przestraszyła mnie

3 minuty temu, Gość duszek kacperek napisał:

rozmowa, albo wyjdzie albo nie, tylko najpierw trzeba do niej doprowadzić

wiec doprowadz masz z nia kontakt napisz zadzwon umow sie 

1 minutę temu, Gość uuuuuu napisał:

mam kolege ktory ma podobny problem ale on skrzywdzil ta dziewczyne oklamal ze nie kocha jej odsunal sie zero kontaktu  i teraz zaluje bo kocha ale mial inne problemy nie chcial ja mieszac w nie.Ona juz go nie chce a on zalamany tylko pije i pije 

nie zrobiłbym tego

3 minuty temu, Gość Hgddjhgf napisał:

wiec doprowadz masz z nia kontakt napisz zadzwon umow sie 

co jak odmówi, powie nie chcę

Przed chwilą, Gość duszek kacperek napisał:

co jak odmówi, powie nie chcę

jak nie sprobujesz to nie bedziesz wiedzial

Przed chwilą, Gość duszek kacperek napisał:

co jak odmówi, powie nie chcę

Nic. Dowiesz się że nie i chúj. A co ma być?

Przed chwilą, Gość Hgddjhgf napisał:

jak nie sprobujesz to nie bedziesz wiedzial

ale to jest ból 

Dlaczego ma nie chciec przeciez chce twojej uwagi

Kochasz kobiete ona ciebie przez nieporozumienie jest sytuacja trudna jej wina i twoja wina z tego co piszesz zalezy ci.Nie boj sie doprowadz do spotkania bedziesz wtedy wiedzial a tak zyjesz w niepewnosci

2 minuty temu, Gość Hgddjhgf napisał:

Kochasz kobiete ona ciebie przez nieporozumienie jest sytuacja trudna jej wina i twoja wina z tego co piszesz zalezy ci.Nie boj sie doprowadz do spotkania bedziesz wtedy wiedzial a tak zyjesz w niepewnosci

ok, racja, muszę już iść

Nie rozumiem po co ludzie komplikują sobie życie.Dwoje ludzi niespodziewana miłość.Częste spojrzenia próba nawiązania relacji spotkania w końcu związek.Przez jedną głupotę parę przykrych słów rozstanie.Jedno zranione i drugie też.Czas rozłąki ból łzy smutek.Jeno czuje dalej coś w drugim też uczucie nie wygasło.Jedno by chciało myśli o tym drugie też prosi o uwagę nie chce żeby o niej zapomniał.Jednak dwoje utartych i dumnych nic z tym nie robią.Przez to marnują szanse na odbudowanie tego co było wcześniej . niestety autorze duszku jedno z was musi się w końcu pozbierać podjąć tą próbę nawiązać kontakt zaproponować spotkanie rozmowę.Partnerka się zmieniła nie jest już tą samą osobą a ty jak pisałeś też jesteś inny według niej.Coś musiało się zdarzyć że nastąpiła zmiana.Może podczas rozmowy zobaczycie że jednak ta zmiana była chwilowa że jednak może być znów jak dawniej.Wystarczy tylko chęć.Wystarczy że zrobisz ten krok spróbujesz na nic nigdy nie jest za późno a przede wszystkim na walkę o drugą osobę.Myślę że obydwoje nadal się kochacie tylko macie blokade i trzeba ją rozwalić pozbyć się jej.Nie bój się znajdź w sobie odwagę i wyciągnij rękę jako pierwszy.Nie robiąc nic żyjesz w niepewności i tęsknocie niszcząc coś co dawało wam obojgu szczęście.Przemyśl to wszystko.Ja z mojej strony trzymam kciuki i namawiam cie do tego żebyś coś zrobił z waszą miłością bo nie ma nic piękniejszego niż szczęśliwa zakochana kobieta w ramionach kochające mężczyzny.Powodzenia☺☺☺

Ktos nizej dobrze a przede wszystkim madrze napisal chwala ci za to alleluja a duszek niech sie bierze do roboty bo kobitke ktos sprzatnie i beda klopoty

2 godziny temu, Gość Nigdyniemównigdy napisał:

Nie rozumiem po co ludzie komplikują sobie życie.Dwoje ludzi niespodziewana miłość.Częste spojrzenia próba nawiązania relacji spotkania w końcu związek.Przez jedną głupotę parę przykrych słów rozstanie.Jedno zranione i drugie też.Czas rozłąki ból łzy smutek.Jeno czuje dalej coś w drugim też uczucie nie wygasło.Jedno by chciało myśli o tym drugie też prosi o uwagę nie chce żeby o niej zapomniał.Jednak dwoje utartych i dumnych nic z tym nie robią.Przez to marnują szanse na odbudowanie tego co było wcześniej . niestety autorze duszku jedno z was musi się w końcu pozbierać podjąć tą próbę nawiązać kontakt zaproponować spotkanie rozmowę.Partnerka się zmieniła nie jest już tą samą osobą a ty jak pisałeś też jesteś inny według niej.Coś musiało się zdarzyć że nastąpiła zmiana.Może podczas rozmowy zobaczycie że jednak ta zmiana była chwilowa że jednak może być znów jak dawniej.Wystarczy tylko chęć.Wystarczy że zrobisz ten krok spróbujesz na nic nigdy nie jest za późno a przede wszystkim na walkę o drugą osobę.Myślę że obydwoje nadal się kochacie tylko macie blokade i trzeba ją rozwalić pozbyć się jej.Nie bój się znajdź w sobie odwagę i wyciągnij rękę jako pierwszy.Nie robiąc nic żyjesz w niepewności i tęsknocie niszcząc coś co dawało wam obojgu szczęście.Przemyśl to wszystko.Ja z mojej strony trzymam kciuki i namawiam cie do tego żebyś coś zrobił z waszą miłością bo nie ma nic piękniejszego niż szczęśliwa zakochana kobieta w ramionach kochające mężczyzny.Powodzenia☺☺☺

az mnie sie cos stalo chyba wzruszylem sie po przeczytaniu pozdro dla nigdyniemównigdy i kciuki za duszka

14 godzin temu, Gość duszek kacperek napisał:

jak poradzić sobie ze strachem gdy kobieta ze strachu przestraszyła faceta jeszcze bardziej i teraz on się jej boi, chociaż ona wcale nie jest groźna

Musiał ją mocno zranić że tak zrobiła. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Musiał ją mocno zranić że tak zrobiła. 

oboje są chyba bardzo strachliwi... ale ttak się zdarza, jesli np oboje boją się odrzucenia i boją się pokazać swoje uczucia w obawie, że druga strona tego nie czuje

Boje sie ze mnie powacha i nie oderwiemy sie od siebie. 

Ja prd co za przedszkole. Szukasz porady a nawet anonimowo nie powiesz. Moim zdaniem zasługujesz na nauczkę bo się nigdy nie nauczysz.

Autorze Duszku czy twoja sytuacja poszła na przód?Zrobiłeś ten krok?Porozmawiałeś?

I jak zrobiłeś coś z tym???

jeszcze nic, nie

Duszku puszku smutno Ci pewnie bez Twojej duszki puszki do poduszki. Nie ma nic wspanialszego niz dwa cukiereczki zakochane razem. 

1 godzinę temu, Gość duszek kacperek napisał:

jeszcze nic, nie

A to dlaczego nic?Dalej blokada?

20 minut temu, Gość Hgddjhgf napisał:

A to dlaczego nic?Dalej blokada?

blokada, zacięcie, niemoc

8Oj duszku duszku co ty wyrabiaszMiało być dobrze.Blokada miała być zniszczona.Kontakt odnowiony i rozmowa a ty co?Kochasz ją?Czego się boisz no kto jak kto ale duszek żeby się bałSzczerze Co było przeszkodą?Brak czasu odwagi chęci?Przecież wiesz...Wiesz że będzie dobrze.Czuje to a jestem starą czarownicą

Z tą czarownicą to żart.Zgadza się może tylko że jestem brzydka jak czrownica no i stara 36 lat to już sporo wiosenek

Mimo że czarownica to mam dzieci i męża który mnie kocha taką jaką jestem.Też było ciężko z nami.Pokłóciliśmy się po 7 miesiącach znajomości.2 miesiące ciszy.Jedno uparte drugie też.W końcu to ja pierwsza się odezwałam zaproponowałam rozmowę.I się wyjaśniło każdy z nas powiedział co go boli obiecał się zmienić postarać żeby było lepiej i się udało jesteśmy 12 lat po ślubie mamy dzieci.Dbamy o tą miłość.Duszku zrób ten krok nim będzie za późno.Może to ta jedyna?

duszku jesteś?coś za cicho jesteś.Nie uciekaj.Wciągnął mnie twój temat i ta sytuacja jestem ciekaw co dalej.Będzie C.D.N.???

Ja też jestem zaciekawiony jak ci pójdzie bo spoko z ciebie gostek i duszek odezwij się jak czas się znajdzie narazie 

,,blokada'',,zaciecie'',,niemoc''czy ona odczuwa tez tak samo jak Ty?

Ja sie go boje. Kiedys byl taki fajny pies. Chcialam go poglaskac a on mnie nagle chapnal za reke i teraz juz boje sie psow.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja sie go boje. Kiedys byl taki fajny pies. Chcialam go poglaskac a on mnie nagle chapnal za reke i teraz juz boje sie psow.

proszę sobie nie robić żartów i nieobrażać mojego kumpla duszka 

Dnia 18.05.2019 o 02:29, Gość duszek kacperek napisał:

co jak odmówi, powie nie chcę

Mi tak powiedzial. I teraz choc wiem ze on chce to boje sie jak tego psa co mi chapnal reke i nie podejde juz