Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda24

Koleżanka prosi mnie abym sklamala jej mężowi kosztem moim

Polecane posty

Gość Magda24

Witam mam dylemat

Zadzwoniła do mnie przed chwilą koleżanka ze ma problem i że mi ufa i czy jej pomogę. 

Powiedziała że pisała z jakiś facetem SMS na żarty że go kocha i on ją też, i pisali ze sobą. Mąż jej to zobaczył że pisali ze sobą. Ona powiedziała że to żarty i mąż jej zrobił awanturę. Powiedziała jemu że to nie ona tylko koleżanka pisała jej. Dzwonii do mnie i mi się zwierza że czy poswiadcze jej mężowi że to ja niby pisałam SMS z tym facetem na żarty z jej telefonu. 

Teraz nie wiem co robić, aby się nie obraziła a jednocześnie nie chce robić sobie kłopotów, bo też mam męża i dziecko. Nawet jak się zgodzę to ten jej mąż będzie na mnie patrzył jak na ....... A nawet boję się że jej mąż powie mojemu chociaż mi mówi że jej mąż nie powie bo on się nie wtrąca w czyjeś związki. Ja za bardzo nie chce to robić. Ale lubię pomagać ludzi ale tez nie chce mieć opinii potem ze ja rogi wystawiam swojemu mężowi. Niedługo zakładam firmę gdzie zaufanie ludzi to podstawa. I nie chce mieć zniszczonej reputacji. Co o tym sądzicie? Co mam zrobić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Magda24 napisał:

Witam mam dylemat

Zadzwoniła do mnie przed chwilą koleżanka ze ma problem i że mi ufa i czy jej pomogę. 

Powiedziała że pisała z jakiś facetem SMS na żarty że go kocha i on ją też, i pisali ze sobą. Mąż jej to zobaczył że pisali ze sobą. Ona powiedziała że to żarty i mąż jej zrobił awanturę. Powiedziała jemu że to nie ona tylko koleżanka pisała jej. Dzwonii do mnie i mi się zwierza że czy poswiadcze jej mężowi że to ja niby pisałam SMS z tym facetem na żarty z jej telefonu. 

Teraz nie wiem co robić, aby się nie obraziła a jednocześnie nie chce robić sobie kłopotów, bo też mam męża i dziecko. Nawet jak się zgodzę to ten jej mąż będzie na mnie patrzył jak na ....... A nawet boję się że jej mąż powie mojemu chociaż mi mówi że jej mąż nie powie bo on się nie wtrąca w czyjeś związki. Ja za bardzo nie chce to robić. Ale lubię pomagać ludzi ale tez nie chce mieć opinii potem ze ja rogi wystawiam swojemu mężowi. Niedługo zakładam firmę gdzie zaufanie ludzi to podstawa. I nie chce mieć zniszczonej reputacji. Co o tym sądzicie? Co mam zrobić 

Jesteś na genialnej drodze, żeby narobić sobie poważnych kłopotów bez żadnych powodów. Współczuję koleżanki, że Cię stawia w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja bym jej powiedziala, ze nie poswiadcze, bo nie chce miec problemow z wlasnym mezem. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda24
3 minuty temu, kotwin napisał:

Jesteś na genialnej drodze, żeby narobić sobie poważnych kłopotów bez żadnych powodów. Współczuję koleżanki, że Cię stawia w takiej sytuacji.

Ja też tak myślę. Na pewno odmowie jej ale co mam jej powiedzieć aby nie było między nami kłótni i że ona nie odezwie się do mnie już. A to jedyna koleżanka która mnie lubi bo jestem nowa w mieście a tu wszyscy prawie się znają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Magda24 napisał:

Ja też tak myślę. Na pewno odmowie jej ale co mam jej powiedzieć aby nie było między nami kłótni i że ona nie odezwie się do mnie już. A to jedyna koleżanka która mnie lubi bo jestem nowa w mieście a tu wszyscy prawie się znają. 

Powiedz jej, że boisz się, jakie możesz mieć z tego kłopoty, gdy Twój mąż się dowie. Że takie rzeczy mogą wyjść przypadkiem albo kiedyś po złości - gdy się o coś pokłócicie - mąż koleżanki albo ona sama może powiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz...

Możesz powiedzieć koleżance, że tak się nie zachowuje osoba dojrzała i że nie będziesz przykładać ręki do kłamstw. Najwyżej się obrazi. Chcesz pomagać jej w kłamstwach? Jeżeli wyznawała miłość innemu to znaczy że z obecnym mężem już nie chce być. Takie moje zdanie. Niech powie mężowi prawdę i jeśli ma romans, niech odejdzie do tamtego. Czas kiedyś dorosnąć. Ona krzywdzi nie tylko własnego męża, ale może  przyczynia się też do rozpadu innego związku. Powiedz że nie chcesz brać w tym udziału. Zrób to co uznasz za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak jej powiedzieć? Powiedz jej prawdę co czujesz. Że nie możesz jej pomóc. Jeśli się pogniewa to znak, że nie jest Twoją koleżanką. Rodzina najważniejsza nie znajomi, którzy namawiają do kłamania. Odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie się w to nie mieszaj. Nie na tym polega przyjaźń byś miała współodpowiadać za błędy, których nie popełniłaś.

Ponadto jest to prosta droga do narobienia sobie kłopotów.

Zdradzała męża, niech sama sobie teraz z tym radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiedz koleżance, że szanujesz Waszą znajomość i bardzo Ci na niej zależy, ale tej granicy nie możesz naruszyć, bo Twoja rodzina i jej dobro jest dla Ciebie najważniejsze. Powinna zrozumieć, jeśli jest prawdziwą koleżanką, a nie taką, która jest wtedy, gdy trzeba komus wspólne obrobic 4 litery 🙂

Nie robisz niczego złego i nie daj się jej wpedzic w poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Magda to wszystko wie i rozumie. Tylko nie potrafi zdobyć się na odwagę, by koleżance o tym powiedzieć. Czyli jak przekonać Magdę do tego, by się odważyła? Oto jest pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AXA

Jeżeli chodzi o etykę, to nawet gdybyś się zgodziła i skłamała w jej obronie, to wcale dobrego uczynku byś nie uczyniła, a wręcz przeciwnie. Zatajanie prawdy, wobec jej męża, że jest zdradzany jest bardzo złym uczynkiem. Nic się nie dzieje bez przypadku na świecie, widocznie jest zapisane gdzieś w kartach, że mąż miał się dowiedzieć o zdradach żony i się dowiedział. Dzięki temu będzie mógł sobie wszystko przemyśleć i zastanowić się czy chce być z taką sz'matą. 🙂

Powiedz stanowcze NIE i głowa do góry! Jeszcze sobie własne małżeństwo byś rozwaliła przez swędzącą ci'pę swojej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda24
11 minut temu, Gość AXA napisał:

Jeżeli chodzi o etykę, to nawet gdybyś się zgodziła i skłamała w jej obronie, to wcale dobrego uczynku byś nie uczyniła, a wręcz przeciwnie. Zatajanie prawdy, wobec jej męża, że jest zdradzany jest bardzo złym uczynkiem. Nic się nie dzieje bez przypadku na świecie, widocznie jest zapisane gdzieś w kartach, że mąż miał się dowiedzieć o zdradach żony i się dowiedział. Dzięki temu będzie mógł sobie wszystko przemyśleć i zastanowić się czy chce być z taką sz'matą. 🙂

Powiedz stanowcze NIE i głowa do góry! Jeszcze sobie własne małżeństwo byś rozwaliła przez swędzącą ci'pę swojej koleżanki.

Powiedziałam jej ze nie. Nie obraziła się nadal rozmawiamy że sobą. A ona podobno nie zdradzała tylko pisała SMS i mówi że niby dla żartów. Nawet nie ma jak zdradzac  Bo ma w domu małe dzieci i on mieszka 200 km. A jej mąż też święty nie jest bo przy znajomych też podrywa koleżanki i mówi że żartuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda24

Tak czy inaczej. Ja się nie zgodziłam na to. Bo mam zasady moralne oraz nie będę kłamała. Bo może mi to zaszkodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda24

Temat zakończony. Dziękuję za dobre rady. Ja od poczatku byłam za nie tylko nie byłam pewna 100% czy dobrze robię. Ale teraz wiem że dobrze. Dziękuję żegnam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Magda24 napisał:

Powiedziałam jej ze nie. Nie obraziła się nadal rozmawiamy że sobą. A ona podobno nie zdradzała tylko pisała SMS i mówi że niby dla żartów. Nawet nie ma jak zdradzac  Bo ma w domu małe dzieci i on mieszka 200 km. A jej mąż też święty nie jest bo przy znajomych też podrywa koleżanki i mówi że żartuję 

No to idealnie się dobrali 😄 Najbardziej żal ludzi, gdy uczciwa i porządna osoba jest z osobą zdradzającą, ale gdy oboje są z tej samej gliny, to nawet dobrze... tylko dzieci szkoda. Na dzieciach się to zawsze odbija. Mój ojciec zdradzał matkę gdy byłem dzieckiem to coś o tym wiem - cierpi zawsze cała rodzina.

PS. Dobrze zrobiłaś mówiąc jej NIE. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda24
6 minut temu, Narodowy napisał:

No to idealnie się dobrali 😄 Najbardziej żal ludzi, gdy uczciwa i porządna osoba jest z osobą zdradzającą, ale gdy oboje są z tej samej gliny, to nawet dobrze... tylko dzieci szkoda. Na dzieciach się to zawsze odbija. Mój ojciec zdradzał matkę gdy byłem dzieckiem to coś o tym wiem - cierpi zawsze cała rodzina.

PS. Dobrze zrobiłaś mówiąc jej NIE. 🙂

No dla mnie to strasznie mnie dziwi kobieta ma męża i dzieci a ona pisze z kimś. Dla mnie to brak moralności, nawet dla żartów pisanie z kimś o takich rzeczach z obcym facetem to już jest zdrada trochę. Po co ona wgl pisze z nim? Z nudów czy jak. Pozdrawiam Zegnam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyu

nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje czyny? ile ona ma lat? 15? to śmieszne o co Cię prosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

"Teraz nie wiem co robić, aby się nie obraziła a jednocześnie nie chce robić sobie kłopotów, bo też mam męża i dziecko. Nawet jak się zgodzę to ten jej mąż będzie na mnie patrzył jak na ....... A nawet boję się że jej mąż powie mojemu chociaż mi mówi że jej mąż nie powie bo on się nie wtrąca w czyjeś związki. Ja za bardzo nie chce to robić. Ale lubię pomagać ludzi ale tez nie chce mieć opinii potem ze ja rogi wystawiam swojemu mężowi. Niedługo zakładam firmę gdzie zaufanie ludzi to podstawa. I nie chce mieć zniszczonej reputacji. Co o tym sądzicie? Co mam zrobić "

XX

Nie wchodz w to. Niedość, ze wyjdziesz na k...to jeszcze twoj mąz siè dowie. W takiej sytuacji bym nie pomogła. Co innego gdybys byla wolna

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3maj się ramy
3 godziny temu, Gość Magda24 napisał:

Witam mam dylemat

Zadzwoniła do mnie przed chwilą koleżanka ze ma problem i że mi ufa i czy jej pomogę. 

Powiedziała że pisała z jakiś facetem SMS na żarty że go kocha i on ją też, i pisali ze sobą. Mąż jej to zobaczył że pisali ze sobą. Ona powiedziała że to żarty i mąż jej zrobił awanturę. Powiedziała jemu że to nie ona tylko koleżanka pisała jej. Dzwonii do mnie i mi się zwierza że czy poswiadcze jej mężowi że to ja niby pisałam SMS z tym facetem na żarty z jej telefonu. 

Teraz nie wiem co robić, aby się nie obraziła a jednocześnie nie chce robić sobie kłopotów, bo też mam męża i dziecko. Nawet jak się zgodzę to ten jej mąż będzie na mnie patrzył jak na ....... A nawet boję się że jej mąż powie mojemu chociaż mi mówi że jej mąż nie powie bo on się nie wtrąca w czyjeś związki. Ja za bardzo nie chce to robić. Ale lubię pomagać ludzi ale tez nie chce mieć opinii potem ze ja rogi wystawiam swojemu mężowi. Niedługo zakładam firmę gdzie zaufanie ludzi to podstawa. I nie chce mieć zniszczonej reputacji. Co o tym sądzicie? Co mam zrobić 

nie kłam za tą szma-te, facet powinien wiedzieć prawde że go baba robi, NIE KŁAM 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambol
3 godziny temu, Gość Magda24 napisał:

Ja też tak myślę. Na pewno odmowie jej ale co mam jej powiedzieć aby nie było między nami kłótni i że ona nie odezwie się do mnie już. A to jedyna koleżanka która mnie lubi bo jestem nowa w mieście a tu wszyscy prawie się znają. 

pytanie, PO CO ci taka koleżanka która każe ci kogoś jej bliskiego okłamywać? jest dnem i bezmorałem, lepiej ci bez niej, jest złym człowiekiem a takich się eliminuje z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość karambol napisał:

pytanie, PO CO ci taka koleżanka która każe ci kogoś jej bliskiego okłamywać? jest dnem i bezmorałem, lepiej ci bez niej, jest złym człowiekiem a takich się eliminuje z życia

Dokładnie. Teraz podkłada świnię mężowi, ale równie dobrze może kiedyś podłożyć koleżance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z mostu
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Magda to wszystko wie i rozumie. Tylko nie potrafi zdobyć się na odwagę, by koleżance o tym powiedzieć. Czyli jak przekonać Magdę do tego, by się odważyła? Oto jest pytanie.

niech wyśle tej szma-cie SMS'a, i napisze, Sorki Jolka ale nie pomoge ci kłamać, nie chce się mieszać w takie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniPrawda

A ona nie ma innych koleżanek, czemu do brudnej roboty ciebie chce akurat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Magda24 napisał:

Powiedziałam jej ze nie. Nie obraziła się nadal rozmawiamy że sobą. A ona podobno nie zdradzała tylko pisała SMS i mówi że niby dla żartów. Nawet nie ma jak zdradzac  Bo ma w domu małe dzieci i on mieszka 200 km. A jej mąż też święty nie jest bo przy znajomych też podrywa koleżanki i mówi że żartuję 

to co robiła to też zdrada (emocjonalna) a odległość taka nie jest przeszkodą w dzisiejszych czasach by się spotkać w hotelu, przy większych dochodziło. Ona kłamie że to były żarty , jest kłamczuchą i ciebie jak i męża okłamuje. Nie - zdecydowanie , jej postępowanie wyjdzie na jaw tak czy siak a ty zostaniesz z łatką u ludzi że kłamiesz i chronisz zdradzaczkę i przez ciebie związek się rozpadł. Prawdę mówiąc to nie jest koleżanka skoro o to cię prosiła gdyż wie czym to grozi = chronienie zdrajczynię i oszustkę jest współudziałem ( czy ty zdradzasz, kłamiesz, oszukujesz ??? ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Chyba sie wys.ram zaraz i walne konkret stolca w klozet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chhj

Powiedz o tym swojemu mezowi. Popros zeby ci poradzil co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tera

Kolezanka vs.wlasne malzenstwo? 

Chyba wybor jest prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tera
13 minut temu, Gość Chhj napisał:

Powiedz o tym swojemu mezowi. Popros zeby ci poradzil co zrobic

Niezbyt dobry pomysl. Im wiecej osob bedzie wiedzialo tym bedzie wieksza afera. Tym bardziej ze oni sie znaja.

Kolezanka niech poprosi inna znajoma. Taka ktorej bedzie wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrovafire

Jak to nie zdradziła jak zdradziła? To była zwykła zdrada emocjonalna. Dobrze zrobiłaś odmawiając, nigdy nie dawaj się wciągać w takie gierki, bo koniec końców Ty na tym wyjdziesz najgorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Piaskun napisał:

Dokładnie. Teraz podkłada świnię mężowi, ale równie dobrze może kiedyś podłożyć koleżance.

Nie zdziwiłabym się gdyby ta kolezanka pomimo odmowy autorki i tak powiedziała, że to autorka pisała. Zresztą juz męzowi powiedziała, ze to kolezanka, pytanie teraz , która? 

Nie sądze zeby się teraz przyznała? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×