Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dianaa

Znacze coś dla niego?

Polecane posty

Cześć:) jestem tutaj nowa..wręcz chwilowo z powodu mojego złego samopoczucia.. z  byłym partnerem, rozstałam się 10 miesięcy temu.. zdradzał mnie, każdą zdradę wybaczyłam.. prosiłam go wręcz o to żeby blisko mnie został i nie odchodził.. teraz widzę iż dalej samej sobie pchałam gwóźdź do trumny.. przechodząc do tematu.. ma problem z alkoholem,z narkotykami na początku naszego związku tak nie było.. zabiegał o mnie 3 miesiące.. aż wreszcie udało mi się poczuć do niego naprawdę wiele.. byliśmy 1.5 roku.. odszedł do innej,jej nie powiedział o tym że będąc ze mną był z nią.. dopiero jak zawiozłam mu bluzy powiedział mi o tym .. że ona nic nie wie o mnie.. poszedł płakałam cały miesiąc po miesiącu napisał.. co u mnie? Żyjąc nadzieja że wróci,cieszyłam się ba głupia myślałam jak się spotkamy jak to będzie.. skończył kontakt z powodu takiego że jest z nią szczęśliwy okej.. co miesiąc się odzywał .. i kończył gadka że mu na niej zalezy.. a tylko normalnie  pisalam..w wpaździerniku napisała jego dziewczyna że nigdy mnie nie kochał,mial mnie za ...e.. w grudniu to samo tylko on mnie wyzwał .. potem zwalił na narkotyki za miesiąc kolejna wiadomość konta blokowalam.. spotkaliśmy się nie był z nią .. pocałował mnie odepchnęłam go poszłam do domu z płaczem.wrocił do niej po czym znowu wiadomość od niej "od... się od niego kur.o" napisał znów że miał bekę ze mnie.. miesiąc temu nawiązał normalny kontakt,wyjaśnił że to robił żeby ona skończyła mu gadać o mnie.. no ok jak to ja uwierzyłam.. widać że szuka kontaktu po trupach do celu.. 4 dni temu pisaliśmy spotkaliśmy się zostawiła go zdradziła go rozpacz ... Pojechałam tylko się pogodzić ile można się zastanawiać czy on faktycznie miał ze mnie tak zwaną bekę .. ciągle go kocham do dziś nie powiedziałam mu tego dopiero 4 dni temu . Nie chciałam niczego psuć ... na spotkaniu napiliśmy się piwa,wódki powiedziałam mu że chce iść do domu.. nie pamiętam dalej rano się obok obudziłam.. nie muszę mówić co niby było.. poszliśmy się przejść przeprosiłam on powiedział że nie żałuję,tęsknił i ciągle myślał ... Opowiedział mi że ona mu wciska narkotyki że go zdradza a on ją zdradził też..powiedziałam mu nigdy ja nie szukałam kontaktu po czym powiedział "wracam jak bumerang" przytulił mnie powiedziałam mu z płaczem kocham Cię nic nie odpowiedział.. pojechałam do domu wieczorem normalnie pogadaliśmy byłam szczęśliwa że wreszcie jest normalnie.. zaraz wiadomość "nie kocham Cię jednak,nie poczułem nic po nocy z Tobą przepraszam" zablokowałam go .. nie mogę się pozbierać,nie pamiętam nic chodź czuje się jak po zerwaniu dodam że przez te 10 miesięcy tylko 2 miesiące nie myślałam o nim zbytnio i poznawałam nowe osoby.. bądź co bądź ciągle myślę że znowu nikogo nie pokocham prócz niego.. mogę mieć tylko pretensje do siebie.. ciągle się łudzę że wróci że zobaczy swój błąd.. po co słowa żałuję że cię zostawiłem jak dalej leci do niej... Ona jest moim przeciwieństwem.. ćpanie,wymogi czego by ona nie chciała.. a ja nigdy nie miałam odwagi go poprosić o coś ładnego.. jest z tych co się wysoko cenią .. starałam się nie wchodzić mu w drogę sam wchodził w moją.. nie raz po nocy płacze nikt mnie nie rozumiał tak jak on.. pomagaliśmy sobie,mieszkaliśmy razem.. na dodatek zapytał mnie ile teraz byśmy byli razem.. to mnie też zmyliło.. mogę być dla was naiwna jestem.. poprostu strasznie przeżywam rozstanie mam do siebie żal dziewczyny... Jestem głupia.. boje się że nigdy nie przestanę go kochać..każdego porównuje do niego ... Każdy facet mnie irytuje tylko nie on.. " żadna mi się nie oprzeć nie może" tak mi powiedział.. moja siostra mówi o mnie głupia.. on nie pracuje nie chce.. nie ma szkoły skończonej ona tak samo .. teraz w związku na pewno bym mu nie zaufała.. zawsze czułam strach że zostawi czy wyjdzie i będzie miał gdzieś rozstanie nie dało mi ulgi tylko ból i tęsknote.. nawet jak wyzywał nie potrafiłam się wkurzać na niego eh zawsze za nim dziewczyny 😞 pomozcie mi ciągle na lekach jestem dodam że nie miałam nikogo prócz niego siostra nawiązała kontakt jak odeszły jej stany dumy ... Mamy po 20 lat .. przepraszam za nieład .. na nic nie mam sił boje się że znów napiszę i to będzie tak wracać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja pier...e co za desperatka bez godności! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, znaczysz pewnie tyle samo, co te inne kobiety po drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×