Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mucha

Nie mogę go rozgryźć

Polecane posty

Poznałam chłopaka w pracy, sam do mnie zagadal, przedstawil się (bardzo przystojny a najgorsze jest to ze w 100% moj typ) pracuję zagranica i czesciej tam jest niz w Polsce przez co widzieliśmy sie tylko raz poza moja praca (w pracy mnie odwiedzal nawet jak wyjeżdżał przychodził sie "pozegnac") Pisanie z nim to tragedia odczytuje nie odpisuje albo dopiero na drugi dzien, twierdzi ze nie ma czasu i nie lubi pisac woli rozmawiac. Dlatego tez kontakt jest sporadyczny. Zainponowal mi tym ze na koniec spotkania powiedział ze chce mi dac buzi na pożegnanie i pocalowal w policzek. (Nie jest typem wstydliwym bardzo pogadany i pewny siebie mezczyzna). Ja sobie dawno odpuscilam ale napisal do mnie i zaprosil mnie na wesele, ma przyjechac zaniedlugo na 2 tygodnie i chce sie ze mna widziec. Co wy o tym myślicie...  Ja mam metlik. I tak i nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaanaaa

Ciężko stwierdzić. Spodobałas mu sie ale jaki to typ faceta tego nie wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewniak
56 minut temu, Mucha napisał:

Poznałam chłopaka w pracy, sam do mnie zagadal, przedstawil się (bardzo przystojny a najgorsze jest to ze w 100% moj typ) pracuję zagranica i czesciej tam jest niz w Polsce przez co widzieliśmy sie tylko raz poza moja praca (w pracy mnie odwiedzal nawet jak wyjeżdżał przychodził sie "pozegnac") Pisanie z nim to tragedia odczytuje nie odpisuje albo dopiero na drugi dzien, twierdzi ze nie ma czasu i nie lubi pisac woli rozmawiac. Dlatego tez kontakt jest sporadyczny. Zainponowal mi tym ze na koniec spotkania powiedział ze chce mi dac buzi na pożegnanie i pocalowal w policzek. (Nie jest typem wstydliwym bardzo pogadany i pewny siebie mezczyzna). Ja sobie dawno odpuscilam ale napisal do mnie i zaprosil mnie na wesele, ma przyjechac zaniedlugo na 2 tygodnie i chce sie ze mna widziec. Co wy o tym myślicie...  Ja mam metlik. I tak i nie....

umyj doopsko i załóż czyste majtki bo będzie roohanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A z czego ten  mętlik wynika? Pewnie mówi prawdę, że nie lubi pisać, dużo znam takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, kotwin napisał:

A z czego ten  mętlik wynika? Pewnie mówi prawdę, że nie lubi pisać, dużo znam takich ludzi.

Bo mysle ze jak komus zależy to zawsze znajdzie czas sie odezwac. Byl moment ze 1.5 mies nie pisalismy byl w polsce na 2 dni tylko nie napisal. A teraz nagle chce isc ze mna na wesele ze jak przyjedzie zebym u niego po siedziala zeby sie poznać . pisze ze chcialby sie ustatkowac bo ma 26 lat. Duzo pisze malo robi po prostu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mucha napisał:

Bo mysle ze jak komus zależy to zawsze znajdzie czas sie odezwac. Byl moment ze 1.5 mies nie pisalismy byl w polsce na 2 dni tylko nie napisal. A teraz nagle chce isc ze mna na wesele ze jak przyjedzie zebym u niego po siedziala zeby sie poznać . pisze ze chcialby sie ustatkowac bo ma 26 lat. Duzo pisze malo robi po prostu.....

Jakoś nie wierzę, że facet w wieku 26 lat chce się ustatkować. A wspólne pójście na wesele nie jest przecież niczym wielkim, na takie imprezy często się zwykłe koleżanki zaprasza. Obstawiam, że chce rozwijać tą relację, ale w znacznie wolniejszym tempie niż oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, kotwin napisał:

Jakoś nie wierzę, że facet w wieku 26 lat chce się ustatkować. A wspólne pójście na wesele nie jest przecież niczym wielkim, na takie imprezy często się zwykłe koleżanki zaprasza. Obstawiam, że chce rozwijać tą relację, ale w znacznie wolniejszym tempie niż oczekujesz.

Czyli mam rozumiec ze raczej zachowanie typu frendzon.. Pol roku juz sie znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eee, myślę że jednak związek, ale... za parę lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, kotwin napisał:

Eee, myślę że jednak związek, ale... za parę lat;)

Grunt do dobre nastawienie 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mucha napisał:

Grunt do dobre nastawienie 😂

Będziesz miała czas się dobrze przygotować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kotwin napisał:

Będziesz miała czas się dobrze przygotować;)

Ja tam jestem spontaniczna osobą nic nie planuje bo uważam ze to nie ma sensu . co ma być to bedzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mucha napisał:

Ja tam jestem spontaniczna osobą nic nie planuje bo uważam ze to nie ma sensu . co ma być to bedzie 

To może spontanicznie zainicjuj jakąś sytuację, w której on będzie mógł się wykazać?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kotwin napisał:

To może spontanicznie zainicjuj jakąś sytuację, w której on będzie mógł się wykazać?;)

Co masz na myśli?😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mucha napisał:

Co masz na myśli?😉

Ty jesteś spontaniczna, a ja bezpośredni - chciałabyś się z nim przespać czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kotwin napisał:

Ty jesteś spontaniczna, a ja bezpośredni - chciałabyś się z nim przespać czy nie?

Mi nie chodzi o seks... Po prostu podoba mi sie jako mezczyzna pod wieloma wzgledami. Wyglad moj typ 100% o którym nawet nie marzylam. A tym bardziej że sam zwrocil na mnie uwage. Z jego kolega sie zakumplowalam bo oboje smieszkujemy piszemy i mi powiedzial ze sie mu podobam. Ale tez prawdy mi nie powie. A dla mnie seks jest dla par z miłości. W dzisiejszych czasach to nie bede pociskac glodnych kawałków bo wiem jakie czasy sa ale kazdy ma swoje sumienie i rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, to może dowiedz się od kolegi (a może sama już wiesz), co on lubi, jakie ma pasje, przejmij inicjatywę i zorganizuj coś, co pokaże mu wprost, że Ci na nim zależy. Jeżeli rzeczywiście zależy mu na Tobie, to w takiej sytuacji na pewno podejmie dalsze kroki, jeżeli nie, to przynajmniej będzie wiedziałą, żeby nie robić sobie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kotwin napisał:

Rozumiem, to może dowiedz się od kolegi (a może sama już wiesz), co on lubi, jakie ma pasje, przejmij inicjatywę i zorganizuj coś, co pokaże mu wprost, że Ci na nim zależy. Jeżeli rzeczywiście zależy mu na Tobie, to w takiej sytuacji na pewno podejmie dalsze kroki, jeżeli nie, to przynajmniej będzie wiedziałą, żeby nie robić sobie nadziei.

Na to to muszę poczekać 3 tyg dramat. Chodź mi nie przeszkadza ze pracuje zagranica. Tylko chcialabym wiedziec co myśli. Jego poprzedni zwiazek sie rozpadł przez prace wiec tez moze sobie odpuscil związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mucha napisał:

Na to to muszę poczekać 3 tyg dramat. Chodź mi nie przeszkadza ze pracuje zagranica. Tylko chcialabym wiedziec co myśli. Jego poprzedni zwiazek sie rozpadł przez prace wiec tez moze sobie odpuscil związki.

Na pewno nie jest łatwo zwiazać się z kimś, kto mieszka daleko, więc dla niego może to być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kotwin napisał:

Na pewno nie jest łatwo zwiazać się z kimś, kto mieszka daleko, więc dla niego może to być problem.

Ale myśli o tym żeby wkoncu zostać tutaj i sie ustatkowac bo lata leca. Pisze czasem cos typu "my" ale nie biore tego na powaznie bo czyny sie licza. Mysle ze jak by mial dla kogo to by ogarnal temat ze trzeba mu bodzca (nie chodzi juz o mnie) bo ja nawet bym mogla wyjechac z nim bo mnie nic nie trzyma ale trzeba sie poznac. A tez nie jestem facetem zebym wiedziala jak facet mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mucha napisał:

Ale myśli o tym żeby wkoncu zostać tutaj i sie ustatkowac bo lata leca. Pisze czasem cos typu "my" ale nie biore tego na powaznie bo czyny sie licza. Mysle ze jak by mial dla kogo to by ogarnal temat ze trzeba mu bodzca (nie chodzi juz o mnie) bo ja nawet bym mogla wyjechac z nim bo mnie nic nie trzyma ale trzeba sie poznac. A tez nie jestem facetem zebym wiedziala jak facet mysli...

Tak, jak wspomniałęm, nie wierzę w chęć ustatkowania u chłopaka w wieku 26 lat, ale mam nadzieję, ze się mylę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kotwin napisał:

Tak, jak wspomniałęm, nie wierzę w chęć ustatkowania u chłopaka w wieku 26 lat, ale mam nadzieję, ze się mylę;)

Dlaczego nie? Mam 4 braci . jeden ma nascie i jeszcze nie jest na etapie dziewczyn. Drugi ma 22 lata ale nie miał dziewczyny od dawna. Ale za to 3 ozenil sie jak mial 22 lata i chcial i dazyl do tego . a 4 ozenil sie jak mial 27 lat i uwaza ze lepiej nie mogl miec . zależy od przypadku chyba. Ale chcialabym znac twoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Spontanicznie się zesr.ałem. Dziewczyny - wiecie co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy, czy dobrze trafię - twój brat, który się ożenił w wieku 23 lat mieszka na wsi i pracuje na gospodarce, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kotwin napisał:

Zobaczymy, czy dobrze trafię - twój brat, który się ożenił w wieku 23 lat mieszka na wsi i pracuje na gospodarce, tak?

Nie 😂 pracował na budowie. Ale aktualnie jest zagranica i ma wlasna firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mucha napisał:

Nie 😂 pracował na budowie. Ale aktualnie jest zagranica i ma wlasna firmę.

Czyli nie mam dobrej intuicji. W takim razie nie potrafię pomóc - najprostszym sposobem na dowiedzenie się tego jest chyba po prostu szczera rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, kotwin napisał:

Czyli nie mam dobrej intuicji. W takim razie nie potrafię pomóc - najprostszym sposobem na dowiedzenie się tego jest chyba po prostu szczera rozmowa.

Rozumiem ze mowisz sam po sobie że nie chcesz stalego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mucha napisał:

Rozumiem ze mowisz sam po sobie że nie chcesz stalego zwiazku?

W wieku 26 lat nie chciałem, teraz to się mocno zmieniło. Ale to prawda, że oceniałem głównie po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, kotwin napisał:

W wieku 26 lat nie chciałem, teraz to się mocno zmieniło. Ale to prawda, że oceniałem głównie po sobie.

No tak to niestety jest ze kobiety bardziej chca napewno niz mezczyzni.... Bylam z chłopakiem 5 lat i nic. Oprocz słów a po roztaniu wyjdz za mnie to jest dopiero żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mucha napisał:

No tak to niestety jest ze kobiety bardziej chca napewno niz mezczyzni.... Bylam z chłopakiem 5 lat i nic. Oprocz słów a po roztaniu wyjdz za mnie to jest dopiero żenujące...

Widzę  że Tobie bardzo zależy na czymś poważnym. A mogę zapytać, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×