Jakiej kobiety nie zdradzi facet?

takiej która DBA o i wspiera swojego faceta oraz jest miła, nic wspólnego z jej wyglądem

Ten, który zdradza, zdradzi KAŻDĄ.

Pytanie powinno brzmieć raczej Jaki facet nie zdradzi kobiety

Robol z fabryki który wkręca cały dzień tą samą śrubke, bo taki lubi rutyne albo choć do niej przywykł i nie potrzebuje adrenaliny nowości.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ten, który zdradza, zdradzi KAŻDĄ.

czyli jest typ który bardziej zdradza? Ale dlaczego taki najbardziej pociąga kobiety?

1 minutę temu, Gość rolls napisał:

Robol z fabryki który wkręca cały dzień tą samą śrubke, bo taki lubi rutyne albo choć do niej przywykł i nie potrzebuje adrenaliny nowości.

Jesteś cepem a nie rollsem

1 minutę temu, Gość vince napisał:

czyli jest typ który bardziej zdradza? Ale dlaczego taki najbardziej pociąga kobiety?

Swój swego przyciąga,  inaczej niż w fizyce.

Prawda jest taka, że jeżeli kobieta czy mężczyzna nie ma określonego systemu wartości, to będzie zdradzać każdego/każdą jaki by on/ona nie był/a.

To jest kwestia tego czym dla danej osoby jest związek, rodzina, czy w jego/jej życiu istnieją jakieś zasady moralne.

Dziś takie aspekty jak pojęcie moralności się nierzadko bagatelizuje, ale bez tego bardzo łatwo jest zdradzić, bo pokus nigdy nie brakuje, a życie jest tak przewrotne, że osoby w związkach mają większe powodzenie niż jako single.

To jest bardzo istotne by dobrze wybadać jakimi twój przyszły partner w życiu zasadami się kieruje i przede wszystkim czy to tylko słowa i deklaracje, czy też popiera to czynami.

Problem polega na samokontroli i korzystania z wolnej woli. A zdradzają i ludzie z "dobrych" domów, nic wspólnego z wychowaniem, religijnością, itp. tylko z kompasem moralnym który ma się od urodzenia. To że masz daną możliwość nie znaczy że musisz z niej skorzystać. Ale większość ludzi ma bardzo niski próg moralności i łatwo ulegają pokusie..... takie mierne istoty.

1 godzinę temu, Gość odpowiedź napisał:

takiej która DBA o i wspiera swojego faceta oraz jest miła, nic wspólnego z jej wyglądem

Niejedna taka została zdradzona.

Takiej ktora przyslonila swiat, no przynajmniej na kilka lat, 

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niejedna taka została zdradzona.

widocznie nie dbała

3 minuty temu, Gość cysterna napisał:

widocznie nie dbała

Mozliwe, ze tak mozliwe ze nie. Slyszalam te opowiesci o dobrych kobietach z porozami. Im byla lepsza tym mniej szanowana.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Mozliwe, ze tak mozliwe ze nie. Slyszalam te opowiesci o dobrych kobietach z porozami. Im byla lepsza tym mniej szanowana.

Ale nie mozna generalizowac, wszystko zalezy od indywidualnych cech osob. Zazwyczaj ci dobrzy faceci tez są zdradzani i nieszanowani. 

13 minut temu, Slawek71 napisał:

Zajebiste kobiety nie są zdradzane przez fajnych facetów.Kazdy mężczyzna będzie dbał o kobietę,ktora będzie dla niego zajebista .Zdrada bierze się z rozczarowania albo nudy Płeć nie ma żadnego znaczenia.Mezczyzni nie zdradzą kobiet które są świetnymi kochankami,kobiet inteligentnych,pewnych siebie.Kobiet które są nie tylko dobrymi kochankami ale także przyjaciółkami,dobrze zjeść.Relaks szeroko pojętny(czy to impreza/wypad z kumplami,czy mecz piłki nożnej). Facet który czuje spokój/relaks  ze swoją kobieta , będzie ją chciał uszczęśliwiać.Zawsze.

Jakaś  część pewnie tak. Niestety znam typa, który miał zajebistą kobietę - sam tak ją wychwalał, i to niekoniecznie przy niej, a jak się potem okazało zdradził ją.

Ile kobiet na kafeterii pisało w topikach o zdradach, że mają świetnego męża, nic do zarzucenia, a i tak zdradziły...

Dlatego ja uważam, że to głównie kwestia wartości jakie człowiek w sobie ma, bądź nie. Od zwierząt dzieli nas system wartości, który mamy lub nie. Nasze życie to swoista waga, na jednej szali są nasze instynkty - prymitywne, zwierzęce, na drugiej szali mamy bądź nie mamy wartości, które albo wynieśliśmy z domu, albo sami przyswoiliśmy.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Mozliwe, ze tak mozliwe ze nie. Slyszalam te opowiesci o dobrych kobietach z porozami. Im byla lepsza tym mniej szanowana.

Dokładnie, problem pewnie polegał na tym ze za bardzo nadskawila facetoi i i wszystko dla niego robiła, starała się bardziej niż a takich się nie szanuje, nawet podświadomie. Tak juz maja faceci, bardziej się uganiaja za zołzami. 

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Niejedna taka została zdradzona.

Bo wybrała sobie nieodpowiedniego faceta. Zamiast kierować się mózgiem, kierowała się cipą. Wystarczy związać się z normalnym facetem i nie będziecie zdradzane. Ale wy tych normalnych olewacie.

59 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, problem pewnie polegał na tym ze za bardzo nadskawila facetoi i i wszystko dla niego robiła, starała się bardziej niż a takich się nie szanuje, nawet podświadomie. Tak juz maja faceci, bardziej się uganiaja za zołzami. 

Nie generalizuj, nie wszyscy tak mają.

1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Wydaje mi się że to nie musi być kwesta tego jaka jest kobieta, ale przede wszystkim tego jaki jest facet. Jeśli facet będzie odpowiedni wychowany, a do tego po prostu będzie miał taki układ hormonalny predyspunujący do wierności, to nie zdradzi nawet najbardziej wrednej i oziębłej kobiety. W odwrotną stronę pewnie będzie podobnie.

To ten kermit żaba slynny?

9 minut temu, KermitZaba napisał:

Wydaje mi się że to nie musi być kwesta tego jaka jest kobieta, ale przede wszystkim tego jaki jest facet. Jeśli facet będzie odpowiedni wychowany, a do tego po prostu będzie miał taki układ hormonalny predyspunujący do wierności, to nie zdradzi nawet najbardziej wrednej i oziębłej kobiety. W odwrotną stronę pewnie będzie podobnie.

Zgadzam się. 

Nie istnieje taka. Przykro mi.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie istnieje taka. Przykro mi.

Istnieją.

Jak jest okazja to kazdy i kazda zdradzi. I to czy w łóżku jest super seks nie jest wazne. Np. obecnie mam fatalna w seksie partnerke i niestety zdarzyło mi się kilka razy ją zdradzic. Ale z poprzednią bylem w 100% dopasowany i też zdarzylo mi sie zdradzic. 

bo masz charakter męskiej koorvy, nie masz hamulca moralnego, czyli de facto jesteś zwierzakiem

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak jest okazja to kazdy i kazda zdradzi. I to czy w łóżku jest super seks nie jest wazne. Np. obecnie mam fatalna w seksie partnerke i niestety zdarzyło mi się kilka razy ją zdradzic. Ale z poprzednią bylem w 100% dopasowany i też zdarzylo mi sie zdradzic. 

To znaczy że masz problem z samym marnujesz kobietom. Czy kobieta służy ci jako służąca? 

Są trzy:

*chcące mieć 6 dzieci, dobrą kuchenkę, deskę do prasowania, pralkę, potrafiące używać tych urządzeń agd i dające 5x dziennie

*nie ulegające tekstom w czasopiśmie kosmopo-Litan i podobnych degradujących faceta w związku oraz uważających wielość dzieci w rodzinie za patologię a wychwalających "jedynie słuszny" stan singielstwa

*potrafiące rozmawiać o swoich i partnera potrzebach i nie dziwienie się jeśli są odbiegające od przewidywań, będące utwierdzone w przekonaniu że mąż jest wartością większą jak dzieci, nie zaglądające do cudzego portfela, płacące gdy zapraszają, będące wychowaną na mięsie bez sojowych dziwactw, mające potrzeby osobiste w granicach 1/5 miesięcznej pensji męża (400 z 2000) który będzie parcował na pół ET chcąc spędzić czas dzieciństwa z dzieckiem, chcąca robić kursy KKZ policealne

4 minuty temu, Gość Łazienki napisał:

Są trzy:

*chcące mieć 6 dzieci, dobrą kuchenkę, deskę do prasowania, pralkę, potrafiące używać tych urządzeń agd i dające 5x dziennie

*nie ulegające tekstom w czasopiśmie kosmopo-Litan i podobnych degradujących faceta w związku oraz uważających wielość dzieci w rodzinie za patologię a wychwalających "jedynie słuszny" stan singielstwa

*potrafiące rozmawiać o swoich i partnera potrzebach i nie dziwienie się jeśli są odbiegające od przewidywań, będące utwierdzone w przekonaniu że mąż jest wartością większą jak dzieci, nie zaglądające do cudzego portfela, płacące gdy zapraszają, będące wychowaną na mięsie bez sojowych dziwactw, mające potrzeby osobiste w granicach 1/5 miesięcznej pensji męża (400 z 2000) który będzie parcował na pół ET chcąc spędzić czas dzieciństwa z dzieckiem, chcąca robić kursy KKZ policealne

Chłop chce domowe przedszkole ale jednocześnie chce być wartością wieksza niż dzieci. Takie rzeczy tylko tutaj.

34 minuty temu, Gość Łazienki napisał:

Są trzy:

*chcące mieć 6 dzieci, dobrą kuchenkę, deskę do prasowania, pralkę, potrafiące używać tych urządzeń agd i dające 5x dziennie

*nie ulegające tekstom w czasopiśmie kosmopo-Litan i podobnych degradujących faceta w związku oraz uważających wielość dzieci w rodzinie za patologię a wychwalających "jedynie słuszny" stan singielstwa

*potrafiące rozmawiać o swoich i partnera potrzebach i nie dziwienie się jeśli są odbiegające od przewidywań, będące utwierdzone w przekonaniu że mąż jest wartością większą jak dzieci, nie zaglądające do cudzego portfela, płacące gdy zapraszają, będące wychowaną na mięsie bez sojowych dziwactw, mające potrzeby osobiste w granicach 1/5 miesięcznej pensji męża (400 z 2000) który będzie parcował na pół ET chcąc spędzić czas dzieciństwa z dzieckiem, chcąca robić kursy KKZ policealne

Trzeba być naiwną gimnazjalistką, żeby przy 6 dzieci uważać, że mąż jest ważniejszy, to nierealne zarówno praktycznie, bo jak i kiedy uprawiać seks, i emocjonalnie, bo młode to powielenie jej genów, a jak mąż jest z natury zdrajcą, ale sie ukrywa, to nie zmieni się ani po jednym, ani 5 dzieci. Zresztą, skoro mają tyle dzieci, to ona była sporo czasu niedyspozycyjna, wiec jak jest płodna, to tym bardziej mu się nie kalkuluje ilość stosunków i ich brak

No jeśli opisujesz rodzinę żyjącą w 8 osób za 2000 zł, to sorry, ale to jest patologia, na osobę wychodzi 250 zł, już w Szlachetnej Paczce bywają bogatsze rodziny.

Juz widzę ojca - tradycjonalistę, który idzie do pracy za grosze, które zarabia z obciętego etatu, by więcej zajmować się dziećmi. Za dużo czytasz swojego strasznego Cosmo, bo wiedziałbyś, że dzieci to zajęcie dla kobiety, a nie głowy rodziny. 

4 godziny temu, Gość gilo napisał:

bo masz charakter męskiej koorvy, nie masz hamulca moralnego, czyli de facto jesteś zwierzakiem

Moze i mam charakter męskiej koorvy, trudno. Szczerze mówiąc to sam sie zdziwilem dlaczego zdradzilem tamtą z ktorą bylem dopasowany w 100%. Byliśmy dosłowne dograni w każdym łóżkowym elemencie. Te same dosc rzadko spotykane upodobania, ten sam apetyt na seks a wystarczylo, ze spotkalem kolezanke z mlodych lat, odwiedzilem ją poplotkowac o szkolnych czasach przy winku i stalo sie. 

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie istnieje taka. Przykro mi.

Nie istnieje taka, która nie zdradza? Bez przesady, na pewno jest jakaś 1 na milion, która jest wierna.