Jak poradzić sobie z tęsknotą ?

Drogie Panie 
Dobry wieczór
Kobietki, jak radzicie sobie z tesknotą za ukochanym?
Jestem narzeczoną żołnierza, dzieli nas prawie 350km... Widzimy się w weekendy albo raz na miesiąc, lub po miesiącu, w tygodniu, różnie.
Za każdym razem jak jedzie popadam w płacz i nie chce go puścić. Jak zaszłam w ciąże tak nie było nie czułam się samotna, straciliśmy ciąże... ale czas leczy wszystko, i znów powróciło...Popadam w płacz jak wiem że jedzie. Sama byłam żołnierzem ale w tamtym czasie nie miałam nikogo... 
Jak radzicie sobie z tęsknotą ? 
Dodam iż praca nie pomaga bo mamy własną działalność, sprzątanie nie pomaga, oglądanie filmów zajmuje mózg ale ile można oglądać filmy? 
Mieszkamy razem jak mój ukochany jest jak go nie ma jestem sama. Tęsknota doskwiera tak że cierpię na bezsenność (ukochany przyjeżdża i zasypiam jak dziecko) 

Jakieś pomysły macie kobitki ? 

Gdy jego nie było jakoś żyć potrafiłas to teraz będziesz. 

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Gdy jego nie było jakoś żyć potrafiłas to teraz będziesz.    

Wtedy sama pełniłam służbę wojskową i nie byłam w związku, nie miałam nikogo więc nie miała  co tęsknić .