Emigracja to skazywanie się na cierpienie

cierpienie psychiczne, duszy, a często i fizyczne, ciała, do tego dochodzi samotność, a to wszystko to dosyć wysoka cena do zapłacenia w sumie za nic szczególnego, więc radze się 20 razy zastanowić nad tym, bo emigracja to ciężki kawałek chleba

4 minuty temu, Gość prawda o emigracji napisał:

cierpienie psychiczne, duszy, a często i fizyczne, ciała, do tego dochodzi samotność, a to wszystko to dosyć wysoka cena do zapłacenia w sumie za nic szczególnego, więc radze się 20 razy zastanowić nad tym, bo emigracja to ciężki kawałek chleba

tak i nie..jednak jest depresja t.z przesiedleńcza..cierpi się strasznie jak nie jest się we wspólnocie ja jestem we wspólnocie i tam są ludzie co naprawdę kochają..życzliwi dobrzy...wspólnota polskiej misji katolickiej ..mamy teatr mamy spotkania mamy kursy...   

http://www.sne-pmk-berlin.de/   wejdź w zdjęcia i zobacz co robimy na faceboooku tez.....czy cierpisz...no trochę z powodu samotności ale nie az tak mocno..żeby z tego robic larum

A ja już ponad dziesięć lat na emigracji i żadnego cierpienia ani samotnosci!

Wręcz przeciwnie - dobra praca, niezła kasa, rodzina zadowolona, fajni znajomi, a wczoraj sobie fajne autko kupiłam!

Ależ mam dzisiaj cudowny dzień na emigracji!

Nie zastanawiałam się nawet 5 razy. I to była jedna z najlepszych decyzji w życiu, gorąco polecam wszystkim!

Ja wyjechalam 35 lat temu i jestem bardzo szczesliwa.