Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szok

Czy tylko ja nie rozumiem fenomenu kobiet, które z uśmiechem i wcale nie smutne, mówią koleżankom że "chłop" w domu nie pomaga, brudzi, dziećmi się mało zajmuje i "jestem matka Polka". Znam kobiety które uważają że to normalna kolej rzeczy

Polecane posty

Gość Szok

Ja tego nigdy nie zrozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sensie ja czasami oczekuje od mojego partnera pomocy w domu bo nie tylko ja syfie a przez wyniesienie śmieci i odkurzenie mu korona z głowy nie spadnie ale większość w domu sama robię i nie narzekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka

Ja znam kilka takich kobiet i w sumie je rozumiem - wszystkie są 70+ i zostały wychowane w zupełnie innych czasach, tego się tak łatwo nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

coraz rzadziej tak jest.W moim otoczeniu takie zony idealne to te,ktore mieszkaja z rodzicami, mama zajmuje sie domem,zona dzieckiem i facet nie musi nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie znam takich mężczyzn, a pracuję z takimi od 25 do 70. Wszyscy pomagają w domu, potrafią ugotować proste rzeczy, umieją obsługiwać pralkę i żelazko:) Pomagają również swoim niepracującym partnerkom/ żonom, bo chcą usłużyć swo kobietom, jako silniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka

ja tam zawsze w domu wszystko sama robię bo lubię się zajmować domem a mam 28 lat i nie widzę w tym nic fenomenalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×