Termin grudzień 2019

1 godzinę temu, Gość Anneczka napisał:

Ciezarowka- to ja miałam tak ostatnio i to były bóle przedporodowe tak mi lekarz powiedział że mały się odwrocił głową w dół i dlatego tak mogło być. 

A ja czuję się jak jakaś bomba chodząca która nie wiadomo kiedy wybuchnie coraz bardziej mnie to wszystko przeraża 

Anneczka tylko u mnie to takie dziwne te skurcze bo w ogóle nie są bolesne ale brzuch ciężki i twardy był. Było to 4,5 razy w odstępach 3 minut. Przy tym mały się rozpychał aż miałam taką nierówność na brzuchu. 

Ciężarówka, u mnie te nierówności na brzuchu się powtarzają bardzo często. Tyle że mnie to boli. Czuje wtedy jakby dziecko miało przez skórę przeniknąć. Trwa to czasem z 2minuty. Okropne uczucie, nie mogę się doczekać kiedy minie. Sama już nie wiem czy to skurcze czy mała tak szaleje. Nie pamiętam takich sytuacji z pierwszej ciąży. 

4 godziny temu, Gość Ciezarowka napisał:

Anneczka tylko u mnie to takie dziwne te skurcze bo w ogóle nie są bolesne ale brzuch ciężki i twardy był. Było to 4,5 razy w odstępach 3 minut. Przy tym mały się rozpychał aż miałam taką nierówność na brzuchu. 

Typowe skurcze Braxtona-Hicksa, mnie również męczą non stop...

No to dziewczyny jeszcze trochę i moze zacząć się coś dziać u mnie non stop jakieś kłucia..

Cześć dziewczyny jak dziś samopoczucie?Ja myślałam że się wczoraj już a zaczelo a tu fałszywy alarm. 

Anneczka a Ty jak tam? Klucie przerodzilo się w coś większego czy dalej jestescie w dwupaku?

Cześć, ja jestem w drodze do lekarza, mam nadzieję, że bedzie wszystko dobrze. Mnie kłuje ciągle ale dzisiaj pewnie czeka mnie badanie na samolocie. Kolejna noc nieprzespana bo mały nocami się rozciąga.

Pozdrawiam

Nadal nic... aż wczoraj się popłakałam bo już mam dość tak się źle wczoraj czułam więc nadal w dwupaku Dzisiaj trochę lepiej bo mnie aż tak nie boli bo wczoraj to myślałam że coś będzie..

Ja już też nie mogę chodzić... Skurcze mnie łapią i w szyjce macicy tak mocno kłuje... Już parę razy miałam wrażenie, że zaczynam rodzić...Czuje jakbym miała dziecko w kanale rodnym już, bo nawet ciezko mi siku zrobić jakby mi coś blokowało... Ja na Mikołaja córce kupiłam jakiegoś Kena co chciała i książkę, bo lubi czytać.. U nas w szpitalu odwiedzin żadnych a w domu tylko rodzice i rodzeństwo. Reszta zobaczy w święta.

22 minuty temu, Gość Anneczka napisał:

Nadal nic... aż wczoraj się popłakałam bo już mam dość tak się źle wczoraj czułam więc nadal w dwupaku Dzisiaj trochę lepiej bo mnie aż tak nie boli bo wczoraj to myślałam że coś będzie..

A seksu probowaliscie?

Hej kobitki, wspomagałyście jakoś poczęcie? mnie lekarz zainteresował żelem prefert vaginal, który ma pomóc plemnikom w drodze do komórki jajowej i jestem ciekawa co wy na to?

2 godziny temu, Gość Emm933 napisał:

A seksu probowaliscie?

Nie próbowaliśmy ale mówiłam swojemu ale chyba się trochę boi więc więcej nie wspomniałam ..

Anneczka nie martw się już teraz dasz radę nawet gdybyś za tydzień urodziła:) na kiedy masz dokładnie termin? Głowa do góry ja już chodzić nie mogę ale jak to mówi moja córka muszę być twardzielka

Ciężarówka co u lekarza ? 

Ja mam wizytę w poniedziałek .. ciekawe co mi powie

Duży chłop 3100, oznak porodu brak, kłucia w pochwie i dużo wydzieliny to niestety normalne i częste na tym etapie ciąży i może być tak do porodu. Wszystko książkowo i prawidłowo. Trochę mnie to uspokoiło, jutro mam wizytę położnej. 

Dziewczyny ja też już ledwo chodzę, nawet zagadywalam lekarza o jakąś wcześniejszą indukcje bo już mam dość myślałam, że skoro to prywatna klinika to chętnie zechcą mnie położyć na oddział ale lekarz wytłumaczył, że lepiej dla dzidziusia jak poczekamy no to czekamy... 

Super zona- Ja mam termin na 9 grudnia z wyliczeń a z USG prenetalnego mam na 4 grudnia

Ja mam wizytę za tydz dopiero..

Ciezarowka no to tak samo jak ja czekamy...

Dziewczyny a mam takie pytanie..

Tych podpasek poporodowych mam z Canpola10szt i BellaMama10 szt a powiedzcie mi te podkłady co niby dziecko się przewija to też są dla nas tak? Bo mam z Canpola10szt i się zastanawiam czy mi starczy? 

Ja nie z tego tematu, ale może mi podpowiecie

4 dzień mi się spóźnia miesiączka. Zrobiłam test i wyszły dwie kreski. Z ostatniego okresu wynika 4+2

Kiedy najlepiej iść do lekarza? Wiem, że w 5 tygodniu nie będzie serduszka, ale poprzednie ciąże poronilam jedna w 6tc, druga 9tc. Nie wiem co robić i martwię się, że znów coś pójdzie nie tak. Proszę, pomóżcie

24 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Ja nie z tego tematu, ale może mi podpowiecie

4 dzień mi się spóźnia miesiączka. Zrobiłam test i wyszły dwie kreski. Z ostatniego okresu wynika 4+2

Kiedy najlepiej iść do lekarza? Wiem, że w 5 tygodniu nie będzie serduszka, ale poprzednie ciąże poronilam jedna w 6tc, druga 9tc. Nie wiem co robić i martwię się, że znów coś pójdzie nie tak. Proszę, pomóżcie

Ja bym już poszła na wizytę i opowiedziała wszystko to co napisałas wyżej , nie czekaj. Kiedyś czytałam nawet artykuł o tym. 

"Jeżeli kobieta jest ogólnie zdrowa to powinna się zgłosić na pierwszą wizytę w ciąży około 2-4 tygodni po spóźnionej miesiączce. Będzie to odpowiadało około 6-8 tygodniowi ciąży. Jest to najodpowiedniejszy moment na pierwsze USG-  aby sprawdzić czy ciąża rozwija się prawidłowo, czy jest wewnętrzmaciczna oraz na dokładne określenie wieku ciąży. Jest to również dobry moment, aby zlecić badania biochemiczne z krwi i moczu zalecane przed 10 tygodniem. Wyjątek od tej reguły stanowią kobiety z przewlekłymi chorobami takimi jak trombofilia, które mogą przyczyniać się do poronienia, kobiety z więcej niż jednym poronieniem w przeszłości oraz kobiety przyjmujące na stałe leki o niepewnym bezpieczeństwie w okresie ciąży – kobiety z tych trzech grup powinny się zgłosić do ginekologa w przeciągu 1-2 tygodni od dodatniego testu ciążowego, aby ustalić dla nich leczenie, które zwiększa szanse zdrowego donoszenia ciąży."

49 minut temu, Gość Karolina napisał:

Ja nie z tego tematu, ale może mi podpowiecie

4 dzień mi się spóźnia miesiączka. Zrobiłam test i wyszły dwie kreski. Z ostatniego okresu wynika 4+2

Kiedy najlepiej iść do lekarza? Wiem, że w 5 tygodniu nie będzie serduszka, ale poprzednie ciąże poronilam jedna w 6tc, druga 9tc. Nie wiem co robić i martwię się, że znów coś pójdzie nie tak. Proszę, pomóżcie

Ja bym poszła najwcześniej 6-7tc...Często wcześniej albo nic nie widać albo pusty pęcherzyk. Po co się denerwować. Możesz sobie robić betę co drugi dzień i obserwować czy wzrasta

2 godziny temu, Gość Anneczka napisał:

Nie próbowaliśmy ale mówiłam swojemu ale chyba się trochę boi więc więcej nie wspomniałam ..

Mój też nie chce, bo mówi, że się boi, że zacznę rodzić A mi przecież o to chodzi

1 minutę temu, Gość Emm933 napisał:

Mój też nie chce, bo mówi, że się boi, że zacznę rodzić A mi przecież o to chodzi

Hahaha mój chłop też przestraszony  

Tak jak i mój Przed chwilą był tu u mnie i mówie mu że dzisiaj ledwo wstałam z łóżka rano bo tak mnie wszystko bolało a on się na mnie spojrzał i mówi nooo mały wychodź w końcu bo to najwyższy czas A mały mnie kopnął

Dziękuję Wam. Trzymajcie kciuki. Szczęśliwego rozwiązania. 

A u mnie starsza córka wyciąga mnie na zakupy w piątek po szkole więc do tego czasu mam nie rodzic. Oh ta moja corcia Także ja planuje dopiero na piątek wieczór akcje poród. Tylko jak tu plan w czyn wprowadzic

A w co się ubieracie na tą porodową okazję! Czy kreacje już wybrane??

No ja najchętniej bym wzięła koszulkę luźniejszą i spodenki ale ponoć odradzają..

1 minutę temu, Gość Anneczka napisał:

No ja najchętniej bym wzięła koszulkę luźniejszą i spodenki ale ponoć odradzają..

Ja też mam jechać z moim w piąek na zakupy coś mi się wydaje że spokojnie dotrwam

Ja myślę, czy nie będzie najlepiej ogarnąć jakiegoś dresu aby był szybki do założenia, schludny i czysty. 

Ja pojechałam w tunice i legginsach a na oddziale pomykalam w koszuli nocnej i szlafroku.

Dziś nasza młoda kończy tydzień. Je i śpi, w dzień super, w nocy trochę mniej ale póki co to bardzo spokojne dziecko. Oby tak zostało

Przed porodem nie miałam laktacji a w 3 dobie po urodzeniu dostałam takiego nawalu że myślałam że mi cycki eksploduja. 

Mega jestem ucieszona postawa mojej starszej cory, która pomaga mi jak umie przy siostrze a to dopiero 2.5latka.

Tylko nie moge przywyknac do wstawania w nocy. Także kirzystajcie dziewczyny ze snu ile możecie

Luska, aż się uśmiecham przy czytaniu Twojego wpisu. Mała w domu i mama zadowolona. Super

Co do spania oczywiście korzystam. Noc nawet spokojnie minęła a teraz kolejny dzień oczekiwań. 

Hej dziewczyny ja z rana się uśmiałam jak byłam odprowadzić córkę do szkoły, spotkałam znajoma i ona narzeka na ciążę że tak ciężko itp a rodzi dopiero w maju u nas noc też zleciała spokojnie

Luska- kuuurde no tak nie ma to jak w domu jeszcze troszkę i wszystkie będziemy się sypać

Super zona- hahaha ma dość a termin dopiero na maja? Bój boże...  

Ja tą noc też nawet spokojną miałam tyle że poszłam spać koło 12 bo nie mogłam wcześniej usnąć...