Kobiety odrzucają facetów ze względu na wzrost a jak facet patrzy na wiek/ wagę to robią raban.

14 godzin temu, Gość gość napisał:

Gość ona ona ona 30 - takie nieprzyjemności jak niemiłe słowa czy grymas niezadowolenia/obrzydzenia mogą spotkać tylko facetów ze strony kobiet. Jak wystartujesz do normalnego faceta to nawet jak mu się wyraźnie nie spodobasz (nie można podobać się wszystkim) to pewnie delikatnie odmówi, podziękuje i będzie mu miło że się nim zainteresowałaś.

Ogólnie wymagania kobiet co do facetów są takie: wysoki - zależnie od wersji szlaufa jest to 185+ albo 190+, przystojny, bez zakoli - kij tam że na wszystkie te cechy nie ma się wpływu, to są geny, ale kobiet to nic nie obchodzi; poza tym nie może być ani za gruby ani za chudy, musi być umięśniony ale też bez przesady, mieć dobrą gadkę i zabawiać szlaufa tak żeby ten nic się nie musiał wysilać i oczywiście "odpowiednie" zarobki - tu także w zależności od wersji szlaufa - minimum 5k, 7k, albo nawet 10k.

Wymagania facetów co do kobiet: żeby nie wyglądała jak ulany knur. To wszystko.

100 % racji co do ogółu kobiet, z tymże ja bym poprawił ulanego knura na udaną maciorę.  

Dnia 9.04.2019 o 21:06, Gość ona ona ona 30 napisał:

Ja tam mogę wziąć grubego i niskiego, byle buzię miał dla mnie przyjemną.

Najpierw pochwalę się że jestem przystojnym z twarzy, wysokim i wysportowanym brunetem, więc raczej spełniam kryteria.

Dnia 9.04.2019 o 20:55, Gość ona ona ona 30 napisał:

mam masywne nogi, duży wystający tyłek (obecnie jak u Nicki Minaj - wiem, że nie uwierzysz, ale nie żartuję). I pomimo ładnej buzi, normalnego wzrostu (163 cm) czy ładnych długich włosów no nie po drodze mi z facetami.

W mojej pracy jest kobitka o takich parametrach. Piękna, zadbana blondyna po 30. Poprostu mój ideał. Z daleka zwraca na siebie uwagę. Przyciąga męskie spojrzenia. Widzę jak dużo facetów próbuje udawać, że nie zwraca na nią uwagi ale to z łatwością można dostrzec. Ja też gdy ją zobaczę lub obok niej przechodzę to staram się nie okazywać tego, że za nią szaleję. Niewiem czy kogoś ma ale słyszałem kiedyś, że ponoć nie, co mnie bardzo zaskoczyło. Według mnie niemożliwe jest żeby jeszcze była wolna. Ale i tak spróbowałbym do niej wystartować gdyby nie to że nie ma okazji sam na sam bo za dużo ludzi dookoła a nie chcę stworzyć dla niej lub dla siebie nieprzyjemnych plotek czy komentarzy.

Ja jak najbardziej odrzucam facetów ze względu na wiek i wagę. Wzrost też ma znaczenie ale nie zasadnicze A z panem 45+ i w ciąży gastronomicznej to ewentualnie pogawędki przy  kawie.

8 godzin temu, Gość XXXXX napisał:

Najpierw pochwalę się że jestem przystojnym z twarzy, wysokim i wysportowanym brunetem, więc raczej spełniam kryteria.

W mojej pracy jest kobitka o takich parametrach. Piękna, zadbana blondyna po 30. Poprostu mój ideał. Z daleka zwraca na siebie uwagę. Przyciąga męskie spojrzenia. Widzę jak dużo facetów próbuje udawać, że nie zwraca na nią uwagi ale to z łatwością można dostrzec. Ja też gdy ją zobaczę lub obok niej przechodzę to staram się nie okazywać tego, że za nią szaleję. Niewiem czy kogoś ma ale słyszałem kiedyś, że ponoć nie, co mnie bardzo zaskoczyło. Według mnie niemożliwe jest żeby jeszcze była wolna. Ale i tak spróbowałbym do niej wystartować gdyby nie to że nie ma okazji sam na sam bo za dużo ludzi dookoła a nie chcę stworzyć dla niej lub dla siebie nieprzyjemnych plotek czy komentarzy.

lubisz kaszaloty? zboczeniec z ciebie jakiś

Dnia 9.04.2019 o 16:47, Gość Jędza napisał:

Odrzucam facetów ze względu na wzrost, ale nie robię rabanu, że faceci patrzą na wiek i wagę. Każdy ma prawo być z kimś kto mu się podoba ☺

A ja nie odrzucam facetow z uwagi na wzrost i denerwuje mnie, ze patrza oni na wiek i wage :)

Dnia 9.04.2019 o 23:25, Gość Gość gosc napisał:

Koszmar jakie podejście do kobiet i słownictwo: kobieta to szlauf i ma nie wyglądać jak ulany knur, całkowity brak szacunku.Z takim podejściem do kobiet nawet ulany knur to dla ciebie byłby za dobry, do ciebie pasuje jakis wulgarny pustak.

w samo sedno!

ona ona ona 30>> ja znalazłam męża dłuuugo po 30 r.ż i też jestem gruba. brzydka z twarzy i z trudnym charakterem. typ samotnicy i te sprawy. każda potwora znajdzie amatora. poprzedni burak zostawił mnie po tym jak mnie wyroochał i porobił na hajs - powiedział, że wyglądam jak maryla rodowicz i nie odpowiadam mu pod żadnym względem. poczułam sie jak .... myślałam, że mój los to staropanieństwo, że na starość nawet nikt szklanki z wodą mi nie poda, chciałąm się zabić. tymczasem PO TYGODNIU trafił mi się przecudowny, dobry, troskliwy mąż, w dodatku bardzo przystojny, do tego dużo młodszy. zawsze o takim marzyłam. poderwałam go sama na mieście, bo on nawet mnie nie zauważył, mi za to od razu wpadł w oko i poszłam za impulsem nie zastanawiając się czy coś z tego będzie czy nie - po poprzednich przeżyciach stwierdziłam, że i tak nie mam nic do stracenia, a życie mi zwisało wówczas - i proszę :)

mamy sielankę i każdemu takiego partnera życzę

10 minut temu, Gość mmnmnmnm napisał:

w samo sedno!

ona ona ona 30>> ja znalazłam męża dłuuugo po 30 r.ż i też jestem gruba. brzydka z twarzy i z trudnym charakterem. typ samotnicy i te sprawy. każda potwora znajdzie amatora. poprzedni burak zostawił mnie po tym jak mnie wyroochał i porobił na hajs - powiedział, że wyglądam jak maryla rodowicz i nie odpowiadam mu pod żadnym względem. poczułam sie jak .... myślałam, że mój los to staropanieństwo, że na starość nawet nikt szklanki z wodą mi nie poda, chciałąm się zabić. tymczasem PO TYGODNIU trafił mi się przecudowny, dobry, troskliwy mąż, w dodatku bardzo przystojny, do tego dużo młodszy. zawsze o takim marzyłam. poderwałam go sama na mieście, bo on nawet mnie nie zauważył, mi za to od razu wpadł w oko i poszłam za impulsem nie zastanawiając się czy coś z tego będzie czy nie - po poprzednich przeżyciach stwierdziłam, że i tak nie mam nic do stracenia, a życie mi zwisało wówczas - i proszę :)

mamy sielankę i każdemu takiego partnera życzę

Ile po 30?

tylko tu na kafe  czy na innych internetach te wymagania typu śliczna filigranowa modelka ze sterczącym bustem w rozmiarze E , włosy najlepiej do kostek, wierna, niewymagająca niczego od faceta, zawsze uśmiechnięta, zadowolona i zrobiona na bóstwo żeby panicz miał sie czym pochwalić przed kolegami prostakami

w realnym życiu na ulicach widzę masę zakochanych par trzymających się za ręce, gdzie ona 80-100kg zupełnie przeciętna i normalnie ubrana, a on spokojnie 8/10 , no przecież nikt nie kazał być im ze sobą na siłę

a tu wielce was to dziwi co `grubaśnica` robi z takim kolesiem. widocznie tak koleś ma więcej oleju w głowie niż wy zapryszczone stulejarze i inne wartości stawia na pierwszym miejscu

tak więc jakoś nijak to wasze biadolenie ma się do rzeczywistości ale za to tłumaczy dlaczego koniobijcy będą do konca życia walili gruchę pod foty z fejsbuka. selekcja naturalna.

21 minut temu, Gość mmnmnmnm napisał:

w samo sedno!

ona ona ona 30>> ja znalazłam męża dłuuugo po 30 r.ż i też jestem gruba. brzydka z twarzy i z trudnym charakterem. typ samotnicy i te sprawy. każda potwora znajdzie amatora. poprzedni burak zostawił mnie po tym jak mnie wyroochał i porobił na hajs - powiedział, że wyglądam jak maryla rodowicz i nie odpowiadam mu pod żadnym względem. poczułam sie jak .... myślałam, że mój los to staropanieństwo, że na starość nawet nikt szklanki z wodą mi nie poda, chciałąm się zabić. tymczasem PO TYGODNIU trafił mi się przecudowny, dobry, troskliwy mąż, w dodatku bardzo przystojny, do tego dużo młodszy. zawsze o takim marzyłam. poderwałam go sama na mieście, bo on nawet mnie nie zauważył, mi za to od razu wpadł w oko i poszłam za impulsem nie zastanawiając się czy coś z tego będzie czy nie - po poprzednich przeżyciach stwierdziłam, że i tak nie mam nic do stracenia, a życie mi zwisało wówczas - i proszę

mamy sielankę i każdemu takiego partnera życzę

Mam dla ciebie kiepską wiadomość - twój facet jest ...ą, która sama nie podejdzie do laski, która mu się podoba! W dodatku z niską samooceną, którą sobie boostuje laską, która do niego podeszła. 

P.S. Nie mogłabyś schudnąć? Czemu grube laski się nad sobą użalają, zamiast obrać kierunek siłownia? Wzrostu się nie zmieni, ale sylwetkę tak. Charakter też można zmienić, ale wy kobiety wolicie przerzucać swoje kompleksy na facetów, tuszować je partnerem. 

55 minut temu, Gość gość napisał:

lubisz kaszaloty? zboczeniec z ciebie jakiś

Nie nazwałbym jej w ten sposób. Napewno nie jest otyła. Ona poprostu ma kształty, które są pociągające dla wielu facetów. Sporo z nas się do tego nie przyznaje, że takie właśnie lubi.

17 minut temu, Gość pffffffffffffffff napisał:

tylko tu na kafe  czy na innych internetach te wymagania typu śliczna filigranowa modelka ze sterczącym bustem w rozmiarze E , włosy najlepiej do kostek, wierna, niewymagająca niczego od faceta, zawsze uśmiechnięta, zadowolona i zrobiona na bóstwo żeby panicz miał sie czym pochwalić przed kolegami prostakami

w realnym życiu na ulicach widzę masę zakochanych par trzymających się za ręce, gdzie ona 80-100kg zupełnie przeciętna i normalnie ubrana, a on spokojnie 8/10 , no przecież nikt nie kazał być im ze sobą na siłę

a tu wielce was to dziwi co `grubaśnica` robi z takim kolesiem. widocznie tak koleś ma więcej oleju w głowie niż wy zapryszczone stulejarze i inne wartości stawia na pierwszym miejscu

tak więc jakoś nijak to wasze biadolenie ma się do rzeczywistości ale za to tłumaczy dlaczego koniobijcy będą do konca życia walili gruchę pod foty z fejsbuka. selekcja naturalna.

I vice versa! W necie każda ma litanie wymagań wobec faceta. Ale jak facet śmie mieć to jest wasze przenajświętsze oburzenie, że jest pustakiem, prostakiem : ) Chcecie mieć modeli, w dodatku żeby nie był skąpcem, ambitny ale żeby miał dla was czas  

Chcecie ideału, ale jakoś idealnych kobiet dla takich ideałów brak. 

Cytat

w realnym życiu na ulicach widzę masę zakochanych par trzymających się za ręce, gdzie ona 80-100kg zupełnie przeciętna i normalnie ubrana, a on spokojnie 8/10

Sorry, ale kobeta z nadwagą 30 kg to jest czysty fetyszyzm. Wolimy ludzi zdrowych, a nie chorych (otyłość to choroba i to jest oczywiste). 

Cytat

widocznie tak koleś ma więcej oleju w głowie niż wy zapryszczone stulejarze i inne wartości stawia na pierwszym miejscu

Czemu znieważasz  "zaproszczonych"? Więc otyłość jest ok, ale pryszcze już nie? xD Wychodzi wasza hipokryzja i kobieca dwulicowość. Też nie chciałbym pryszczatej laski. A jeszcze gruba i pryszczata? A koleś może być desperatem. 

Cytat

tak więc jakoś nijak to wasze biadolenie ma się do rzeczywistości ale za to tłumaczy dlaczego koniobijcy będą do konca życia walili gruchę pod foty z fejsbuka. selekcja naturalna.

Masz w sobie bardzo dużo jadu. 

Selekcja naturalna a dobór seksualny to dwie różne sprawy.

Przy okazji: w naturalnych warunkach nieporadne lachony byłyby gwałcone non stop aż do śmierci

Ja mam 50 kg nadwagi. Bo mam powazne, nie zdiagnozowane problemy ze zdrowiem (juz teraz wiem jakie) i bo aby schudnac, glodzilam sie. Mimo tego mam chlopaka. Wierze, ze mnie kocha. On tez nie jest idealny. Ani szczuply.

Oboje walczymy o swoja wage.

Zycie byloby prostsze, gdybyscie w stosunku do potencjalnego partnera mieli mniejsze wymogi, niz w stosunku do siebie. A przynajmniej takie same.

O wybieraniu sobie partnera mogłabyś pomarzyć o ile właśnie nie zapinał y cię jakiś troglodyta po uprzednim brutalnym ściągnięciu cię do parteru..a gdyby przypadkiem inny troglodyta go zdzielił w łeb to tylko po to żeby zająć jego miejsce 

Nie używaj w argumentacji terminów i pojęć których nie rozumiesz

Jak nie wierzysz wybierz się do jakiegoś ogarniętego wojna kraju trzeciego świata aby w praktyce sprawdzić jak działa dobór naturalny w przypadku kobiet które dysponują jedynie uroda i w dodatku nie umieją szybko biegać o jakimkolwiek argumencie siły nie wspominajac

Możesz także zwrócić uwagę na los dziewczyn porywanych dla prostytucji.

To jest dobór naturalny.

Masz jakieś pytania?

Dodam, że to co piszą w wikipedii na temat selekcji naturalnej ma takie samo znaczenie dla twojegi przeżycia jak epitafium na twoim nagrobku.

Podsumowując:

Nie masz nic wspólnego z selekcja naturalną. I powinno cię to w chooj cieszyć

Dlatego jak masz dużo do stracenia to okaz trochę pokory.

Mnie bardziej pasuje sytuacja selekcji naturalnej w której miałabyś do powiedzenia w konfrontacji z moim popędem dokładnie nic.