Kredyt na kupno mieszkania w Polsce

Robilam rozeznanie i wychodzi na to, ze ciezko jest dostac kredyt na dom/ mieszkanie w Polsce jesli zarobki sa za granica (szczegolnie poza UE).

Wpadlam na pomysl zeby to moja mama wziela kredyt, a my bedziemy go splacac. Jedyny problem jest taki, ze nie chce mamy stresowac (a wiem ze jednak by sie stresowala czy my bedziemy splacac). Nie chce zeby dom byl na mame, bo w razie jej smierci (nie daj Panie Boze) bedzie problem z wlasnoscia. Poza tym jest jeszcze problem kwoty kredytu- mama zarabia na reke jakies 3500, a my chcemy miec rate rzedu 20 tysiecy zlotych miesiecznie, dodatkowo z mozliwoscia splaty calosci wczesniej. Chcemy wziac kredyt na jakis milion- milion dwiescie. Nie usmiecha sie nam brac kredyt w kraju naszego zamieszkania, bo nie jestesmy pewni czy chcemy tu zostac jeszcze rok, a co dopieo piec lat. 

Stad moje pytanie- czy ktos tutaj byl w podobnej sytuacji i znalazl rozwiazanie?

Na takie coś trzeba mieć sprecyzowane plany,są chyba banki które uznają zarobki z zagranicy.Dom za milion trzeba później utrzymać i nie kosztuje to 100zl,jak Wam się zmienia plany to będziecie do tyłu bo chętnych na ten dom wielu nie bedzie.

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Na takie coś trzeba mieć sprecyzowane plany,są chyba banki które uznają zarobki z zagranicy.Dom za milion trzeba później utrzymać i nie kosztuje to 100zl,jak Wam się zmienia plany to będziecie do tyłu bo chętnych na ten dom wielu nie bedzie.

Tak, dlatego ja probuje przekonac meza, zeby zamiast domu kupic mieszkanie z jakims ogrodem na parterze i to wtedy mozna latwiej wynajac. Banki ktore udzielaja kredytow z zarobkow zza granicy niestety moga udzielac kredytow wylacznie w walucie w ktorej kredytobiorca zarabia (to po aferze z frankowiczami), wiec to odpada.