Szans na miłość brak

1 minutę temu, Gość Cynamonka napisał:

Lepiej nie

Dzięki panowie za propozycje.

Pytanie tylko jakie macie intencje.

Przepraszam Niegrzeczna na szybko pisałam.W pracy jestem i chwile wolnego mam.Nie miałam na myśli że jesteś także panem

6 minut temu, Niegrzeczna napisał:

Chodziło mi Autorko o tego pana, który został obrażony Szanujmy się jak bracia

Przeciez to prawda co napisalem.Gdzie stary facet do mlodej kobiety.Ona ma 28 lat.No sorry to ze jest po rozwodzie nie znaczy ze ma umawiac sie z 40+

1 minutę temu, Niegrzeczna napisał:

Uspokój się. Nie ty wybierasz. Tylko kobieta

Może naucz się dobrych manier. Wtedy nie będąc desperatem, nie będziesz musiał szukać A Pana z Wrocławia pozdrawiam

Nie jestem desperatem.Nie szukam na sile mam wiecej do zaoferowania niz stary kapec

Wcale nie ma się na co obrażać. Jestem w takim wieku że już sporo widziałem i znam życie. Widzę natomiast ze pełno tu malolatow którzy starają się robić kręcia robote, zamiast porozmawiać na poważnie o tym jak wygląda nasze zycie

Powodzenia smarkacze a Cynamonka jak będzie uważać napisze lub nie, jej decyzja

4 godziny temu, Gość Cynamonka napisał:

Nie widzę dla siebie jakiejkolwiek szansy na poznanie mężczyzny i ułożenia sobie życia na nowo.Przez rozwód skreślona już na starcie.Mężczyźni gardzą rozwódkami albo proponują im tylko seks...

Mam 28 lat jestem od 2 lat po rozwodzie.Mam 7 letnie dziecko.

Mąż zdradzał mnie ze swoją koleżanką z pracy....

Gwoździem to trumny z rozwodem dodatkowo była jego agresja.Przez rok znęcał się nade mną fizycznie i psychicznie.

Po rozwodzie wszystkie kontakty ze znajomymi nagle się urwały skoro nie mam męża jestem sama to stałam się konkurencją dla nich.Nie zapraszali nigdzie  do mnie też nie chcieli przyjść.Z miesiąca na miesiąc człowiek stał się dziwolągiem samotność zrobiła swoje...

Jedyne miejsce gdzie z kimś da się porozmawiać to praca.

Każdego wieczoru zastanawiam się czy jeszcze kogoś na swojej drodze spotkam? Na pewno nie.Czytając tu na forum i w życiu realnym rozwódka z dzieckiem nie ma szans na związek.Niestety...

 

Nie prawda. Najpierw musisz otrzasnac sie po traumie, by znowu otworzyćc sie na ludzi. Tamtych znajomych bym nie skreslal, ale poszukal nowych. Moze jakis kurs? Nauka jezyka? Sa rozne miejsca gdzie spotyka sie ludzi. A dziecko normalnego mezczyznie w niczym nie przeszkadza a przeciez chcesz normalnego a nie kolejnego dewianta. Powodzenia. I usmiech. My lubimy te z ladnym usmiechem.

Dzięki a wsparcie Niegrzeczna. Nie ma się co nimi przejmowac

Pozdrawiam

7 minut temu, używammózgu napisał:

Nie prawda. Najpierw musisz otrzasnac sie po traumie, by znowu otworzyćc sie na ludzi. Tamtych znajomych bym nie skreslal, ale poszukal nowych. Moze jakis kurs? Nauka jezyka? Sa rozne miejsca gdzie spotyka sie ludzi. A dziecko normalnego mezczyznie w niczym nie przeszkadza a przeciez chcesz normalnego a nie kolejnego dewianta. Powodzenia. I usmiech. My lubimy te z ladnym usmiechem.

Ja już się otrząsnełam i wyleczyłam z psychicznego agresora jakim był mój mąż były mąż całe szczęście.Rozwód to najlepsza moja decyzja.Co do uśmiechu...Nie wiem czy jest ładny nie mam śmiałości żeby się uśmiechać do mężczyzn.Nieśmiałość mnie po prostu paraliżujeZnajomi sami się odsuneli...Trudno nie mamy wpływu na ich decyzje.

5 minut temu, Gość Cynamonka napisał:

nie mam śmiałości żeby się uśmiechać do mężczyzn.Nieśmiałość mnie po prostu paraliżuje

Niesmialosc mozna leczyc. Pierwsze zadanie domowe: usmiechnij sie do jakiegokolwiek mezczyzny w sklepie. Bez powodu. 

30 minut temu, używammózgu napisał:

Niesmialosc mozna leczyc. Pierwsze zadanie domowe: usmiechnij sie do jakiegokolwiek mezczyzny w sklepie. Bez powodu. 

Co jeśli on inaczej odczyta mój uśmiech?Nie wiem.Może to komuś wydawać się żałosne że kobieta w wieku 28 lat po rozwodzie jest nieśmiała ale tak jest.W kontaktach z mężczyznami jestem zielona jak kiwi

Zaraz starasz się odczytywać wszystko w ciemnych barwach. Musisz do tego podejść bardziej optymistycznie. Najważniejsze to by móc wymienić że sobą choć kilka zdań ba początek. Zobaczysz jak cie to podbuduje. W codziennym życiu jest wiele sytuacji które z pozoru blache a później stają się oczywiste i realne. Musisz się przełamać. Nieśmiałość nie jest przecież wieczna

Powodzenia

2 godziny temu, Gość Cynamonka napisał:

Przepraszam trochę niegrzeczne to było z mojej strony.Nie miało tak to zabrzmieć.Nie szukam na siłę chodzi mi że nie mam jakiegoś parcia na znalezienie mężczyzny.Znam przypadki kobiet które po rozwodzie biegają co weekend na imprezy do klubów żeby znaleźć partnera na siłę.Mam jednego na oku.Widuję go w pracy ale nie mam szans.Jest młodszy i przystojny nie jedna za nim wzdycha.Ja nie mam nic do zaoferowania.Niska chuda nieśmiała mysz.Ja jestem z innego województwa Dolny Śląsk.Okolice Wrocławia.Pozdrawiam i jeszcze raz sorka za te uszczypliwe docinki.

Cynamonko pisałaś że masz na oku mężczyznę z pracy.Może zagadaj do niego.Na początku cześć i uśmiech.Zobaczysz jego reakcje.Jak będzie próbował rozpocząć rozmowę znaczy że być może wpadłaś też mu w oko

10 minut temu, Gość Czy wiesz czego chcesz napisał:

Cynamonko pisałaś że masz na oku mężczyznę z pracy.Może zagadaj do niego.Na początku cześć i uśmiech.Zobaczysz jego reakcje.Jak będzie próbował rozpocząć rozmowę znaczy że być może wpadłaś też mu w oko

No tak.Podoba mi się pewien mężczyzna ale tak jak pisałam wcześniej jest młodszy ode mnie.Przystojny.Jest lubiany w firmie.No i podoba się innym kobietom.Nie mam szans startować do niego starsza rozwódka z dzieckiem....

Przecież on chyba wyśmiał by mnie.

Może mieć każdą pannę a miałby zwrócić uwagę na mnie.To nie realne.

Nie ukrywam lubię na niego patrzeć.Często zerkam w jego stronę.

Lecz nic poza tym

14 minut temu, Gość Cynamonka napisał:

No tak.Podoba mi się pewien mężczyzna ale tak jak pisałam wcześniej jest młodszy ode mnie.Przystojny.Jest lubiany w firmie.No i podoba się innym kobietom.Nie mam szans startować do niego starsza rozwódka z dzieckiem....

Przecież on chyba wyśmiał by mnie.

Może mieć każdą pannę a miałby zwrócić uwagę na mnie.To nie realne.

Nie ukrywam lubię na niego patrzeć.Często zerkam w jego stronę.

Lecz nic poza tym

Nie oceniaj się tak krytycznie.Zawsze możesz spróbować.Podoba ci się lubisz na niego zerkać.Czyli coś jest na rzeczy.Przystojny hmmm opiszesz go?

15 minut temu, Gość Czy wiesz czego chcesz napisał:

Zawsze możesz spróbować.Podoba ci się lubisz na niego zerkać.

Jak krowa na rumaka  Lepiej niech ten odpad kobiecy zajmie się wychowaniem córki, żeby nie skończyła tak jak ona. Zamiast szukać kolejnego kotasa!!!

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie jestem desperatem.Nie szukam na sile mam wiecej do zaoferowania niz stary kapec

nie pajacuj już pajacyku

43 minuty temu, Gość Cynamonka napisał:

No tak.Podoba mi się pewien mężczyzna ale tak jak pisałam wcześniej jest młodszy ode mnie.Przystojny.Jest lubiany w firmie.No i podoba się innym kobietom.Nie mam szans startować do niego starsza rozwódka z dzieckiem....

Przecież on chyba wyśmiał by mnie.

Może mieć każdą pannę a miałby zwrócić uwagę na mnie.To nie realne.

Nie ukrywam lubię na niego patrzeć.Często zerkam w jego stronę.

Lecz nic poza tym

Napiszę ci szczerze jako facet - nie masz szans.

9 minut temu, Gość Czy wiesz czego chcesz napisał:

Nie oceniaj się tak krytycznie.Zawsze możesz spróbować.Podoba ci się lubisz na niego zerkać.Czyli coś jest na rzeczy.Przystojny hmmm opiszesz go?

No jest przystojny

Niebieskie oczy średni wzrost umięśnione ciało ale bez przesady dba o siebie tzn.chodzi na siłownię biega.Brunet z filuternym uśmiechem.

Ma w sobie to coś....

Nie ja jedna za nim spoglądam

Z tego co usłyszałam nie ma nikogo.

Był jakiś czas temu w związku lecz teraz jest sam.Może chce odpocząć od bycia z kimś.Nie wiem.Wiem że nie mam szans.Raz że wiadoma sytuacja a dwa jestem nieśmiała.Gdy popatrzy na mnie robie się czerwona jak pomidor....

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak krowa na rumaka  Lepiej niech ten odpad kobiecy zajmie się wychowaniem córki, żeby nie skończyła tak jak ona. Zamiast szukać kolejnego kotasa!!!

Umiesz czytać.Nie szukam k*tasa na siłę.Córkę wychowuje jak należy.Nie oceniaj mojego życia bo go nie znasz

6 minut temu, Gość gość napisał:

Napiszę ci szczerze jako facet - nie masz szans.

Wiem.Nie jestem pustą kobietą.

Zdaję sobie sprawę że nie mam szans na jakikolwiek związek.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak krowa na rumaka  Lepiej niech ten odpad kobiecy zajmie się wychowaniem córki, żeby nie skończyła tak jak ona. Zamiast szukać kolejnego kotasa!!!

Wypowiedź typowego samca z tyci tyci pindolem

Bywasz czasami we Wrocławiu?  Może wspólna kawa poprawi Ci samopoczucie. Zawsze można porozmawiać 

6 minut temu, Gość Wiesz czego chcesz napisał:

Wypowiedź typowego samca z tyci tyci pindolem

Ej nie podszywaj się pod mój nick.To że masz brak z przodu Czy nie znaczy że możesz mi się tak tu wbijać Chociaż odpowiedź idealna.Zgadzam się z tym

24 minuty temu, Gość Cynamonka napisał:

Wiem.Nie jestem pustą kobietą.

Zdaję sobie sprawę że nie mam szans na jakikolwiek związek.

Cynamonko głowa do góryWiadomo że nie jesteś pusta.Nie piszesz jak głupia lalka.Nie przejmuj się.Wcale nie tak jak piszesz.Masz szansę.Dlaczego miałabyś jej nie mieć?Jesteś nieśmiała ok.Z czegoś to wynika.Kompleksy...Możesz ich się pozbyć.Nie każdy facet jest draniem jak twój ex.Są też normalni czuli mężczyźni którzy nie patrzą z pogardą na rozwódki z dzieckiem.

Trochę wiary w siebie.Promienny uśmiech na twarzy słonko.Nie daj sobie wmawiać że jesteś gorszą kategoriąZ opisu chłopak wydaje się naprawdę fajny i widać że ci się podoba.....Będę kibicować i trzymać kciuki a może nawet się coś wydarzy.Dla ciebie na miłe chwile w pracy jeszcze parę godzin i odpoczniesz w domu.Daj znać wieczorem gdybyś miała czas ochotę  popisać.

Wiem że zaraz zostanę zjechany przez panie ale sytuacja autorki to do bólu znana kobieca klasyka. Najpierw sie spotyka z draniem (przemoc fizyczna, słowna itd. ) a potem jak już się jej znudzi i pójdzie po rozum do głowy ( raczej wróci z majtek na właściwe miejsce) to nagle pani chce dobrego , odpowiedzialnego, czułego etc. Trzeba było myśleć wcześniej. Pretensje tylko do siebie. Wy nawet nie wiecie jakie jesteście schematyczne i można wam wałkować pewne spray do do bólu ale to na nic. Dopiero jesteście mądre jak zostaniecie same z dzieckiem to nagle was oświeca. Zachowanie wolnych mężczyzn jest prawidłowe i racjonalne po co mają się pchać w cudze dziecko i znajomość z rozwódką mało to wolnych bezdzietnych. Także tak twoje szanse są małe.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Wiem że zaraz zostanę zjechany przez panie ale sytuacja autorki to do bólu znana kobieca klasyka. Najpierw sie spotyka z draniem (przemoc fizyczna, słowna itd. ) a potem jak już się jej znudzi i pójdzie po rozum do głowy ( raczej wróci z majtek na właściwe miejsce) to nagle pani chce dobrego , odpowiedzialnego, czułego etc. Trzeba było myśleć wcześniej. Pretensje tylko do siebie. Wy nawet nie wiecie jakie jesteście schematyczne i można wam wałkować pewne spray do do bólu ale to na nic. Dopiero jesteście mądre jak zostaniecie same z dzieckiem to nagle was oświeca. Zachowanie wolnych mężczyzn jest prawidłowe i racjonalne po co mają się pchać w cudze dziecko i znajomość z rozwódką mało to wolnych bezdzietnych. Także tak twoje szanse są małe.

Masz swoje zdanie.Tylko nie wiem czy czytałeś ze zrozumieniem ja akurat weszłam dopiero co a wiem że autorka nie jest typowym szlaufem czy zdesperowaną rozwódką.Pisze wyraźnie że zdaje sobie sprawę że nie ma szans na jakikolwiek związek.Skąd wiesz może wyszła za mąż za innego człowieka który stał się sku0wielem po ślubie a przed idealnie się maskował.Nie mnie oceniać kogoś życie tylko czasem gra pozorów człowieka wychodzi po czasie.Co do jej sytuacji powiem szczerze jest zerowa.Szansa ma znalezienie faceta który zaakceptuje obce dziecko to jak igła w stogu siana......

56 minut temu, Gość RunPage napisał:

Bywasz czasami we Wrocławiu?  Może wspólna kawa poprawi Ci samopoczucie. Zawsze można porozmawiać 

Przeważnie raz w tygodniu jestem we Wrocławiu☺

50 minut temu, Niegrzeczna napisał:

Masz szansę

Życie jest zbyt krótkie na domysły, strach i głupich facetów

Szansa jest ale znikoma.Nie ma co się oszukiwać mężczyźni są różni.Taki który akceptuje przeszłość partnerki po rozwodzie zdarza się 1 na 100 albo i 1 na 1000 choć i z tym bym się zastanowiła....

46 minut temu, Gość Czy wiesz czego chcesz napisał:

Cynamonko głowa do góryWiadomo że nie jesteś pusta.Nie piszesz jak głupia lalka.Nie przejmuj się.Wcale nie tak jak piszesz.Masz szansę.Dlaczego miałabyś jej nie mieć?Jesteś nieśmiała ok.Z czegoś to wynika.Kompleksy...Możesz ich się pozbyć.Nie każdy facet jest draniem jak twój ex.Są też normalni czuli mężczyźni którzy nie patrzą z pogardą na rozwódki z dzieckiem.

Trochę wiary w siebie.Promienny uśmiech na twarzy słonko.Nie daj sobie wmawiać że jesteś gorszą kategoriąZ opisu chłopak wydaje się naprawdę fajny i widać że ci się podoba.....Będę kibicować i trzymać kciuki a może nawet się coś wydarzy.Dla ciebie na miłe chwile w pracy jeszcze parę godzin i odpoczniesz w domu.Daj znać wieczorem gdybyś miała czas ochotę  popisać.

 

Dziękuję za dodanie otuchy wsparcie i trzymanie kciuków.Gdyby wszyscy byli tacy świat byłby znacznie kolorowy.

Wysłasz pozytywną energię tak że czyta się to co piszesz z uśmiechem na twarzy

Pozdrawiam

22 minuty temu, Gość Poziomka napisał:

Masz swoje zdanie.Tylko nie wiem czy czytałeś ze zrozumieniem ja akurat weszłam dopiero co a wiem że autorka nie jest typowym szlaufem czy zdesperowaną rozwódką.Pisze wyraźnie że zdaje sobie sprawę że nie ma szans na jakikolwiek związek.Skąd wiesz może wyszła za mąż za innego człowieka który stał się sku0wielem po ślubie a przed idealnie się maskował.Nie mnie oceniać kogoś życie tylko czasem gra pozorów człowieka wychodzi po czasie.Co do jej sytuacji powiem szczerze jest zerowa.Szansa ma znalezienie faceta który zaakceptuje obce dziecko to jak igła w stogu siana......

Dokładnie nie ma co robić sobie nadzieji że znajdziemy tą igłę......

1 minutę temu, Gość Cynamonka napisał:

Dokładnie nie ma co robić sobie nadzieji że znajdziemy tą igłę......

Znam takich którzy to zaakceptowali więc może autorka liczy że pozna księcia z bajki kawalera?