Poczucie winy klotnie z matka

Nie wiem od czego zaczac...moj ojciec nie zyje odkad skonczylam 9 lat mama zostala ze mna i siostra sama. Wychowala nas sama. Po ojcu zostalo mieszkanie warte 100 tys oraz to w ktorym mieszkalismy wieksze. Moja siostra dorosla i poszla mieszkac do tej kawalerki. Matka poznala nowego faceta i wyprowadzila sie z tego mieszkania do innego miasta sprzedajac to mieszkanie i powiedziala ze pieniadze rownowartosci kawalerki beda moje. Ja majac 19 lat zaszlam w ciaze i zamieszkalam u mojego partnera . Dodam ze matka miala na mnie duzy wplyw cale zycie mowila ze wszystko nam poswiecila itp itd. gdy moje dziecko mialo 2 lata nie ukladalo nam sie juz bardzo wiec matka powiedziala zebym zostawila juz wtedy mojego meza i kupila sobie mieszkanie za moja czesc pieniedzy. Tak tez zrobilam.matka przekazala mi pieniadze w formie darowizny ja kupilam za to malutkie mieszkanie 2 pokojowe. Zaczelam ukladac zycie na nowo. Moja matka w tym czasie prawie wszystkie swoje pieniadze zainwestowala w interes z tym facetem nowym partnerem. Moja siostra natomiast sobie mieszkala w tej kawalerce i nic ja nie.obchodzilo matka ja utrzymywala ona nigdy nie pracowala i nadal tak jest. Mieszkam juz rok sama z dzieckiem pracuje itp. 2 miesiace temu moja matka rozstala sie z tym facetem on ja zostawil powiedzial ze jest zaborcza zadrosna wmawia mu zdrady zabraniala mu kontaktu z rodzina ze znajomymi itp i ona stracila prawie wszystkie pieniadze swoje wlasnie przez niego i wprowadzila sie do siostry. teraz chce zebym sprzedala swoje mieszkanie i zebysmy podzielili na 3 te pieniadze jak tak zrobimy wyjdzie po jakies 60 kilka tys gdzie nawet nie kupie za to nic. nie wiem czy to jest normalne czy mam sie czuc winna i to zrobic...tylko wtedy nie bede miala gdzie podziac sie z dzieckiem. zarabiam najnizsza krajowa nie wiem co mam zrobic...czy matka ma racje...

5 minut temu, Gość pati napisał:

...czy matka ma racje...

Niekoniecznie. Przekazała Twojej siostrze kawalerkę. Z własnej woli sprzedała swoje mieszkanie i przekazała Tobie na samodzielne lokum równowartość w/w kawalerki. Po czym jej relacja rozpadła się, zamieszkała z Twoją siostrą, a od Ciebie wymaga teraz sprzedaży mieszkania i podziału pomiędzy Waszą trójkę - z jakiej racji? Postępuje wyjątkowo egoistycznie, powinna wziąć odpowiedzialność za siebie i starać się poradzić sobie samodzielnie. Ma prawo liczyć na Waszą pomoc - pomoc córek - ale na pewno nie Twoim kosztem. Zaproponowane rozwiązanie jest niekorzystne, a przecież musisz troszczyć się teraz również o dobro dziecka. Nie musisz zgadzać się na zaproponowane rozwiązanie, możecie zawsze się spotkać i na spokojnie poszukać innego, korzystnego dla wszystkich i sprawiedliwego.