Skąd się biorą takie kobiety: zawsze znajdzie sobie problem, nie ma osoby której by choć raz przy mnie nie obmówilła, nic jej się nie podoba, zawsze ma doła a nie idzie do lekarza. Nie chce też jak to nazywa, współczucia

Skąd to się bierze że ona wiecznie sobie znajduje coś o co się może bać, denerwować, kogoś kogo można obgadać, nawet własną siostrę której wiele zawdzięcza. Dla mojej teściowej nie ma ani jednej osoby na siwecie o której by myślała życzliwie poza swoim synkiem którego wg niej straciła bo ze mną się ożenił. Okropnie tępila mnie za sam fakt że nie jest już jedyną kobietą w życiu syna. Do tego stopnia że ostatnie podrygi mające na celu moja rezygnację z tego związku robiła nawet na moim weselu. 

Może ma nerwice, depresję, jest zgorzkniala bo zycie ja doświadczyli, a może po prostu nie lubi nikogo i wredna z niej picza. Różnie to jest. Nie znam kobiety, ale pasujących do twojego opisu mam kilka znajomych i z takimi najlepiej trzymać się z daleka. Ograniczyć kontakt, widywać sie od święta, nie wdawać się w osobiste plany i szczegóły życia prywatnego i byc odpornym na to marudzenie i jad. To są wampiry energetyczne, przelewaja swoje nastroje na innych by poprawić sobie humor i zepsuć go innym. Moja jedna znajoma kiedys powiedziała,że ona lubi zdolowac innych i non stop knula jakies intrygi. Domyślam się,że z tesciowa nie łatwo urwać kontakt, ale warto go ograniczyć, nie dawać po sobie jeździć i w dosadny ale kulturalny sposób wyrazić swoje zdanie w temacie jej "ale". Obrazi się, a po jakims czasie przestanie skakać

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Może ma nerwice, depresję, jest zgorzkniala bo zycie ja doświadczyli, a może po prostu nie lubi nikogo i wredna z niej picza. Różnie to jest. Nie znam kobiety, ale pasujących do twojego opisu mam kilka znajomych i z takimi najlepiej trzymać się z daleka. Ograniczyć kontakt, widywać sie od święta, nie wdawać się w osobiste plany i szczegóły życia prywatnego i byc odpornym na to marudzenie i jad. To są wampiry energetyczne, przelewaja swoje nastroje na innych by poprawić sobie humor i zepsuć go innym. Moja jedna znajoma kiedys powiedziała,że ona lubi zdolowac innych i non stop knula jakies intrygi. Domyślam się,że z tesciowa nie łatwo urwać kontakt, ale warto go ograniczyć, nie dawać po sobie jeździć i w dosadny ale kulturalny sposób wyrazić swoje zdanie w temacie jej "ale". Obrazi się, a po jakims czasie przestanie skakać

Już to zrobiłam. Co do psucia nastroju innym to ona niby to żartem powiedziała że w sumie to ona jest podobna do jakiejś krewnej która tak mącila w rodzinie że całą sklocila. Moja teściowa swego czasu też sklocila ze sobą własnych synów i synowe. Na szczęście pogodzilismy się a ona została sama