Mój chłopak jest słaby w łóżku !

Jestem z moim chłopakiem juz dosyć długo a kochamy się od 1.5 roku. Mam 21 lat, on 23.
Chłopak jest dla mnie dobry, życzliwy i naprawdę mnie kocha o wiele nas łączy. Problemem jest łóżko.
Gra wstepna zawsze wygląda tak samo. Zero ognia i fajerwerków. Zależnie od pozycji kończy szybciej lub później ale nigdy nie trwa to za długo. On tłumaczy to tym, ze bardzo mu się podobam.
Nadmienie ze byliśmy dla siebie pierwszymi seksualnymi partnerami. Od kiedy dochodzi do stosunków nigdy nie osiągnęła orgazmu. Ja wole ostrzej a on z szacunku do mnie nie bierze pod uwagę takich rzeczy. Jeśli po stosnku nie wspomne ze tez mam jakieś potrzeby on nic z tym nie zrobi - choćby w akcie odwdzieczenia się. Rozmawialam z nim o tym ale to Nie skutkuje. Pomocy

Taa, typowa wymówka, zmień faceta bo będzie tylko gorzej.

Rzuć Go. Pisze Ci to 31 letnia kobieta, 6 lat w małżeństwie. Rzuć Go, jak w łóżku się nie układa,to nigdzie się układać nie będzie. Jesteś młoda, wyszalej się. Potem znajdź kogoś kto Ci będzie odpowiadał w łóżku i poza nim

Egoista tyle w temacie

Wy głupie puste szlaufy! Odrzucacie porządnego chłopaka tylko dlatego, że nie spełnia waszych zachcianek. Żałosne jesteście. Weźcie sobie,więc takiego co was zdradzi lub zrobi wam dziecko i zostawi. Tylko na to zasługujecie,wy tępe dziewuszyce.

Może potrzebuję żeby go rozbudzić zacznij na przykład wsadź mu jajka i palcami ugniatać odbyt to powinno go rozbudzić

Jednak kafe to zbiorowisko szmacisk. Gdy jedna niewyżyta coś napisze, zaraz reszta raszpl z szałem kaczpy przyklaskuje jej głupocie.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jednak kafe to zbiorowisko szmacisk. Gdy jedna niewyżyta coś napisze, zaraz reszta raszpl z szałem kaczpy przyklaskuje jej głupocie.

Nie tylko na kafe są takie.

Kobiety też mają swoje potrzeby, a wy o nich często zapominacie, chłopcy.

3 minuty temu, Gość Jestem zawiedziona :-( napisał:

Kobiety też mają swoje potrzeby, a wy o nich często zapominacie, chłopcy.

To sobie znajdź jakiegoś koksa co ma 2 metry i 30 cm sprzęt. Taki cię będzie grzmocił dzień i noc. Poten napisz o wrażeniach tępa dzido !

Dziewczę, szał kaczpy można leczyć różnymi sposobami, nie tylko chwilowo łagodzić go bolcem. Na psychoterapię chodzi cała masa nimfomanek, można też łykać tabsy które przepisuje specjalista.

typowy polak katolik, uwazaj bo jeszcze zrobi dziurke w gumce i cie zapyli

50 minut temu, Gość Jestem zawiedziona napisał:

Jestem z moim chłopakiem juz dosyć długo a kochamy się od 1.5 roku. Mam 21 lat, on 23.
Chłopak jest dla mnie dobry, życzliwy i naprawdę mnie kocha o wiele nas łączy. Problemem jest łóżko.
Gra wstepna zawsze wygląda tak samo. Zero ognia i fajerwerków. Zależnie od pozycji kończy szybciej lub później ale nigdy nie trwa to za długo. On tłumaczy to tym, ze bardzo mu się podobam.
Nadmienie ze byliśmy dla siebie pierwszymi seksualnymi partnerami. Od kiedy dochodzi do stosunków nigdy nie osiągnęła orgazmu. Ja wole ostrzej a on z szacunku do mnie nie bierze pod uwagę takich rzeczy. Jeśli po stosnku nie wspomne ze tez mam jakieś potrzeby on nic z tym nie zrobi - choćby w akcie odwdzieczenia się. Rozmawialam z nim o tym ale to Nie skutkuje. Pomocy

Może chcesz zostać prostytutką wtedy będziesz miała wybór i dużo kasy?

Jak będzie zaczynał się do Ciebie dobierać to mu powiedz, że szkoda Ci się nakręcać skoro i tak nie będziesz zadowolona. Albo w trakcie przerwij i powiedz, ze już Ci się odechciało. Wiem, głupie i brutalne, ale co innego jakby się starał i nie wychodziło, a jak ma wy...e to bym nie miała skrupułów 

Kup se byka. Staniały ostatnio

Masz w domu gaśnicę? To chyba wiesz co robić

Pogadaj z nim jeszcze. Postaw ultimatum, że albo coś zmienia albo nic na to nie poradzisz ale zaczynasz zwijać manele z tego związku.

Obawiam się, że jeżeli teraz jest jak jest, i nic się nie zmieni, to za parę lat i tak puscisz się w tango a tego gościa rzucisz jak wyciśnięta cytrynę. Potrzeb seksualnych nie należy lekceważyć, bo i tak wszystko w koncu wylezie. 

Jeśli byś domagała się stolca na klacie, to faktycznie mogloby to być uznane za rozbuchana fanaberie. Ale zwykly orgazm i komfort stosunku? Przeca to podstawa. Jeżeli tego nie ma, to po co taki seks? 

Poza tym... kurde, bałabym się faceta który nie lubi CZASEM ostrzej... To dziwne, przecież każdy ma jakiś fetysz, co go kręci bardziej niż zwykle...

11 minut temu, Onkosfera napisał:

lubi CZASEM ostrzej

Masz na myśli owijanie kotasa drutem kolczastym? Boisz się ludzi, którym CZASEM  nie odbija??

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jednak kafe to zbiorowisko szmacisk. Gdy jedna niewyżyta coś napisze, zaraz reszta raszpl z szałem kaczpy przyklaskuje jej głupocie.

W sedno. Wypowiedzi rozbuchanych seksualnie raszpl jak ta wyżej, jest tego niezbitym dowodem....

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W sedno. Wypowiedzi rozbuchanych seksualnie raszpl jak ta wyżej, jest tego niezbitym dowodem....

Jak ta Onkosfera 

Myśli on tylko o sobie,twoje potrzeby go nie obchodzą.Wazne że on dochodzi 

Kup sobie wibrator i do dzieła. Powidz mu żeby cię nim penetrował. Piszę poważnie.. Spotykałem się z jedną, sprzęt nie chciał zadziałać, ona się zapytała czy chcę zadziałać z jej zabawką. W efekcie czego wilk syty i owca cała. Szkoda, że tak mało mądrych i wyroumiałych dziewczyn. 

Świąd kaczpy z tego co widać po wypowiedziach, musi być strasznym uczuciem. Przez tą dolegliwość babom lasują się mózgi.

kobietę trzeba ostro wygrzmocić i tyle , wpierw powoli z grą wstępną no ale potem tak żeby pamiętała na długo .

Bedzie pamietała tak długo aż kto inny wygrzmoci ją jeszcze ostrzej. A o tobie powie: on to był słaby w łóżku...

dziwne macie w ogóle pogadanki... ostro wygrzmocić? kto tak pisze? Jak nie odpowiada ci w łóżku z nim i on nic z tego nie robi to ty weź inicjatywę w trakcie. 

30 minut temu, orędowniczka napisał:

dziwne macie w ogóle pogadanki... ostro wygrzmocić? kto tak pisze? Jak nie odpowiada ci w łóżku z nim i on nic z tego nie robi to ty weź inicjatywę w trakcie. 

tak tylko napisałem żeby było wiadomo o co chodzi , nie przejmuj się tym .

Niestety, tak to już w życiu jest, że z biegiem lat zmienia się punkt widzenia w niektorych sprawach. Według mnie, zgoda na nudny i niesatysfakcjonujący seks jest marnowaniem młodości.

Autorko, jeśli kochasz i chcesz być z tym chłopakiem, to musisz jakoś się dogadać, zgrać. On powinien się bardziej postarać, bo mężczyźnie latwiej osiągnąć orgazm. Tak już jest i nie ma co narzekać na matkę naturę, że nas takimi stworzyla. Jest szansa że się dogadacie, znam taką sytuację z autopsji. 

A do osób podniecających się jakie to ze mnie perwersyjne szmacisko: Zgadzam się, to wysoce zwyrodniale, że seks bywa raz ostrzejszy a raz lagodniejszy. Seks powinien być odgórnie nakazany TYLKO ŁAGODNY, najlepiej bez żadnych wyuzdanych orgazmow. A każdy, kto uważa inaczej jest zwyrolem z seksualnych otchłani.

No więc tak

Przede wszystkim łóżko to najodpowiedniejsze miejsce dla ludzi którzy akurat są słabi.

Natomiast niewykluczone,  że jest mocny np w kuchni albo na podłodze.

Szczerze mówiąc seks w łóżku trochę mnie deprymuje (z tego co pamiętam) głównie z powodu tego, że łóżko trzeszczy jakby zaraz miało się rozlecieć co jakby wywołuje we mnie lęk przed upadkiem