Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariola

czy przystac na prosbe corki..?

Polecane posty

Gość mariola

 chce miec nowe okulary.. mowi ze te sa juz niemodne w sensie że oprwki, no i sa juz stare. kosztowaly az 700 zl. i moim zdaniem wcale nie sa zniszczone. byly kupione dopiero 3 i pol roku temu corce wada aie nie powiekszyla. wtedy to co innego. zgodzic sie? moj s.p. Tatus mial jedne przez 15 lat i tez bylo dobrze. maz mowi ze naszemu dziecku sie w tylku poprzewracalo ale tez ma watpliwosci i nie wiemy co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola

dodam tylko ze moze niech okularnicy jesli jacys tu sa niech sie wypowiedza ile lat nosza jedna pare. bede mogla porownac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No raczej jej nie rozpieszczaj za bardzo. Powiedz żeby zaczęła oszczędzać (pewnie na urodziny dostaje pieniążki od dziadkow bądź kogoś z rodziny) a resztę dołożysz jej na urodziny/święta itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie noszę okularów, ale córki mojej siostry noszą... wiem że oprawki są drogie, ale może tym razem trochę tańsze uda się kupić?  Córce pewnie chodzi o inny kształt, kolor oprawek bo moda się zmienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprotka

3,5 roku temu? No niestety, mogą być niemodne. Dla was to pewnie bzdura, bo macie inne podejście do życia, w innych czasach dorastaliście, tym bardziej twój tata, który 15 lat nosił jedne okulary, bo wtedy to nikomu nie przeszkadzało i pewnie nikt z niego nie kpił z tego powodu. Ale czasy są inne i niestety dla młodych styl i wygląd to naprawdę istotna sprawa. Do tego nie mówimy o jakiejś kurtce czy butach sezonowych - okulary nosi codziennie na swojej twarzy i jak najbardziej mają wpływ na jej wygląd i to jak oceniają ją rówieśnicy. Jakby jej się odwidziały po kilku miesiącach to bym nie stawała po jej stronie, bo wtedy byłby to kaprys, ale 3,5 roku to szmat czasu. Nie da się do aktualnych szkieł dobrać nowych oprawek? Byłoby taniej. Chyba, że to takie malutkie szkiełka typowo korekcyjne, to obojętnie z jakimi oprawkami będą niemodne. Ja ją rozumiem, naprawdę. Na inne rzeczy się kładzie teraz nacisk, dzieci bywają okrutne i potrafią się wyśmiewać z byle powodu. Możecie twierdzić wg swoich standardów, że to fanaberia i jej kazać nosić okulary, w których się źle czuje w imię dawnej "normalności", ale społeczeństwa ani jej odczuć to nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Możesz powiedzieć, że jak część dołoży (zarobi roznoszeniem ulotek czy zaoszczędzi) to jej dopłacisz resztę i sobie wybierze jakie chce. Ja jestem zdania, że w okularach trzeba się dobrze czuć, bo inaczej nie będzie się w nich chodzić lub będzie się zmuszać i samoocena spadnie do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość mariola napisał:

 chce miec nowe okulary.. mowi ze te sa juz niemodne w sensie że oprwki, no i sa juz stare. kosztowaly az 700 zl. i moim zdaniem wcale nie sa zniszczone. byly kupione dopiero 3 i pol roku temu corce wada aie nie powiekszyla. wtedy to co innego. zgodzic sie? moj s.p. Tatus mial jedne przez 15 lat i tez bylo dobrze. maz mowi ze naszemu dziecku sie w tylku poprzewracalo ale tez ma watpliwosci i nie wiemy co robic...

Sama noszę okulary, ale tylko od 3 lat ( chodz wade wzroku mialam juz od 13 14 roku życia ) ale moich rodzicow nie bylo stac i nawet nie moglam sie doprosic dopiero jak mialam 16 lat kupili mi tanie okulary w ktorych nawet bym sie nie pokazala ... Zakladalam tylko w domu do telewizji. Jak juz zaczelam pracowac sama sobie kupilam super okulary wkoncu w których byly mi do twarzy i chodze w nich do teraz. 4 lata to duzy odstęp czasu corka juz urosla moda sie zmienia tym bardziej jak sie jest nastolatka. Powinna pani jej kupic, poniewaz znam ten ból i kupno okularow to nie rozpieszczanie corki (okulary sa jej potrzebne do normalnego funkcjonowania) gdyby chciala nowy telefon czy cos w tym stylu to owszem ale nie okulary... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Może znajdą się nieco tańsze a fajniejsze,  może przesuń to w czasie i odłóż dziecku z pensji na te okulary jak od ręki Cię nie stać i powiedz, że dostanie za dobre świadectwo 😉do tego czasu coś odlozysz masz w końcu męża a i ona może do świadectwa się bardziej postara. Okulary jak się ma wadę to podstawa nie fanaberia. One też się zużywają nieco a 4lata to nie tak mało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KupOkulary!

popieram użytkowniczkę wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela

Moim zdaniem powinnaś kupić jej te okulary. Słuchaj, u mnie w szkole czy w pracy dziewczyny zmieniały okulary co 2 lata... Nie porównuj proszę swojej córki do jej dziadka... Bo ktoś ciebie porównaj do twojej babci, która na forum nie pisała bo nie mogła! Bo nie było 🙂 czasy są inne a okulary to nie fanaberia typu nowy tel po 2 latach (chociaż teraz w dobie abonamentów szkoda nie zmienić). Mąż ma takie podejście bo szkoda mu kasy ale na co wyda na piwo? Zabierz ją do optyka czy okulisty, za szkła zapłać to Twój obowiązek, jeśli wybierze drogie oprawki możesz zaproponować że będzie to już prezent np na jej urodziny bo są drogie itd. Weź się ogarnij kobieto z tym s. p. Tatusiem to pojechałaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Pozatym podziel kwotę 700zl przez 42 miesiące czyli tyle ile dziecko uzytkuje okulary . Zobaczysz ile wyjdzie miesięcznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć
51 minut temu, Gość mariola napisał:

 chce miec nowe okulary.. mowi ze te sa juz niemodne w sensie że oprwki, no i sa juz stare. kosztowaly az 700 zl. i moim zdaniem wcale nie sa zniszczone. byly kupione dopiero 3 i pol roku temu corce wada aie nie powiekszyla. wtedy to co innego. zgodzic sie? moj s.p. Tatus mial jedne przez 15 lat i tez bylo dobrze. maz mowi ze naszemu dziecku sie w tylku poprzewracalo ale tez ma watpliwosci i nie wiemy co robic...

A nie masz gdzieś tych okularów po Tatusiu? Może by pasowały córce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja wymieniam okulary mniej więcej co 2 lata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela

Jak jej nie kupisz to ja jej kupię bo mi dziecka szkoda... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoo

Pisze, jako stara okularnica.Mozna nosic lumpeksowe ciuchy,, ale okulary powinny byc ozdoba, nie sumbolem ułomnosci i powodem komplekesów.O ile jestem przeciwna na uleganie zachcialnkom dzici, o tyle co do okularow robie wyjątek..  Okulary to nie ciuch, ktory raz sie nosi, raz nie, Nosi sie je stale, wiec to częsc ciebie, twojej urody, twojego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
47 minut temu, Gość paprotka napisał:

3,5 roku temu? No niestety, mogą być niemodne. Dla was to pewnie bzdura, bo macie inne podejście do życia, w innych czasach dorastaliście, tym bardziej twój tata, który 15 lat nosił jedne okulary, bo wtedy to nikomu nie przeszkadzało i pewnie nikt z niego nie kpił z tego powodu. Ale czasy są inne i niestety dla młodych styl i wygląd to naprawdę istotna sprawa. Do tego nie mówimy o jakiejś kurtce czy butach sezonowych - okulary nosi codziennie na swojej twarzy i jak najbardziej mają wpływ na jej wygląd i to jak oceniają ją rówieśnicy. Jakby jej się odwidziały po kilku miesiącach to bym nie stawała po jej stronie, bo wtedy byłby to kaprys, ale 3,5 roku to szmat czasu. Nie da się do aktualnych szkieł dobrać nowych oprawek? Byłoby taniej. Chyba, że to takie malutkie szkiełka typowo korekcyjne, to obojętnie z jakimi oprawkami będą niemodne. Ja ją rozumiem, naprawdę. Na inne rzeczy się kładzie teraz nacisk, dzieci bywają okrutne i potrafią się wyśmiewać z byle powodu. Możecie twierdzić wg swoich standardów, że to fanaberia i jej kazać nosić okulary, w których się źle czuje w imię dawnej "normalności", ale społeczeństwa ani jej odczuć to nie zmieni...

Dokładnie. Poza tym dla kilkunastolatki 3,5 roku czasu to ćwierć życia...Chryste...Naprawdę ludzie - jeśli was nie stać na dzieci, to się na nie nie decydujcie. Ty córkę skazujesz na dziadowanie autorko.

Ja na przykład jestem jeszcze młoda i się uczę, na razie nie mam pieniędzy na zapewnienie swojemu dziecku godnego życia, więc się na nie nie decyduję. Proste.

Miałam napisać, że za miłość nie kupisz nowych okularów, tyle tylko, że....nowe okulary raz na cholerne cztery lata można zrobić nawet przy najniższych zarobkach, więc tu raczej widać brak dobrej woli i zrozumienia ze strony matki i to to jest problemem większym niż organiczone finanse. Zastanów się nad sobą kobieto. Współczuję córce.

Mnie by na jej miejscu w ogóle nie ciągnęło do nauki, tylko bym szukała pewnie możliwości zarobkowania na PODSTAWOWE potrzeby, których jak widać nie zaspokajasz. A powinnaś. To twój obowiązek, żeby dziewczyna miała jakieś fajne dzieciństwo, zaspokojone potrzeby na fajne życie i mogła skupić się tylko na nauce i rozwijaniu swoich pasji, przyjaciołach itd.

 Nie chodzi o rozpieszczanie i kupowanie każdej pierdoły, ale robienie z twojej strony afery o to, że po czterech latach córka chce innych okularów niż nosi pół życia, to jakieś nieporozumienie. Fajnie też jakby dziewczyna dostała miesięcznie kilka par soczewek jednodniowych i mogła je włożyć na jakieś spotkania z przyjaciółmi, kurczę niech ma jakieś fajne wspomnienia, to już ten wiek przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość okoo napisał:

Pisze, jako stara okularnica.Mozna nosic lumpeksowe ciuchy,, ale okulary powinny byc ozdoba, nie sumbolem ułomnosci i powodem komplekesów.O ile jestem przeciwna na uleganie zachcialnkom dzici, o tyle co do okularow robie wyjątek..  Okulary to nie ciuch, ktory raz sie nosi, raz nie, Nosi sie je stale, wiec to częsc ciebie, twojej urody, twojego samopoczucia.

Dokładnie. Ja się zastanawiam czy to nie jakieś prowo, bo aż ciężko mi uwierzyć w taką postawę matki. Jeszcze dla młodziutkiej dziewczyny cztery lata to niemal pół życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moje okulary po 4 latach były juz do niczego i po prostu wstyd było mi w nich chodzic chociaz bardzo mi sie podobały. Nie wiem w jakim stanie sa okulary twojej corki. Moje byly juz wyblakłe, oprawki praktycznie pekały przy dotyku. Jesli nosi je codziennie i pod wplywem czyszczenia bardzo mozliwe ze juz sa po prostu do niczego. Jesli jednak uwazasz ze.to zwykły kaprys a.okulary nadal nadaja sie do uzytkowania porozmawiaj z corka ze powinna sama oszczedzic bo cie na.nie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Leżaczek napisał:

A ile ma lat, od 15-16 można pracować. 

Sam się pracą nie skalałeś i siedzisz w domu na utrzymaniu starej matki 30 lat a dziecko będziesz do roboty wysyłał? Odjëbało ci całkiem piwniczaku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Córka jak kazda mloda kobietka chce byc modna i sie podobac. Uwazam ze mozna smialo zmienic oprawki ale pod warunkiem ze beda tansze np 170-250pln i niech sobie uzbiera polowe :) sa wakacje, moze pojsc do pracy i zarobic na takie oprawki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela

Autorka zniknęła, ciekawe czy jej wstyd... Moze to jednak prowo bo z tym tatusiem to pojechała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Madrze babeczki piszecie !! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola

mojs corka ma 17 lat. stac nas na nowa paer okularow bo oboje z mezem pracujemy i mieszkamy na wsi wiadomo zycie tansze. nam jednak bardziej chodzi o wychowanie zeby nie wyrosla na rozczeniowa. dla ktorej najwazniejszy jest pieniadz... w wakacje dorabiala w soboty u wujka co ma sklep i zarobila 400 zl. ale juz nie ma tych pieniedzy. napisalam ze sie jeszcze zastanawiamy wiec prosze mnie nie atakowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No co Ty

Mam okulary 3 lata i już odliczam dni do zmiany, tylko u mnie problem taki ze same szkła kosztują 700 zł. To nie jest fanaberia czy rozczeniowość. Oprawki się niszczą ( ja aktualnie mam ray bany a po 3 latach wyglądają tragicznie ) po za tym buzia się zmienia , zwłaszcza u nastolatki i to co pasowało 3 lata temu nie koniecznie pasuje dziś ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli są jeszcze dobre, wada się nie powiększyła to nie ma powodu zmieniać. Ubrania też przecież kupujesz dopiero jak stare się zniszczą i z nich wyrośnie. Identyczną zasadę zastosuj do okularów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość mariola napisał:

mojs corka ma 17 lat. stac nas na nowa paer okularow bo oboje z mezem pracujemy i mieszkamy na wsi wiadomo zycie tansze. nam jednak bardziej chodzi o wychowanie zeby nie wyrosla na rozczeniowa. dla ktorej najwazniejszy jest pieniadz... w wakacje dorabiala w soboty u wujka co ma sklep i zarobila 400 zl. ale juz nie ma tych pieniedzy. napisalam ze sie jeszcze zastanawiamy wiec prosze mnie nie atakowac. 

To średnio u niej z gospodarnością skoro zarobiła sporą jak na nastolatkę kwotę (bo wiadomo odpadają jej koszty wyżywienia, chemii, transportu, rachunków) i już jej nic nie zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przez 3,5 roku gust się może zmienić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość gość napisał:

Ubrania też przecież kupujesz dopiero jak stare się zniszczą

Ja kupuję jak mi się znudzą stare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja kupuję jak mi się znudzą stare.

Jak zarabiasz na nie, to nic nam do tego, że jesteś rozrzutna. W innym przypadku należy się dostosować do gospodarności rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość gość napisał:

To średnio u niej z gospodarnością skoro zarobiła sporą jak na nastolatkę kwotę (bo wiadomo odpadają jej koszty wyżywienia, chemii, transportu, rachunków) i już jej nic nie zostało...

Daj spokój, ...enka w sieciówce to 150 zł, jakieś buty, wyjście do kina i po pieniądzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×