Co ja zrobilam... Wstyd...

Nie wierzę we własną głupotę, mam ochotę się po prostu zabić po tym co odwalilam. A mianowicie, podobał mi się jeden chłopak z grupy ze studiów. Mało rozmawialiśmy, pewnego dnia na imprezie zaczęłam sie do niego po alkoholu przystawiać. Było mi później mega wstyd, przeprosiłam go i w ogóle można powiedzieć temat zamknięty. Aż do wczoraj, poprosiłam go o spotkanie. Spotkaliśmy i powiedziałam mu że mi dalej głupio za to (nie wiem po co????) On się na mnie popatrzył jak na ...a, ja się zmieszalam, zaczęłam bredzić coś, chyba wspomniałam coś że mi się podoba. Powiedział mi, żebym nie zawracała mu głowy takimi pierdołami i ze ma dziewczynę. Jezu jak ja go zobaczę w poniedziałek na zajęciach to zapadnę się pod ziemię. Czuję się jakbym straciła cały szacunek i godność człowieka.... poradzcie coś, bo wariuje. Czuję się normalnie jak jakaś ..., jaka jęła teraz będę mieć opinie na roku. Lol.

Plis, niech ktoś coś mi powie, bo nigdy się tak nie skompromitowałam. Mam ochotę zmienić uczelnię i miasto. A w poniedziałek go zobaczę na zajęciach.... Dramt

skoro jesteś pijaczką to gość ma szczęście że jest zajęty

Mam to gdzieś czy jest zajęty czy nie. Nawet już mi się nie podoba, po prostu się skompromitowalam totalnie, a ja jestem bardzo wrażliwa osoba. Wszystko przeżywam, a po czymś takim mam ochotę się zabić normalnie. Powiedziałam mu że mi się podoba, bo zaczęłam bredzic, bo się zestresowalam jego reakcja. Jeszcze poprosiłam go o spotkanie. Ja się z tego chyba nie pozbieram :(((( 

strzel z palca to ciśnienie zejdzie

też problem masz , jak go spotkasz to patrz jak na powietrze i po sprawie. Wejdź na forum psychiatria.pl forum młodych , poczytaj sobie jakie tam ludzie mają ciężkie problemy to szybko tobie  przejdzie i wrócisz  do prawdziwej rzeczywistości.

1 godzinę temu, Gość Onazalamanaaa napisał:

Plis, niech ktoś coś mi powie, bo nigdy się tak nie skompromitowałam. Mam ochotę zmienić uczelnię i miasto. A w poniedziałek go zobaczę na zajęciach.... Dramt

Daj spokój, takimi pierdołami się nie przejmuj. Czym się skompromitowałaś, że powiedziałaś, że on ci się podoba:) Dziewczyna nie stresuj się takimi drobiazgamiwyolbrzymiasz!