Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama

Trudna sytucja - on, ja i nasze dziecko.

Polecane posty

Gość Gość
18 minut temu, Gość Mama napisał:

Muszę przetłumaczyć, więc nie będzie słowo w słowo ,, Hej, wspominałeś coś o kawie, masz dzisiaj czas?" Odpisał, że tak, zaproponował kawiarnie, ale napisałam mu, że wolałabym spotkać się u niego. Ma napisać jak będzie wracać do domu. 

Jednak zastanawiam się czy dzisiaj jest dobry dzień. Malutka nie spała w nocy, z pół godziny temu zasneła mi na rękach i nie mogę nawet jej odłożyć, strasznie marudzi jak nie śpi.

A jego mama też tam mieszka? Jeśli tak, to nie jest to dobry pomysł. Poza tym nie widzisz kolesia rok, jesteście sobie obcy i nagle wpraszasz mu się do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jol

idź i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I matko

Ło matko ten temat już tu kiedyś był. Nie odpisujcie to prowo wyciągnięte sprzed paru lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jego mama też tam mieszka? Jeśli tak, to nie jest to dobry pomysł. Poza tym nie widzisz kolesia rok, jesteście sobie obcy i nagle wpraszasz mu się do domu?

Nie, mieszkaliśmy razem w jego mieszkaniu przez 3 lata naszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Mama napisał:

Nie, mieszkaliśmy razem w jego mieszkaniu przez 3 lata naszego związku.

Ile lat mieszkaliscoe razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Aha..

Mieszkać razem trzy lata i odejść bez słowa wyjasnienia? Nie wierze że ktoś normalny tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Aha..

Mieszkać razem trzy lata i odejść bez słowa wyjasnienia? Nie wierze że ktoś normalny tak robi.

Mój błąd, że nie porozmawiałam z nim o sytuacji, nie wiedział o mojej depresji, nie wiedział co wyprawia jego matka. 

W depresji nie myśli się racjonalnie. Napisałam tylko kartkę, położyłam pierścionek zaręczynowy, zabrałam najważniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Mama napisał:

Mój błąd, że nie porozmawiałam z nim o sytuacji, nie wiedział o mojej depresji, nie wiedział co wyprawia jego matka. 

W depresji nie myśli się racjonalnie. Napisałam tylko kartkę, położyłam pierścionek zaręczynowy, zabrałam najważniejsze rzeczy.

I co zamierzasz z tym zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

I co zamierzasz z tym zrobic ?

Już zrobiłam. Powiedziałam mu o małej, o sytuacji, dlaczego odeszłam, o chorobie. Nic wiecej nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co on na to? Miałaś się z nim spotkać przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A co on na to? Miałaś się z nim spotkać przecież.

Spotkaliśmy się. Jeszcze jesteśmy u niego w mieszkaniu. On zaregował bardzo spokojnie. Aż dziwne. Widok ich razem...dziewczyny dlaczego ja wtedy uciekłam? Mamy śliczną córeczkę, a widok ich razem to chyba najcudowniekszy widok. Zrobimy testy DNA, zaproponowałam mu od razu. Z 10 minut temu zasneli razem, zasneła w objęciach taty, na jego klatce piersiowej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Przeciez byl juz taki temat, wiec po co sie wysilacie na prowokacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×