Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uaalala

Nie wiem z czego WY jako żony tak się cieszycie

Polecane posty

Gość uaalala

Ja mam mnóstwo kolegów bez żadnego podtekstu, sporo kuzynostwa (jakby zliczyć to ze 40 mlodych mezczyzn),miałam kilka romansów i kilka związków...Mezczyzni rozni od 20-35 lat.Wyksztalceni i niewyksztalceni,przystojni i przecietni,z rodzin dobrych, normalnych i w koncu patologicznych lub domow dziecka.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że w romans wchodzą z tą, której pożądają, pragną jako kobiety - tak bezinteresownie, za to , że jest. Bo jest dla nich fajna, wspaniała,piękna.Oczywiście zdarzają się też 'romanse' dla korzyści,ale to inny temat 🙂 

A żona to tylko żona...  trochę mnie przeraza to,co tak czesto słysze,bo przecież kiedyś prawdopodobnie zostane zona. I chciałabym kochac oraz byc kochana,ale jak ufac facetom majac doswiadczenie, może gdybym miała 15 lat,mieszkała w wiosce albo ogólnie byla niezbyt towarzyska lub naiwna do bólu to dałabym rade,ale świadomie ? obawiam sie ze nie dam rady stworzyc zwiazku z winy facetów wlasnie.

Nasluchalam sie, ze zony są tylko od prac domowych i ewentualnego seksu, ale nie z pożądania czy miłosci(jako okazanie uczuć) tylko własnie po to by się spuscic, ulzyc sobie.Z kochanka mozna spedzic czas romantycznie, zakochac sie,cieszyc się nia.I seks ma inny lepszy smak.A jak to mówią - żona jest TYLKO żoną. I to sie potwierdza, spojrzcie na 95% par-ona jest przecietna pod wgledem wygladu, najczesciej wpatrzona w faceta, usprawiedliwiajaca go jak sie da a ewentualną winą obarcza tylko kochankę.A wsród moich znajomych  sa mężczyzni z silnym charakterem ktorzy mowia wprost,ze jak czegos nie chca to potrafia sie powstrzymac, nie widza winy w tym ze zdradzają, na reke jest im naiwnosc zon, oni te zony wyśmiewają,im mówia to co one chca usłyszec ale do mnie czy kolegow mowia co innego i to sie pokrywa ,dlatego zawsze patrze na zachowanie a nie slowa bo za dobrze ich znam...

Ile to razy słyszałam,ze są z kimś, bo np. ona ich utrzymuje, albo są z nią z litości, braku laku,wdzięczności lub...dla samego seksu (oczywiscie zeby tylko spuscic z krzyza, traktuja te kobiety jak worek na sperme)i mówili mi wprost, ze nie interesuje ich to ze ona sie tak stara, ze za mrugnieciem oka mogliby ja porzucic dla innej gdyby tylko sie zakochali lub tamta była ladniejsza.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Nieważne ze ta żona mogła stracic polowe zycia, oni utrzymuja te babeczki w iluzji, nie daja im szansy na znalezienie kogos kto je pokocha, przez swoje egoistyczne nastawienie.Dzieki facetom stalam sie bardziej konkretna, realistyczna, bezwzgledna. Kiedys bylam miekka , naiwna ale kilka znajomosci skutecznie mnie z tego wyleczylo.Sa tez desperatki ktore szantazuja facetow na rozne sposoby i nie rozumieja za cholere ze szkoda nawet sobie. To zalosne,ile zwiazkow jest na sile

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Zawsze byłam przekonana, że to kochanki są mniej wartosciowe,służą jako 'worek na sperme' a uczucie, zauroczenie jest przypisane do związku własnie. Że to wygasa, a ludzie nie wiedza jak to wskrzesic ,sa niedojrzali i pakuja sie w romanse.I ze to zdarza sie rzadko, a wina jest babki ktora przyczepila sie do faceta.A tu się okazuje,ze jest na odwrót. Jak trafią na stukniętą babkę, to zacznie ich przesladowac i ujawniac co bylo miedzy nimi.Wiadomo,maz powie o niej ze jest chora psychicznie itd, a zona bedzie cieszyc miche.Potem ON pojdzie do kolegow czy do mnie i powie ' jaka ta moja stara jest ...nieta,wierzy we wszystko co jej mowie' do kochanki zadzwoni, poseksi sie z nia, ale slowa na nia zlego nie powie bo i tak nie mysli.Casami w odwecie ja czyms postraszy jesli  jemu grozi utrata majatku czy reputacji ale to tyle.Najgorsze,ze faceci uwazaja ze to jest normalne.Mnie darzą większym szacunkiem niż swoje żony.I wieksza sympatia, bo zwykle wiem wszystko o żonie i jego życiu. Często mi mówią, że da sie ze mna o wszystkim porozmawiać i jestem najlepsza kochanka/kolezanka dla nich,ze ze mna nie musza miec sekretow a z zonami tak. I zebym kierowala sie logiką, jak oni.Potrafią to rozdzielić.. ja chyba jeszcze do tego nie dojrzałam, jestem gdzieś w połowie drogi...tylko tak mysle czasem-czy nie bedzie za późno, gdy zmądrzeje i poszukam kogos tylko dla korzysci?Dla pieniedzy na przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Zadna z Was sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle

Co ty piep/rzysz idi/otko, bycie kochanką jest TAK SAMO uwłaczające jak bycie zdradzaną żoną! Przez takie jak ty mamy zbiór ...ów którzy chcieliby moczyć gdzie się da, najlepiej na kilka frontów, powinno się was zamknąć w jakimś obozie i traktować gazem - tylko wcześniej do pracy,żebyście na coś się przydali krajowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle

W każdym razie ja żadnemu takiemu marnemu chu/jkowi nie zamierzam nigdy dawać za darmo, spójrzmy prawdzie w oczy - kobieta nie ma korzyści z seksu, chyba że bachory których nie chce. Korzyści to są z pracy i pieniędzy faceta, nic więcej się nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

uUu jaka agresja. I widzisz należysz do tych żonek,które mają słabych meżów. Wina jest po  WASZEJ stronie .. bo wy macie zobowiązania,przysięgaliście wierność sobie, a nie innym. Przestaj usprawiedliwiać swojego "misia" bo on ma rozum,wie co robi. Jakby chcial sie powstrzymac to by to zrobil ale wiekszosc z nich o ile nie wszyscy-wchodza w romanse z pelna swiadomoscia i uwodza kobiety na różne sposoby. Ja np miałam zajetych 3 razy. A tak to wolni.Poza tym mam kolegow ktorzy mi tez duzo opowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle
19 minut temu, Gość uaalala napisał:

Zawsze byłam przekonana, że to kochanki są mniej wartosciowe,służą jako 'worek na sperme' a uczucie, zauroczenie jest przypisane do związku własnie. Że to wygasa, a ludzie nie wiedza jak to wskrzesic ,sa niedojrzali i pakuja sie w romanse.I ze to zdarza sie rzadko, a wina jest babki ktora przyczepila sie do faceta.A tu się okazuje,ze jest na odwrót. Jak trafią na stukniętą babkę, to zacznie ich przesladowac i ujawniac co bylo miedzy nimi.Wiadomo,maz powie o niej ze jest chora psychicznie itd, a zona bedzie cieszyc miche.Potem ON pojdzie do kolegow czy do mnie i powie ' jaka ta moja stara jest ...nieta,wierzy we wszystko co jej mowie' do kochanki zadzwoni, poseksi sie z nia, ale slowa na nia zlego nie powie bo i tak nie mysli.Casami w odwecie ja czyms postraszy jesli  jemu grozi utrata majatku czy reputacji ale to tyle.Najgorsze,ze faceci uwazaja ze to jest normalne.Mnie darzą większym szacunkiem niż swoje żony.I wieksza sympatia, bo zwykle wiem wszystko o żonie i jego życiu. Często mi mówią, że da sie ze mna o wszystkim porozmawiać i jestem najlepsza kochanka/kolezanka dla nich,ze ze mna nie musza miec sekretow a z zonami tak. I zebym kierowala sie logiką, jak oni.Potrafią to rozdzielić.. ja chyba jeszcze do tego nie dojrzałam, jestem gdzieś w połowie drogi...tylko tak mysle czasem-czy nie bedzie za późno, gdy zmądrzeje i poszukam kogos tylko dla korzysci?Dla pieniedzy na przyklad

I po co taki daremny chu.jek do ciebie przychodzi, jak możesz być tak bardzo głupia żeby dawać du py jakiemuś kret/ynowi? Co z tego masz, jakie korzyści?? Powinnać od razu na początku powiedzieć jego żonie i że ma wypie/rtalać i nie wracać, bo kolejnym razem będzie miał seks- z jakimś napakowanym panem i niekoniecznie w konfiguracji jakiej by chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wyszła ci ta gownoburza. Musisz się bardziej postarać.Swoją droga ze chciało Ci się pisać te bzdury  😁😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goxc

Przeraza mnie Twoje myslenie i zastanawiam sie w jakich czasach przyszlo mi zyc, zero moralnosci, egoizm. Wspolczuje znajomosci z takimi mezczyznami jakich opisujesz.

Najbardziej rozbawil mnie temat o kochankach i traktowanie ich lepiej niz zony. Nawet sie usmialam. Kochanka, moja droga, dla mezczyzny jest tylko po to aby wyzyc sie seksualnie, nic wiecej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle
2 minuty temu, Gość uaalala napisał:

uUu jaka agresja. I widzisz należysz do tych żonek,które mają słabych meżów. Wina jest po  WASZEJ stronie .. bo wy macie zobowiązania,przysięgaliście wierność sobie, a nie innym. Przestaj usprawiedliwiać swojego "misia" bo on ma rozum,wie co robi. Jakby chcial sie powstrzymac to by to zrobil ale wiekszosc z nich o ile nie wszyscy-wchodza w romanse z pelna swiadomoscia i uwodza kobiety na różne sposoby. Ja np miałam zajetych 3 razy. A tak to wolni.Poza tym mam kolegow ktorzy mi tez duzo opowiadają.

Haha ja i słaby mąż- rozczaruję cię, ale gardzę frajerami więc ktoś taki nie zostałby moim mężem. Gdyby ktoś mnie zdradził to bym go wyj/ebała z życiem z orzeczeniem o jego winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Dla mnie nie jest uwłaczające bycie kochanka.Dlaczego? Bo nie wchodzę w romans ze zludzeniami, ze on zostawi dla mnie żone. Jestem na tyle silna, że traktuje faceta jak seks-zabawke. Czesciej to oni sie zako...ą, jakie cyrki potrafią odwalać to jest szok. A u mnie kolejna absztyfikantów sie  nie konczy.Nie dlatego,ze jestem łatwa bo nigdy nie byłam.Wiem na co moge sobie pozwolic, nawet w wieku nastoletnim NIE RZĄDZIŁY mną hormony i sama wybierałam sobie facetów,niektórych zwodziłam dlugimi miesiacami. I róznica jest taka, ze im zależało wiec potrafili czekac. A TY-jako żona, spróbowałabys mu nie dać lub odpuscic obowiazki domowe-szybko dostałabys papiery rozwodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arbuza

To (jutub) pokazuje najlepiej

tinyurl .com /y2m9yh7n

po co jest wybranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala
5 minut temu, Gość Goxc napisał:

Przeraza mnie Twoje myslenie i zastanawiam sie w jakich czasach przyszlo mi zyc, zero moralnosci, egoizm. Wspolczuje znajomosci z takimi mezczyznami jakich opisujesz.

Najbardziej rozbawil mnie temat o kochankach i traktowanie ich lepiej niz zony. Nawet sie usmialam. Kochanka, moja droga, dla mezczyzny jest tylko po to aby wyzyc sie seksualnie, nic wiecej. 

Nie musisz mi współczuć, bo każda z nas się takimi otacza. Dam sobie głowe uciąć ze 95% na ziemi jest takich. Dałabym duzo by poznac kogos moralnego ,serio...Mam znajomych wszędzie, od wczesnej młodości dużo podróżuję i zalezy od kraju, w krajach arabskich faceci nie musza sie ukrywac. U nas owszem, juz bardziej bo nie maja na to przyzwolenia spolecznego. Okazja czyni zlodzieja jak to sie mowi... kto sie oprze? Nie rozumiecie, że siłą faceta nie utrzymacie? Jak ma zdradzic to zdradzi i tyle; nawet lepiej zrobic mu okazje i zobaczyc jak zareaguje, nie usprawiedliwiac go bo jest dorosly i wie co robi.Ale lepiej zyc w iluzji i tu pisac glupoty.. spodziewalam sie takiej slabej reakcji. 

Masz zle myslenie dziewczynko,dorosnij,nabierz doswiadczenia.Poznaj mezczyzn, tylko najpierw znajdz na to sposob, moze zapoznaj sie z psychologia jesli samodzielne myslenie ci nie wychodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24790!?

Kobiety udaja takie swiete a same pierwsze do posiadania kochankow tylko niektorym wygladu brak :D Niektore mezow traktuja tylko jak skarbonke i wygodne zycie lub zlapaly go na dziecko, wiec o czym my tu mowimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle

Kończąc temat:

taki co próbuje zdradzać najpierw powinien dostać wpi/ertol od niedoszłej kochanki (lub jej kolegów)

a następnie od żony, za to że próbował

bo takie ludzie goowno nie powinno bezkarnie chodzić po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jesteś najlepsza bo Łykasz każda ścieme.. O tak facet potrafi rozdzielić zwykle roochanie od miłości i ostrzega abyś kierowała się logika czyli Broń Boże nie zakochała aby im nie narobić kłopotów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Ok, daj mi namiary na Twojego męża, bez uprzedzania go 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Bede za jakies 20minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Facet który zdradza nie jest wart nawet tego aby na niego splunac. Chcesz tu grać wielka światowa damę,nazywasz zony zdradzane zony  aiwnymi  a sama Jestes tak NAIWNA,ze szok,z tym myśleniemam ze kochanka jest dla faceta kimś wyjątkowym. Wlacz mózg i zastanów przez chwile. Skoro facetowi tak łatwo wychodzi obrażanie oklamywanie kobiety która sam sobie wybrał z którą coś przeżył która może dala mu dzieci i łączy  go wiele...to jak sądzisz...naprawdę myślisz ze zupełnie szczery i prawdomowy będzie wobec kobiety z którą nie łączy go nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Faceci są fałszywi. Można być wiecznym singlem i rúchac kogo się chce ale po co skoro można mieć w domu służąca i nianke do dzieci. Każda czeka w podnieceniu na pierścionek a potem 2 lata planuje tandetny i banalny ślub żeby za 5 lat wziąć rozwód bo bajka jednak nie jest bajka. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Facet który zdradza nie jest wart nawet tego aby na niego splunac. Chcesz tu grać wielka światowa damę,nazywasz zony zdradzane zony  aiwnymi  a sama Jestes tak NAIWNA,ze szok,z tym myśleniemam ze kochanka jest dla faceta kimś wyjątkowym. Wlacz mózg i zastanów przez chwile. Skoro facetowi tak łatwo wychodzi obrażanie oklamywanie kobiety która sam sobie wybrał z którą coś przeżył która może dala mu dzieci i łączy  go wiele...to jak sądzisz...naprawdę myślisz ze zupełnie szczery i prawdomowy będzie wobec kobiety z którą nie łączy go nic?

Seks to nic? Są kochanki które świadomie wdaja się w romanse z zonatymi. Takie hobby. I nie doskonale zdają sobie sprawę że to tylko romans. Jakie to ma dla nich znaczenie że nie jest prawdomowny? To raczej oczywiste ale jest miło i o to chodzi obu stronom. Twój komentarz wygląda jak szukanie winnych w obcej kobiecie a nie we własnym mężu. Wolicie chyba się samooszukiwac zamiary spojrzeć prawdzie w oczy. Poza tym to właśnie kochance często zwierzaja się wasi mężowie z rzeczy których wam nigdy nie powiedza a o czym to chyba świadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Faceci są fałszywi. Można być wiecznym singlem i rúchac kogo się chce ale po co skoro można mieć w domu służąca i nianke do dzieci. Każda czeka w podnieceniu na pierścionek a potem 2 lata planuje tandetny i banalny ślub żeby za 5 lat wziąć rozwód bo bajka jednak nie jest bajka. Po co?

Dlatego ja szanuję singli, którzy ruch/ają kogo chcą - bo mają święte prawo, tak samo kobiety singielki mają prawo robić co chcą. Za to tzw. nieszczęśliwi związkowicze płci obojga szukający doop na boku to najgorsze ścierwa niewarte zastanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selina Kyle
1 minutę temu, Gość Selina Kyle napisał:

Dlatego ja szanuję singli, którzy ruch/ają kogo chcą - bo mają święte prawo, tak samo kobiety singielki mają prawo robić co chcą. Za to tzw. nieszczęśliwi związkowicze płci obojga szukający doop na boku to najgorsze ścierwa niewarte zastanowienia.

I z tym podsumowaniem was zostawiam na majówkę, adios 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Są fałszywi jak cholera i często traktują swoje partnerki źle,nie doceniają ich...jednak nigdy nie uwierzę w to że kochanki to dla nich wspanie romantyczne księżniczki 🙂 bo nie umawiają się w hotelach itp. na  jedynie  trzymanie się za raczki i czytanie poezji. Dobre są na chwile  ale potem już noga iść do diabla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adijos
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Są fałszywi jak cholera i często traktują swoje partnerki źle,nie doceniają ich...jednak nigdy nie uwierzę w to że kochanki to dla nich wspanie romantyczne księżniczki 🙂 bo nie umawiają się w hotelach itp. na  jedynie  trzymanie się za raczki i czytanie poezji. Dobre są na chwile  ale potem już noga iść do diabla.

Tak się pocieszasz? Dla mnie jako żony byłoby to uragajace godności ludzkiej i kobiecej ale można sobie wmawiać że kochanka to wór na sperme. Jak kto woli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Seks to seks.  Sama wiesz ze panowie potrafia to odzielic,w przeciwienstwie do wielu kobiet. Skoro chodzi jedynie o seks to mogą swoje hobby uskuteczniac z  singlami właśnie. Każdy odpowiada sam za siebie.  Kochanki swiadomie umawiają się z zonatymi  a potem placz i kolejny temat na kafe dlaczego on nie zostawia żony albo :"jestem długoletnią kochanka"

ps. nie urzadzaj osobistych wycieczek w stylu czego to nie robi mój mąż bo go nawet nie mam. Nie każda wypowiadająca się w temacie to z automatu zdradzona zona i zona  w ogóle heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Seks to seks.  Sama wiesz ze panowie potrafia to odzielic,w przeciwienstwie do wielu kobiet. Skoro chodzi jedynie o seks to mogą swoje hobby uskuteczniac z  singlami właśnie. Każdy odpowiada sam za siebie.  Kochanki swiadomie umawiają się z zonatymi  a potem placz i kolejny temat na kafe dlaczego on nie zostawia żony albo :"jestem długoletnią kochanka"

ps. nie urzadzaj osobistych wycieczek w stylu czego to nie robi mój mąż bo go nawet nie mam. Nie każda wypowiadająca się w temacie to z automatu zdradzona zona i zona  w ogóle heh.

Pisałam o normalnych kochankach. Nie tych naiwnie zakochanych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Wróciłam,ale nie wiem na jak długo bo goście niespodziewanie przyjechali, jak cos to bede wieczorem na 100%.

Mam kilku bliskich,wieloletnich przyjaciół.Dwoje z nich udaje hetero,ale tylko ja wiem,ze są homoseksualni.Moi bracia i kuzyni mnie uwielbiają, moje zdanie jest dla nich najważniejsze. Chłopcy od zawsze mnie lubili i ufali.Traktowali jak dobrą przyjaciółkę,której moga sie zwierzyc ale i traktują ją jak kobiete, nie jak kumpla z którym mozna wypic piwo,bekac itd hehe, jakąś kulture zachowują, powodzenie też mam jako kobieta,ale nigdy nikt nie traktowal mnie jak zwykly obiekt seksualny ktory mozna omamic, poruchac i zwiać.Zawsze byłam szanowana i budzilam podziw.Nie wiem za co. Urode?Przebojowosc?Wieczny usmiech? Czy jestem naiwna? Raczej nie, bo znam sie już na ludziach,poza tym większość informacji sprawdzam, nie ufam na słowo. Nie musze udawać damy, bo zawsze się dobrze prowadziłam i mozna powiedziec ze mam wiele jej cech

Problem w tym,ze to tak zazwyczaj wygląda - facet myśli i mówi na przykład do mnie - czas się ustatkowac/brakuje mi regularnego seksu/potrzebuje poprawy standardu życia itd. - i tak oto wiąże się z kobietą która nadaje się na matke i zone (wierna, naiwna,gospodarna) albo łatwą albo bogatą. Od poczatku nic nie czuja, stosuja tylko wyprobowane sztuczki zeby utrzymać iluzję uczucia, ci 'lepsi' to nawet sami siebie staraja oszukac, żeby nie czuc sie zle z tym. 

 

Faceci to wzrokowcy, moga udawać innych bo KOBIETY TEGO OCZEKUJĄ,ale pociąg seksualny a nastepnie zakochanie mogą poczuć tylko do pięknej kobiety. Fascynują się tymi radosnymi, inteligentnymi, otwartymi na ludzi.Pięknymi. Ale sami mówią, że wiążą się z 'gorszą' to jest czysta kalkulacja.Każdy chlopak mówi to samo  .Zauwazylam ze udawanie im łatwo przychodzi, ja tego sie jeszcze ucze. Rozsądna 'miłosc'to zadna miłosc. Gdy koncza sie korzysci konczy sie zwiazek. Z ta logiką chodziło im o to,bym nie była głupia i nie czekała na tzw miłość w stałym związku, bo sami mówią - że oni mogą się zakochać w innych a nawet kochać jakąś konkretną kobietę,podziwiać ją z daleka przez długie lata.Mogą mieć krótkie fascynacje wieloma kobietami, ale Z ŻONĄ nigdy nie będzie fascynacji ani uczucia.Można to imitować,a nawet wypada, ale żona jest od jednego. Każdy,dosłownie każdy mężczyzna mi to mówi.Każdy mówi też, że wszyscy tacy są, taką mają psychike i co poznaje kogos nowego to ten mezczyzna przyznaje mi racje,a najczesciej, po prostu sam to mowi, bez zadnego podpuszczania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaalala

Wróciłam,ale nie wiem na jak długo bo goście niespodziewanie przyjechali, jak cos to bede wieczorem na 100%.

Mam kilku bliskich,wieloletnich przyjaciół.Dwoje z nich udaje hetero,ale tylko ja wiem,ze są homoseksualni.Moi bracia i kuzyni mnie uwielbiają, moje zdanie jest dla nich najważniejsze. Chłopcy od zawsze mnie lubili i ufali.Traktowali jak dobrą przyjaciółkę,której moga sie zwierzyc ale i traktują ją jak kobiete, nie jak kumpla z którym mozna wypic piwo,bekac itd hehe, jakąś kulture zachowują, powodzenie też mam jako kobieta,ale nigdy nikt nie traktowal mnie jak zwykly obiekt seksualny ktory mozna omamic, poruchac i zwiać.Zawsze byłam szanowana i budzilam podziw.Nie wiem za co. Urode?Przebojowosc?Wieczny usmiech? Czy jestem naiwna? Raczej nie, bo znam sie już na ludziach,poza tym większość informacji sprawdzam, nie ufam na słowo. Nie musze udawać damy, bo zawsze się dobrze prowadziłam i mozna powiedziec ze mam wiele jej cech

Problem w tym,ze to tak zazwyczaj wygląda - facet myśli i mówi na przykład do mnie - czas się ustatkowac/brakuje mi regularnego seksu/potrzebuje poprawy standardu życia itd. - i tak oto wiąże się z kobietą która nadaje się na matke i zone (wierna, naiwna,gospodarna) albo łatwą albo bogatą. Od poczatku nic nie czuja, stosuja tylko wyprobowane sztuczki zeby utrzymać iluzję uczucia, ci 'lepsi' to nawet sami siebie staraja oszukac, żeby nie czuc sie zle z tym. 

 

Faceci to wzrokowcy, moga udawać innych bo KOBIETY TEGO OCZEKUJĄ,ale pociąg seksualny a nastepnie zakochanie mogą poczuć tylko do pięknej kobiety. Fascynują się tymi radosnymi, inteligentnymi, otwartymi na ludzi.Pięknymi. Ale sami mówią, że wiążą się z 'gorszą' to jest czysta kalkulacja.Każdy chlopak mówi to samo  .Zauwazylam ze udawanie im łatwo przychodzi, ja tego sie jeszcze ucze. Rozsądna 'miłosc'to zadna miłosc. Gdy koncza sie korzysci konczy sie zwiazek. Z ta logiką chodziło im o to,bym nie była głupia i nie czekała na tzw miłość w stałym związku, bo sami mówią - że oni mogą się zakochać w innych a nawet kochać jakąś konkretną kobietę,podziwiać ją z daleka przez długie lata.Mogą mieć krótkie fascynacje wieloma kobietami, ale Z ŻONĄ nigdy nie będzie fascynacji ani uczucia.Można to imitować,a nawet wypada, ale żona jest od jednego. Każdy,dosłownie każdy mężczyzna mi to mówi.Każdy mówi też, że wszyscy tacy są, taką mają psychike i co poznaje kogos nowego to ten mezczyzna przyznaje mi racje,a najczesciej, po prostu sam to mowi, bez zadnego podpuszczania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×