Mąż ja i kochanka... Jak wyjść z trojkata

Mój mąż 4 miesiące temu poszedł do swojej kochanki zostawiając mnie i naszego 2 letniego synka. Od początku mało się nim interesował. Liczy się tylko jego pasja wszystko inne to .... Jest uzależniony od swoich mięśni i sterydów. Ale do rzeczy. Już po miesiącu mieszkania z inną przychodził do mnie wracał i tak w kółko. Tłumaczy się tym że zniszczył swoje życie przez sterydy. Ten szon który z nia siedzi smie mnie wyzywac i podobno mam od...ic się od jej faceta bo on ja bardzo kocha. Tydzień temu przyjechał i został na noc twierdząc że z tamta koniec. Proponował mi wspólne mieszkanie. Dwa dni później stwierdził że muszę poczekać łaskawie na jego decyzję jeszcze 25 dni aż odstawi sterydy i bedzie mial więcej czasu. Śmiech na sali... Juz dawno kopnela bym go w dupe gdyby nie ta pewna siebie ...ka która wierzy w każdą jego bzdurne. Z przyjemnością zostawiła bym jej tego zaklamanego dupka ale to nie w moim stylu. Muszę go odzysac i pokazać jej kto. Tu rządzi ale jak. Macie jakieś dobre rady? 

5 minut temu, Gość Jasmine napisał:

Mój mąż 4 miesiące temu poszedł do swojej kochanki zostawiając mnie i naszego 2 letniego synka. Od początku mało się nim interesował. Liczy się tylko jego pasja wszystko inne to .... Jest uzależniony od swoich mięśni i sterydów. Ale do rzeczy. Już po miesiącu mieszkania z inną przychodził do mnie wracał i tak w kółko. Tłumaczy się tym że zniszczył swoje życie przez sterydy. Ten szon który z nia siedzi smie mnie wyzywac i podobno mam od...ic się od jej faceta bo on ja bardzo kocha. Tydzień temu przyjechał i został na noc twierdząc że z tamta koniec. Proponował mi wspólne mieszkanie. Dwa dni później stwierdził że muszę poczekać łaskawie na jego decyzję jeszcze 25 dni aż odstawi sterydy i bedzie mial więcej czasu. Śmiech na sali... Juz dawno kopnela bym go w dupe gdyby nie ta pewna siebie ...ka która wierzy w każdą jego bzdurne. Z przyjemnością zostawiła bym jej tego zaklamanego dupka ale to nie w moim stylu. Muszę go odzysac i pokazać jej kto. Tu rządzi ale jak. Macie jakieś dobre rady? 

Wybacz, ale kiepski ten Twój styl. Problem dotyczy Was, Ciebie i Twojego pożal się boże, męża. Nigdy nie wdawaj się w jakikolwiek kontakt, a tym bardziej pyskówki z kochanką. Nie zniżaj się do jej poziomu. Winnym całego zamieszania jest tylko i wyłącznie mąż, przecież nikt go siłą nie zmuszał do romansu z nią, sam polazł w szkodę. Jeżeli ona Cię niepokoi, atakuje, zgłoś sprawę na policji, przynajmniej dzielnicowy powinien udać się do niej i pouczyć co grozi jej za takie postępowanie. Wchodząc z nią w otwarty konflikt, wytrącasz sobie z rąk narzędzie do walki z nią. 

Jeżeli naprawdę chcesz powrotu męża, choć dziwię się w tych okolicznościach, to po prostu pogoń go,  maksymalnie ogranicz kontakt, tylko do spraw związanych z dzieckiem, przestań gościć go w swoim domu, zwłaszcza w nocy, wnieś sprawę do sądu o zabezpieczenie finansowe rodziny do czasu rozwodu i złóż pozew. Niech on zobaczy, że przestałaś na niego czekać, że żarty się skończyły. Tak długo dopóki będziesz wysyłała mu sygnały, że w gruncie rzeczy godzisz się na taką sytuację, że on skacze od Ciebie do kochanki, tak długo on to będzie robił. Tylko Twoja konsekwentna postawa i kubeł zimnej wody na jego głowę może uzmysłowić mu, że żarty się skończyły i właśnie traci rodzinę.

Nie bój się, że odejdzie na dobre, co Ci po takim mężu, jak wyobrażasz sobie dalsze życie z nim po tym, co zrobił. Jeśli odejdzie do kochanki, to będzie dla Ciebie dowód, że Cię nie kocha (gdyby Cię kochał, nie zdradzałby). Odpuść tę babę i zajmij się sobą i dzieckiem. Jest taka książka "Kup kochance męża kwiaty". Już sam tytuł mówi wiele, niech bierze sobie to cudo uzależnione od sterydów, któremu wkrótce przestanie stawać, od którego jeszcze dostanie baty, bo sterydy to także agresja, no, a przede wszystkim bierze gościa, który zdradza, który porzucił żonę i dziecko - tylko pogratulować zdobyczy. Nie poniżaj się, odpuść i bądź twarda i stanowcza wobec niego.

Już go wyzywalam robiłam wszystko pozew złożyłam on nie raczy odpisać bo czeka aż odstawi sterydy żeby myśleć logicznie i wybrać... Żenujące. Chciałabym ojca dla dziecka a z drugiej strony ile można czekać 

Kobieto miej szacunek do samej siebie. Jeśli go nie masz to nie oczekuj, że inni będą go mieć.

Dnia 28.04.2019 o 21:37, Gość Jasmine napisał:

Już go wyzywalam robiłam wszystko pozew złożyłam on nie raczy odpisać bo czeka aż odstawi sterydy żeby myśleć logicznie i wybrać... Żenujące. Chciałabym ojca dla dziecka a z drugiej strony ile można czekać 

Chyba coś ściemniasz z tym pozwem. Gdybyś złożyła go w sądzie, on po otrzymaniu go miałby dwa tygodnie na ustosunkowanie się do Twoich argumentów i zarzutów i odesłanie go. Jeśli tego nie zrobi, tzn, że zgadza się z Twoim wnioskiem i procedury ruszają. Jego łaska nie jest do niczego potrzebna. 

Jesteś gupia

Dnia 30.04.2019 o 10:29, Gość Lech Bolesław napisał:

Jesteś gupia

Faktycznie, bardzo konstruktywny komentarz.

Dnia 28.04.2019 o 13:27, Gość Jasmine napisał:

Mój mąż 4 miesiące temu poszedł do swojej kochanki zostawiając mnie i naszego 2 letniego synka. Od początku mało się nim interesował. Liczy się tylko jego pasja wszystko inne to .... Jest uzależniony od swoich mięśni i sterydów. Ale do rzeczy. Już po miesiącu mieszkania z inną przychodził do mnie wracał i tak w kółko. Tłumaczy się tym że zniszczył swoje życie przez sterydy. Ten szon który z nia siedzi smie mnie wyzywac i podobno mam od...ic się od jej faceta bo on ja bardzo kocha. Tydzień temu przyjechał i został na noc twierdząc że z tamta koniec. Proponował mi wspólne mieszkanie. Dwa dni później stwierdził że muszę poczekać łaskawie na jego decyzję jeszcze 25 dni aż odstawi sterydy i bedzie mial więcej czasu. Śmiech na sali... Juz dawno kopnela bym go w dupe gdyby nie ta pewna siebie ...ka która wierzy w każdą jego bzdurne. Z przyjemnością zostawiła bym jej tego zaklamanego dupka ale to nie w moim stylu. Muszę go odzysac i pokazać jej kto. Tu rządzi ale jak. Macie jakieś dobre rady? 

to ty mas problem bardzo niskie poczucie własnej wartości niestabilność charakteru huśtasz się w emocjach jak flaga na wietrze....zmiana co parę chwil to chcesz to nie chcesz.....potrzebny tobie dobry psycholog  i terapia...z taba można robić co się chce uzależnienie od faceta uzależnienie od emocje......niestałość niskie poczucie wartości....masakra!!!

1. rozum

2. wola

rozum rozsadza wola wybiera.....

A U CIEBIE TO CHORE I TO CHORE.....radze tobie szczerze idź na konsultacje do dobrego psychologa...posluchaj konferencji Kasi Muller...i innej psycholożki co radzi w sieci w necie......

To nie prawda. Moje poczucie wartości jest bardzo wysokie. Jestem nie przeciętnie ładna i po prostu najzwyczajniej w świecie dobra. Chcę mieć ojca dla synka. Wszystko jest na dobrej drodze...  jak mąż wraca już się nie cieszę tak jak wcześniej i nie prage jak przedtem go odzyskać. On przeprasza mówił że był głupi i zrozumiał... Ale mnie dobija jego obecność. 

Dnia 6.05.2019 o 22:01, Gość Jasmine napisał:

To nie prawda. Moje poczucie wartości jest bardzo wysokie. Jestem nie przeciętnie ładna i po prostu najzwyczajniej w świecie dobra. Chcę mieć ojca dla synka. Wszystko jest na dobrej drodze...  jak mąż wraca już się nie cieszę tak jak wcześniej i nie prage jak przedtem go odzyskać. On przeprasza mówił że był głupi i zrozumiał... Ale mnie dobija jego obecność. 

Ile Ty masz lat?

Poczucie własnej wartości nie ma nic wspólnego z wyglądem fizycznym!Pora dojrzeć!

Jak jestes taka nieprzecietnie piekna i dobra i czemu poszedl do brzydszej i gorszej ? Sama widzisz ze cos z toba nie jest tak jak powinno,.najwazniejsza rzecz to twoje przyzwolenie na jego zdrade i powrot ? Normalna kobieta sie szanuje a nie daje sie sterowac kur.wia.rzowi i czeka na jego powroty i odejscia a potem tlumaczenia o sterydach, to bedzie trwalo w nieskonczonosc az wyladujesz u psychiatry bynajmniej nie z twojej dobroci tylko z glupoty.