Wierzycie w karme?

Albo w coś w tym stylu generalnie że jeśli będziecie złymi ludźmi , będziecie komuś źle życzyć itp to spotka was coś złego i odwrotnie że jeśli będziecie dobrzy dla innych to będzie wam w życiu łatwiej?

Wierzę że ludzi którzy mnie skrzywdzili spotka coś złego, bo już wiele razy byłam świadkiem takiego zwrotu akcji. Kwestia czasu. Sama pierwsza nigdy nikogo nie krzywdzę, chyba że muszę sie bronić przed jakąś wielką niesprawiedliwością. 

Też się czasem nad tym zastanawiam.Zycie pokazuje że karmy nie ma,Czlowiek chce wierzyć że jest,szczegolnie kiedy ktoś mocno zrani.Znajomi nawet ostatnio mówili że karma dosiegnie nawet jeśli nie konkretnej osoby to w następnym pokoleniu.Gdzie tu sens?Jeśli miałoby tak być to dlaczego zla karma ma sięgać następne pokolenie jeśli to konkretna osoba wyrządziła krzywdę. Więc nie wiem ,doświadczenia zaprzeczają karmie, znajomi twierdzą że jest tak samo że dobro wraca ja bardziej odczulam że mocniej oberwalam za dobro.

Oczywiście że to prawda.Wraca i nigdy odrazu-nawet po kilku latach w najmniej oczekiwanym momencie.Najczesciej za to kiedy ktoś krzywdzi z wyrachowania w zaplanowany perfiidny sposob.Tylki głupiec uwierzy że ominie go sprawiedliwosc.Dlatego karma wraca w bolesnej odsłonie!!!!!!!!!!!

karma ma zwiazki o jakich wam sie nie sni...