Czy powinien być aż tak zły? Jak załagodzić sytuacje?

Pracuje w czasie studiów w restauracji,chłopak z którym się spotykam też tam czasami pracuje, w sumie on mi załatwił tą pracę. Tam są praktycznie same osoby+/- w moim wieku, każdy ze sobą rozmawia, ale jakoś częściej zaczęłam z takim innym chłopakiem. Nie myślałam o nim jako o potencjalnym partnerze, on ma dziewczynę i wie, że ja mam kogoś ale dwa razy do mnie napisał na fb, raz, że mogę pisać jeśli chcę pogadać, niedawno złożył mi życzenia na wielkanoc bo się długo nie zobaczymy, w rozmowach dwa razy zdrobnił moje imię. Wczoraj siedziałam z chłopakiem i przez przypadek to zobaczył, zaczął mówić, że mam mu pokazać tą rozmowę bo on widzi jak ze sobą rozmawiamy w pracy. Dałam mu zobaczyć, a on wstał i wyszedł, zatrzymał się i zaczął do mnie krzyczeć w środku miasta, potem znowu poszedł i znowu zaczął krzyczeć. w końcu się uspokoił,ale powiedział, że albo się bardziej zaangażuje albo nie będzie nic. Kiedy pytał ostatnio czy pisałam z jakimś chłopakiem odpowiedziałam, że nie i go oszukałam bo nic mu nie wspomniałam o tych wiadomościach bo wiedziałam co będzie się działo ale też nie usunęłam ich. Teraz chce, żebym za nim latała, pokazała,że mi zależy. Ok, ale nie chce robić ciągle tego, nie zdradziłam go. Z jednej strony mi głupio,z drugiej nie wiem co o tym sądzić i nie wiem jakbym się zachowała gdyby role się odwróciły

Ja dzisiaj rano konkretnie się zesr.ałem. A wczoraj wszedł burger.

18 minut temu, Gość Koneser napisał:

Ja dzisiaj rano konkretnie się zesr.ałem. A wczoraj wszedł burger.

Cenna uwaga co do postu

Po co jest właściwie ten temat ? Okłamałaś go i Twój problem z rangi nic nie znaczącego urósł do podejrzewania o zdradę emocjonalną. 

Chłopak nie powinien się tak zachować ostro, ale jesteś sama sobie winna. Ale oczywiście i tak sobie wszystko wytłumaczysz tak, że przecież nie zrobiłaś nic złego.  Jak typowa kobieta.  

On w zasadzie zachował się jak wartościowy facet. Przecież zaufanie jest w związku najważniejsze, a jak potrafisz go okłamywać w tak mało znaczących sprawach to jak on ma Ci ufać? Zastanów się. 

A czego bys oczekiwala, gdyby pisal z kolezanka z pracy i to przed Toba zatail? Napisz do kolegi, ze choc go lubisz, nie bedziesz z nim pisac slodkich, milych wiadomosci, gdyz kochasz i szanujesz swojego chlopaka, a tego typu zdrobnienia sa nie na miejscu. Tylko ogólne, neutalne, a wiadomosci na fb zwiazane z praca, uczelnia itp. Najlepiej, zeby Twoj facet ta wiadomosc zobaczyl, moze sie troche uspokoi. A w pracy, powiedz koledze w cztery oczy, ze poprostu Twoj facet jest zazdrosny o wasza relacje i ze powinniscie mimo wszystko rozmawiac bardziej neutralnie. Nikt nie chce byc oszukiwany w zwiazku. Powiedz swojemu, ze za kazdym razem, jak jakis facet do Ciebie napisze, to mu o tym powiesz. Ja tak robie, a moj to tez niezly zazdrosnik, wszelkie wiadomosci od innych kolesi olewam jesli widze, ze probuja bajerowac. Mam spokoj, a oskarzenia o wyimaginowawe romanse sie skonczyly. Zna dobrze wszystkich moich kolegow, wie kto jest kto i widzi ze jestem fair, on zreszta wobec mnie tez. No chyba ze nie kochasz swojego faceta, to go rzuc i bierz sie za kolege :P