Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Em90

Depresja - szukam bratniej duszy.

Polecane posty

Kochana też jestem z Chojnic odezwij się możemy sie nawet spotkać i pogadać chętnie Cię wysłucham 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Em90 napisał:

jestem z Chojnic, pomorskie 

Też jestem z Chojnic kochana daj jakis namiar na siebie . Chętnie Cię wysłucham 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretchen
Dnia 7.05.2019 o 22:23, Gość Haha napisał:

Widać ze co niektórzy sami się tutaj diagnozują i gorszy humor nazywają depresja, a czasowa nieśmiałość fobia społeczna. 

A co Ty tam wiesz? Może tylko tyle, żeby wstać z łóżka i na tym Twoja aktywność się kończy. Nie oceniaj ludzi zbyt pochopnie, bo może w tym gronie piszących tutaj jest ktoś z Twojej rodziny? Przyszło Ci to w ogóle do głowy? Horyzont myśli jest naprawdę ogromny, a u Ciebie ma swoje minimum. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita
Dnia 7.05.2019 o 23:11, Gość Lbn napisał:

Witam w klubie

Cześć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gretchen napisał:

A co Ty tam wiesz? Może tylko tyle, żeby wstać z łóżka i na tym Twoja aktywność się kończy. Nie oceniaj ludzi zbyt pochopnie, bo może w tym gronie piszących tutaj jest ktoś z Twojej rodziny? Przyszło Ci to w ogóle do głowy? Horyzont myśli jest naprawdę ogromny, a u Ciebie ma swoje minimum. Szkoda.

Dokładnie! Ale ktoś kto faktycznie nie choruje czy nie chorował na depresje podchodzi do tematu niepoważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Rita napisał:

Cześć:)

Cześć Rito! Ty też zmagasz się z depresją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjeve
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie! Ale ktoś kto faktycznie nie choruje czy nie chorował na depresje podchodzi do tematu niepoważnie.

Babo!!! Żaden lekarz nie stwierdził ci depresji a ty mówisz ze chorujesz??? Idź się najpierw zdiagnozuj a nie szukaj psychoterapii na durnym forum 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość Jjeve napisał:

Babo!!! Żaden lekarz nie stwierdził ci depresji a ty mówisz ze chorujesz??? Idź się najpierw zdiagnozuj a nie szukaj psychoterapii na durnym forum 

No chyba kobieto bez kultury mnie z kimś mylisz? Skąd wiesz, że jestem nie zdiagnozowana przez specjalistę? Czy to zobaczyłaś w gwiazdach? ⭐⭐⭐⭐️A jeszcze jedno pytanie dotyczące mojej osoby pokaż mi gdzie napisała, że "choruję na depresję😀😀😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

Ja już od kilku lat czuje, że coraz bardziej siada mi psychika, jestem agresywna w stosunku do partnera ale od tygodnia jest dużo gorzej, więc myślę, że to już się przekształciło w depresję. Boję się, że niedługo nie będę w stanie się zająć swoim młodszym synem i nie wiem co wtedy będzie. Ogólnie to chodzi najbardziej o sprawy finansowe. Partner się bardzo zadłużył przez swoją głupotę i kolejna sprawa to, że nie bardzo mamy gdzie mieszkać. Narazie wynajmujemy dom za pół darmo ale niedługo chce się tu wprowadzić córka właściciela, ja nie wiem co wtedy będzie, bo nas nie stać, żeby wynająć coś innego przez te wszystkie długi. Nie chce iść z dziećmi do noclegowni. Nawet na ulicy, przy ludziach nie potrafię powstrzymać emocji, cały czas krzyczę i przeklinam, rodzina wstydzi się przez to ze mną pokazywać na ulicy. Nie mam w nikim wsparcia, mama tylko mi mówi, żebym się ogarnęła i zaczęła zachowywać normalnie a partner jeszcze bardziej mi utrudnia powrót do równowagi psychicznej, bo nie pozwala mi nawet mieć doła. Jak widzi, że mam doła to zaczyna na mnie krzyczeć ale tak że aż się go boję. Ostatnio nawet zaczęłam przy nim udawać, że mam dobry humor ze strachu przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Mil napisał:

Ja już od kilku lat czuje, że coraz bardziej siada mi psychika, jestem agresywna w stosunku do partnera ale od tygodnia jest dużo gorzej, więc myślę, że to już się przekształciło w depresję. Boję się, że niedługo nie będę w stanie się zająć swoim młodszym synem i nie wiem co wtedy będzie. Ogólnie to chodzi najbardziej o sprawy finansowe. Partner się bardzo zadłużył przez swoją głupotę i kolejna sprawa to, że nie bardzo mamy gdzie mieszkać. Narazie wynajmujemy dom za pół darmo ale niedługo chce się tu wprowadzić córka właściciela, ja nie wiem co wtedy będzie, bo nas nie stać, żeby wynająć coś innego przez te wszystkie długi. Nie chce iść z dziećmi do noclegowni. Nawet na ulicy, przy ludziach nie potrafię powstrzymać emocji, cały czas krzyczę i przeklinam, rodzina wstydzi się przez to ze mną pokazywać na ulicy. Nie mam w nikim wsparcia, mama tylko mi mówi, żebym się ogarnęła i zaczęła zachowywać normalnie a partner jeszcze bardziej mi utrudnia powrót do równowagi psychicznej, bo nie pozwala mi nawet mieć doła. Jak widzi, że mam doła to zaczyna na mnie krzyczeć ale tak że aż się go boję. Ostatnio nawet zaczęłam przy nim udawać, że mam dobry humor ze strachu przed nim.

Idź do lekarza psychiatry, musisz zacząć się leczyć im wcześniej tym lepiej. Dostaniesz leki i po kilku dniach będziesz spokojniejsza i zaczniesz lepiej funkcjonować. A rodzina twoja i twojego partnera nie może wam pomoc w kwestii finansowej, może porozmawiajcie z nimi. Twój partner chyba też jest jakiś niestabilny psychicznie może on też powinien się leczyć. Partner się zadłużył, czy to może hazard? Ty musisz być zdrowa dla swoich dzieci więc idź jak najprędzej do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×