Gość gość kpina Napisano Maj 4, 2019 Kiedy kobiety robia wszystko to jakos nikt nie widzi sprzeciwu. państwo nie płaci jej za to aby była robotem i służba całodobowa. Wywiązuje się ze swoich obowiązków rodzicielskich aż nadto bo jeszcze odwala robotę za meza. Jego wkład w rodzine to także bycie rodzicem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gds Napisano Maj 4, 2019 52 minuty temu, Gość gość napisał: Zarabia, gotuje, robi zakupy, pewnie naprawi coś w domu i jeszcze źle... ideałów nie ma. dokładnie,ona siedzi w domu z dzieckiem i jeszcze by chciała żeby mąż po pracy zajmował się dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewela Napisano Maj 4, 2019 Widocznie nie każdemu taki układ pasuje. Mąż autorki namawial ja na dziecko i obiecywał pomoc a jak przyszło co do czego to się wspiął. Nie każdy marzy o byciu służąca i maszynka do rodzenia do końca swoich dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ofs Napisano Maj 4, 2019 no teraz to jeszcze chyba za wcześnie na drugie dziecko ,zdecydujecie się jak będzie miało 2 lata to jak urodzisz to on pójdzie do przedszkola.Może mężowi chodzi o to że on się boi zajmować dzieckiem że coś przy nim zrobi źle. Zresztą facet zazwyczaj nie potrafi się dobrze zająć dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 To siedzenie w domu ma niewiele wspólnego z prawdziwym siedzeniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 Nie chca to nie potrafia. Ręce i nogi mu ujebalo przy samym tylku. W strzelanki umie grac na kompie pstryk ale zmiana pieluchy to wyższa szkoła jazdy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna Napisano Maj 4, 2019 Ale dziecko jest wspolnym obowiazkiem i z jakiej to racji kobieta ma byc jak robocop, caly czas przy dziecku i wszelkie roboty domowe, bo to facet pracuje, wiec ona ma byc niewolnica?:O To niech tatus idzie na tacierzynski, gwarantuje, ze po jednym dniu sPieprzalby z powrotem do pracy czym predzej... Przykro mi jest autorko, ale faceci mysla o sobie, zeby im bylo wygodnie, cenia swoja wolnosc i wygode. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 8 minut temu, Gość gość kpina napisał: Kiedy kobiety robia wszystko to jakos nikt nie widzi sprzeciwu. państwo nie płaci jej za to aby była robotem i służba całodobowa. Wywiązuje się ze swoich obowiązków rodzicielskich aż nadto bo jeszcze odwala robotę za meza. Jego wkład w rodzine to także bycie rodzicem. Nie? To dlaczego się podjęła tego pobierając zasiłek macierzyński zamiast wrócić do pracy a dziecko powierzyć opiekunce? Nie odwala za niego roboty. On nie pobiera zasiłku, rodzinę dofinansowuje pracą własnych rąk, czyli już ma wkład w bycie rodzicem, mało tego jest samoobsługowy bo gotuje i robi zakupy. No ale dalej źle, trzeba kontynuować kampanię nienawiści względem polskich ojców. Nie doceniajcie ich dalej, wasza strata, dziewczyny z Azji i Ukrainy są w nich zakochane :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Maj 4, 2019 Maz się boi zajmować...ojej. Robić to się nie bał i nie wiedział co się z tym wiąże? On ma prawo się bać,ma prawo nie chciec a ona ma tylko obowiązek wszystkiemu podołać i nieożenić ie skarżyć bo wychodzi na roszczeniową krolewne. Nie dziwie się, ze w Polsce jest jak jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna Napisano Maj 4, 2019 Autorko, absolutne nie dla drugiego dziecka. Chyba, ze chcesz sie wykonczyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 6 minut temu, Gość Wredna napisał: Ale dziecko jest wspolnym obowiazkiem i z jakiej to racji kobieta ma byc jak robocop, caly czas przy dziecku i wszelkie roboty domowe, bo to facet pracuje, wiec ona ma byc niewolnica?:O To niech tatus idzie na tacierzynski, gwarantuje, ze po jednym dniu sPieprzalby z powrotem do pracy czym predzej... Przykro mi jest autorko, ale faceci mysla o sobie, zeby im bylo wygodnie, cenia swoja wolnosc i wygode. Przestań podjudzać. Przede wszystkim z matek robić sztucznie bohaterki dramatów. Po pierwsze nikt nie każe jej na macierzyńskim siedzieć, to raz Dwa, ojciec nie może iść na wyśniony tacierzyński i owszem szybciutko wróciłby do pracy, bo ona jak sama przyznała nie potrafi dobrze zarobić i osłabiliby ekonomicznie rodzinę do poziomu wegetacji. A ona nie ceni swojej wolności i wygody skoro od człowieka, na którym spoczywa cięża utrzymania rodziny wymaga by poza realizacją obowiązków domowych wyręczał ją w roli, którą opłaca jej państwo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 6 minut temu, Gość gość napisał: Nie? To dlaczego się podjęła tego pobierając zasiłek macierzyński zamiast wrócić do pracy a dziecko powierzyć opiekunce? Nie odwala za niego roboty. On nie pobiera zasiłku, rodzinę dofinansowuje pracą własnych rąk, czyli już ma wkład w bycie rodzicem, mało tego jest samoobsługowy bo gotuje i robi zakupy. No ale dalej źle, trzeba kontynuować kampanię nienawiści względem polskich ojców. Nie doceniajcie ich dalej, wasza strata, dziewczyny z Azji i Ukrainy są w nich zakochane :) taaa te sieroty robiące za najniższą krajową na taśmie montażowej przez agencje, też mi rywalki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 1 minutę temu, Gość gość napisał: taaa te sieroty robiące za najniższą krajową na taśmie montażowej przez agencje, też mi rywalki :D Ekhem... gdybyś przeczytała uważnie, to pod względem ekonomicznym pozycja autorki jest zbliżona do wyszydzanych cudzoziemek "z taśmy montażowej". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Godc bab Napisano Maj 4, 2019 49 minut temu, Gość gość napisał: Zarabia, gotuje, robi zakupy, pewnie naprawi coś w domu i jeszcze źle... ideałów nie ma. O tak.. powinna jeszcze go po stopach całować. Łaskę robi, że zrobi zakupy i pójdzie do pracy ?? No chyba każdy normalny facet powinien mieć obowiązki wynikające z założenia gospodarstwa domowego (nie tylko z rodziny) Rodzina rządzi się innymi prawami - przede wszystkim jest dziecko, od którego ten człowiek stroni -woli iść ugotować niż spędzić z nim czas. To jest dopiero smutne. Mój mąż nie jest super ideałem ale córkę na zmianę ze mna przewijał, karmił, kąpał, brał na spacery i najważniejsze - przytulał. W weekendy dał mi pospać. To jest normalne zachowanie a nie spłodzenie dziecka i wzorem jakiegoś dzikiego zwierzęcia -samca odseparowanie się od niego i wszelkich czynności związanych z potomkiem. Rodzicem nie jest się dlatego ze otrzymuje się jakieś macierzyńskie czy inne zasiłki (jak jakaś tępa dzida tu sugeruje) czasem czytam te komentarze i nie wierzę. Do opieki nad dzieckiem zobowiązani są oboje rodzice. Jak można w ogóle dzielic podstawowe obowiązki ze względu na chociażby kwotę zarobków ? Mąż zarabia więcej wiec nie musi zmieniać pieluchy ? Zona zarabia mniej to ma gnić w domu tylko z dzieciakiem bo szanowny mąż powinien po robocie siedzieć przed tv,w garażu albo na siłowni? Jeszcze raz powtarzam - gospodarstwo domowe to wspólne obowiązki. Ojcostwo to także obowiązki. Przecież żyjemy w XXI wieku. Na szczęście w większości domów jakie znam nie ma takich chorych zasad. Wystarczy spojrzeć na ojców na placach zabaw, na spacerach, nawet w sklepach. Normalni ojcowie chętnie spędzają czas z dziećmi. Autorko powinnaś ostatecznie przeprowadzić rozmowę z pseudo tatusiem. Niedługo wracasz do pracy - dopiero się zacznie twoja gehenna. Żeby tylko tatus nie spier.. bo go tacierzynstwo przerośnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość kpina Napisano Maj 4, 2019 11 minut temu, Gość gość napisał: Nie? To dlaczego się podjęła tego pobierając zasiłek macierzyński zamiast wrócić do pracy a dziecko powierzyć opiekunce? Nie odwala za niego roboty. On nie pobiera zasiłku, rodzinę dofinansowuje pracą własnych rąk, czyli już ma wkład w bycie rodzicem, mało tego jest samoobsługowy bo gotuje i robi zakupy. No ale dalej źle, trzeba kontynuować kampanię nienawiści względem polskich ojców. Nie doceniajcie ich dalej, wasza strata, dziewczyny z Azji i Ukrainy są w nich zakochane Dlaczego się podjęła? Miala dać noworodka dla niani,w połogu lecieć do roboty? ☺ Oj widać żeś chlop, taki typowy roszczeniowy Januszek, rozkochany w kobietach o mentalności służącej. O mojego faceta się nie martw. Doceniam go bo mam za co Nigdy nie miał problemu ze zmianą pieluchy czy wykapaniem dziecka bo wiedział ze ja tez ciezko pracuje a nie leżę i mnie tak jak jemu należy się chwila odetchnienia i odpoczynek. Jesteśmy rodzina,teamem i działamy wspólnie a nie każdy sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Napisano Maj 4, 2019 No tak... Jak kobieta pracuje to oczywiscie wymaga sie od niej odebrania dziecka z przedszkola, ugotowania obiadu dla meza, posprzatania i zajmowania sie dzieckiem poniewaz tata pracuje i jest zmeczony. Jak facet pracuje poza domem to pracuje tylko 8 godzin, a matka ma niby placone za 24 godziny na dobe w domu i ma nie grymasic poniewaz wedlug was nie nalezy jej sie przerwa w pracy. Z tego faceta zaden ojciec. DZiecko ma juz rok wiec reaguje na ludzi, srodowisko i bodzce. Autorka nie napisala, ze ma zajmowac sie dzieckiem po pracy i na weekendy tylko zainteresowac sie swoim potomstwem i spedzic z nim troche czasu. PRzykre, ale sa tez tacy "ojcowie". W tym przypadku ja poczekalabym az dziecko pojdzie do przedszkola zanim zdecydowalabym sie na drugie, jezeli w ogole. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maszzzz Napisano Maj 4, 2019 11 minut temu, Gość gość napisał: Nie? To dlaczego się podjęła tego pobierając zasiłek macierzyński zamiast wrócić do pracy a dziecko powierzyć opiekunce? Nie odwala za niego roboty. On nie pobiera zasiłku, rodzinę dofinansowuje pracą własnych rąk, czyli już ma wkład w bycie rodzicem, mało tego jest samoobsługowy bo gotuje i robi zakupy. No ale dalej źle, trzeba kontynuować kampanię nienawiści względem polskich ojców. Nie doceniajcie ich dalej, wasza strata, dziewczyny z Azji i Ukrainy są w nich zakochane Hahahah przecież ona też zarabia ale o tym doskonale wiesz trollu. Więc przestań pisać te bzdury. Rozumiem, że matka która nie pracowała więc nie dostaje kasy za macierzyński to już nawet do kibla nie ma prawa pójść bez dziecka, bo przecież mąż pracując już jest rodzicem. Nic innego nie musi robić krolewicz A jak już autorka wróci do pracy a mąż dalej nie będzie chciał nic przy dziecku robić to co jej doradzisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Maj 4, 2019 56 minut temu, Gość Gosc napisał: Głupie pytanie! Skończę ...ki pytać ze na czyimś utrzymaniu! Chyba oczywiste jest ze jak się jest na macierzyńskim czy wychowawczym to się nie pracuje i lasa jest WSPÓLNA a nie „jego”. Weźcie się feministki ogarnijcie z takimi tekstami bo tylko mącicieli w głowach biednym kobietom! Na macierzyńskim dostaje się pieniądze jeżeli w ciąży było się zatrudnioną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc d Napisano Maj 4, 2019 Co za idio-tki tu przesiadują. Idę do pracy na 8h i mąż na 8h. Zarabiam mniej od niego i za karę powinnam ekstra posprzątać np kibel po nim,bo on zarabia więcej ? A zasiłek macierzyński nie zwalnia ojca z jego ojcowskich obowiązków! Widzę, że spora część komentujących tu pochodzi z jakiś społecznie niewydolnych rodzin, gdzie tatuś pewnie był tatusiem tylko na papierze i nie wiedzą co to jest czas spędzony z własnym ojcem. Tylko to może tłumaczyć te brednie tutaj wypisywane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 Sprzątasz, pierzesz i inne domowy sprawy wtedy, kiedy jest mężuś w domu. I albo on się wtedy zajmie dzieckiem, albo będzie sprzątać będzie on. Jeśli on robi wszystko, żeby nie zająć się dzieckiem, to będzie sprzątać. Niech zobaczy ile tak naprawdę masz roboty, a ty będziesz mogła się przespać w dzień, kiedy dziecko śpi. Tu chyba problem jest głównie w twoim niewyspaniu. I absolutnie nie daj się namówić na drugie. 1 godzinę temu, Gość Gosc napisał: Głupie pytanie! Skończę ...ki pytać ze na czyimś utrzymaniu! Chyba oczywiste jest ze jak się jest na macierzyńskim czy wychowawczym to się nie pracuje i lasa jest WSPÓLNA a nie „jego”. Weźcie się feministki ogarnijcie z takimi tekstami bo tylko mącicieli w głowach biednym kobietom! Jak ktoś jest na macierzyńskim, to znaczy, że ma pracę i ma dochód. Jak ktoś jest na wychowawczym, tzn, że też ma pracę, ale dochodu już raczej nie ma. To prawda, że kasa jest wspólna. Prawdą też jest, że jak jedna ze stron jest w domu, to robi wszystko co do tego domu należy, ale też jest prawdą to, że ojciec jest ojcem i ma obowiązek choćby w minimalnym stopniu zająć się dzieckiem, bo jest to dziecku bardzo potrzebne. Potem taki tatuś chcąc się synem popisać przed kolegami zdziwiony, że synuś w piłkę nie chce z nim grać. No jak, skoro ojciec nie zadbał o więź emocjonalną z dzieckiem? Zmieniać pieluch facet nie musi, bo faktycznie może mu to śmierdzieć, ale wykąpać, uśpić, czy nakarmić jak najbardziej może nawet gapiąc się w telewizor. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Maj 4, 2019 17 minut temu, Gość Gość napisał: Na macierzyńskim dostaje się pieniądze jeżeli w ciąży było się zatrudnioną. Jeśli nie pracowało się, to dostaje się świadczenie rodzicielskie 1000 zł netto miesięcznie przez pierwszy rok życia dziecka (bez względu na dochody w rodzinie) no i 500+. Razem 1500 zł czyli tyle samo, co wiele pracujących zarabia. W naszym państwie opiekuńczym teraz czy się stoi, czy się leży i tak kasę po urodzeniu dziecka się dostaje. No i jeszcze becikowe i parę innych zasiłków czy tam dodatków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 tłumaczenie jest proste. Te brednie wypisuje facet,który pewnie w zyciu nie zajmował się dzieckiem,zwykły troll który pewnie nawet zony nie mA, nie mówiąc o dzieciach. Każdy wie jaki to miód,siedzieć w domu z dzieckim nie mając nikogo do pomocy. Gdyby to był taki raj i relaks to by wszyscy się garneli pomagać xD znam niejednego faceta tego pokroju,który po weekendzie spędzonym z dzieckiem znienial zdanie i dziękował Bogu ze to nie on ma ten wspominany macierzynki i w te pędy uciekał do roboty ☺ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Maj 4, 2019 (edytowany) Ludzka pani: zwolni faceta od zmieniania pieluch . Jest kobieta jest na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym, to właśnie po to, aby zajmowała się dzieckiem. To samo jeśli po urlopie pozostaje w domu i tylko mąż pracuje zawodowo. Owszem mąż może jej pomóc w pracy przy dziecku, ale jeśli chce, a nie dlatego, że feministki wymyśliły, że ma taki obowiązek. Oczywiście jeśli taki układ w domu ci nie odpowiada, to nie godz się na drugie dziecko. Edytowano Maj 4, 2019 przez Gość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Maj 4, 2019 4 minuty temu, Gość gość napisał: tłumaczenie jest proste. Te brednie wypisuje facet,który pewnie w zyciu nie zajmował się dzieckiem,zwykły troll który pewnie nawet zony nie mA, nie mówiąc o dzieciach. Każdy wie jaki to miód,siedzieć w domu z dzieckim nie mając nikogo do pomocy. Gdyby to był taki raj i relaks to by wszyscy się garneli pomagać xD znam niejednego faceta tego pokroju,który po weekendzie spędzonym z dzieckiem znienial zdanie i dziękował Bogu ze to nie on ma ten wspominany macierzynki i w te pędy uciekał do roboty ☺ Nikt nie mówi, że miód i relaks, ale każda powinna mieć tego świadomość, decydując się na dziecko. Nie ma obowiązku rodzenia. Ale jak mówi stare przysłowie: zgodziłeś się być psem, to szczekaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Napisano Maj 4, 2019 5 minut temu, Rescator555 napisał: Ludzka pani: zwolni faceta od zmieniania pieluch . Jest kobieta jest na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym, to właśnie po to, aby zajmowała się dzieckiem. To samo jeśli po urlopie pozostaje w domu i tylko mąż pracuje zawodowo. Owszem mąż może jej pomóc w pracy przy dziecku, ale jeśli chce, a nie dlatego, że feministki wymyśliły, że ma taki obowiązek. Oczywiście jeśli taki układ w domu ci nie odpowiada, to nie godz się na drugie dziecko. Czyli jak jest sie na "urlopie" wychowawczyn to przestaje sie byc czlowiekiem i zamienia sie cudownie w robota, ktory nie spi, nie je, nie sra, nie kapie sie, nie wychodzi z domu, nie czesze wlosow itd. MAsz racje facet nie ma obowiazku opiekowania sie dzieckiem- nie ma rowniez obowiazku zrobienia tego dziecka, a jednak zrobil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 Ludzki pan...może pomóc jeśli chce xd Nie Jeśli chce a dlatego ze założył rodzine i ma związane z tym obowiązki. Mógł być singlem jeśli nie potrafi być ojcem i partnerem a Kobieta to nie całodobowa służąca i robot bez prawa do odpoczynku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Maj 4, 2019 8 minut temu, Gość gość napisał: Ludzki pan...może pomóc jeśli chce xd Nie Jeśli chce a dlatego ze założył rodzine i ma związane z tym obowiązki. Mógł być singlem jeśli nie potrafi być ojcem i partnerem a Kobieta to nie całodobowa służąca i robot bez prawa do odpoczynku. A nikt nie powinien wymagać, by mu usługiwała. Natomiast ma zajmować się dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Maj 4, 2019 11 minut temu, Rescator555 napisał: Nikt nie mówi, że miód i relaks, ale każda powinna mieć tego świadomość, decydując się na dziecko. Nie ma obowiązku rodzenia. Ale jak mówi stare przysłowie: zgodziłeś się być psem, to szczekaj. Każdy powinien mieć taką świadomość a nie tylko każda. Jest mezem i ojcem a nie nadal kawalerwm ktory po pracy ma luz blues i odpoczynek. Przypominam że to mąż autorki naciskał ja dziecko i deklarował pomoc w opiece wiec ona na żadne takie ustalenia się nie zgadzala a domaga jedynie spełnienia jego obietnicy. Zgodziłes się być psem to w końcu szczekaj jak należy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Maj 4, 2019 11 minut temu, Gość gosc napisał: Czyli jak jest sie na "urlopie" wychowawczyn to przestaje sie byc czlowiekiem i zamienia sie cudownie w robota, ktory nie spi, nie je, nie sra, nie kapie sie, nie wychodzi z domu, nie czesze wlosow itd. MAsz racje facet nie ma obowiazku opiekowania sie dzieckiem- nie ma rowniez obowiazku zrobienia tego dziecka, a jednak zrobil Powinna tak sobie zorganizować robotę, by mieć na to czas. Dziecko śpi przez ileś bram godzin i nie wymaga by go cały czas nosić na rękach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2019 5 minut temu, Rescator555 napisał: A nikt nie powinien wymagać, by mu usługiwała. Natomiast ma zajmować się dzieckiem. Oboje mają zajmować się dzieckiem bo oboje są rodzicami. Nie została cudownie zapylona wiatrem a ona także potrzebuje odpoczynku a nie 24 godzin na dobe w domu przy dziecku kiedy on po ośmiu godzinach chce lecieć na silkę na przykład. Dziecku potrzebna jest tez więź z ojcem zwłaszcza teraz jak ma rok i coraz więcej interesuje go swiat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach