Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xaza

Odmowa zaproszenia na komunię - wyraź opinię :)

Polecane posty

Gość xaza

Witam serdecznie. W przyszłym roku syn od kuzynki mojego męża przystępuje do komunii. Bardzo nie chcemy iść na tę uroczystość, ale z dużym prawdopodobieństwem otrzymamy zaproszenie. Mąż twierdzi, że rozpęta się piekło dlatego ma nadzieję, że zaproszenie nas ominie. Rodzina teściowej jest bardzo specyficzna. Mają jakieś swoje dziwne tradycje rodzinne, potrafią się obrazić o byle co a na dodatek sądzą, że mają monopol na prawdę o życiu. Unikamy kontaktów z nimi. Byłam bardzo zdziwiona, kiedy zaproszono nas na "roczek" tego dziecka, gdyż mój małżonek nie jest chrzestnym. W mojej rodzinie nie ma zwyczaju zapraszania na mniejsze uroczystości rodzinne kuzynostwa oraz wujostwa, gdy jest się już po ślubie, tylko rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, na wesela nie zaprasza się kuzynostwa rodziców pary młodej oraz ich dzieci. Z tego co wiem teściowie również stosowali ten model w swoim poślubnym życiu, teraz przyjęli inny, nie wiem dlaczego. Podejrzewam, że mentalnie nie dojrzeli do tego, że ich dzieci są już dorosłe poza tym zarówno mój mąż jak i ta kuzynka są jedynakami, więc być może rodzina traktuje ich trochę jak rodzeństwo lub niejako popycha ku sobie, by się w życiu razem trzymali. Z rodzinami braci teściowej kontakt znikomy. Ja jestem gotowa odmówić, mąż średnio, choć stanowczo nie chce iść. Boi się konsekwencji, ja też kiedyś się bałam, dziś już chyba nie, trochę mnie to bawi, ale nie lubię nieprzyjemności jak każdy, afery mi niepotrzebne. Nie przepadam za mężem kuzynki, do niej mam stosunek neutralny - ani lubię, ani nie lubię, dziecko jest mi obojętne, niektórych biesiadników wprost nie cierpię i z naszej i z jego rodziny. Nie chcę  owijać w bawełnę, bo nie cierpię hipokryzji, ale przy odmowie nie powiem, "nie przyjdziemy, bo Was nie lubimy" :) Może ktoś ma pomysł na wytłumaczenie w takiej sytuacji? Póki co mam strategię "trąbienia" przy teściowej na długo przed, że nie idziemy, może im powie i nie zjawią się z zaproszeniem?... Aha, kuzynka nie kuma aluzji, żadnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość man of the black

mam podobny problem, również jestem ciekaw pomysłów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×