Chore dziecko i naciski partnera

6 minut temu, Gość Kobieta tez po przejsciach napisał:

 

"...dlaczego nie asoptujecie takiego dziecka i nie odkupicie grzeszków?" - ci, ktory wybrali zycie wskutek darmowej laski i milosierdzia naszego Ojca w Niebie, dzieki smierci i zmartwychwstaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa, nie musza niczego "odkupic".

O, jakie to wygodne. O tym właśnie piszę, modlisz się bo chcesz sobie poprawić samopoczucie, NIC z tego nie wynika. Oczywiście że nie musisz niczego odkupiać, bo już sobie poprawiłaś sumienie myśleniem o tym że ktoś ci wybaczył. A jak jeszcze sobie pomyślisz że planujesz adopcję i NAWET wady nie wykluczasz to już w ogóle można się pławić w samouwielbieniu, któż cię z tego rozliczy? Ten Bóg z którym sobie rozmawiasz w 4 oczy i który powie Ci wszystko co zechcesz usłyszeć?

No i ok, to naturalny mechanizm, żeby nie zwariować. Zajmuj się sobą, skoro to takie wciągające i pomaga ci uporać się z demonami przeszłości, tylko nie wyrywaj się z narzucaniem swojej moralności innym. Ty swoją decyzję już podjęłaś, miałaś już szansę pokazać podejście do życia poczętego.

inut temu, Gość Kobieta tez po przejsciach napisał:

Bog z Wami, oby wasze oczy przejrzaly.

I z tobą! Obyś przejrzała na oczy. Wiesz jak się żyje z traumą aborcji, ale nie wiesz jak się żyje z ciężko upośledzonym dzieckiem. I nigdy nie będziesz wiedziała, więc nie masz prawa nikomu narzucać swojego zdania.
 

Chyba wolałabym życie z chorym dzieckiem, niż żyć ze świadomością, że porzuciłam własne dziecko. Z tym nie potrafiłabym żyć.

11 godzin temu, Gość efka napisał:

O, jakie to wygodne. 

Tak, przyjecie łaski Boga jest wygodne. Wymaga jednak czegos: pokory. Przyznania sie do swojej grzesznosci i postanowienia, ze jako nowe stworzenie w Chrystusie bede sie tej grzesznosci wyzbywac. A wielu ludzi nie stac niestety na pokore, ugiecie kolan przed Stworca Ojcem i przyznanie sie do wlasnego grzechu. Wola wybrac smierc wieczna niz ten akt pokory i bezgranicznego zaufania. 

Cytat

NIC z tego nie wynika

Nie tobie to oceniac. Boze Slowo twierdzi cos calkiem innego.

Cytat

to już w ogóle można się pławić w samouwielbieniu, któż cię z tego rozliczy?

Bog mnie rozliczy. Tylko On ma taka wladze. Tak samo jak rozliczy ciebie i kazdego innego czlowieka, czy tego chcesz czy tez nie. Przeczytaj jeszcze raz uwaznie moj pierwszy post: jako nowonarodzona osoba nie czynisz dobrze BO MUSISZ, ZEBY NA COS SOBIE ZASLUZYC. Nie musze adoptowac dziecka, nawet chorego zeby cos tym czynem na Bogu wymoc, cos sobie polepszyc. To jest wlasnie dobra nowina: darmowa laska, nieograniczona. Wiara bez dobrych uczynkow jest martwa ale to nie dobre uczynki maja wplyw na zbawienie badz jego brak. Zbawienie przynosi jedynie wiara, ze Jezus Chrystus przyszedl na swiat jako czlowiek, umarl za nas, zmartwychwstal i siedzi teraz po prawicy Ojca, skad powroci po raz drugi na ziemie zeby zniszczyc smierc i szatana. To, ze chce dobrze czynic wynika z tego, ze nie chce zasmucac mojego wspanialego Ojca w Niebie. Poczytaj Biblie jesli chcesz poznac cala dobra nowine.

Cytat

Ten Bóg z którym sobie rozmawiasz w 4 oczy i który powie Ci wszystko co zechcesz usłyszeć?

Gdybys wierzyla, miala relacje zywa z Ojcem w Niebie to nie pisalabys tak smutnych rzeczy. Moze kiedys, gdy otworzysz oczy, zobaczysz jak bardzo bylas w bledzie. Oby tylko nie bylo za pozno, o co sie modle.

Cytat

miałaś już szansę pokazać podejście do życia poczętego.

Tak, mialam, czego zaluje. Dlatego dziekuje kazdego dnia mojemu Bogu, ze mial dla mnie taki plan zbawienia i dal szanse przyjecia darmowej laski. 

Cytat

I z tobą! Obyś przejrzała na oczy

Ja juz odnalazlam prawde, jedyna prawde, moje oczy sa juz otwarte. Czego tobie zycze. Pamietaj, tylko prawda moze wyzwolic. A prawda jest taka, ze odebranie komus zycia to zawsze morderstwo.

Po tym co zrobiłaś tym bardziej nie masz prawa do oceny innych, na tym poprzestańmy. Nie rozumiem że tego nie pojmujesz. Gadał dziad do obrazu, a obraz ani razu. 

Taa, zięć powinien utrzymywać żonę i dziecko,  ale córka robiąca to samo raptem utrzymywałaby męża nieroba?

Jeżeli zięć,  jedyny chcący zatrzymać  dziecko, nie zgadza się na oddanie go do ośrodka, niech się więcej nie wypowiada. Ale jeśli on mógłby, zająć się opieką nad dzieckiem i jego rehabilitacją,  to psim obowiązkiem córki jest zapewnić środki ku temu.

Taa, zięć powinien utrzymywać żonę i dziecko,  ale córka robiąca to samo raptem utrzymywałaby męża nieroba?

Jeżeli zięć,  jedyny chcący zatrzymać  dziecko, nie zgadza się na oddanie go do ośrodka, niech się więcej nie wypowiada. Ale jeśli on mógłby, zająć się opieką nad dzieckiem i jego rehabilitacją,  to psim obowiązkiem córki jest zapewnić środki ku temu.

A co stoi na przeszkodzie by córka chodziła do pracy i utrzymywała rodzinę a zięć opiekował się w tym czasie dzieckiem? Już pomijam fakt jak matka ma sumienie oddać własne dziecko nie ważne zdrowe czy chore, jak ona będzie potrafiła żyć z czymś takim i jeszcze uważać że odda do ośrodka i słusznie robi. A inne takie jej przyklaskują, ale myśle, że to takie matki podchodzące pod patologię, ktora ma dziecko bo ma.

Nie widzę w twoich postach pokory, tylko olbrzymią pychę. Wiesz co ktoś inny ma zrobić ze SWOIM życiem bo tak ci twoje ciężkie sumienie podpowiada. 

Mam nadzieję że się opamiętasz. 

Dnia 29.04.2019 o 14:02, Gość Beata napisał:

 Po urodzeniu nie wyobrażamy sobie opieki nad tak chorym dzieckiem, nie mamy ku temu warunków.

Słusznie, bo nie Wy będziecie je wychowywać. Nie ma tu wypowiedzi córki. Nie wiemy jaka jest sytuacja i czy na pewno chce oddać, czy chce oddać, bo tak radzi mamma, a partner córki jest dla teściowej nierobem i gorszym sortem od początku ich związku. Partner córki uważa że jego teściowa zbyt mocno wchodzi w Ż jego i jego małożnki. Dość dyktatury kobiet!

ale z was wredne suuki. chce dzidzi chce dzidzi a jak dzidzi chore beee wywalić , pozbyc sie, 100% kobiecosci. padalce, ja bym mogła siedziec w domu, i sie opiekowac, w dupie mam kasiooore, dorabiajcie sie a swoje dziecko wywalcie zeby nie przeszkadzało w kupnie nowych szmatek i samochodu, nie potraficie kochac, nie zaslugujecie na milosc, to dlatego macie takie wyzwania, i tak oblejecie z czlowieczenstwa nara 

5 godzin temu, Gość opka napisał:

ale z was wredne suuki. chce dzidzi chce dzidzi a jak dzidzi chore beee wywalić , pozbyc sie, 100% kobiecosci. padalce, ja bym mogła siedziec w domu, i sie opiekowac, w dupie mam kasiooore, dorabiajcie sie a swoje dziecko wywalcie zeby nie przeszkadzało w kupnie nowych szmatek i samochodu, nie potraficie kochac, nie zaslugujecie na milosc, to dlatego macie takie wyzwania, i tak oblejecie z czlowieczenstwa nara 

Niekulturalnie, ostro ale sana prawda

5 godzin temu, Gość opka napisał:

ale z was wredne suuki. chce dzidzi chce dzidzi a jak dzidzi chore beee wywalić , pozbyc sie, 100% kobiecosci. padalce, ja bym mogła siedziec w domu, i sie opiekowac, w dupie mam kasiooore, dorabiajcie sie a swoje dziecko wywalcie zeby nie przeszkadzało w kupnie nowych szmatek i samochodu, nie potraficie kochac, nie zaslugujecie na milosc, to dlatego macie takie wyzwania, i tak oblejecie z czlowieczenstwa nara 

A jakbyś nie miała grosza na rehabilitacje i wizyty u lekarzy to też byś tak mówiła? Że masz w dupie kasę? Swoim oddaniem chorego dziecka nie uzdrowisz, łatwo mówic że kasa nie jest potrzebna dopóki się ją ma

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

A co stoi na przeszkodzie by córka chodziła do pracy i utrzymywała rodzinę a zięć opiekował się w tym czasie dzieckiem? Już pomijam fakt jak matka ma sumienie oddać własne dziecko nie ważne zdrowe czy chore, jak ona będzie potrafiła żyć z czymś takim i jeszcze uważać że odda do ośrodka i słusznie robi. A inne takie jej przyklaskują, ale myśle, że to takie matki podchodzące pod patologię, ktora ma dziecko bo ma.

Autorka pisała że zięć nie chce zrezygnować z pracy, to już wiesz co stoi. Opiekowałas się kiedyś chociaż kilka lat z rzędu osoba leżąca? Patologia to jest jak rodzice nic nie robią i się proszą ludzi 

16 godzin temu, Gość efka napisał:

Nie widzę w twoich postach pokory, tylko olbrzymią pychę. Wiesz co ktoś inny ma zrobić ze SWOIM życiem bo tak ci twoje ciężkie sumienie podpowiada. 

Mam nadzieję że się opamiętasz. 

przykro mi, ze widzisz pyche. inaczej sie rozmawia w 4 oczy a inaczej sie czyta co ktos napisal. brak spojrzenia w oczy, slyszenia tonu glosu itd. ja sie za ciebie modle. i kazdego dnia dziekuje Bogu, ze przebaczyl mi moj grzech. I dlatego ostrzegam innych przed ta droga, jaka ja poszlam. nie widze w tym pychy a troske o drugiego czlowieka. i pieniadze oczywiscie sa wazne ale jest duzo mozliwosci, zeby nie musiec siegac po morderstwo. teraz to wiem a czasu nie cofne. 

Dnia 29.04.2019 o 10:14, Gość gość napisał:

Akurat pytasz dobrze doinformowanej osoby bo jestem po przebytym w niemowlęctwie  wodogłowiu .

Widać.

Dnia 30.04.2019 o 08:07, Gość gość napisał:

A może początek??Może poprzez urodzenie chorego dziecka kobieta nauczy się empatii?

Nie pyerdol kocopołów, oszołomko.

Dnia 30.04.2019 o 12:44, Gość Kobieta tez po przejsciach napisał:

Usunelismy pierwsze dziecko i przy drugim synku robilismy badania prenatalne w kierunku zespolu Downa, tak silny byl nasz strach przed chorym dzieckiem. Wtedy jeszcze bylismy katolikami z martwym sercem. Mimo powierzchownego zalu za odebranie zycia pierwszemu dziecku, w podswiadomosci dopuszczalismy mowliwosc usuniecia drugiego gdyby bylo chore. Nei znalismy wtedy Pana, chodzilismy z przyzwyczajenia do kosciola, bylismy martwi. Po nawroceniu i chrzcie wodnym swiadomym, po decvyzji oddania naszego zycia Panu, przy naszym trzecim dziecku, nie zdecydowalismy sie na zadne badania bo wiedzielismy, ze za nic w swiecie nie zasmucilibysmy Ducha Swietego takim obrzydliwym czynem. Mamy obecnie dwojke dzieci a trzecie planujemy przyjac do serca i rodziny droga adopcji. Nie wykluczylismy dziecka chorego. Pisze to celem informacji, ktorej nie musiie przyjac za prawdziwa, czego z reszta pewnie nie zrobicie. To nie jest jednak dla mnie wazne gdyz tylko Pan Bog bada serca ludzi i tylko On zna nasze zamysly :)

"...dlaczego nie asoptujecie takiego dziecka i nie odkupicie grzeszków?" - ci, ktory wybrali zycie wskutek darmowej laski i milosierdzia naszego Ojca w Niebie, dzieki smierci i zmartwychwstaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa, nie musza niczego "odkupic". To jest wlasnie ta nowina i sedno ewangelii, pomijana w kosciele katolickim, tworze religijnym, jakie potepial nasz Pan: ty jako grzeszny czlowiek mozesz jedynie przyznac swoj grzech i zwrocic sie o laske do Pana, przyjac ja za darmo I OD TEGO MOMENTU STARAC SIE NIE GRZESZYC WIECEJ. Wszyscy jestesmy tylko ludzmi i nawet nowonarodoznym chrzescijanom zdarzac sie beda grzechy. Chodzi jednak o to, zeby miec swiadomosc, ze zasmucaja one naszego Pana i tak samo maja zasmucac nas, dlatego ich chcemy unikac. A DOBRO CZYNIMY NIE ZEBY ZAROBIC NA ZBAWIENIE I ODKUPIC "GRZESZKI" ALE DLATEGO, ZE KOCHAMY NASZEGO OJCA :) Bog z Wami, oby wasze oczy przejrzaly.

Tobie to jest dobry psychiatra potrzebny i mocne leki. Nieźle jesteś potrzepana.

9 godzin temu, Gość Kobieta tez po przejsciach napisał:

przykro mi, ze widzisz pyche. inaczej sie rozmawia w 4 oczy a inaczej sie czyta co ktos napisal. brak spojrzenia w oczy, slyszenia tonu glosu itd. ja sie za ciebie modle. i kazdego dnia dziekuje Bogu, ze przebaczyl mi moj grzech. I dlatego ostrzegam innych przed ta droga, jaka ja poszlam. nie widze w tym pychy a troske o drugiego czlowieka. i pieniadze oczywiscie sa wazne ale jest duzo mozliwosci, zeby nie musiec siegac po morderstwo. teraz to wiem a czasu nie cofne. 

Nikt nikogo nie morduje, autorka napisała że dziecko się urodzi. Weź leki zmień bo jesteś tak walnieta że aż przykro. AUTORKA W PRZECIWIEŃSTWIE DO CIEBIE NIE PISZE NIC O ABORCJI, A PODKREŚLA ZE DZIECKO ZOSTANIE URODZONE WEŹ SIĘ WALNIJ GŁUPIA CIPO

Kiedy córka rodzi?