Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Takie tam

Siostra a rzeczy po dziecku

Polecane posty

Gość Takie tam

Dziewczyny niebawem zostane po raz drugi mamą. Więcej dzieci nie planujemy. Moja siostra ma 1,5 rocznego synka. Dużo rzeczy mieliśmy i z chęcią pożyczyliśmy siostrze do syna - nianie, monitor, nosidełko, wanienka itp. Wszystko oczywiście wróciło do nas, bo planowaliśmy jeszcze drugie dziecko. Ale teraz raczej nie będziemy tego zatrzymać, bo raz, że zajmuje miejsce, a dwa, że trochę to wszystko kosztowało.

Mam tylko dylemat co do siostry, bo szczerze mówiąc to nie jesteśmy jakoś zżyte i nie wiem czy potem przy kolejnym dziecku nie zdziwi się, że my już nic nie mamy żeby pożyczyć. A nie chce też wołać od niej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hola

Czyli chcesz to sprzedać czy wyrzucić? Jak wyrzucić to jej daj niech sobie trzyma u siebie jak sprzedać to sprzedaj, skąd wiesz czy będzie miała wogole drugie, magazyn będziesz u sobie robić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnhnnnnnnnnnn

rany co to ma byc, takie wymiany?? nie stac na nowe rzeczy? ja bym nie chciala by moje dizekco mialo po 4 dzieci cos... co z tego, ze z rodziny.

moja corka miala wszystko nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiedz ze będziesz sprzedawać rzeczy po drugim dziecku i czy coś chce z tego co wcześniej używała. Moze coś jej dasz a resztę sprzedasz i kasa Ci się zwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xera

Przecież to twoje rzeczy, czemu masz brać pod uwagę jej plany. Będzie potrzebowała, to sobie kupi lub pożyczy od kogoś innego. Nie rozumiem problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość hnhnnnnnnnnnn napisał:

rany co to ma byc, takie wymiany?? nie stac na nowe rzeczy? ja bym nie chciala by moje dizekco mialo po 4 dzieci cos... co z tego, ze z rodziny.

moja corka miala wszystko nowe.

A ja mam nadzieje ze jak urodzę to dostanę coś po młodszym kuzynie co ma 5lat. Śpioszki albo ładne eleganckie ubranko ubrane raz w życiu ale się zużyło.

ps. Stac nas z mężem nawet na firmowe rzeczy dla malucha ale dla niemowlęcia i małego dziecko jest to poprostu wyrzucanie pieniędzy i nakręcanie przemysłu. Już teraz nie ma 4 sezonów w sklepach ale 52! Niedobrze się robi jak się wychodzi na miasto a wszędzie coś nowego wisi (a to so widziałam 3tyg temu już nie jest na sklepie bo „nowa kolekcja” weszl) a Ci biedni ludzie trzeciego świata pracują w nieludzkich warunkach za pare groszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To może porozmawiaj z siostrą? Że tak, jak piszesz, nie planujecie już więcej dzieci i chcesz sprzedać niepotrzebne Ci już rzeczy, jak tylko maluch z nich wyrośnie. Zawsze możesz jej zaproponować, że może coś od Ciebie odkupić (np. po trochę niższych cenach niż zamierzałaś ogłaszać), jeśli planują kolejne dziecko i chce u siebie magazynować na przyszłość część wyprawki, a jeśli ona się nie zdecyduje, to sprzedajesz, bo chciałabyś chociaż część pieniędzy odzyskać i kupić coś na bieżące potrzeby swoich dzieci. Moim zdaniem to nie jest niestosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Użytkownik
5 minut temu, Gość hnhnnnnnnnnnn napisał:

rany co to ma byc, takie wymiany?? nie stac na nowe rzeczy? ja bym nie chciala by moje dizekco mialo po 4 dzieci cos... co z tego, ze z rodziny.

moja corka miala wszystko nowe.

Ja tez wole dostać raz użyte (bądź wcale) ubranko niż anrkecac machinę konsumpcjonizmu.

A siostrze powiedz czy coś chciałaby dla następnego bo teraz planujesz wszystko sprzedać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja kompletnie nie rozumiem tego nacisku rodziny na chomikowanie rzeczy po dziecku, bo mogą się przydać jeszcze komuś innemu w rodzinie. Nikt nawet się nie zastanowi i nie pomyśli, że może chcę sprzedać  te rzeczy póki mają wartość i nie trzymać starych używanych ciuchów kiszących się kartonach przez dziesiątki lat. Najgorsze jest pokolenie PRL. Moja mama ciągle gada mi żebym wszystko trzymała dla siostry, bo może będzie mieć dzieci jeszcze. W dzisiejszych czasach każdy powinien sobie sam utrzymywać własne dziecko. Nie będę trzymała w piwnicy drogich rzeczy po dziecku np. wózka czy łóżeczka tylko dlatego że ktoś tam z rodziny może kiedyś mieć dzieciaka. Sprzedaję i tyle. Kartony ciuchów chętnie już teraz bym oddała, ale oczywiście nikt nie chce trzymać takich wielkich tobołów w domu. A gdy mówię że już coś sprzedałam/oddałam to jest kwik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja kompletnie nie rozumiem tego nacisku rodziny na chomikowanie rzeczy po dziecku, bo mogą się przydać jeszcze komuś innemu w rodzinie. Nikt nawet się nie zastanowi i nie pomyśli, że może chcę sprzedać  te rzeczy póki mają wartość i nie trzymać starych używanych ciuchów kiszących się kartonach przez dziesiątki lat. Najgorsze jest pokolenie PRL. Moja mama ciągle gada mi żebym wszystko trzymała dla siostry, bo może będzie mieć dzieci jeszcze. W dzisiejszych czasach każdy powinien sobie sam utrzymywać własne dziecko. Nie będę trzymała w piwnicy drogich rzeczy po dziecku np. wózka czy łóżeczka tylko dlatego że ktoś tam z rodziny może kiedyś mieć dzieciaka. Sprzedaję i tyle. Kartony ciuchów chętnie już teraz bym oddała, ale oczywiście nikt nie chce trzymać takich wielkich tobołów w domu. A gdy mówię że już coś sprzedałam/oddałam to jest kwik.

Ale autorka nic nie napisała o nacisku rodziny. Bardziej to jakiś nacisk w jej głowie. 

Autorko sprzedaj lub popytaj po rodzinie znajomych czy czegoś nie chcą, bo chcesz się niektórych rzeczy pozbyć. I tyle. Twoja siostra korzystała bo dałaś jej taką możliwość, ale bardzo możliwe, że wcale by się nie obraziła, że czegoś nie dasz bo nie masz. Zapytaj jej czy coś chce, bo masz zamiar posprzedawać rzeczy. Jak chce to niech bierze, jak nie to sprzedaj. Chyba, że chcesz za to pieniądze, to odrazu sprzedaj, nie pytając nikogo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie tam

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Macie rację, że to raczej taki nacisk w mojej głowie. Ja zawsze myślę o wszystkich, a siostra raczej z tych lekkoduchów. Pewnie by się nie obraziła, że nic Jej nie pożyczyłam. 

Jako, że w rodzinie my mieliśmy piersi dziecko to praktycznie wyprawka była nowa. Teraz przy drugim dziecku już mi by nie zależało czy nowe i dużo bym kupiła na olx, bo naprawdę ludzie tam sprzedają fajne rzeczy. No nic macie rację, że to są nasze rzeczy i nasza sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfdw

U mnie w rodzinie nie ma czegoś takiego jak przekazywanie rzeczy po dzieciach, moja bratowa miała dwuletniego synka gdy ja urodziłam również synka- nie dostałam od niej nic, wszystko wystawia na kramiku na Facebooku lub na OLX do sprzedania, ja po córce też rzeczy sprzedaję lub oddaję za czekolady, nie daję rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
3 godziny temu, Gość Hfdw napisał:

U mnie w rodzinie nie ma czegoś takiego jak przekazywanie rzeczy po dzieciach, moja bratowa miała dwuletniego synka gdy ja urodziłam również synka- nie dostałam od niej nic, wszystko wystawia na kramiku na Facebooku lub na OLX do sprzedania, ja po córce też rzeczy sprzedaję lub oddaję za czekolady, nie daję rodzinie.

To przekazywanie w rodzinie to bardziej pokolenie naszych rodziców. Faktycznie teraz każdy powinien trzymać dla swoich dzieci. A jeśli więcej nie planuje to sprzedać i już. Nie było by takich dylematów jak u autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
37 minut temu, Gość Ona napisał:

To przekazywanie w rodzinie to bardziej pokolenie naszych rodziców. Faktycznie teraz każdy powinien trzymać dla swoich dzieci. A jeśli więcej nie planuje to sprzedać i już. Nie było by takich dylematów jak u autorki

To prawda. Ja wszystkie rzeczy sobie kupiłam. Niektóre zabawki, które dostałam w prezencie od mojej mamy zostawiam w rodzinie, bo mama bardzo naciska. Tak naprawdę jest bardzo mała szansa że w najbliższych 5 latach pojawi się jakieś nowe dziecko, ale stare pokolenie tak ma, że lubi chomikować zdobycze. W końcu kiedyś w sklepach takich rzeczy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looo

Po prostu powiedz siostzre, jaka jest sytuacja, czy zechce z powrotem te zreczy, czy tez masz cos z tym sama zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×