Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda

Przesadzam ja czy mąż? Proszę o opinię

Polecane posty

Gość Magda

Mój mąż jest kierowcą autobusu, czasem ma którąś z linii niedaleko nas czyli ok kilometra.

 Oboje pracujemy na zmiany. Kiedy jestem w domu z dzieckiem a mąż ma którąś z tych dwóch linii to zawsze chce żebyśmy przyszli. W zależności od linii tylko pomachać badz przejechać sie kilka przystanków i razem spędzić przerwe.

Nie uważacie ze to przesada?

Dziecko ma półtora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Haha. No jasne ze przesada. Moze twoj maz mysli ze zdradzasz go w godzinach jego pracy i dlatego chce zebys mu wyszla pomachac na przystanek? Chory leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie widzę tu żadnego problemu. Cokolwiek nim kieruje (tęsknota?) to nawet urocze, mówisz, że to koło domu, i tak pewnie chodzisz z dzieckiem na spacery a nie ma tych linii codziennie. Bardziej mnie ciekawi czemu Ty widzisz w tym problem bo wysiłek to żaden a chyba lubisz spędzać czas z mężem bo po coś nim został

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czasem można. Ja jak mam wolny dzień to przychodzę po męża do pracy z młodszym i idziemy na kawkę i lody. Czasem sam spacer zaliczamy. Nie często, ale fajne to jest. Ja kończę prace o 20 i maz tez czasem przyjdzie po mnie z dziećmi, a do domu mam 10 min. Kochane to jest 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc

Przecież to jest kochane nie jedna z nas dała by tyle za takiego męża. Tęskni chce z wami spędzać jak najwięcej czasu to źle? Nie rozumie w czym widzisz problem nie chce Ci się wyjść do niego? Z dzieckiem siedzisz cały czas w domu? Bo ja gdyby mój miał pracę w której może sobie pozwolić na to żebym chociaż chwilę z nim spędziła to korzystałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spacery spacerami, z tą tęsknotą już nie przesadzaj cię. Matka 1,5 dziecka ma co robić w domu i co ma rzucać wszystko bo mąż chce żeby mu pomachać, zastanówcie się. W domu się napatrzy i namacha dziecku. Czasem można wyjść, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Spacery spacerami, z tą tęsknotą już nie przesadzaj cię. Matka 1,5 dziecka ma co robić w domu i co ma rzucać wszystko bo mąż chce żeby mu pomachać, zastanówcie się. W domu się napatrzy i namacha dziecku. Czasem można wyjść, ale bez przesady.

A co matka 1,5 rocznego dziecka robi w domu? To co każdy.  A na spacer wyjsc mozna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ona

Jak dla mnie to przesada. Co innego jakbyś siedziała w domu z dzieckiem to dla rozrywki można wyjść i pomachać 😉 Ale oboje pracujecie i w wolnej chwili zamiast odpocząć to chodzić by pomachać lub przejechać się kilka przystanków to lekka przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggghh

uwazam ze to przesada, zawracanie dupy. W pracy sie pracuje a tesknic po jednym dniu? Bez przesady, czy on jest jakis niedorobiony jest ze 8h bez zony i dziecka nie wytrzyma? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyc sie nie chce

Chory leb ma ten twoj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość Gość napisał:

A co matka 1,5 rocznego dziecka robi w domu? To co każdy.  A na spacer wyjsc mozna 

Chyba nie wiesz co to znaczy mieć takie małe dziecko w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No troszeczkę wydaje mi się że przesadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala_MI

slodka przesada 🙂

Ale lepsze to nizby pil i bil 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dla mnie bezsensu .Gdybyś siedziała w  domu i nie pracowałą  to jeszcze rozumiem ale jak pracujesz to powinnaś odpocząć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma coś z głową

Przesada. Nie wyobrażam sobie dostosowywać planu dnia z poltoraroczniakiem do głupich zachcianek męża. A jak dziecko akurat ma drzemkę to je budzisz i wleczesz je żeby pomachac mężowi? Coś z nim jest nie tak, naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesada

Wlec dziecko żeby pomachac niedorobionemu mezusiowi. Paradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dcgcc

Autorka napisala ze zawsze chce żeby przychodzić, pewnie jeszcze ma pretensje gdy nie przychodzi.

Chłop przesadza, matka go nie kochała wiec teraz uwagi potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccggc

Nawet jakby nie pracowala to i tak przesada. Ja sie wkurzalam jak mi dzwonil mój chłop ze tu i tu mam mu przynieść obiad za pol godz powiedzmy a my sie do drzemki szykowalismy z roczniakiem, obiadu jeszcze nie zdazylam zrobic, umalowac sie tez ( bez makijazu nie wychodze), padal jeszcze deszcz. Pamietam jak szlam ze lzami w oczach te 10 minut taka wkurzona a ten jeszcze dzwoni jak juz bylam pod drzwiami ze mam mu jeszcze kupić takiego a takiego batona i taki a taki sok i jeszcze trzeba bylo sie do sklepu wracac. Az mnie trzepie na sama mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja pier/dole jak można wyjść za kierowcę autobusu XDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja

To mile dla obu stron, jezeli akurat pasuje, wiec tak mozecie sie umowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Mój mąż też czasami bardziej tęskni niż ja 😋 dla mnie to słodkie, że chce zobaczyć się z żoną i dzieckiem w trakcie pracy. Ja bym poszła. Dziecko też pewnie super zadowolone i dzień zaraz lepiej mija 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Moja mama prowadzila tramwaje i rowniez lubila jak ja odwiedzalysmy, ale wiadomo, ze nie codziennie.  Przeciez maz nie ma tych dwoch lini codziennie i chce was widziec tylko jak blisko przejezdza.  Nieraz oczywiscie beda inne zajecia, ale nie widze przesady, ze chce zobaczyc swoje najblizsze osoby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilka

 

A ja rozumiem autorkę, to straszne!

Nie może po pracy odpocząć tylko gnać z małym dzieckiem pod pachą bo stary koń się nudzi.

Mój jest kierowcą i jeździ na noce.

Jak się nudzi to dzwoni wieczorem i trzyma mnie przy telefonie nieraz trzy godziny(!!!) i mam go zabawiać, opowiadać, wygłupiać się bo on jest śpiący a ma daleką trasę!

Nic nie mogę zrobić w domu, nie mogę odpocząć (ja również pracuje i to ciężko fizycznie), obejrzeć filmu, zrelaksować się tylko muszę bzdury do telefonu opowiadać.

Jak próbuję się wykręcić to wielka obraza majestatu i fochy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoista
2 godziny temu, Gość Kamilka napisał:

 

A ja rozumiem autorkę, to straszne!

Nie może po pracy odpocząć tylko gnać z małym dzieckiem pod pachą bo stary koń się nudzi.

Mój jest kierowcą i jeździ na noce.

Jak się nudzi to dzwoni wieczorem i trzyma mnie przy telefonie nieraz trzy godziny(!!!) i mam go zabawiać, opowiadać, wygłupiać się bo on jest śpiący a ma daleką trasę!

Nic nie mogę zrobić w domu, nie mogę odpocząć (ja również pracuje i to ciężko fizycznie), obejrzeć filmu, zrelaksować się tylko muszę bzdury do telefonu opowiadać.

Jak próbuję się wykręcić to wielka obraza majestatu i fochy.

 

To zacznij dzwonić do niego kiedy Ty jesteś w pracy, a on ma wolne i pierdziel mu trzy godziny. A jak będzie chciał się rozlaczyc to walnij focha. Twój mąż ma zryty beret i jest skrajnym egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chyba nie wiesz co to znaczy mieć takie małe dziecko w domu.

Mam dwojke. Co to znaczy? Chętnie sie dowiem czym sie mecze 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zdecydowanie przesada. Po pracy się widzicie, mało mu? Ja się cieszę, jak mój jest w pracy, szkoda, że nadgodzin nie robi. Męczę się tylko, jak siedzi w domu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Zdecydowanie przesada. Po pracy się widzicie, mało mu? Ja się cieszę, jak mój jest w pracy, szkoda, że nadgodzin nie robi. Męczę się tylko, jak siedzi w domu 

To się z nim rozstan, po co jestescie razem, skoro jego obecność cie męczy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbb

Dla mnie raczej sympatyczne,  nie chodzi  tesknote tylko o wspolne bycie razem z dzieckiem, co zawsze mile Choc nie wiem, jak daleko masz do przystanku i czy to jest po prostu propozycja, czy wymaganie- a to roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość gość napisał:

Dla mnie bezsensu .Gdybyś siedziała w  domu i nie pracowałą  to jeszcze rozumiem ale jak pracujesz to powinnaś odpocząć. 

Chyba jest na odwrót. Gdyby nie pracowała, to mąż by ją widział częściej w domu, a jak pracują na zmiany, to się w domu mijają. Z tej strony można go zrozumieć, ale z drugiej strony masz 100% racji, że ona ma prawo do odpoczynku i rozplanowania tak dnia, żeby się nie gonić. 

Autorko, to by trzeba było jakoś wypośrodkować. Nie szarpałabym się z dzieckiem, kiedy miałabym drugą zmianę. Po pierwszej zmianie tak. Ja jestem ciekawa, czy mężuś zajmuje się domem tak samo jak ty, czy oprócz opieki nad dzieckiem palcem nie kiwnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9gbbjjjjgf

Pewnie maz nic nie robi. Bo wielce zmeczony po pracy. A ona nie ma prawa byc zmeczona mimo ze zapierdala fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×