Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Minimka

Wielkanoc u mnie czy za malo jedzenia?

Polecane posty

Gość Minimka

Witam kochane!

W tym roku po raz pierwszy przygotowuje wielkanoc u siebie. Goscie to moi rodzice i rodzenstwo. Do dzisiaj mialam wszystko poukladane, a dzis zaczynam mieć watpliwosci czy nie bedzie za malo potraw... 

Wymienie wszystko co ma byc na stole a Was prosze o poradę, czy wystarczy czy moze jednak cos jeszcze wymyslec? 

Wiec tak: na pierwsze danie zurek, na drugie ziemniaki, piers z kurczaka i mizeria. Na stole będą ciasta (3 rodzaje), 3 rodzaje wedlin na jednym talerzu, na kolejnym nowalijki (pomidory i ogorki pokrojone w plasterki), na kolejnym jajka w majonezie, na kolejnym sledzie w smietanie, na kolejnym salatka wielowarzywna a na kolejnym salatka z tunczyka ( uwielbiamy ją od malego). No i chleb, wiadomo. Wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werin

To jest tylko na obiad? To obleci :) choc troche dziwne danie ten kurczak na Wielkanoc.  No i w Swieta mozna by dac do niego troche wiecej warzyw oprocz tej mizerii. Do polmiska wedlin przydalyby sie jakies grzybki w occie i chrzan.

Nie ma sensu sie przejadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Styknie, nie ma sensu robić za duzo i siedzieć całe święta przy stole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No chyba zwariowałaś... Połowa tego by wystarczyła: przystawka czy dwie (np. te jajka i ryba), zupa, danie, deser... Inna sprawa, że mogłaś coś ciekawszego wymyślić, a nie takie codzienne potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I tak nawet jakby bylo za malo to gdzie niby mialabys dokupic reszte. Na stacji benzynowej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha

Faktycznie mało. U mnie bedzie poza tym co ty masz pieczony schab, boczek, pasztet, jajka faszerowane, kilka sałatek więcej. Wolę więcej potraw a ilościowo mniej. Co to w ogóle za pomysł kurczak ziemniaki mizeria? To obiad na zwykły dzień a nie świąteczny.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Ja bym dorobiła jedną lekką sałatkę bez majonezu i przystawkę np. słone ciasteczka z ciasta francuskiego albo jajka faszerowane albo jeszcze coś innego. Może kupić coś gotowego jak nie masz czasu. Ale jak jest tez obleci. Kurczak trochę pospolicie ale ujdzie. Może żeby było ciekawiej to zapieczesz tą pierś np z serem żółtym albo mozarella i ananasem? Mogłoby być ciekawiej ale nie daj sb wmówić ze jest źle bo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Przeleć szafki w kuchni i na pewno znajdziesz jakiś ciekawy pomysł 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Ziemniaki możesz zapiec w ziemniakach zamiast gotować. Coś wymyślisz, bez stresu kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

W przyprawach miało być 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ten żurek to na czym?

Gdzie biała kiełbasa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie będzie ROSÓŁ, ziemniaki pieczone i stek w sosie pieprzowym, warzywna sałatka, sernik,  babka cytrynowa, jajka i juz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghj

Mnie też się wydaje że potraw jest trochę za mało. Przydałyby się jeszcze jakieś surówki, zapiekane wędliny, bigos,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaa Gorzow Wlkp.

Strasznie dużo tego, ale ja Was nie znam, może zjecie tyle.

A ciasta jakie?

Ja bym proponowala żeby odpuścic albo te śledzie w śmietanie, albo mizerię, bo no... za duż osmietany, nie sądzisz? OK moze to tylko ja ,  bo ja tak mam, że lubię smietanę ale tylko od czasu do czasu, w jakimś sosie ;)

U mnie będzie moja mama - taty już nie mam; moj brat z partnerką ona jest w ciąży, oraz  brat męża z żoną. My mamy 6-letnie dziecko.

Będziemy mieć białą kiełbasę (ja i córka nie lubimy ale reszta lubi), jajka na twardo, łososia zapiekanego ze szpinakiem i szparagami i takim własnie sosem śmietanowo-serowym, ziemniaki pieczone w plastrach (zwykle oraz też batat jeden duży, tez w plastrach),  pieczone  lekko pikantne udka kurczaka, rzodkiewki i ogórek, oliwki. z ciast  to będzie ciasto pomarańczowo-limonkowe,  mini mazurek czekoaldowy, oraz waniliowy sernik (sernik z cukierni).

(teściowie mają do nas prawie 300 km, będziemy u nich w maju na kilka dni).

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nie mam nicka i co

A ja mam w sumie zawsze wywalone na Wielkanoc, w sensie -  unikamy wielkiego gotowania itd. Rodziny wiedzą, że tak mamy, że Boże narodzenie w duzym gronie, owszem, ale Wielkanoc to dla nas prawie bez różnicy, jesli chodzi o gotowanie, czy jakies święcenie, jakies mazurki czy żurki, pisanki.

Mąż natarł pieczeń przyprawami,  za kilak godzin się włączy piekarnik, rano się podgrzeje. do tego ziemniaki tłuczone z masłem. ogórki kiszone, rzodkiewki. ugotuje też synowi brokuł  bo lubi. ot nasz obiad wielkanocny. na śniadanie zjemy jajka na miękko lub na twardo kto jakie woli. do tego chleb na zakwasie, serek kremowy, rozmaite domowe dzemy od mojej mamy nadal mam. nie jemy szynek kiełbas. tyle. zwykle śniadanie.

Upiekłam o keks z suszonymi śliwkami i z orzechami pekan, z maki pszennej razowej, na białkach bez zółtek. na  to dużo polewy czekoladowej.  dziecko dostanei 2 spore zające z czekolady- jedna lecz,a druga gorzka 80% (lubi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skromnie no i kurczak ma.święta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko to zależy ile tego zrobiłaś. Trochę dziwne połączenie proponujesz ale jeśli lubicie tak jeść to czemu nie?

U nas jutro na śniadanie żurek, biala kielbaska, własny chleb, jajka faszerowane, 2 surówki.

Na obiad pieczona kaczka z buraczkami i pieczonymi ziemniakami.

Wszystko w ilości tak na jeden ząb 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

za mało? toż to ilość jak dla wojska! u nas jest zupa chrzanowa, jajka faszerowane na 3 sposoby, mała deska wędlin plus pikle, roladki z piersi indyka z mozzarellą i szparagami  z pieczonymi batatami i surówką z domowej już rzodkiewki i sernik na zimno z owocami, a i to będzie pewnie za dużo (6 dorosłych i 2 dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi

Kocham Polske, kocham polskie  swieta  , kocham ten szal na zarcie

zarcie, zarcie trzeba sie nazrec , jaja, kielbasy , schaby , majonez wszedzie majonez 🤪🤮

a ja jutro spokojnie na lotnisko i do Budapesztu lece , odwiedze zamek w Budzie, poleze w termach, zjem gulasz i wypije dobre wino 

😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Lexi napisał:

Kocham Polske, kocham polskie  swieta  , kocham ten szal na zarcie

zarcie, zarcie trzeba sie nazrec , jaja, kielbasy , schaby , majonez wszedzie majonez 🤪🤮

a ja jutro spokojnie na lotnisko i do Budapesztu lece , odwiedze zamek w Budzie, poleze w termach, zjem gulasz i wypije dobre wino 

😎

Praktycznie wszędzie świętuje się jedząc. Nie tylko w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Praktycznie wszędzie świętuje się jedząc. Nie tylko w Polsce.

Ale tylko w Polsce robi się żarcia jak dla armii, na stole ma stać 20 rzeczy (w tym jednocześnie 5 ciast, wędlina, ogórki i czort wie co jeszcze) i zostaje tego na kolejny tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Praktycznie wszędzie świętuje się jedząc. Nie tylko w Polsce.

Oczywiscie, masz racje , ale Polska ma specyficzny klimat , to jest szal na zarcie , tony zarcia , nikt tego nie przejada i siedza i sie mecza nad tym zarciem , jakby reszte roku nic nie jedli , stol musi sie uginac , w marketach wojna , nawet kredyty niektorzy biora 😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale tylko w Polsce robi się żarcia jak dla armii, na stole ma stać 20 rzeczy (w tym jednocześnie 5 ciast, wędlina, ogórki i czort wie co jeszcze) i zostaje tego na kolejny tydzień.

nie tylko w Polsce :) wszedzie tak jest,poza tym to tez zalezy od ludzi i od chcenia.U nas jest tradycja zapraszania gosci,rodzina sie zjezdza, kazdy z innym apetytem i żarcia robi sie sporo. Ale np jak rodzina jest 3 osobowa,nikt nie przyjezdza, to swieta wygladaja "niedzielnie".. ja mam gosci w poniedzialek i w poniedzialek cos ugotuje. Na jutro zrobiłam salatke, sernik, babke, jest swieconka.Obiadu nie robie,bo zamierzamy jechac z dziecmi w plener, mąz do 22  w pracy bedzie, wiec nie ma sensu gotowac. A w poniedzialek postoje przy garach. Jak mieszkalam u rodzicow to oni zawsze robili huczne swieta.Musiało byc minimum 4 ciasta plus babka i makowiec (ciasto liczone osobno,nie wiem czemu), zawsze był domowy chleb (tez piele), zawsze był zurek z białą kielbasa (nie lubie),gołąbki (jeszcze gorzej), jakas pieczen, wędliny na stole, 2 rodzaje ryb, warzywa, jakies koreczki,przystaweczki,wodeczka i impreza trwała przez 2 dni. JEdno za czym tesknie to domowa wedzarnia i ten rytuał wędzenia szynek.. pamietam do dzis zapach tej szynki.Nie wiem czemu tata z dziadkiem zawsze wędzili mieso w piątek wielkanocny,kiedy nie wolno miesa - tortury :D wracajac do tematu, moze czasy sie zmieniaja i syaucja rodzinna,ale ja odstąpiłam od tych hucznych swiat, bo to zarcie,wywalanie kasy w błoto,a kazdy w domu ma to samo. Mozna ograniczyc sie do sniadania i obiadu, na kolacje podjesc cos z koszyczka i fajrant,a dzien spedzić aktywnie,z rodziną,pojsc na spacer, do kosciola.. tymczasem wiekszosc znajomych i mojej rodziny wędruje od stołu do stołu. Ile mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Lexi napisał:

Oczywiscie, masz racje , ale Polska ma specyficzny klimat , to jest szal na zarcie , tony zarcia , nikt tego nie przejada i siedza i sie mecza nad tym zarciem , jakby reszte roku nic nie jedli , stol musi sie uginac , w marketach wojna , nawet kredyty niektorzy biora 😱

dodam,ze ja mam Wlochow za scianą i okno na ich kuchnie. Rodzina spora, co wieczor wspolne obiady i zawsze 10 litrowy gar na stole,a zapachy w korytarzu od rana! Codziennie! bardzo mili ludzi e:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscioowa

U mnie na śniadanie żurek oczywiście, do tego jajka faszerowane- 3 farsze, galaretka z kurczaka, tradycyjna sałatka warzywna, pasztet z białych warzyw i orzechów, biała kiełbasa z własnym chrzanem. Na obiad będzie indyk na pomarańczach i sałatka z lekkim vinegretem, potem ciasto sernik z kakao i coś a'la mazurek- kruche ciasto z kajmakiem i różnymi bakaliami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi

Wiadomo ze jak sie ma sporo gosci i liczna rodzine to trzeba wiecej , ale wystarczy tyle zeby sie kazdy najadl a w Polsce robi sie takie ilosci, ze po wizycie rodziny ,zarcia tyle , ze jeszcze by mozna stacje dla bezdomnych otworzyc i wojsko zaprosic 

masz 15 osob to zrobic przystawke dla 15 osob, drugie danie dla 15 osob i upiec ciasto tak zeby starczylo dla 15 osob , nie mowie za ma byc na styk ale tak zeb6 bylo zjedzone , goscie zadowoleni i zeby tona tego nie zalegala w lodowce i na balkonie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość goscioowa napisał:

U mnie na śniadanie żurek oczywiście, do tego jajka faszerowane- 3 farsze, galaretka z kurczaka, tradycyjna sałatka warzywna, pasztet z białych warzyw i orzechów, biała kiełbasa z własnym chrzanem. Na obiad będzie indyk na pomarańczach i sałatka z lekkim vinegretem, potem ciasto sernik z kakao i coś a'la mazurek- kruche ciasto z kajmakiem i różnymi bakaliami. 

To brzmi jak 2 obiady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Ghj napisał:

Mnie też się wydaje że potraw jest trochę za mało. Przydałyby się jeszcze jakieś surówki, zapiekane wędliny, bigos,.

Tak? takie obiady jadasz zazwyczaj? To co dała autorka plus to co ty podałaś? A może z okazji świąt ci się żołądek powiększa? A może zwyczajnie umiaru nie znasz i rozpychasz bęben w święta?

Do autorki: Wystarczy, nie panikuj. Wszyscy pieprzą "mało, mało" a potem polowa jedzenia w śmieciach kończy. Ponadto ile można stać przy garach? Przecież to jest masa roboty i czasu. Ludzie opanujcie się! Wy chyba tylko zady na gotowe wozicie i pojecia nie macie ile to jest pracy. Autorka ma tyle jedzenia że nikt głodny nie wyjdzie na pewno. Ja nie rozumiem dlaczego u większości z was na hasło "święta" zapala się jakaś spaślakowa lampka. Jakby święta tylko na tych mięsach, bigosach i tortach polegały.

Do mnie też jutro przyjeżdża rodzeństwo z dziecmi i rodzice. Mam żurek z jajkiem, kiełbasę na ciepło, sałatkę z selera, pomidory z mozarellą, kiszone ogórki, chleb domowej roboty, sernik i mazurek. Starczy! po obiedzie idziemy na rodzinny spacer 6 km. Na obiad jemy żurek z jajkiem, potem spacer, a po spacerze taka wczesna kolacja i ta reszta jedzenia. Co wam odwala ludzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To brzmi jak 2 obiady

Hahaha dokladnie a na kolacje trzeci obiad a miedzy obiadami tez trzeba cos przekasic 🤤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Kacha napisał:

Faktycznie mało. U mnie bedzie poza tym co ty masz pieczony schab, boczek, pasztet, jajka faszerowane, kilka sałatek więcej. Wolę więcej potraw a ilościowo mniej. Co to w ogóle za pomysł kurczak ziemniaki mizeria? To obiad na zwykły dzień a nie świąteczny.. 

O jeju! nie zagdakaj się na śmierć kurko! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×