Czy mogę się ubuegać o zwrot kosztów opieki przez strajk?

Nie wiem gmina, MEN? Nie mogę już wziąć urlopu i muszę wynajać płatna opiękę. Za chwile wakacje i też wydam min. 1500 za półkolonie/kolonie. Dla pracujacych rodziców, ktorzy nie mają dziadkow do pomocy te wszystkie przerwy a teraz strajk to jest poważny problem. Za to szanowne panie nauczycuelki maja czas na przedświąteczne porzadki i spokojne przygotowanie świąt....

Nie biadol. Satysfakcję niepotrzebną dajesz tym ludziom. Zorganizujcie się ze znajomymi/sąsiadami/rodzicami w klasie i zajmujcie się na zmianę. Przecież nie mieszkacie na pustyni skoro dziecko do szkoły/przedszkola chodzi. 

To zadzwon i zapytaj, pewnie jak sie powolasz na paragraf o bezplatnej edukacji to mozesz ich pozwac.

Nie masz znajomych, sąsiadów?

11 godzin temu, Gość Jagna napisał:

To zadzwon i zapytaj, pewnie jak sie powolasz na paragraf o bezplatnej edukacji to mozesz ich pozwac.

Jasne... Edukacja jest bezpłatna, ale to nie oznacza, że jej brak ma być płatny, ciemna maso :D

U nas rodzice sie podzielili opieka. 

Panie nauczycielki sa w czasie strajku w SZKOLE a nie w domu. Prosze sie najpierw doinformowac na czym polega strajk a nie wysnuwac obrażające i wyssane z palca komentarze. Wszystkie placówki zapewniają opiekę tym dzieciom ktore nie mogą zostać w domu. 

20 minut temu, Gość Gość napisał:

 wysnuwac obrażające i wyssane z palca komentarze.

Wszystkie placówki zapewniają opiekę tym dzieciom ktore nie mogą zostać w domu. 

1. Odrażające to jest to, co aktualnie znaczna część nauczycieli wyprawia. 

2. Bredzisz o tej opiece. U nas nie ma żadnej opieki. Szkoła jest na cztery spusty zamknięta, a dyrektorka wysyła maile z librusa, że nie ma zajęć, ani dydaktycznych, ani opiekuńczy lch. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

1. Odrażające to jest to, co aktualnie znaczna część nauczycieli wyprawia. 

2. Bredzisz o tej opiece. U nas nie ma żadnej opieki. Szkoła jest na cztery spusty zamknięta, a dyrektorka wysyła maile z librusa, że nie ma zajęć, ani dydaktycznych, ani opiekuńczy lch. 

Widać jak wielkim problemem jest dla Ciebie dziecko i konieczność zapewnienia mu opieki. Pewnie wydawało ci się, że przez te 14 czy 15 lat jego życia inni będą przejmować twój obowiązek. Ale wyobraź sobie, że szkoła jest od edukowania, a nie zapewniania opieki, bo ty sobie z tym nie radzisz. 

14 godzin temu, Gość Jagna napisał:

To zadzwon i zapytaj, pewnie jak sie powolasz na paragraf o bezplatnej edukacji to mozesz ich pozwac.

Otóż nie może ponieważ prawo do strajku jest zapisane z ustawie Prawo Oświatowe to raz. A dwa, Edukacji, a nie zapewnieniu opieki, bo matka nie potrafi się rozganizować.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

1. Odrażające to jest to, co aktualnie znaczna część nauczycieli wyprawia. 

2. Bredzisz o tej opiece. U nas nie ma żadnej opieki. Szkoła jest na cztery spusty zamknięta, a dyrektorka wysyła maile z librusa, że nie ma zajęć, ani dydaktycznych, ani opiekuńczy lch. 

Widać jak wielkim problemem jest dla Ciebie dziecko i konieczność zapewnienia mu opieki. Pewnie wydawało ci się, że przez te 14 czy 15 lat jego życia inni będą przejmować twój obowiązek. Ale wyobraź sobie, że szkoła jest od edukowania, a nie zapewniania opieki, bo ty sobie z tym nie radzisz. 

15 godzin temu, Gość Zastanawiam sie tak napisał:

Nie wiem gmina, MEN? Nie mogę już wziąć urlopu i muszę wynajać płatna opiękę. Za chwile wakacje i też wydam min. 1500 za półkolonie/kolonie. Dla pracujacych rodziców, ktorzy nie mają dziadkow do pomocy te wszystkie przerwy a teraz strajk to jest poważny problem. Za to szanowne panie nauczycuelki maja czas na przedświąteczne porzadki i spokojne przygotowanie świąt....

jasne ze tak. Do tego jesli opiekunka bedzie jechala do Ciebie taksowka to za to tez Ci zwroca, oraz za wyzywienie dla opiekunki i bombelka. Przeciez Ci sie nalezy. 

50 minut temu, Gość Korpo napisał:

Widać jak wielkim problemem jest dla Ciebie dziecko i konieczność zapewnienia mu opieki. Pewnie wydawało ci się, że przez te 14 czy 15 lat jego życia inni będą przejmować twój obowiązek. Ale wyobraź sobie, że szkoła jest od edukowania, a nie zapewniania opieki, bo ty sobie z tym nie radzisz. 

Widać dzisiaj jakiś dzień pronauczycielskich trolli co czytają bez zrozumienia.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

1. Odrażające to jest to, co aktualnie znaczna część nauczycieli wyprawia. 

2. Bredzisz o tej opiece. U nas nie ma żadnej opieki. Szkoła jest na cztery spusty zamknięta, a dyrektorka wysyła maile z librusa, że nie ma zajęć, ani dydaktycznych, ani opiekuńczy lch. 

Kłamiesz. Szkoła nie może być zamknięta, a dyrektor nie może strajkować i właśnie musi zapewnić opiekę tym najbardziej potrzebującym. Nie wypisuj bzdur. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

1. Odrażające to jest to, co aktualnie znaczna część nauczycieli wyprawia. 

2. Bredzisz o tej opiece. U nas nie ma żadnej opieki. Szkoła jest na cztery spusty zamknięta, a dyrektorka wysyła maile z librusa, że nie ma zajęć, ani dydaktycznych, ani opiekuńczy lch. 

No i widzisz teraz, jak bardzo potrzebujesz tych nauczycieli? Żeby móc zostawić z nimi dziecko i pracować? Doceń ich zatem. Po tygodniu już widzisz, jak bardzo ich brak dezorganizuje ci życie, nie wspominając już o tym, że dziecko się nie uczy. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

1. Odrażające to jest to, co aktualnie znaczna część nauczycieli wyprawia. 

2. Bredzisz o tej opiece. U nas nie ma żadnej opieki. Szkoła jest na cztery spusty zamknięta, a dyrektorka wysyła maile z librusa, że nie ma zajęć, ani dydaktycznych, ani opiekuńczy lch. 

Akurat w tym tygodniu to miej pretensje sama do siebie, że nie zorganizowałaś dziecku opieki wcześniej. Od poniedziałku są egzaminy, potem przerwa świąteczna. W tym czasie nie ma zajęć dydaktycznych z zasady i bez względu na strajk. A opiekuńcze zależą od zapotrzebowania i organizacji szkoły. Nie przerzucaj więc odpowiedzialności za własną indolencję na strajkujących nauczycieli. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Panie nauczycielki sa w czasie strajku w SZKOLE a nie w domu. Prosze sie najpierw doinformowac na czym polega strajk a nie wysnuwac obrażające i wyssane z palca komentarze. Wszystkie placówki zapewniają opiekę tym dzieciom ktore nie mogą zostać w domu. 

Nieprawda. W naszym przedszkolu nie ma zapewnionej żadnej opieki, dyrektorka ogranicza się jedynie do zamieszczania tej samej informacji, że 100% kadry kontynuuje strajk. Aha, jest jeszcze prośba o zrozumienie. Bo oczywiście rodzice to krezusi i gardzą kwotą 2,5 tys. netto..., jaką bez większego wysiłku jest w stanie zarobić każdy nauczyciel w tym kraju. 

Mam 5-latka w domu i nie mogę sobie pozwolić na kolejny tydzień wolnego. Moja pensja jest niższa niż niejednego nauczyciela, więc nie interesują mnie wyssane z brudnego palca argumenty o godziwej pensji. Przedszkole to placówka nie tylko edukacyjna, ale przede wszystkim opiekuńcza, utrzymywana z moich podatków, więc mam pełne prawo do oczekiwania, że takim osobom jak ja zapewni się możliwość opieki nad małym w końcu dzieckiem.

W prywatnej firmie nie ma możliwości przyjścia do pracy nie i niewykonywania jej, bo inaczej wypad, ale większość nauczycieli nie ma pojęcia o lojalności, etyce i odpowiedzialności za swoją pracę, więc nie nadają się do tego systemu. Twierdzą, że walczą o poprawę polskiej edukacji, a każdy tylko myśli o własnej kieszeni. Nie wiem, kto to popiera. Bo chyba nie przeciętny Kowalski zarabiający pensję często niższą od nauczycielskiej za ponad 40 godzin w tygodniu na umowie zleceniu, bez prawa do urlopu. Celebryci i politycy mający przeważnie dzieci w prywatnych szkołach, a w domu opiekunki i gosposie, pracujący nie na wywalczonym po wielu miesiącach poszukiwań etacie, nie powinni się ośmieszać tym swoim godnym politowania poparciem dla biednych, uciemiężonych nauczycieli. Ciekawe, czemu sami nie chcą, by ich latorośle uczyły się w publicznych szkołach, skoro takie peany pieją o wysokim poziomie wykształcenia i poświęceniu państwowych pedagogów? 

13 minut temu, Gość gość napisał:

No i widzisz teraz, jak bardzo potrzebujesz tych nauczycieli? Żeby móc zostawić z nimi dziecko i pracować? Doceń ich zatem. Po tygodniu już widzisz, jak bardzo ich brak dezorganizuje ci życie, nie wspominając już o tym, że dziecko się nie uczy. 

Ja nie potrzebuję. Jestem na wychowawczym i jeszcze pomagam sąsiadom w opiece nad szkolnym dzieckiem. Drugie dziecko to już późny nastolatek. No przykro mi, że nie potrzebuję twojej pomocy.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie masz znajomych, sąsiadów?

Widać, że to roszczeniowa, antypatyczna, egoistyczna baba, więc raczej nikt ze znajomych czy sąsiadów nie miałby ochoty zajmować się jej dzieciakiem. Dlatego tak jej brakuje darmowej przechowalni w postaci szkoły. 

19 minut temu, Gość gość napisał:

a dyrektor nie może strajkować i właśnie musi zapewnić opiekę tym najbardziej potrzebującym. Nie wypisuj bzdur. 

Mail z systemu wie lepiej niż ty. Nie zwijaj się w ósemkę. I tak już zjadacie własny ogon. 

3 minuty temu, Gość Iris3 napisał:

Nieprawda. W naszym przedszkolu nie ma zapewnionej żadnej opieki, dyrektorka ogranicza się jedynie do zamieszczania tej samej informacji, że 100% kadry kontynuuje strajk. Aha, jest jeszcze prośba o zrozumienie. Bo oczywiście rodzice to krezusi i gardzą kwotą 2,5 tys. netto..., jaką bez większego wysiłku jest w stanie zarobić każdy nauczyciel w tym kraju. 

Mam 5-latka w domu i nie mogę sobie pozwolić na kolejny tydzień wolnego. Moja pensja jest niższa niż niejednego nauczyciela, więc nie interesują mnie wyssane z brudnego palca argumenty o godziwej pensji. Przedszkole to placówka nie tylko edukacyjna, ale przede wszystkim opiekuńcza, utrzymywana z moich podatków, więc mam pełne prawo do oczekiwania, że takim osobom jak ja zapewni się możliwość opieki nad małym w końcu dzieckiem.

W prywatnej firmie nie ma możliwości przyjścia do pracy nie i niewykonywania jej, bo inaczej wypad, ale większość nauczycieli nie ma pojęcia o lojalności, etyce i odpowiedzialności za swoją pracę, więc nie nadają się do tego systemu. Twierdzą, że walczą o poprawę polskiej edukacji, a każdy tylko myśli o własnej kieszeni. Nie wiem, kto to popiera. Bo chyba nie przeciętny Kowalski zarabiający pensję często niższą od nauczycielskiej za ponad 40 godzin w tygodniu na umowie zleceniu, bez prawa do urlopu. Celebryci i politycy mający przeważnie dzieci w prywatnych szkołach, a w domu opiekunki i gosposie, pracujący nie na wywalczonym po wielu miesiącach poszukiwań etacie, nie powinni się ośmieszać tym swoim godnym politowania poparciem dla biednych, uciemiężonych nauczycieli. Ciekawe, czemu sami nie chcą, by ich latorośle uczyły się w publicznych szkołach, skoro takie peany pieją o wysokim poziomie wykształcenia i poświęceniu państwowych pedagogów? 

Jakie to przedszkole? Podaj numer i miasto, gwarantuję ci, że od jutra nie będziesz miała problemu z zostawieniem w nim dziecka.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mail z systemu wie lepiej niż ty. Nie zwijaj się w ósemkę. I tak już zjadacie własny ogon. 

Wklej treść tego maila.

Tak, możesz podać nauczycieli do sądu

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mail z systemu wie lepiej niż ty. Nie zwijaj się w ósemkę. I tak już zjadacie własny ogon. 

No ja akurat nie jestem nauczycielem, nie strajkuję i nie mam czego zjadać. Za to pracuję w kuratorium, więc wiem doskonale, jak to działa. I też uważam, że kłamiesz. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, możesz podać nauczycieli do sądu

Za to, że korzystają z zagwarantowanego im prawa do strajku? Skończ już się ośmieszać. 

16 godzin temu, Gość Zastanawiam sie tak napisał:

Nie wiem gmina, MEN? Nie mogę już wziąć urlopu i muszę wynajać płatna opiękę. Za chwile wakacje i też wydam min. 1500 za półkolonie/kolonie. Dla pracujacych rodziców, ktorzy nie mają dziadkow do pomocy te wszystkie przerwy a teraz strajk to jest poważny problem. Za to szanowne panie nauczycuelki maja czas na przedświąteczne porzadki i spokojne przygotowanie świąt....

Autorko piszesz nieprawdę, ponieważ każda szkoła musi zapewnić uczniom opiekę, do szkoły której chodzą moi synowie przychodzi codziennie kilkoro uczniów. Szkoła nie może być zamknięta. 

8 minut temu, Gość gość napisał:

No ja akurat nie jestem nauczycielem, nie strajkuję i nie mam czego zjadać. Za to pracuję w kuratorium, więc wiem doskonale, jak to działa. I też uważam, że kłamiesz. 

Wysyp etatowych obrońców nauczycieli? Możesz uważać co chcesz. Ja bazuję na informacji od dyrekcji placówki. Chyba, że to ona wprowadza w błąd, bo tak wygodniej. Sprawdzać na miejscu w placówce nie mam zamiaru, bo nie potrzebuję tej pomocy. Nie daję satysfakcji ludziom, których roszczeń nie popieram i jestem przygotowana do opieki. 

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Wysyp etatowych obrońców nauczycieli? Możesz uważać co chcesz. Ja bazuję na informacji od dyrekcji placówki. Chyba, że to ona wprowadza w błąd, bo tak wygodniej. Sprawdzać na miejscu w placówce nie mam zamiaru, bo nie potrzebuję tej pomocy. Nie daję satysfakcji ludziom, których roszczeń nie popieram i jestem przygotowana do opieki. 

Aha, doklejam jeszcze fragment maila z systemu: 

"Dla klas 0 - VII zajęcia zostaną zawieszone na cały tydzień. Nie będą odbywać się zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze."

Jeśli z tego wynika, że zajęcia opiekuńcze szkoła organizuje, to nie wiem...

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Aha, doklejam jeszcze fragment maila z systemu: 

"Dla klas 0 - VII zajęcia zostaną zawieszone na cały tydzień. Nie będą odbywać się zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze."

Jeśli z tego wynika, że zajęcia opiekuńcze szkoła organizuje, to nie wiem...

Kobieto, egzaminy są. To chyba normalne, że zajęć nie ma. I na pewno miałaś to napisane od początku roku w kalendarzu szkoły.  

26 minut temu, Gość Gość napisał:

Wysyp etatowych obrońców nauczycieli? Możesz uważać co chcesz. Ja bazuję na informacji od dyrekcji placówki. Chyba, że to ona wprowadza w błąd, bo tak wygodniej. Sprawdzać na miejscu w placówce nie mam zamiaru, bo nie potrzebuję tej pomocy. Nie daję satysfakcji ludziom, których roszczeń nie popieram i jestem przygotowana do opieki. 

Mierzysz innych swoją miarą, bo sama celowo wprowadzasz w błąd. I może jednak sprawdź na miejscu co i jak, bo żenujące jest takie rozpowszechnianie oczywistych bredni. 

15 minut temu, Gość gość napisał:

Kobieto, egzaminy są. To chyba normalne, że zajęć nie ma. I na pewno miałaś to napisane od początku roku w kalendarzu szkoły.  

W ubiegłym tygodniu też były egzaminy w podstawówce? 

A kiedy szóstoklasiści pisali egzaminy w latach ubiegłych, to dzieci siedziały w domu? Bo nie przypominam sobie.

Ale widzę, że co się nie napisze, to będzie szczucie.