Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Winna

Czy on mnie kiedyś kochał?

Polecane posty

Gość Winna

Hej. Ostatnio w telefonie mojego meża odkryłam rozmowe z jego kochanka Długo go naciskałam i sie przyznał do wszystkiego. Wyznał mi ze spotyka się z nią już od ośmiu lat! Ja jestem jego żoną dopiero trzy! On nie chcę rozwodu, bo twierdzi ze mnie kocha a z tamtą to tylko seks. Bardzo go kocham.i chce dać mu szanse. Tylko czy można spotykac się z kims osiem lat i nic nie czuć do tej baby!!! Boje się ze on znow się z nim spotka. Dac mu szanse!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

.. baka leśny wygląda na to że fujara go swędzi od młodości pewnie. ucha laski takiegos se wzięła frajera. I wszystkim wciska kity może 6 naraz posowa. Minete bendzie ci robił po innej. Albo po mi ecie calowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hugi

Kocha to on tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E...

Może tak być że Ciebie kocha a ją tylko rooocha... to nimfoman jak mój M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Watpie. 8 lat romans? Kocha ja na bank. Nie zerwal z nia nawet gdy sie z toba ozenil. Najprawdopodobniej sa w takiej relacj, bo ktoremus z nich lub obojgu tak pasuje. Jestes mu potrzebna do prowadzenia domu. Tamta z nim nie chciala sie zwiazac, wiec znalazl ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przestań sie oszukiwać babo, on zawsze będzie coś miał na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winna

Ale czy mnie nie zostawi? Co będzie jak tamta mu każe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Winna napisał:

Ale czy mnie nie zostawi? Co będzie jak tamta mu każe?

Ło matko, ty chcesz byc z nim i nią? 🙄😧

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Winna napisał:

Ale czy mnie nie zostawi? Co będzie jak tamta mu każe?

Spokojnie, miec takie popychadło jak ty to dla niego rewelacja. Więc po co rezygnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość E... napisał:

Może tak być że Ciebie kocha a ją tylko rooocha... to nimfoman jak mój M.

o, MAMY 2  pary ludzi 

o sygnaturkach E I M

bo ja się do tego wpisu nie przyznaję. E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może ja się też wypowiem. 

Kochana autorko tej smutnej wypowiedzi. Prawdziwie Ci współczuję. Ja miałam taką samą historię, z telefonu dowiedziałam się tego i owego... Jeśli robi to od tylu lat, to powiedz, co musi się stać, żeby to przerwać? Ja myślę, że tylko radykalność. Nie przyjmować żadnych tłumaczeń, a to ścierwo zostawić do końca życia! - oto moja rada.  Niech idzie do tej drugiej, z którą staje się jednością...E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zaraz zaraz...Od 3 lat jesteś żoną...A on od 8 ma kochankę...To znaczy, że ślub jest nieważny. Jeśli masz ślub kościelny, to Sądu kościelnego po stwierdzenie nieważności małżeństwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarw

Spotkaj się z tą babą i sama zapytaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość Winna napisał:

Ale czy mnie nie zostawi? Co będzie jak tamta mu każe?

Ja pie...le desperatko bez godnosci, to Ty powinnas go kopnąć w d...e! Jestem typowym popychadłem potrzebnym jemu do prowadzenia domu, gotowania i prania mu brudnych gaci a tamtą pewnie kocha tylko z jakiś względów nie mogą razem być. 8 lat zdradzania!!! Honoru nie masz za grosz ze jeszcze z nim jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winna

Wiem... Powinnam odejść. Chciałabym wierzyć, że się zmieni. Wyprowadziłam się. Cały czas płacze. Gdyby to był jednorazowy incydent! Gadalam z ta .... Mówiła że zrywali kilkakrotnie i zawsze i tak się spotkali. Tylko na seks. Bez rozmów i uczuć. Ona podobno nie chciała z nim być bo wtedy kogoś miała i wiedziała że z nim nie będzie miała przyszłości i on ją zdradzi. Nie ufala mu. Potem  wyjechala. Wolała karierę.  Gdybym ja spotkała na żywo to bym jej chyba oczy wydrapała. Po co ta ... mu uległa jak wiedziała że on na mnie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oczy bys jej wydrapała, a misia po stopach będziesz całowac byle cię nie rzucił? To ci napisze, jesli to prawda: on ją kocha, nie o seks tu chodzi.

P.s 99% prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oczy bys jej wydrapała, a misia po stopach będziesz całowac byle cię nie rzucił? To ci napisze, jesli to prawda: on ją kocha, nie o seks tu chodzi.

 

też to samo myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oczy bys jej wydrapała, a misia po stopach będziesz całowac byle cię nie rzucił? To ci napisze, jesli to prawda: on ją kocha, nie o seks tu chodzi.

P.s 99% prowokacja

Dokładnie, wszystko jasne, to kochanka nie chciała związku wiec nie jest z nią tylko z Toba ale nie potrafi z niej zrezygnować wiec romans sie ciągnie juz 8 lat. Serio jesteś taka głupia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrovafire

Nie, nie kochal Cie nigdy, nie zerwie z nią, ba, zapewne to ją kocha. Ty jesteś tylko dlatego, że ona z nim być nie chce. Przykre. Powinnaś go kopnac w tylek. Im wcześniej tym lepiej. Jeśli dasz mu szansę, będziesz naprawdę.. Z całym szacunkiem, ale głupia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie, wszystko jasne, to kochanka nie chciała związku wiec nie jest z nią tylko z Toba ale nie potrafi z niej zrezygnować wiec romans sie ciągnie juz 8 lat. Serio jesteś taka głupia???

Leżącego się nie kopie. Pomyślcie, co ona czuje... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kochana, nikt do nikogo nie wraca przez 8 lat...nic się nie ciągnie przez 8 lat bez wyraźnej pobudki. Tylko mnie zastanawia dlaczego on się z Tobą ożenił. Ja myślę, że to była zemsta za jej odrzucenie. Przykro mi, ale jesteś pionkiem w tej grze. On Cię nie kocha. Uciekaj kochana, dla swojego dobra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Leżącego się nie kopie. Pomyślcie, co ona czuje... 

 

To niech potraktuje misia tak jak chce potraktowac kochankę. To on się z nią ozenił, a nie ona i to on ją z premedytacją zdradza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Kochana, nikt do nikogo nie wraca przez 8 lat...nic się nie ciągnie przez 8 lat bez wyraźnej pobudki. Tylko mnie zastanawia dlaczego on się z Tobą ożenił. Ja myślę, że to była zemsta za jej odrzucenie. Przykro mi, ale jesteś pionkiem w tej grze. On Cię nie kocha. Uciekaj kochana, dla swojego dobra. 

Oczywiscie, ze tak. Mozliwe, ze z zemsty lub zdał sobie sprawe ze jej miec nie będzie wiec z braku laku stwierdził ze trzeba sobie ułozyc zycie z inna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

To niech potraktuje misia tak jak chce potraktowac kochankę. To on się z nią ozenił, a nie ona i to on ją z premedytacją zdradza. 

ja bym takiego szmaciarza nawet nie tknęła

a ty jeszcze jej więzienia życzysz,  po tym czynie na pewno ją policja zwinie...

Nie dotykaj gówna, co śmierdzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Winna napisał:

Wiem... Powinnam odejść. Chciałabym wierzyć, że się zmieni. Wyprowadziłam się. Cały czas płacze. Gdyby to był jednorazowy incydent! Gadalam z ta .... Mówiła że zrywali kilkakrotnie i zawsze i tak się spotkali. Tylko na seks. Bez rozmów i uczuć. Ona podobno nie chciała z nim być bo wtedy kogoś miała i wiedziała że z nim nie będzie miała przyszłości i on ją zdradzi. Nie ufala mu. Potem  wyjechala. Wolała karierę.  Gdybym ja spotkała na żywo to bym jej chyba oczy wydrapała. Po co ta ... mu uległa jak wiedziała że on na mnie!?

Gdyby nie ten post to bym powiedzial ze prowokacja na 100%, bo az takim glupim byc nie można. Miec od 3 lat męża, który ma od 8 lat kochankę. 

No ale cóż, wyjasnilas, wiec napisze jak ja to widze. Oni sie kiedyś poznali, spotkali, zaiskrzylo, mieli super sex, byli dopasowani pod tym względem w 100% jak 2 połówki jabłka, niestety poza łóżkiem nie układało sie tak dobrze, dlatego zrywali ze sobą, ale seksualnie ich do siebie nadal ciągnęło. Ona chciala to przerwac, bo pewnie taka hustawka nastrojów ją męczyła, wiec znalazla sobie kogos, a on znalazł Ciebie. Moze i w jakims stopniu czuje cos do Ciebie, ale w seksie nie dorownujesz tamtej, a facet tamtej nie dorównuje Twojemu mężowi, wiec nadal ich do siebie ciągnie i bedą to ze sobą robic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość gość napisał:

ja bym takiego szmaciarza nawet nie tknęła

a ty jeszcze jej więzienia życzysz,  po tym czynie na pewno ją policja zwinie...

Nie dotykaj gówna, co śmierdzi!

To była przenosnia. Ae skoro oczy by jej wydrapała dlaczego nie rozprawi siè z mężusiem. Nie  musi go zaraz bìć i drapać. Tutaj on większą winę ponosi za swoje zachowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co te śmiecie mają we łbach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

oboje zagrali z tobą w ohydny i niewybaczalny sposób ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość z empatią

O Matko kobieto... Jak Ci współczuję.

Posłuchaj on Cię nie kocha przykro mi ale takie są fakty. Jeśli masz możliwość to bierz nogi za pas, zostaw go, naprawdę nie warto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gość z empaią powiedział to samo, co wcześniej różne postacie zdiagnozowały - zgodnie ze swoimi osobistymi doświadczeniami. 

x

To przykre, ale on  posłużył się Tobą w celu załatania swego żałosnego deficytu...

Jeśli by przyjąć tezę, że Cię kochał i wierzył w poprawę w poprawę sytuacji, i dlatego się z Tobą ożenił - to go coś tam tłumaczy....Jednakże prawdę zna tylko Bóg. Pozostaje Ci zwrócić się do Niego i poprosić o Bożą interwencję w tę sprawę. 

Bóg jest Bogiem wiernym, a człowiek powinien Go w tym naśladować. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×