Pytanie do mezczyzn- jesli jakims cudem zakochalibyscie sie w bardzo grubej kobiecie, to czy chcielibyscie zwiazku z nia?

3 minuty temu, Iibed napisał:

to bzdura jest autorko lepiej nie słuchaj rad innych kobiet i nie okłamuj się że wszystko jest super tylko schudnij dla właśnego zdrowia. 

 

Nie jestem inną kobietą tylko facetem. Wole dziewczynę ważącą 100kg, która nie ma kompleksów, niż laskę z żurnala dla, której wygląd jest jedyną wartością, a jej ulubionym zajęciem jest narzekanie na to jaka jest gruba. 

3 minuty temu, Iibed napisał:

to bzdura jest autorko lepiej nie słuchaj rad innych kobiet i nie okłamuj się że wszystko jest super tylko schudnij dla właśnego zdrowia. 

 

Nie jestem inną kobietą tylko facetem. Wole dziewczynę ważącą 100kg, która nie ma kompleksów, niż laskę z żurnala dla, której wygląd jest jedyną wartością, a jej ulubionym zajęciem jest narzekanie na to jaka jest gruba. 

Temat zalozyla gruba kobieta a nie laska z zurnala to kto tu narzeka?

Laska z zurnala nie bedzie wazyla 60kg a duzo mniej i nie bedzie jeczala bo nie bedzie miala powodu a Ty wymyslasz bzdury.

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autorko postanowiłem dać Ci złotą radę. Tu nie chodzi zupełnie o to czy ważysz 100 kg czy 50. Znam dziewczyny, które ważą tyle co Ty i mają sie z tym dobrze i są bardzo atrakcyjne. Wiesz dlaczgo? Bo akceptują siebie. Gdy kobieta jest pewna siebie to facet to czuje i go to przyciąga. 

Daj mi kobietę ważącą 100kg ale tak, która nie będzie w kółko narzekać na to ile waży i jak wygląda to ją pokocham. W życiu są na prawdę ważniejsze rzeczy, niż wygląd zewnętrzny. 

Dziekuje za te slowa.

Jesli on by mnie taka zaakceptowal, to zrobie wszystko by schudnac i mu sie podobac, ale na to trzeba czasu a "my" czasu nie mamy,  bo nie wiem czy mu przedluza umowe w pracy i czy nie zniknie z mojego zycia.

Ja sie mu oczywiscie nie przyznalam do moich uczuc ze wzgledu na obawy, o ktorych tu pisze.

4 minuty temu, Gość Frapucino. napisał:

Dziekuje za te slowa.

Jesli on by mnie taka zaakceptowal, to zrobie wszystko by schudnac i mu sie podobac, ale na to trzeba czasu a "my" czasu nie mamy,  bo nie wiem czy mu przedluza umowe w pracy i czy nie zniknie z mojego zycia.

Ja sie mu oczywiscie nie przyznalam do moich uczuc ze wzgledu na obawy, o ktorych tu pisze.

Ty schudnij dla siebie a nie dla niego bo zdrowie jest najwazniejsze.Nie mozesz schudnac mimo, ze malo jesz to się przebadaj, bo mozesz miec insulinooporność, cukrzycę lub chorą tarczycę.

zalezy jaka gruba jak np. 70 kilo to jeszcze moze byc fajna ale taka powiedzmy 90 to nawet jakby byla aniolem to tylko przyjazn jesli juz.

1 godzinę temu, Gość LadyeM napisał:

Autorko. Ja startuje z podobnej wagi, chce schudnąć dla siebie, dla zdrowia, a jestem w związku ze wspaniałym mężczyzną który mnie kocha taką jaką jestem...poznał mnie 6 lat temu taką dużą właśnie. Jeśli chcesz schudnąć skutecznie to zostaw mi swój adres, prześle Ci bardzo łatwa i skuteczną dietę. Ja jestem na niej 3 dzień, ale lata temu bardzo ładnie na niej schudłam i na długo. Pozdrawiam

Hej <3 Ja też mogłabym dostac tą dietę?

Dla siebie tez chce schudnac, ale teraz mam silniejsza motywacje.

Glowa muru jednak nie przebije. Mam insulinoopornosc i poczatki niedoczynnosci tarczycy. Wiem ze mimo to da sie schudnac tylko trzeba wiecej czasu i wyrzeczen w to wlozyc i to nie takich wyrzeczen, ze nie zjem pizzy bo ja nawet tego nie jem, ale musze stosowac krotsze glodowki zeby cos drgnelo. 

6 minut temu, Gość gosc napisał:

zalezy jaka gruba jak np. 70 kilo to jeszcze moze byc fajna ale taka powiedzmy 90 to nawet jakby byla aniolem to tylko przyjazn jesli juz.

Dzieki za szczerosc.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

zalezy jaka gruba jak np. 70 kilo to jeszcze moze byc fajna ale taka powiedzmy 90 to nawet jakby byla aniolem to tylko przyjazn jesli juz.

Dzieki za szczerosc.

.

2 godziny temu, Gość Frapucino napisał:

Dla siebie tez chce schudnac, ale teraz mam silniejsza motywacje.

Glowa muru jednak nie przebije. Mam insulinoopornosc i poczatki niedoczynnosci tarczycy. Wiem ze mimo to da sie schudnac tylko trzeba wiecej czasu i wyrzeczen w to wlozyc i to nie takich wyrzeczen, ze nie zjem pizzy bo ja nawet tego nie jem, ale musze stosowac krotsze glodowki zeby cos drgnelo. 

Z tymi głodówkami to bzdura. Więcej szkód niż pożytku. Napisz do Sandry Dominiuk, znajdziesz ja na fb czy insta. Podejmij się walki razem z nią. Dasz radę

Dzieki, sprawdze ja.

staraj sie jesc wg. diety keto. to nie jest dieta na cale zycie, ale na kilka miesiecy, rok, pociagniesz i zaczniesz spalac wlasny tluszcz. 

czyli: jak najwiecej zielonych i "nadziemnych" warzyw, w umiarze mieso, ryby, jaja nabial.

z owocow tylko awokado i owoce jagodowe. 

sporo oliwy z oliwek i troche masla. 

unikaj: skrobi pod kazda postacia, cukru pod kazda postacia, warzyw korzennych i straczkowych. 

no i oczywiscie jak najwiecej ruchu.

jesli nie lubisz sportu, to codziennie min. godzina szybkiego spaceru, takiego prawie do utraty tchu.

nie glodz sie zbytnio, bo to tylko zwieksza apetyt

8 minut temu, Gość roselee napisał:

staraj sie jesc wg. diety keto. to nie jest dieta na cale zycie, ale na kilka miesiecy, rok, pociagniesz i zaczniesz spalac wlasny tluszcz. 

czyli: jak najwiecej zielonych i "nadziemnych" warzyw, w umiarze mieso, ryby, jaja nabial.

z owocow tylko awokado i owoce jagodowe. 

sporo oliwy z oliwek i troche masla. 

unikaj: skrobi pod kazda postacia, cukru pod kazda postacia, warzyw korzennych i straczkowych. 

Probowalam keto i na mnie nie dziala, moze za duzo bialka jem. 

Dwa tygodnie na ostrej keto plus duzy deficyt kaloryczny i szybkie marsze a waga spadla tylko kilogram.

Jak pracuje to mi latwiej stosowac glodowki przerywane, ale jak mam wolne ciagnie mnie do jedzenia.

Nawet jak sie nie odchudzam to chleba nie ruszam juz od kilku lat ani makaronow czy innej maki. Slodycze to nie moja bajka, ale.. 

Gubia mnie lody, picie sokow i alkohol(wino), ale nawet jesli odstawiam to waga nie spada sama.

4 godziny temu, Gość Hhrhrjr napisał:

Byłam rozwód ka i ważyłam ok 80 kg wyszłam za mąż. W ciąży przytyłam do 104 kg. Mąż nigdy nie powiedział że jestem gruba etc. Wiem że bardzo mnie kocha. Teraz ważę 87 kg. 

Ale przeciez mozesz schudnac, to zalezyvtylko od ciebie. Ja tez ważylam podobnie bo 84 kg ale zmienilam na stale odrzywianie na zdrowe i niekaloryczne i codziennie biegam lub cwicze na orbitreku min. 30 min. a często i godzine. Od dwoch lat waze ok 55 - 60 kg. Tylko taka zmiana zycia musi byc na stale to wtedy sa efekty. 

nie mozna sie zniechecac po dwoch tygodniach. dopiero po miesiacu zmian mozna zauwazyc jakis efekt.

a utrata wagi wrecz nie powinna byc szybsza niz kilogram na tydzien. 

poza tym cwiczac i majac ruch wyrabiamy miesnie, a miesnie waza wiecej niz tluszcz. 

frapucino, ciebie gubia soki i lody, bo tym sie nie najesz, a kalorii dodajesz tyle, co jakbys zjadala codziennie dwa obiady.

czerwone wytrawne wino nie ma zbyt wiele kalorii.

w takim razie, skoro nie masz za bardzo co usunac z diety (oprocz tych sokow i lodow), to musisz ta wage gubic sportem. 

polecam tez dobry probiotyk. pomaga w procesie eliminacji i przerobu tego co zjadasz, zamiast odkladaniu na tluszcz.

MaryLady jasne, podaj maila.

57 minut temu, Gość roselee napisał:

nie mozna sie zniechecac po dwoch tygodniach. dopiero po miesiacu zmian mozna zauwazyc jakis efekt.

a utrata wagi wrecz nie powinna byc szybsza niz kilogram na tydzien. 

poza tym cwiczac i majac ruch wyrabiamy miesnie, a miesnie waza wiecej niz tluszcz. 

frapucino, ciebie gubia soki i lody, bo tym sie nie najesz, a kalorii dodajesz tyle, co jakbys zjadala codziennie dwa obiady.

czerwone wytrawne wino nie ma zbyt wiele kalorii.

w takim razie, skoro nie masz za bardzo co usunac z diety (oprocz tych sokow i lodow), to musisz ta wage gubic sportem. 

polecam tez dobry probiotyk. pomaga w procesie eliminacji i przerobu tego co zjadasz, zamiast odkladaniu na tluszcz.

 

Dzieki za wsparcie.

Nie da się zakochać w grubej kobiecie. Takie są obleśne. 

W takiej co ma trochę więcej ciałka w odpowiednich miejscach można. Mnie taka jedna kręci a może i nawet się zakochałem.

Jak ma trochę więcej ciałka w biuście to pewnie Ale tylko tam. 

11 minut temu, Gość gość napisał:

Jak ma trochę więcej ciałka w biuście to pewnie Ale tylko tam. 

A tyłeczek to co, nie? Jak dla mnie zdecydowanie tak