Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tragedia

Kompetentny facet bez (finansowych) aspiracji

Polecane posty

Gość Tragedia

Co sadzicie: brat, inteligentny facet po 30stce, ktory bez problemu moze zarabiac dobre pieniadze, porzucil dobra prace, znalazl lepsza tylko po to zeby ta tez rzucic - zeby zarabiac smieszne (fastfood-owe) pieniadze i zyc jak 80 letni rencista (twierdzac, ze jesli bedzie potrzebowal siece to wtedy bedzie sie tym przejmowal). Malo co sie da z niego wyciagnac a jak juz to ciezko cokolwiek z tego zrozumiec i nie ma sil zeby go do czegokolwiek przekonac bo uparty jest jak wol. Najgorsze w tym wszystkim, ze wedlug tego co mowi nie planuje tego kiedykolwiek zmieniac.

Czy to ma sens? W dodatku co bedzie jak sie zestarzeje? Przecierz jak tak dalej pojdzie zostanie sam na starosc, bo jaka normalna dziewczyna zdecydowala by sie na takie zycie... ?
Nie mam sil. Nie wiem. Czy to moze ja czegos nie dostrzegam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tony

ma racje chłop, na hooj stresowa praca i kasa, być luzakiem i zarabiać tylko tyle ile potrzeba, a materialistyczne szma/ciary niech spadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No i co z tego? Jak mu tak pasuje, jest szczesliwy, ma prace do ktorej lubi chodzic, ma fajny klimat w robo, fajnych ludzi, to co ci to przeszkadza? Tymbardziej, ze facet dobrze wie, ze ma zawsze opcje zmiany. Pracowalas kiedys w miejscu, gdzie mialas mase stresu i odbijalo sie to na Twoim zdrowiu? Wyglada na to, ze to nie on ma problem, a ty. A, normalna dziewczyna kocha czlowieka, a nie jego portfel. Mi to nie przeszkadza, wole zeby moj pracowal za mniej, a byl szczesliwy i zdrowy. Ja tez pracuje wiec dajemy sobie rade bez problemu. Na co chlopakowi pijawka, co zamiast go kochac i wspierac becie wysysala z nigo kase i gonila do ciezkiej, stresujacej pracy? Fajnego zycia bratu zyczysz, zajmij sie swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haq

po co pracować? aby system nas doił i okradał? bezsens do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vic
9 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No i co z tego? Jak mu tak pasuje, jest szczesliwy, ma prace do ktorej lubi chodzic, ma fajny klimat w robo, fajnych ludzi, to co ci to przeszkadza? Tymbardziej, ze facet dobrze wie, ze ma zawsze opcje zmiany. Pracowalas kiedys w miejscu, gdzie mialas mase stresu i odbijalo sie to na Twoim zdrowiu? Wyglada na to, ze to nie on ma problem, a ty. A, normalna dziewczyna kocha czlowieka, a nie jego portfel. Mi to nie przeszkadza, wole zeby moj pracowal za mniej, a byl szczesliwy i zdrowy. Ja tez pracuje wiec dajemy sobie rade bez problemu. Na co chlopakowi pijawka, co zamiast go kochac i wspierac becie wysysala z nigo kase i gonila do ciezkiej, stresujacej pracy? Fajnego zycia bratu zyczysz, zajmij sie swoim.

taką mądrą żone jak ty to każdy powinien mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość vic napisał:

taką mądrą żone jak ty to każdy powinien mieć

też bym taką chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhbbhjj

Przecierz???? Ty się lepiej martw o siebie analfabetko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sam może żyć jak chce, jeżeli będzie się wiązał z drugą osobą to już zaczyna się pewna odpowiedzialność. Jeżeli mają pojawić się dzieci to już nie może żyć jak mu się podoba. Dodam, że jestem facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
54 minuty temu, Gość Jhbbhjj napisał:

Przecierz???? Ty się lepiej martw o siebie analfabetko!

Czyżbyś był/a taki miszczem ? każdemu może się zdarzyć. Jesteś biednym człowiekiem skoro nie dostrzegasz meritum tylko błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Sam może żyć jak chce, jeżeli będzie się wiązał z drugą osobą to już zaczyna się pewna odpowiedzialność. Jeżeli mają pojawić się dzieci to już nie może żyć jak mu się podoba. Dodam, że jestem facetem

Oczywiscie, masz racje. W przypadku pierwszej czesci wypowiedzi- facet nie wiaze sie z dzieckiem, a z dorosla kobieta. Za zwiazek biora odpowiedzialnosc obie strony i obie w zwiazek cos wnosza, daja od siebie. Nie kazdy jest w tak dobrej sytuacji, jak brat autorki, ze ma prawo wyboru- jesli bedzie musial, zmieni prace. Mysle ze to kwestia priorytetow. Ja nie chce przepracowanego, zmeczonego meza, on styranej zony. Czasem mniej to wiecej. Kiedy pojawiaja sie dzieci rosna wydadtki, odpowiedzialnosc. Tylko powiedz, czy dla dziecka obecnosc taty nie jest wazna? Przykro sie patrzy na rodziny, w ktorych mezczyzna w zasadzie nie bierze udzialu w wychowaniu dziecka, bo jest wiecznie zapracowany. A przeciez tak fajnie bylo z tata grac w pilke, budowac karmnik dla ptakow, chodzic razem na grzyby... Pomijam juz kwestie zdrowia, czy samych relacji malzonkow... Zestresowany i zyjacy tylko praca mezczyzna, nawet dla dzieci przestaje byc ojcem, a jest tylko bankomatem... A my, uwazajajac pieniadz za najwyzsza wartosc przestajemy widziec, co jest naprawde piekne i cenne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×