Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dora

Spadek libido

Polecane posty

Gość Dora

Czesc.. jestem przed 40stka i 13 lat w stalym związku. Od dluzszego czasu cos mi dolega bo nie mam ochoty na seks.. mysle o tym jak o myciu podłogi. Nie mam ochoty też na damskie zakupy, kosmetyczki itp.. w domu chodze ciagle w dresie.. moj facet ma tego dosyc. Jak gdzies wychodzimy to nie mam z tym problemu zeby wygladac atrakcyjnie. On chce w domu sexy bielizny i szpilek.. a ja po prostu nie daje rady.. czesto sa kłótnie ze wyglądam bylejak, a on ma w pracy same eleganckie babeczki i w domu tez chce miec taką jak wraca.. co robic zeby zwiększyć libido?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataagata
1 godzinę temu, Gość Dora napisał:

Czesc.. jestem przed 40stka i 13 lat w stalym związku. Od dluzszego czasu cos mi dolega bo nie mam ochoty na seks.. mysle o tym jak o myciu podłogi. Nie mam ochoty też na damskie zakupy, kosmetyczki itp.. w domu chodze ciagle w dresie.. moj facet ma tego dosyc. Jak gdzies wychodzimy to nie mam z tym problemu zeby wygladac atrakcyjnie. On chce w domu sexy bielizny i szpilek.. a ja po prostu nie daje rady.. czesto sa kłótnie ze wyglądam bylejak, a on ma w pracy same eleganckie babeczki i w domu tez chce miec taką jak wraca.. co robic zeby zwiększyć libido?

Wczas, czyżbyś przekwitała?Bywa jednak i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola

1. Suplementy

2. Zmniej ilość obowiązków 

3 . Zacznij flirt internetowy. Jakiś facet pisząc tylko do Ciebie rozbudzi Cię a Ty jego a konsumować będziesz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Gość Karola napisał:

1. Suplementy

2. Zmniej ilość obowiązków 

3 . Zacznij flirt internetowy. Jakiś facet pisząc tylko do Ciebie rozbudzi Cię a Ty jego a konsumować będziesz w domu

Gość Karola brawo. Zgadzam się ze wszystkimi trzema punktami.

Punkt 1. Jest trudny do oszacowania skutecznosci, można go zastąpić zmianą diety lub codziennym bieganiem choćby 10. minutowym.

W drugim niech pomoże mąż. I nie, że jednorazowo a na stałe. Tu bądź twarda i konsekwentna.

Trzeci działa. Naprawdę. Efekt gwarantowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora

Dzieki za podpowiedzi dziewczyny. Wlasciwie to biore suplementy i odrzywiam sie bardzo zdrowo. Zmniejszenie liczby obowiązków.. niemożliwe, bo nie mam ich nadzwyczajnie wiele.. Punkt 3 tez niewykonalny... testowałam taką rozrywke na poprzednim związku i doprowadzilo to do jego rozpadu. Zbyt szybko się angażuje. Zastanawiam sie ostatecznie czy mi zalezy na obecnym partnerze skoro nie chce mi sie dla niego starać... zaznacze ze jestem raczej introwertyczką... a on ekstrawertykiem.. moze w tym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggosc

problemów nie trzeba wyszukiwac. wiosna idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Dora napisał:

Zbyt szybko się angażuje. Zastanawiam sie ostatecznie czy mi zalezy na obecnym partnerze skoro nie chce mi sie dla niego starać... zaznacze ze jestem raczej introwertyczką... a on ekstrawertykiem.. moze w tym problem?

introwertyzm raczej przeszkadza ... może tak się zakopałaś w tym introwertyzmie, że sama nie umiesz sobie powiedzieć co cię boli....może w skorupie żółwia czujesz się bezpieczniej?

Ale !!!

z jednej strony piszesz, że zbyt szybko się angażujesz w flirty internetowe - czyli z obcym facetem (np. może być ze mną) a z drugiej strony mówisz, że jesteś introwertykiem czyli wszystko dusisz w sobie i nie potrafisz z rozmawiać z własnym mężem. Jeśli założyć, że flirt w internecie polega na rozmowie i czacie a ty się angażujesz to znaczy, że tam nie jesteś introwertykiem. Znaczy najlepszy byłby flirt przez internet z własnym mężem - żartuje... ale skoro masz potencjał bo potrafisz się zaangażować to może zaangażuj się w relacje z mężem. Moim zdaniem masz typowe objawy wypalenia. Potrzebna jest jakaś odmiana niekoniecznie męża ale na pewno stylu życia, życia. Monotonia życia cię przytłacza. Ale jeśli nie pokonasz introwertyzmu i nie porozmawiasz z mężem i nie ustalicie wyjścia z tej sytuacji to frustracja będzie narastać i będzie co raz gorzej. Potrzebny jest ci kontakt z dobrym psychoterapeutą a najlepiej terapia rodzinna  z udziałem męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Moorena napisał:

Każda elegancka w domu zrzuca szpilki.Tak na marginesie dodam.

ale do łóżeczka= do seksu  może czasami wieczorem włożyć... to zależy od nastroju i chęci....Z tego co sama pisze nie ma zbyt dużo domowych obowiązków ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
14 minut temu, darkeacer napisał:

introwertyzm raczej przeszkadza ... może tak się zakopałaś w tym introwertyzmie, że sama nie umiesz sobie powiedzieć co cię boli....może w skorupie żółwia czujesz się bezpieczniej?

Ale !!!

z jednej strony piszesz, że zbyt szybko się angażujesz w flirty internetowe - czyli z obcym facetem (np. może być ze mną) a z drugiej strony mówisz, że jesteś introwertykiem czyli wszystko dusisz w sobie i nie potrafisz z rozmawiać z własnym mężem. Jeśli założyć, że flirt w internecie polega na rozmowie i czacie a ty się angażujesz to znaczy, że tam nie jesteś introwertykiem. Znaczy najlepszy byłby flirt przez internet z własnym mężem - żartuje... ale skoro masz potencjał bo potrafisz się zaangażować to może zaangażuj się w relacje z mężem. Moim zdaniem masz typowe objawy wypalenia. Potrzebna jest jakaś odmiana niekoniecznie męża ale na pewno stylu życia, życia. Monotonia życia cię przytłacza. Ale jeśli nie pokonasz introwertyzmu i nie porozmawiasz z mężem i nie ustalicie wyjścia z tej sytuacji to frustracja będzie narastać i będzie co raz gorzej. Potrzebny jest ci kontakt z dobrym psychoterapeutą a najlepiej terapia rodzinna  z udziałem męża.

Nie wiem jak to zrobiłes ale chyba mnie rozgryzłeś.. Wszystko co napisałeś wygląda jak prawda. Dzięki. 🙂 Chyba zaczne chodzic na basen, samotne spacery z psem i naucze sie wreszcie porządnie angielskiego 🙂 i moze mi wroci ochota na seks.. Chyba po prostu ostatnio zgnuśniałam. Czas coś unowoczesnić. 🙂Nagorsze tylko ze mój facet nie bardzo odnajduje sie we flircie przez internet... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Dora napisał:

Nie wiem jak to zrobiłes ale chyba mnie rozgryzłeś.. Wszystko co napisałeś wygląda jak prawda. Dzięki. 🙂 Chyba zaczne chodzic na basen, samotne spacery z psem i naucze sie wreszcie porządnie angielskiego 🙂 i moze mi wroci ochota na seks.. Chyba po prostu ostatnio zgnuśniałam. Czas coś unowoczesnić. 🙂Nagorsze tylko ze mój facet nie bardzo odnajduje sie we flircie przez internet... 

angielski bardzo dobry pomysł, basen również.... kosmetyczka także ... pies jest dobrym towarzyszem. Przede wszystkim pomyśl o życiu pozytywnie a także w relacjach i w seksie będzie dobrze - co do "flirtu przez internet" - introwertykom czasami łatwiej pisać niż mówić ... możesz spróbować z nim przez np. whatsapp czy inaczej.... też to jakaś opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
13 minut temu, Moorena napisał:

 

Twój facet jest śmieszny, rozumiem  że trzeba dbac o siebie w sensie czystości ciała, ubrania Jednak to jest dom. Gdzie jak nie w domu można być na luzie. Szpilki w domu ! No litości ! Z nim jest coś nie tak.Jak on w domu chodzi, w garniturze i w butach wyjściowych?  

Jemu nie chodzi o to zebym chodzila w szpilkach 24h.. tylko okazjonalne.. jak czasem wraca z pracy, albo wieczorem... przed seksem ogólnie.. a skoro nie mam ochoty na seks.. to nie mam też ochoty na szpilki.. w tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggosc

szpilki i pończochy do łózka super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Dora napisał:

Jemu nie chodzi o to zebym chodzila w szpilkach 24h.. tylko okazjonalne.. jak czasem wraca z pracy, albo wieczorem... przed seksem ogólnie.. a skoro nie mam ochoty na seks.. to nie mam też ochoty na szpilki.. w tym problem.

tak zrozumiałem....elegancka zmysłowość w seksie a nie szpilki i koronkowa bielizna 24 godziny/ dobę

jeśli możecie z punktu widzenia pracy wyjedźcie gdzieś we dwoje - jakiś dobry ośrodek typu spa w fajnym miejscu. W dzień zwiedzanie okolicy, także zabiegi w spa, basen a wieczór wino, zmysłowość.... trochę przełamcie tą monotonię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
7 minut temu, darkeacer napisał:

tak zrozumiałem....elegancka zmysłowość w seksie a nie szpilki i koronkowa bielizna 24 godziny/ dobę

jeśli możecie z punktu widzenia pracy wyjedźcie gdzieś we dwoje - jakiś dobry ośrodek typu spa w fajnym miejscu. W dzień zwiedzanie okolicy, także zabiegi w spa, basen a wieczór wino, zmysłowość.... trochę przełamcie tą monotonię 

:):) darkeacer...czy jesteś tym psychoterapeutą, o którym wczesniej wspominałeś? Jeśli nie, to może jasnowidzem? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, darkeacer napisał:

tak zrozumiałem....elegancka zmysłowość w seksie a nie szpilki i koronkowa bielizna 24 godziny/ dobę

jeśli możecie z punktu widzenia pracy wyjedźcie gdzieś we dwoje - jakiś dobry ośrodek typu spa w fajnym miejscu. W dzień zwiedzanie okolicy, także zabiegi w spa, basen a wieczór wino, zmysłowość.... trochę przełamcie tą monotonię 

To też działa, tym bardziej, że do takiego hotelu, zupełnie inaczej niż w domu, fajna kiecka, koronkowa bielizna i pończochy z pasem, same się wkładają 😉 

A i jesli to SPA, to polecałabym zamówić masaż u przystojnego masażyty... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
4 minuty temu, Margaretka_G napisał:

Jeżeli mężczyznę podnieca kobieta, żona, partnerka, iskrzy między nimi to nie są potrzebne podniety typu szpilki i wyszukana bielizna. Nic nie jest potrzebne tylko oni sami dla siebie.

Miłość i porządanie w moim przypadku są w separacji. Po 13 latach w tym samym związku poznasz inną rzeczywistość.. wszystko przed Toba 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Dora napisał:

:):) darkeacer...czy jesteś tym psychoterapeutą, o którym wczesniej wspominałeś? Jeśli nie, to może jasnowidzem? 🙂

Dora ... staram się pomóc ... empatycznie  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Margaretka_G napisał:

Jeżeli mężczyznę podnieca kobieta, żona, partnerka, iskrzy między nimi to nie są potrzebne podniety typu szpilki i wyszukana bielizna. Nic nie jest potrzebne tylko oni sami dla siebie.

na końcu aktu miłosnego tak ... troszkę piszesz tak jakbyś była bardzo młoda. Nie chodzi tutaj, że otoczenie, szpilki, elegancka bielizna ma zastąpić miłość oraz zachwyt nad partnerką. Chodzi bardziej o urozmaicenie, ale także pewną elegancję. Owszem kawę możesz pić w jednorazowym plastikowym kubku albo eleganckiej filiżance. Prawda? Za każdym razem może to być moja ulubiona etiopska Sidamo lub jemeńska Matari ale elegancka filiżanka doda jej uroku. Milej się ją pije w filiżance niż plastikowym kubku .... Podobnie jest z seksem ....Z czasem, gdy związek trwa długo jest to bardzo pomocne...i potrzebne i miłe ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przecież człowiek nie może całe życie tak samo być sprawny i zawsze mieć chęć. Dlatego hajtasz sie z kims kogo lubisz, bo sam sex i sexapil i wygląd to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
2 minuty temu, Margaretka_G napisał:

Kochanie 😉 piszę to z doświadczenia.

Zatem pijasz kawe częściej z filiżanki czy plastikowego kubka? Mi po prostu przestało się chcieć z filiżanki... w tym mój problem. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, *Lori napisał:

przecież człowiek nie może całe życie tak samo być sprawny i zawsze mieć chęć. Dlatego hajtasz sie z kims kogo lubisz, bo sam sex i sexapil i wygląd to za mało

może ... to zależy od motywacji.Na pewno w wieku 40 lat może.  Nie chodzi oczywiście tylko o sferę fizyczną seksu ale miłość i pożądanie. Bo od tego się zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, darkeacer napisał:

może ... to zależy od motywacji.Na pewno w wieku 40 lat może.  Nie chodzi oczywiście tylko o sferę fizyczną seksu ale miłość i pożądanie. Bo od tego się zaczyna

znam przynajmniej jedną parę,która dość regularnie i głosno dawała domownikom po nocach do zrozumienia, przynajmniej do 50-tki, że mają na siebie chęci - moich rodziców 😕  trauma do dziś 😛 Ps. I nie są to ludzie, którzy dbają o swoją fizyczność lub ubiór (chyba, że wychodzą gdzieś, wiadomo). Ich afrodyzjakiem były drinki przed sexem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, *Lori napisał:

znam przynajmniej jedną parę,która dość regularnie i głosno dawała domownikom po nocach do zrozumienia, przynajmniej do 50-tki, że mają na siebie chęci - moich rodziców 😕  trauma do dziś 😛

to prawda sam głośno krzyczę w takich okolicznościach ... ale jeśli inni są obok potrafię się hamować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Dora napisał:

Zatem pijasz kawe częściej z filiżanki czy plastikowego kubka? Mi po prostu przestało się chcieć z filiżanki... w tym mój problem. 🙂 

ja też co raz częściej czuję się wypalony też ale mimo to  piję nawet teraz ze starej i eleganckiej.... GKC Bavaria  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
4 minuty temu, *Lori napisał:

znam przynajmniej jedną parę,która dość regularnie i głosno dawała domownikom po nocach do zrozumienia, przynajmniej do 50-tki, że mają na siebie chęci - moich rodziców 😕  trauma do dziś 😛 Ps. I nie są to ludzie, którzy dbają o swoją fizyczność lub ubiór (chyba, że wychodzą gdzieś, wiadomo). Ich afrodyzjakiem były drinki przed sexem.

No widzisz.. a moj facet złości sie jak chodze ciągle w dresie, bo jestem wtedy mało kobieca.. a ja chodze na przekór w dresie, bo on sie za to na mnie złości.. i tak oto odechciewa mi sie z nim cokolwiek i jemu ze mną. To ze mną problem, czy z nim? Nie jestem w stanie tego przełamać.. pewnie dlatego, że podświadomie wydaje mi sie, że nie o mój dres tu chodzi... podejrzewam nasze wypalenie (zdrada odpada). Dlatego jakoś mnie to paraliżuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Dora napisał:

podejrzewam nasze wypalenie (zdrada odpada). Dlatego jakoś mnie to paraliżuje...

jeśli wiesz, że to wypalenie to łatwiej będzie wam ten kryzys pokonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Dora napisał:

No widzisz.. a moj facet złości sie jak chodze ciągle w dresie, bo jestem wtedy mało kobieca.. a ja chodze na przekór w dresie, bo on sie za to na mnie złości.. i tak oto odechciewa mi sie z nim cokolwiek i jemu ze mną. To ze mną problem, czy z nim? Nie jestem w stanie tego przełamać.. pewnie dlatego, że podświadomie wydaje mi sie, że nie o mój dres tu chodzi... podejrzewam nasze wypalenie (zdrada odpada). Dlatego jakoś mnie to paraliżuje...

nie umiem ci pomóc, pewnie jest wzrokowcem, lubi jak masz opięty tyłek spodniami, albo ...enkę z rozcięciem. A jak chodzisz w dresie przypominasz mu spoconych kumpli z szatni po treningu na siłece, czy coś takiego. Ludzie są tak różni i ciągle wymyślają coś nowego, co im nie pasuje. To może kup sobie sexowne dresy, będzie zabawnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
2 minuty temu, *Lori napisał:

To może kup sobie sexowne dresy, będzie zabawnie:P

Hahaha.. rozbrojona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to by było super, wiesz, założysz obcisłe dresy, zamek niedosunięty, widać trochę piersi, włosy rozpuszczasz, robisz fale, zaczesujesz bardziej na jedną stronę, oko podmalujesz, usta błyszczykiem. Oboje się uśmiejecie, a potem może coś więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
14 minut temu, *Lori napisał:

to by było super, wiesz, założysz obcisłe dresy, zamek niedosunięty, widać trochę piersi, włosy rozpuszczasz, robisz fale, zaczesujesz bardziej na jedną stronę, oko podmalujesz, usta błyszczykiem. Oboje się uśmiejecie, a potem może coś więcej. 

*Lori.. super pomysł.. widzisz... jesteś facetem i jest w stanie Cie to kręcić.. Problem w tym.. że dla mojego to dalej dres. Jest tak poważny i uparty w swoich wymaganiach, że mi sie zwyczajnie odechciewa.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×