Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Daria97

Utrzymywanie znajomości po odmowie przez kobietę

Polecane posty

Gość Daria97

Odmowilam dwa miesiące temu znajomemu pojscia z nim na wesele jako osoba towarzysząca. Tydzień temu spotkałam go przypadkiem u znajomej. Pogadaliśmy  chwilę, On później zaproponował wspólne wyjście do kina w gronie znajomych. Zorientowałam się na tym wyjściu że on się nakręca i liczy na coś więcej i poprosiłam koleżankę żeby z nim pogadala bo potem będzie niezręcznie tak razem wychodzic bo właściwie jeśli bym mu się podobała to powinien od razu proponować jakieś wyjście a nie 2 miesiące przerwy. Wczoraj mijalam go na ulicy, nie powiedział mi nawet część i poszedł w drugą stronę. Co o tym myślicie? Czy to normalne. Tak myślę, że może sama powinnam z nim pogadać , a nie prosić koleżankę to może on by się nie obraził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuppersi

zlałaś go więc naturalna reakcja to niechęć, ale może dalej go interesujesz. Na ulicy nie miał odwagi cie zagadać, więc cie ignorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna

Gdyby Ci sie podobał to pewnie wyszła byś z nim na to wesele, albo chociaż zaproponowała jakieś inne wyjście. Facet uznał, że nie ma szans i dlatego odpuścił, a widocznie tydzień temu na tyle dobrze wam się rozmawiało, że uznał, że można spróbować po raz drugi. Z tego co widzę nic konkretnego nie zaproponował więc chyba się połapał, że nie ma co sobie robić nadziei (bo w sumie nie napisałaś żeby coś konkretnego od Ciebie chciał)i odpuścił, a gwoździem do trumny było to jak napuściłaś na niego koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1984

No tak. Dawanie kosza to nieprzyjemne doznanie nie tylko dla tej osoby, które dostaje kosza. Dla osoby dającej kosza jest to również niekomfortowa sytuacja. Miałem atrakcyjną koleżankę. Wciąż się ktoś koło niej kręcił. Proponowano jej randki i spotkania. Ona wciąż dawała komuś kosza. To jej powodzenie było dość często jej przekleństwem. W końcu poznała chłopaka swoich marzeń. Wtedy sytuacja uległa poprawie gdyż ona wszędzie chodziła z partnerem i potencjalni adoratorzy widzieli, że ona była zajęta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

widać ze jedna odmowe przyjal ok,, bo jednak z toba gadal, po drugiej uznal ze sie bawisz i odpuscil - standard u wiekszosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
34 minuty temu, Gość Daria97 napisał:

poprosiłam koleżankę żeby z nim pogadala (...) Wczoraj mijalam go na ulicy, nie powiedział mi nawet część i poszedł w drugą stronę.

Chciałaś spokoju to masz, a koleżanka ma chłopaka, co jej zaprocentuje.

Zrobiłaś koleżance dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×