Tatuaże u kobiety

Wiadomo, młode ciało ozdobione tatuażem ok,wyobrazicie sobie starsza panią, pomarszczoną z rozlanymi niesymetryczne tatuażami, ten widok do apetycznych należeć nie będzie,dlatego ja myślę przyszłościowo.

1 minutę temu, Debora napisał:

Wiadomo, młode ciało ozdobione tatuażem ok,wyobrazicie sobie starsza panią, pomarszczoną z rozlanymi niesymetryczne tatuażami, ten widok do apetycznych należeć nie będzie,dlatego ja myślę przyszłościowo.

Starsze ciało czy z tatuażami czy bez nich i tak będzie daleki od doskonałości - raczej nic nie da się z tym zrobić i trzeba się pogodzić. Dlatego wydaje mi się, że myślenie o pięknie ciała w kontekście przyszłości nie jest akurat dobre - powinniśmy raczej doprowadzać je to jak najlepszego stanu w momencie jego rozkwitu (bez względu na to czy woli je z tatuażami czy bez)

4 minuty temu, kotwin napisał:

W tatuażach na udzie jest pewna magia, gdy one się na tym udzie zaczynają, ale nie widać ich w całości - dają wtedy taką erotyzującą nutkę tajemniczości;)

A jakie te róże - czarne czy kolorowe?

Szczerze mówiąc jestem trochę rozdarta ☺ jeszcze jakiś czas temu  bez zastanowienia powiedziałabym, że czarne, ale coraz częściej zastanawiam się czy nie pójść w kolor czerwony, połączony z czarnym - wygląda to przepięknie i bardzo kobieco (przynajmniej według mnie)

Miałem podobnie, na początku też tylko czarny i czarny, a teraz o kolorach również myślę. Na udzie akurat to większość tatuaży będzie wyglądało kobieco;)

11 minut temu, Debora napisał:

Wiadomo, młode ciało ozdobione tatuażem ok,wyobrazicie sobie starsza panią, pomarszczoną z rozlanymi niesymetryczne tatuażami, ten widok do apetycznych należeć nie będzie,dlatego ja myślę przyszłościowo.

A ja myślę, że nie ma co tak daleko wybiegać w przyszłość liczy się tu i teraz! Nikt nie da nam gwarancji, że tej starości w ogóle dożyjemy  

20 minut temu, Debora napisał:

Wiadomo, młode ciało ozdobione tatuażem ok,wyobrazicie sobie starsza panią, pomarszczoną z rozlanymi niesymetryczne tatuażami, ten widok do apetycznych należeć nie będzie,dlatego ja myślę przyszłościowo.

Wyobrażam, a nawet widziałam i nie widzę w tym nic złego. Będę bardzo fajnie wyglądającą babcią, a na emeryturze raczej nie będę dorabiać w klubie go-go

9 minut temu, Karolla_jestem napisał:

A ja myślę, że nie ma co tak daleko wybiegać w przyszłość liczy się tu i teraz! Nikt nie da nam gwarancji, że tej starości w ogóle dożyjemy  

Kurczę, ale chyba jednak przeważają kobiety, które nie przepadają za tatuażami... co mnie bardzo smuci;)

10 minut temu, kotwin napisał:

Miałem podobnie, na początku też tylko czarny i czarny, a teraz o kolorach również myślę. Na udzie akurat to większość tatuaży będzie wyglądało kobieco;)

Dokładnie ☺ trzeba się czasem otworzyć na coś nowego dla porównania; taka ja chodząca kilka lat tylko i wyłącznie w czarnych ubraniach, zanim przekonałam się, że te kolorowe są równie piękne i nie wyglądam w nich wcale najgorzej☺  zawsze powtarzam i będę powtarzać; najważniejsze, żeby nam samym było ze sobą dobrze  

I tak zawsze znajdzie się ktoś, kto te tatuaże skrytykuje

To jest nieuniknione, ale z drugiej strony tatuaże dziają jak społeczne sito  Ludzie którzy są bardzo konserwatywni sami się odsieją 

A po co Ci te tatuaże? Mam wrażenie że co drugi chce je mieć bo taka moda panuje i się dziarga jakimś szitem bez większego sensu i znaczenia. Jeśli się nie ma pomysłu na tatuaż to znaczy z się go robi z głupoty.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A po co Ci te tatuaże? Mam wrażenie że co drugi chce je mieć bo taka moda panuje i się dziarga jakimś szitem bez większego sensu i znaczenia. Jeśli się nie ma pomysłu na tatuaż to znaczy z się go robi z głupoty.

nie, to znaczy, że się komuś podobają tatuaże i wygląd wytatuowanego ciała - i to główny powód dla którego ludzie chcą mieć tatuaże

1 minutę temu, Jajko Pisanka napisał:

nie, to znaczy, że się komuś podobają tatuaże i wygląd wytatuowanego ciała - i to główny powód dla którego ludzie chcą mieć tatuaże

Mało przekonujące.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mało przekonujące.

Oczywiście, najbardziej racjonalny powód nigdy nie jest wystarczająco przekonujący. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mało przekonujące.

Mało przekonujący jest powód, że komuś coś się podoba - zdecydowaną większość wyborów w życiu dokonujemy właśnie dlatego, że coś nam się podoba;) 

13 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Wyobrażam, a nawet widziałam i nie widzę w tym nic złego. Będę bardzo fajnie wyglądającą babcią, a na emeryturze raczej nie będę dorabiać w klubie go-go

Wyraziłam swój pogląd w tym temacie, każdy ma prawo miec swoje zdanie.

Przed chwilą, Debora napisał:

Wyraziłam swój pogląd w tym temacie, każdy ma prawo miec swoje zdanie.

Przecież nie neguję twojej opinii, tylko dodaję swoją

11 minut temu, Karolla_jestem napisał:

Dokładnie ☺ trzeba się czasem otworzyć na coś nowego dla porównania; taka ja chodząca kilka lat tylko i wyłącznie w czarnych ubraniach, zanim przekonałam się, że te kolorowe są równie piękne i nie wyglądam w nich wcale najgorzej☺  zawsze powtarzam i będę powtarzać; najważniejsze, żeby nam samym było ze sobą dobrze  

I tak zawsze znajdzie się ktoś, kto te tatuaże skrytykuje

Tak, jak wspomniałem, ja nie przejmuję się nawet opinią żony, więc tym bardziej kompletnie nie obchodzą mnie opinie obcych ludzi. Chyba, że zrobiłbym sobie kompletną tandetę to wówczas byłoby mi głupio. 

No cóz, jestem może i starsza "laska", ale niby to staram się "nadążać". Jednak gdy syn zrobił tatuaż na ręce (przedramię) to za każdym razem gdy "to" widzę, to mam tzw. "odrzut". Nie podoba mi się!!!! Chciałabym, aby mi się podobało, ale nie podoba mi się! bleeee!

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A po co Ci te tatuaże? Mam wrażenie że co drugi chce je mieć bo taka moda panuje i się dziarga jakimś szitem bez większego sensu i znaczenia. Jeśli się nie ma pomysłu na tatuaż to znaczy z się go robi z głupoty.

Ponieważ człowiek, to indywidualna jednostka - jednemu podobają się samochody, a drugiemu tatuaże przykładowo; ja nie mam nawet prawa jazdy:) nigdy mnie to nie pociągało, nie czułam również potrzeby, aby je posiadać - czuję za to pociąg do tatuaży  Także to bardzo głęboki temat, moglibyśmy długo się wzajemnie przekonywać i wymieniać argumentami, ale każdy ma w końcu swoje upodobania:)

Przed chwilą, Gość gość napisał:

No cóz, jestem może i starsza "laska", ale niby to staram się "nadążać". Jednak gdy syn zrobił tatuaż na ręce (przedramię) to za każdym razem gdy "to" widzę, to mam tzw. "odrzut". Nie podoba mi się!!!! Chciałabym, aby mi się podobało, ale nie podoba mi się! bleeee!

tylko mu tego nie mów

1 minutę temu, Gość gość napisał:

No cóz, jestem może i starsza "laska", ale niby to staram się "nadążać". Jednak gdy syn zrobił tatuaż na ręce (przedramię) to za każdym razem gdy "to" widzę, to mam tzw. "odrzut". Nie podoba mi się!!!! Chciałabym, aby mi się podobało, ale nie podoba mi się! bleeee!

Nie ma chyba potrzeby, żebyś na siłę nadążała. Nie ma w tym przecież nic złego, że Ci się tatuaże nie podobają.

1 minutę temu, Jajko Pisanka napisał:

tylko mu tego nie mów

Niby dlaczego? Każdy ma prawo powiedzieć co sądzi. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Niby dlaczego? Każdy ma prawo powiedzieć co sądzi. 

Masz prawo, ale dobre wychowanie nakazuje:

-nie wygłaszać swojego zdania jeżeli nikt cię o nie nie prosi 

-nawet jak cię poprosi, to twój syn, więc może nie mów mu w taki sposób, że jego wygląd jest "bleeee"

8 minut temu, kotwin napisał:

Tak, jak wspomniałem, ja nie przejmuję się nawet opinią żony, więc tym bardziej kompletnie nie obchodzą mnie opinie obcych ludzi. Chyba, że zrobiłbym sobie kompletną tandetę to wówczas byłoby mi głupio. 

Bardzo zdrowe podejście oby tylko więcej ludzi tak myślało...

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Niby dlaczego? Każdy ma prawo powiedzieć co sądzi. 

Oczywiście, ale po co komuś sprawiać przykrość. Tak samo, jakby facet powiedział kobiecie: "masz brzydkie nogi" - co to wniesie poza tym, że jej będzie przykro?

Przed chwilą, Jajko Pisanka napisał:

Masz prawo, ale dobre wychowanie nakazuje:

-nie wygłaszać swojego zdania jeżeli nikt cię o nie nie prosi 

-nawet jak cię poprosi, to twój syn, więc może nie mów mu w taki sposób, że jego wygląd jest "bleeee"

Nie jego wygląd a tatuaż. Gdy taki syn jest niepelnoletni to należy go dodatkowo zdzielic ... po łbie.

Przed chwilą, kotwin napisał:

Oczywiście, ale po co komuś sprawiać przykrość. Tak samo, jakby facet powiedział kobiecie: "masz brzydkie nogi" - co to wniesie poza tym, że jej będzie przykro?

Ale wy delikatni. Kto by pomyślał brzydkie nogi rzecz wrodzona. Tatuaż nabyta. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie jego wygląd a tatuaż. Gdy taki syn jest niepelnoletni to należy go dodatkowo zdzielic ... po łbie.

Tatuaż jest teraz częścią jego wyglądu więc mówiąc, że tatuaż jest 'bleee" w efekcie mówiłaby, że jej syn wygląda "blee". W ogóle po co coś takiego mówić? Co to zmieni poza tym, że chłopakowi może zrobić przykrość?

1 minutę temu, Karolla_jestem napisał:

Bardzo zdrowe podejście oby tylko więcej ludzi tak myślało...

Jako dziecko bardzo serio przejmowałem się swoim wyglądem - że chudy, że nos krzywy, że włosy rzadki i zastanwiałęm sie jak ludzie na to reagują, ale facet chyba szybko wyrasta z takich rzeczy...

Przed chwilą, Jajko Pisanka napisał:

Tatuaż jest teraz częścią jego wyglądu więc mówiąc, że tatuaż jest 'bleee" w efekcie mówiłaby, że jej syn wygląda "blee". W ogóle po co coś takiego mówić? Co to zmieni poza tym, że chłopakowi może zrobić przykrość?

Matka ma prawo. Nie bądź przewrazliwiona. Podobno nie obchodzi was cudza opinia więc tym bardziej.