Szukanie kobiety z punktu widzenia faceta lekko 35+ ;)

Witam wszystkich serdecznie (zwłaszcza Panie),

podsumowując, w wielkim skrócie, jako facet 35+ mam następujące przemyślenia:

1. Obserwując otoczenie 90% ludzi "sparowało się" w trakcie studiów. Większość jest ze sobą do dzisiaj. Chociaż - co wiem z autopsji - pewna część raczej z przyzwyczajenia i z zobowiązań.

2. "Normalne i dojrzałe emocjonalne" kobiety/dziewczyny do max 28 lat są - z zasady - w związkach i są "zajęte".

3. Osobiście mogę stwierdzić, że zaglądanie na portale randkowe nie ma absolutnie żadnego sensu. Są dla "normalnych" facetów niebywale frustrujące. Co więcej - często obiecujące profile dziewczyn w okolicach 30. bardzo często okazują się rozczarowujące, już po pierwszych wymianach wiadomości (o ile się to w ogóle uda). "Normalny" facet widzi to od razu. Widzi dlaczego kobiety w tym wieku są same. Po prostu - i naprawdę ile razy próbowałem tyle razy okazywało się to prawdą - zawsze jest jakiś defekt charakteru, by nie powiedzieć, że niedojrzałość emocjonalna. Drogie Panie, taki apel - "normalny" chłopak/facet - szuka dojrzałej psychicznie, dbającej o siebie (fizycznie i psychicznie), kobiety, na pewno pełnowartościowej. Osobiście preferuję "typ intelektualistki" ;)

4. A teraz o mnie, aby uprzedzić posty. Tak, jestem singlem, nie z wyboru. Do niedawna nie miałem czasu na założenie rodziny lub związek. Tak się czasami układa w życiu. Niestety/stety. Coraz bardziej się przekonuję, że zostaje mi trafić na kogoś komu przez przypadek tak samo się stało :)... bo albo trafiam na kobiety "zajęte" (i rozmawiając z nimi, zanim się dowiem, że są zajęte, nie dziwi mnie to), albo najciekawszy typ, który ja streszczam następująco: "chciałabym, bo w święta smutno i płaczę do poduszki, ale się boję, bo musiałabym całkowicie zmienić swoje życie i priorytety", bo po 30. najwygodniej z kotkiem (niedawno znowu się o tym przekonałem)... no niestety, tak się nie da. Ja jestem zdecydowany na gruntowne zmiany. Chociaż mi też żyje się - co do zasady - wygodnie i bez zobowiązań. No ale... podobno zawsze zostaje 1% szans.

pozdrawiam

ja jestem po drugiej stronie...jestem trochę młodsza, no i jestem kobietą ale dopadło mnie coś podobnego jak Ciebie, podobny rodzaj przemyśleń.

Zastanawiam się czy jestem przez mężczyzn postrzegana jako ta "normalna" kobieta? 

Ciężko będzie Ci trafić na kogoś "normalnego" po 30tce. NIestety

wcale nie tak cieżko, ja samotna, po 30stce lekko ,a sąd jesteś?

i mam kota ;)

Po 30 to już tylko rozwodka. 

A z tym o świętach to w samo sedno. 

1 godzinę temu, Gość ala ma kota napisał:

wcale nie tak cieżko, ja samotna, po 30stce lekko ,a sąd jesteś?

i mam kota ;)

... z lubuskiego... nie mam nic do kotów, ale wolę psy, mają sympatyczne mordy ;) hahah :)

1 godzinę temu, Gość wzgf napisał:

Ciężko będzie Ci trafić na kogoś "normalnego" po 30tce. NIestety

Co za ciemnogród. 

Sporo bardzo fajnych rozwódek w tym wieku, mam trochę takich koleżanek Niestety zostają im  albo troszkę dziwaczni kawalerowie, których nikt nie chciał  albo rozwodnicy ( miażdżąca przewaga rozwodów jest z inicjatywy kobiet jak się  już mocno przebierze miarka, przynajmniej w Polsce)  może masz szansę jak serio jesteś normalny. Taka specyfika w Polsce dużo świetnych sensownych babek i bardzo mało sensownych facetów.

Sensowne babki to są na plaży. Z piasku...

Stara panna, albo rozwóda z dwoma bachorami - i każda szuka jelenia, który będzie sie dokładał do światła, gazu, wody i ... nieswoich bachorów. A najlepiej żeby całą wypłatę w zębach przynosił. Normalnie aż przepełnione sensem. Aż sie ten sens z nich ulewa...  

W miescie ponoć mieszka dużo singielek, wiec można powiedzieć, ze szanse na poznanie panny masz całkiem spore : )

7 godzin temu, Gość lekko35+ napisał:

... z lubuskiego... nie mam nic do kotów, ale wolę psy, mają sympatyczne mordy hahah

Ja również jestem z lubuskiego. 

Powiem Ci tak: kij ma zawsze 2 końce. 

Mam 30 lat, rozglądam sie jak juz za mężczyznami ok. 40. I co? Znalezienia wartościowego graniczy z cudem. Same odpady w najgorszym tego słowa znaczeniu. Z twarzy brzydcy, sylwetki nieatrakcyjne, brak wykształcenia, brak zainteresowan, brak stabilnej sytuacji finansowej. Do tego w pakiecie bractwo i brak kultury. Ale wymagania i roszczenia to mają. Myślą, ze łaskę nam kobietom robią... My takich nie chcemy, nawet gdybyśmy miały sobie c... Zaszyc. Tyle. 

38 minut temu, Gość Sama napisał:

Same odpady w najgorszym tego słowa znaczeniu.

Podobnie jak kobiety po 30ce. - nikt już tego nawet bzykać nie chce. Chyba faktycznie najlepszym dla ciebie rozwiązaniem będzie zaszycie sobie - tylko skąd ty tyle nici weźmiesz? 

To znajdź 20 latkę z dzieckiem i po sprawie. 

Kobiety nie chcą słabych, mamejowatych facetów, którzy nie wiedzą jak żyć, walczyć tylko liczą na gwiazdkę z nieba. Szok.normalnie. wolę być sama niż z cycysiem którego miałabym za rączkę prowadzić.

Polki to corwy więc wybierz lepiej Ukrainke

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Podobnie jak kobiety po 30ce. - nikt już tego nawet bzykać nie chce. Chyba faktycznie najlepszym dla ciebie rozwiązaniem będzie zaszycie sobie - tylko skąd ty tyle nici weźmiesz? 

Yyy no i tu się mylisz... Na bzykanie to zawsze każdego dnia pisało do mnie 100 chętnych... Dlatego skasowalam konto. Nie będę sypiac ze starymi, brzydkimi, mamejowatymi przegrywami. Ty nie musisz mnie chcieć ani zadnia twojego pokroju. Ja ba takich nawet nie splune, bo szkoda śliny. Pamiętaj - 1 mężczyzna podoba sie 4 kobietom, 1 mężczyźnie podobają sie 4 kobiety... Więc juz wiesz jakie masz szanse. Narka ćwoku 

Ja to nie wiem w której części Polski B żyjecie, ale jak widać zaściankowość ma się u was dobrze. Nie wiem z jakich rodzin pochodzicie, jakie macie wykształcenie i czym się zajmujecie zawodowo- ale wasza ciasnota umysłowa jest przerażająca. I wy macie czynne prawo wyborcze! I wy często macie dzieci:( Ja i większość moich znajomych zakładamy rodziny lub związki partnerskie ok30-40. W tym czasie zdążyliśmy zdobyć wykształcenie, kupić mieszkania, podróżować po świecie i dobrze się bawić. Niektórzy są w związkach, inni singlami - ale nie znam nikogo kto z taką pogardą odnosi się do kobiet/ mężczyzn tylko z powodu ich wieku. Ludzie co z wami jest nie tak? Wy nie rozumiecie ze uroda i młodość trwa krótko i przemija? Ze KAŻDEGO z nas dopadnie ,,starość” po 30? Ze jak wam się uda poderwać małolatę (z kompleksem ojca) to ona będzie miała wiecznie 20 kilka lat? Będzie gładka i chętna zawsze? Nie wiem czy ten bełkot który wylewacie na kobiety wynika z waszej niedojrzałości czy braków intelektualnych, ale dopóki nie będziecie traktować kandytatów na partnerów z szacunkiem i zrozumieniem to umrzecie w samotności. 

Uprzedze fale hejtu- mam 30 lat i męża. 

4 minuty temu, Gość Gosc 111 napisał:

Ja to nie wiem w której części Polski B żyjecie, ale jak widać zaściankowość ma się u was dobrze. Nie wiem z jakich rodzin pochodzicie, jakie macie wykształcenie i czym się zajmujecie zawodowo- ale wasza ciasnota umysłowa jest przerażająca. I wy macie czynne prawo wyborcze! I wy często macie dzieci:( Ja i większość moich znajomych zakładamy rodziny lub związki partnerskie ok30-40. W tym czasie zdążyliśmy zdobyć wykształcenie, kupić mieszkania, podróżować po świecie i dobrze się bawić. Niektórzy są w związkach, inni singlami - ale nie znam nikogo kto z taką pogardą odnosi się do kobiet/ mężczyzn tylko z powodu ich wieku. Ludzie co z wami jest nie tak? Wy nie rozumiecie ze uroda i młodość trwa krótko i przemija? Ze KAŻDEGO z nas dopadnie ,,starość” po 30? Ze jak wam się uda poderwać małolatę (z kompleksem ojca) to ona będzie miała wiecznie 20 kilka lat? Będzie gładka i chętna zawsze? Nie wiem czy ten bełkot który wylewacie na kobiety wynika z waszej niedojrzałości czy braków intelektualnych, ale dopóki nie będziecie traktować kandytatów na partnerów z szacunkiem i zrozumieniem to umrzecie w samotności. 

Uprzedze fale hejtu- mam 30 lat i męża. 

Komu ty to tlumaczysz...Ludzie kafeterii żyją w przekonaniu że życie zyskuje sens dopiero gdy masz gacha albo babę przy boku. I to do 20 roku życia bo później wszyscy najlepsi ludzie są już zajęci. 

1 godzinę temu, marawstala napisał:

W miescie ponoć mieszka dużo singielek, wiec można powiedzieć, ze szanse na poznanie panny masz całkiem spore : )

Nie zaklamuj rzeczywistość bo ci zer/że pupe

13 minut temu, Gość Sama napisał:

Na bzykanie to zawsze każdego dnia pisało do mnie 100 chętnych...

W pisaniu to każdy mocny - ale jak by cie zobaczyli to wszyscy by spier/dolili 

14 minut temu, Gość Sama napisał:

Ja ba takich nawet nie splune, bo szkoda śliny.

Agresywna, wulgarna... i dziwi się że samotna. Niebie powinno sie w klatce trzymać i żarcie na kiju podawać.

Siema mendo.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja i większość moich znajomych zakładamy rodziny lub związki partnerskie ok30-40.

I dlatego coraz więcej niedorobionych i innych niedorozwojów sie rodzi...

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

I dlatego coraz więcej niedorobionych i innych niedorozwojów sie rodzi...

Na co jesteś idealnym przykładem. 

Raczej ty.

Raczej nie.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

I dlatego coraz więcej niedorobionych i innych niedorozwojów sie rodzi...

Obawiam się, ze w twoim przypadku to twoje potomstwo może cierpieć na intelektualne opóźnienie w rozwoju- niezależnie od wieku w którym spłodzisz czy urodzisz. Dlatego apeluje do ciebie - nie rozmnażaj się. 

1 godzinę temu, Gość Sama napisał:

Ja również jestem z lubuskiego. 

Powiem Ci tak: kij ma zawsze 2 końce. 

Mam 30 lat, rozglądam sie jak juz za mężczyznami ok. 40. I co? Znalezienia wartościowego graniczy z cudem. Same odpady w najgorszym tego słowa znaczeniu. Z twarzy brzydcy, sylwetki nieatrakcyjne, brak wykształcenia, brak zainteresowan, brak stabilnej sytuacji finansowej. Do tego w pakiecie bractwo i brak kultury. Ale wymagania i roszczenia to mają. Myślą, ze łaskę nam kobietom robią... My takich nie chcemy, nawet gdybyśmy miały sobie c... Zaszyc. Tyle. 

Wiesz co Sama? Ja co prawda jestem już mężatką z dziećmi, ale jestem po 30tce, czyli podobnie do ciebie. Po Twoich wypowiedziach nieszczegolnie dziwię się, że jesteś "Sama"... Oskarzasz mężczyzn o roszczeniowe podejście, o to, że czują jakby to oni trzymali wszystkie karty, a brzydcy, a krzywi, a to siamto.... 

Ja odniosłam wrażenie, że ty również posiadasz te cechy, o które oskarzasz mężczyzn. Przynajmniej po tym co i w jaki sposób napisałaś można takie wnioski wysnuć. A skoro jesteś taka pewna siebie, a jednak nie trafiłaś na porządnego faceta przez tak długi czas, to może musisz nabrac trochę pokory? Bo może nie jesteś taka atrakcyjna (fizycznie i intelektualnie) jak myślisz? 

A do Pana po 35 - trzymam kciuki myślę, że znajdziesz jeszcze szczęście. 

1 minutę temu, Gość Nie sama napisał:

Wiesz co Sama? Ja co prawda jestem już mężatką z dziećmi, ale jestem po 30tce, czyli podobnie do ciebie. Po Twoich wypowiedziach nieszczegolnie dziwię się, że jesteś "Sama"... Oskarzasz mężczyzn o roszczeniowe podejście, o to, że czują jakby to oni trzymali wszystkie karty, a brzydcy, a krzywi, a to siamto.... 

Ja odniosłam wrażenie, że ty również posiadasz te cechy, o które oskarzasz mężczyzn. Przynajmniej po tym co i w jaki sposób napisałaś można takie wnioski wysnuć. A skoro jesteś taka pewna siebie, a jednak nie trafiłaś na porządnego faceta przez tak długi czas, to może musisz nabrac trochę pokory? Bo może nie jesteś taka atrakcyjna (fizycznie i intelektualnie) jak myślisz? 

 

A do Pana po 35 - trzymam kciuki myślę, że znajdziesz jeszcze szczęście. 

Tak tak Sama - musisz nabrać pokory. Co ty sobie wyobrażasz ,,ksiezniczkom”! Ze wymagania masz jakieś? Chłop ma być otłuszczony, łysy, ma mieć braki w uzębieniu, najlepiej bezrobotny po zawodówce. Nie ważne jaki, czy pije i bije - ale jest przy twoim boku. To przecież przyszły ,,ociec” twojego bombelka! Bierz co jest, bo po 30 to jesteś starom pannom przecież! W tym wieku to powinnaś być już po rozwodzie i z dwojgiem dzieci, a nie faceta teraz szukać. Przecież wiesz ze  normalni faceci wolą spotykać się z 20 letnimi dziećmi z taką to na lody można iść i pogadać kim chce zostać jak dorośnie

Tak, to chyba rzeczywiście tak wygląda.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Bo może nie jesteś taka atrakcyjna (fizycznie i intelektualnie) jak myślisz? 

To sie nazywa: Wyżej sr/ać niż dope mać...

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Chłop ma być otłuszczony, łysy, ma mieć braki w uzębieniu, najlepiej bezrobotny po zawodówce.

Skoro ona tylko takich spotyka na swojej drodze, to to właśnie musi być jej target.

3 godziny temu, Gość Sama napisał:

Ja również jestem z lubuskiego. 

Powiem Ci tak: kij ma zawsze 2 końce. 

Mam 30 lat, rozglądam sie jak juz za mężczyznami ok. 40. I co? Znalezienia wartościowego graniczy z cudem. Same odpady w najgorszym tego słowa znaczeniu. Z twarzy brzydcy, sylwetki nieatrakcyjne, brak wykształcenia, brak zainteresowan, brak stabilnej sytuacji finansowej. Do tego w pakiecie bractwo i brak kultury. Ale wymagania i roszczenia to mają. Myślą, ze łaskę nam kobietom robią... My takich nie chcemy, nawet gdybyśmy miały sobie c... Zaszyc. Tyle. 

To przestań się rozglądać za facetami ok. 40 mając ok. 30. Też popełniałam ten błąd... aż zainteresowałam się Panami po 20 a pod 30. Oni są zainteresowani takimi jak my do związku, a nie tylko niezobowiązująco, jak starsi. Są ładniejsi, uczestniczą w obowiązkach domowych a i łatwiej tu znaleźć wolnego ustabilizowanego pana z nie najgorszymi zarobkami. O sylwetkę też dbają. 
Pamiętaj, w Polsce rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek i do 60 jesteśmy na wygranej pozycji. To my możemy wybierać, nie faceci.

ddsdspo co szukac jak można się zadowalać rączką?