Jak odbić żonatego? POMOCY

Proszę pomóżcie!

To nie żart, w końcu zrozumiałam swoje uczucia. Jesteśmy bratnimi duszami, muszę go odzyskać.

Sytuacja wygląda tak: 3 lata temu miałam najlepszego przyjaciela. Rozmawialiśmy o wszystkim, mieliśmy wiele wspólnych tematów, spotykaliśmy się na przyjacielskie wyjścia, raz próbował mnie wtedy pocałować, jestem pewna, że był we mnie zakochany. Niestety byłam bardzo głupia i wolałam, aby pozostał moim przyjacielem, bo nie potrafiłam wtedy jeszcze zapomnieć o moim eks. 

Nagle z dnia na dzień on poznał jakąś dziewczynę. Coś o niej wspominał ale raczej jak o koleżance. Niestety w ciągu miesiąca zostali nagle parą. Nieoczekiwanie coś do niego poczułam, czułam się zdradzona. No bo w końcu kochał mnie, a tak szybko zaczął spotykać się z inną?  Wydawalo mi się też, że ona nie jest w jego typie. Ja jestem blondynką, zawsze pomalowaną i zadbaną, ona jest ruda i ma raczej styl alternatywny, ma mały biust, nie maluje się. Myślałam, że w ten sposób  chce wzbudzić we mnie zazdrość i że mu szybko przejdzie. Dalej z nim rozmawiałam i wydawało mi się, że wszystko między nami zmierza w dobrym kierunku. Pytałam, czy ja kocha, ale on unikał odpowiedzi więc uznałam że to kwestia czasu aż ja zostawi.

Nagle pewnego dnia on napisał, że nie może że mną dłużej rozmawiać bo jego dziewczyna jest zazdrosna. Wkurzylam się, niczego takiego do niego wtedy nie wypisywalam, ot taki delikatny flirt, nic szczególnego. Byłam bardzo zdenerwowana. Kazałam mu spadać. On zaczął przepraszać, powiedział że gdybym kiedyś chciała z nim być to nie byłoby innych, ale byłam zbyt wściekła i się odcięłam. 

Po niedługim czasie odezwalam sie do niego, myślałam, że już mu przeszło, ale on odpisał mi, że nie chce mieć nic ze mną wspólnego i że kocha tamtą i chce z nią być i to ją wybrał. Bylam w szoku, ale uznałam, że to nie on napisał tylko tamta dziewczyna i chciałam przeczekać trochę i znowu się do niego odezwać. Jednak szybko przyszedł kolejny cios, w przeciągu pół roku się zaręczyli. Dodawali mnóstwo wspólnych zdjęć na fejsa na których był tak rzekomo szczęśliwy. Mam wrażenie, że mi na złość, jakby chciał mnie ukarać. Dodatkowo zablokował mnie wszędzie gdzie sie dało. Cały jego Facebook jest we wspólnych zdjęciach z nią, pod nimi pisze jej, że ja kocha. To trwa już 4 lata, po roku wzięli ślub, od 3 lat są małżeństwem, wyprowadzili się. 

A ja... nie mogę zaznać spokoju ducha. Jestem sama. Tęsknię za nim, nie rozumiem jak mógł odejść do innej skoro to mnie zawsze kochał. Skoro ona nawet nie byla w jego typie...

Ostatnio uznałam, że nie mogę siedzieć bezczynnie i muszę go odzyskać. W końcu r raz się żyje, nie chce żałować niczego! Myślę, że dam radę, możliwe że jego uczucie do tamtej już trochę przygaslo, może zechce się ze mną przespać, a wtedy jego żona się dowie i to zostawi. A wtedy będzie znowu mój. 

Niestety nie mogę się z nim normalnie skontaktować bo jestem zablokowana, zmienił numer, wyjechał. Czy powinnam pojechać pod nowy adres i powiedzieć mu, że chce być z nim? Może próbować go uwieść, założyć nowe konto i pisać do niego? Jak go odzyskać? Pomozcie! To prawdziwa miłość, a wiadomo w miłości jak na wojnie, wszystkie chwyty są dozwolone.

Zdobądź klucze do ich mieszkania u schowaj się w ich łóżku, jak będą kłaść się spać wyskocz z niego z okrzykiem: Niespodzianka! Napewno pomoże ci to jego odzyskać a może nawet ja zyskasz. Nikt nie powiedział, że związek to 2 osoby.

To nie jest śmieszne. Naprawdę mi zależy. Myślałam, że mi minie ale przez te wszystkie lata bardzo tęsknię nadal kocham. Przyjaznilismy się przez wiele lat. Naprawdę myślałam, że coś z tego będzie. ale potrzebowałam wtedy chwili przerwy. Niestety nie zdążyłam mu powiedzieć, bo ona się wtracila...

Jesteś naiwna i zazdrosna , wybrał ja nie ciebie więc pogódź się z tym ,dla twojego dobra poszukaj sobie innego, z zawiści i zemsty tylko się stoczysz i będziesz żywic się trucizna z myślą że ich trujesz będziesz zatruwać siebie 

Wiez jeszcze pod uwagę inna rzecz że może on być chory , albo przydarzyć mu się może nieszczęśliwy wypadek i co ?   Została byś wdowa przez własną zazdrość i głupotę?

Zemsta to zły doradca

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jesteś naiwna i zazdrosna , wybrał ja nie ciebie więc pogódź się z tym ,dla twojego dobra poszukaj sobie innego, z zawiści i zemsty tylko się stoczysz i będziesz żywic się trucizna z myślą że ich trujesz będziesz zatruwać siebie 

Wiez jeszcze pod uwagę inna rzecz że może on być chory , albo przydarzyć mu się może nieszczęśliwy wypadek i co ?   Została byś wdowa przez własną zazdrość i głupotę?

Zemsta to zły doradca

Ale ja nie chce żadnej zemsty, tylko jego. 

Nie wierzę w to, że ja wybrał, w końcu wcześniej nie pokazywałby mi, że mu zależy. Wszyscy nam mówili że jesteśmy jak para, bylibysmy idealna para. Byłam głupia ale chce to naprawić i to odzyskać. Jestem pewna, że byłoby mu ze mną lepiej. A przez nią nawet nie miałam wcześniej szansy mu tego powiedzieć.

Czy jakiś mężczyzna może się wypowiedzieć? Czy również uważacie, że wybrał tamtą tylko dlatego, że ona go zmanipulowała?

Bo dlaczego miałby starać się przez kilka lat dla mnie i nagle w przeciągu miesiąca wybrać inną, nowo poznaną? W dodatku zupełnie inną z wyglądu niż ja?

Niestety za późno on już ułożył sobie życie. Nie wchodź nikomu w drogę. Czasu nie cofniesz. 

Pewnie nie chciałabyś by Tobie wchodzono i rozbijano życie. NIE RÓB  niczego co Tobie nie miłe. 

Ułóż sobie życie z kimś innym. Zajmij się sobą a tak tracisz  tylko czas. 

Będę delikatna chociaż cisną mi się na usta wulgarne słowa..daj im spokój, skoro od 4 lat są ze sobą tzn że chcą tego. Jesteś egoistka, chcesz zaspokoić swoje ego, nie uszczęśliwić Jego.

Będę delikatna chociaż cisną mi się na usta wulgarne słowa..daj im spokój, skoro od 4 lat są ze sobą tzn że chcą tego. Jesteś egoistka, chcesz zaspokoić swoje ego, nie uszczęśliwić Jego.

Niestety za późno on już ułożył sobie życie. Nie wchodź nikomu w drogę. Czasu nie cofniesz. 

Pewnie nie chciałabyś by Tobie wchodzono i rozbijano życie. NIE RÓB  niczego co Tobie nie miłe. 

Ułóż sobie życie z kimś innym. Zajmij się sobą a tak tracisz  tylko czas. 

Będę delikatna chociaż cisną mi się na usta wulgarne słowa..daj im spokój, skoro od 4 lat są ze sobą tzn że chcą tego. Jesteś egoistka, chcesz zaspokoić swoje ego, nie uszczęśliwić Jego.

Niestety za późno on już ułożył sobie życie. Nie wchodź nikomu w drogę. Czasu nie cofniesz. 

Pewnie nie chciałabyś by Tobie wchodzono i rozbijano życie. NIE RÓB  niczego co Tobie nie miłe. 

Ułóż sobie życie z kimś innym. Zajmij się sobą a tak tracisz  tylko czas. 

2 minuty temu, Gość margik napisał:

Będę delikatna chociaż cisną mi się na usta wulgarne słowa..daj im spokój, skoro od 4 lat są ze sobą tzn że chcą tego. Jesteś egoistka, chcesz zaspokoić swoje ego, nie uszczęśliwić Jego.

Dlatego pytam co sądzą o tym mężczyźni, według mnie on został zmanipulowany i odcięty ode mnie. To niemożliwe, żeby z dnia na dzień zapomnieć o kimś kogo się kocha i wybrać inną. Chce spróbować  to odzyskać, bo może po takim czasie w końcu przejrzał na oczy, może coś się zmieniło i spróbuje się od niej uwolnić. Bo to niemożliwe, żeby tak po prostu o mnie zapomniał. 

5 minut temu, Gość Żonaty to już zajęty napisał:

Niestety za późno on już ułożył sobie życie. Nie wchodź nikomu w drogę. Czasu nie cofniesz. 

Pewnie nie chciałabyś by Tobie wchodzono i rozbijano życie. NIE RÓB  niczego co Tobie nie miłe. 

Ułóż sobie życie z kimś innym. Zajmij się sobą a tak tracisz  tylko czas. 

Niestety nie potrafię, chce tylko jego i żadnego innego. Nie chcę robić nikomu źle, ale to ona pierwsza stanęła na naszej drodze i wszystko zniszczyła...

Gdyby chciał się od niej ,,uwolnić" z pewnością by to zrobił. Daj spokój i im i sobie. Pomyśl ze poznajesz faceta, jesteś z nim szczęśliwa a jakaś laska z przeszłości uparła się żeby mieć go dla siebie tylko po to zeby udowodnić sobie ze może. To nie jest fair wobec tego chłopaka i jego żony.

,,to ona pierwsza stanęła na naszej drodze i wszystko zniszczyła..."

Nie, to Ty go odtrąciłaś, proste.

Nie chcę Cię oceniać (musiałabym Cię obrazić). Jeszcze raz, daj tej historii spokój.

1 minutę temu, Gość margik napisał:

Gdyby chciał się od niej ,,uwolnić" z pewnością by to zrobił. Daj spokój i im i sobie. Pomyśl ze poznajesz faceta, jesteś z nim szczęśliwa a jakaś laska z przeszłości uparła się żeby mieć go dla siebie tylko po to zeby udowodnić sobie ze może. To nie jest fair wobec tego chłopaka i jego żony.

Rozumiem ten punkt widzenia, ale to ona kazała mu się ode mnie odciąć bo była zazdrosna. To przecież manipulacja. Dodatkowo on wtedy napisał, że gdybym wcześniej chciała z nim być to nie byłoby innych. A to chyba jasny przekaz, że woli mnie od niej.

Nie masz szans.On poznał i wybrał wartościową kobietę i nie będzie narażał swojego związku, żeby kontynuować znajomość z Tobą. Dał Ci to jasno do zrozumienia i utnie każdą próbę kontaktu z Twojej strony, tak jak to już kilka razy zrobił.

Pluje Ci w twarz a Ty mówisz, że  deszcz pada.

Przed chwilą, Gość kobieta napisał:

Nie masz szans.On poznał i wybrał wartościową kobietę i nie będzie narażał swojego związku, żeby kontynuować znajomość z Tobą. Dał Ci to jasno do zrozumienia i utnie każdą próbę kontaktu z Twojej strony, tak jak to już kilka razy zrobił.

Pluje Ci w twarz a Ty mówisz, że  deszcz pada.

Myślę, że to ona pisała, a nie on. On by mi tak nigdy nie napisał. Znam go. 

To brzmi jak wysrywy jakiejś chorej psychicznie bździungwy. Lecz się, tyle powiem.

4 minuty temu, Gość JedynaTaka napisał:

Rozumiem ten punkt widzenia, ale to ona kazała mu się ode mnie odciąć bo była zazdrosna. To przecież manipulacja. Dodatkowo on wtedy napisał, że gdybym wcześniej chciała z nim być to nie byłoby innych. A to chyba jasny przekaz, że woli mnie od niej.

No właśnie: WCZEŚNIEJ, czyli już wtedy było za późno, już wtedy on wybrał.Owszem przekaz był jasny CHCIAŁ NIĄ BUDOWAĆ PRZYSZŁOŚĆ, NIE Z TOBĄ!!!

6 minut temu, Gość JedynaTaka napisał:

Myślę, że to ona pisała, a nie on. On by mi tak nigdy nie napisał. Znam go. 

Widać nie znasz. Ożenił się z nią z własnej woli, zablokował na własnym koncie, nie na jej,ewidentnie nie chce mieć z Tobą nic wspólnego.Potrzebujesz sądowy zakaz zbliżania aby to zrozumieć ?

Wiesz grubsza sprawa i naprawdę ciężko tu cokolwiek doradzić zwłaszcza jeśli nie było się w podobnej sytuacji. Szkoda, że nue zdążyłas mu wyjaśnić swoich wątpliwości wcześniej, gdyż teraz ta druga na tym skorzystała i w pewnym sensie wykorzystała dogodny moment. Biedne i zranione zwierzę łatwiej usidlić prawda? Trochę też głupio komuś się narzucać gdy pisze, że nie chce mieć z nami nic wspólnego.. A pojechanie do domu pod adres to już zakrawa o nękanie, więc ten krok bym sobie opuściła kategorycznie.. Możesz zawsze spróbować napisać coś z innych kont, ale to też taka dzieci Ada trochę jak dla mnie.. Ja bym dała sobie spokój, w końcu wiem kiedy mnie nie chcą. Ty zrobisz jak zechcesz, tak jak mówi Ci serce, słuchaj tylko jego. Chcesz to szukaj go pod jego domem, chcesz to zakładaj inne konta by do niego pisać.. Rób tylko to co sprawi Ci przyjemność i da Ci szczęście!! Mam nadzieję, że trochę pomogłam. Życzę powodzenia!! 

Juz jest za pozno! Gdyby chciał zrobić ci na zlosc albo wzbudzić zazdrość nie trwalo by to tak długo, nie zdecydowalby się na slub i PRZEDEWSZYSTKIM nie poblokowalby cie! chciałby mieć z toba kontakt gdyby chciał zebys była w jego zyciu. A o nie chce! 

Wiec daj im spkoj bo on nigdy z toba nie będzie! nawet jeśli udaloby cie się go uwieść czy z nim przespać to jestem na 100% pewna ze wrocilby do niej z powrotem bo twoje działanie jest egoistyczne i nieszczere.

Ty tez go nie kochasz - bo jeśli się kogos kocha to bardziej pragnie się szczęścia tej drugiej osoby niż swojego, on jest szczęśliwy (4 latato niemalo) a tobie to przeszkadza bo myślisz tylko o sobie, kieruje toba chec pokazania jej ze nie przegralas, boli cie ze z ciebie zrezygnowal.

On cie nie kocha już. Pogodz się z tym!

Kiedy facet kocha kobiete to zrobi dla niej wszytsko, on jakos nie ma potrzeby mieć z toba kontaktu wiec chyba o czyms to swiadczy.

jasneeee,  uplótł to wszystko żeby ci dokuczyć, pokazywał zdjęcia pod ciebie, teraz żyje z inną 4 lata, żeby ci dowalić, do tego biedactwo jest manipulowany ;)

egocentryczka ... skąd się takie toksyczne laski biorą?

Uważam, ze bycie singielka powoduje u Ciebie życie przeszłością. Skoro wszędzie Cię zablokował, ożenił się i nie nawiązuje kontaktu z Tobą mimo, iż dałaś mu siebie na tacy. To oznacza, że ma cię dość i nie chce Cię znać. Nie znaczy NIE !!!!! Ogarnij się i znajdz innego chłopaka. Czy myślisz, że jak zaczniesz wchodzić z buciorami w jego życie to on z Tobą będzie ????? Boże widzisz i nie grzmisz !!!!!!

Nie mogę tego jakoś przyjąć do wiadomości. To trudne. Zwłaszcza, że przez wiele lat zawsze był przy mnie i jakoś nikt nigdy mu nie zwrócił w głowie...

Zresztą nie rozumiem, jak mógł wybrać ją. Ona ma dziwną urodę, a ja... klasyczna piękność. Zadbane blond włosy do pasa, wysportowana, zgrabna, ladna buzia, błękitne oczy. Mnóstwo mężczyzn o mnie zabiega. Dodatkowo my zawsze pasowalismy do siebie charakterami i wiele lat byliśmy prawie nierozłączni... czy naprawde ktos tako moglby zawrócić mężczyźnie w głowie, żeby zapomniał o wieloletniej miłości? Czy raczej faktycznie moglaby to byc psychiczna manipulacja? 

Wstawiam tu jej zdjęcie, które jest publiczne na insta. Za chwilę zniknie, proszę tylko o opinię. 

https://zapodaj.net/images/1e7dd98ddbabe.jpg

odpuść bo nie ma sensu. tylko się upokorzysz, nie warto bic się o faceta który ma cie gdzies.

wiem bo sama zachowywałam się podobnie, tak bardzo kogos chciałam i kochałam ze prawie zepsułam im związek dużo czasu minelo zanim zrozumiałam ze jak facet nie chce to po prostu nic nie zdziałam (chociaż u mnie była inna sytuacja, bo byliśmy razem, a potem mnie zostawil).

Ale nie wart bic się o kogos kto nie chce 

9 minut temu, Gość JedynaTaka napisał:

Nie mogę tego jakoś przyjąć do wiadomości. To trudne. Zwłaszcza, że przez wiele lat zawsze był przy mnie i jakoś nikt nigdy mu nie zwrócił w głowie...

Zresztą nie rozumiem, jak mógł wybrać ją. Ona ma dziwną urodę, a ja... klasyczna piękność. Zadbane blond włosy do pasa, wysportowana, zgrabna, ladna buzia, błękitne oczy. Mnóstwo mężczyzn o mnie zabiega. Dodatkowo my zawsze pasowalismy do siebie charakterami i wiele lat byliśmy prawie nierozłączni... czy naprawde ktos tako moglby zawrócić mężczyźnie w głowie, żeby zapomniał o wieloletniej miłości? Czy raczej faktycznie moglaby to byc psychiczna manipulacja? 

Wstawiam tu jej zdjęcie, które jest publiczne na insta. Za chwilę zniknie, proszę tylko o opinię. 

https://zapodaj.net/images/1e7dd98ddbabe.jpg 

Ale ty nie rozumiesz ze to nie chodzi o wygląd??

Facet pokochal inna i nawet jakbys była miss swiata to nic by to nie zmienilo.

A skoro mialas okazje to trzeba było z nim być wcześniej, a nie dopiero się zainteresowalas jak pojawila się inna.

Autorko, powinnaś się leczyć. Jesteś taką desperatką, że jesteś zdolna do nieobliczalnych zachowań. Zostaw ich w spokoju i zacznij się leczyć. Tak będzie najlepiej.