Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tylko ze mną jest coś nie tak, czy was też wkurzają te instamatki? mam taką znajomą, szósty rok w domu, na nic nie zarobiła, mąż zaciągnął wielki kredyt i zarzyna się w korpo a ona lans na fejuniu

Polecane posty

Gość gość

siedzi już szósty rok w domu, rodząc jedno za drugim, a na fejsika wrzuca zdjęcia a la Lewandowska z nóżkami wyciągniętymi "chillout", zawsze obowiązkowo po wyjsciu od manicurzystki, pedicure, albo zdjecia jak dzieci śpią lub jak ojciec je bawi. Hitem bylo jak wrzuciła zdjecie swojej trzylatki myjacej talerz przy zlewie, ona wszystkim wynajdzie robotę a sama nic nie robi, w chwilach zmęczenia swoim zayebistym rzekomo zyciem jezdzi do matki do ktorej ma godzine drogi i wciska jej dzieci a sama czyta ksiazki, matka ledwo łazi, schorowana, starsza otyła kobieta, ale nic to, kolezanka lansuje na fejsie ze maceirzynstwo to bajka, zero obowiazkow. tylko komu takie baby kity wciskają. zaczne od tego ze ona nigdy o nic sie martwic specjalnie nie musiala, przeszła plynnie spod parasolu ochronnego dzianego tatusia pod parasol dzianego korposzefa. Nie wie co to znaczy miec mniej kasy. Lansuje ciagle swoj dom pod miastem, facet jest totalnie pod jej wplywem, do tego stopnia ze to ona wybiera model samochodu a on nie ma nic do gadania choc kasa jest zarobiona przez niego tylko i wylacznie. Ciągły lans na fejsie, a ona dobrze wie ze malo kto ma takie luksusy jak ona. Nas ni stac na dom o takim metrazu, w takim standardzie. mam wrazenie ze zalezy jej na tym by jej zazdroscic. Moze w calym tym zayebistym zyciu ma jakis kompleks nizszosci, mowiac oględnie jest brzydką dziewczyną... a ja o niewielu kobietach jestem w stanie powiedzieć że są brzydkie bo mam bardzo zaniżone progi wobec nich. Przestałam ją obserwować na fb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Co Cie obchodzi jak ona zyje, po prostu jej zazdroscisz a to nieładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość gość napisał:

siedzi już szósty rok w domu, rodząc jedno za drugim, a na fejsika wrzuca zdjęcia a la Lewandowska z nóżkami wyciągniętymi "chillout", zawsze obowiązkowo po wyjsciu od manicurzystki, pedicure, albo zdjecia jak dzieci śpią lub jak ojciec je bawi. Hitem bylo jak wrzuciła zdjecie swojej trzylatki myjacej talerz przy zlewie, ona wszystkim wynajdzie robotę a sama nic nie robi, w chwilach zmęczenia swoim zayebistym rzekomo zyciem jezdzi do matki do ktorej ma godzine drogi i wciska jej dzieci a sama czyta ksiazki, matka ledwo łazi, schorowana, starsza otyła kobieta, ale nic to, kolezanka lansuje na fejsie ze maceirzynstwo to bajka, zero obowiazkow. tylko komu takie baby kity wciskają. zaczne od tego ze ona nigdy o nic sie martwic specjalnie nie musiala, przeszła plynnie spod parasolu ochronnego dzianego tatusia pod parasol dzianego korposzefa. Nie wie co to znaczy miec mniej kasy. Lansuje ciagle swoj dom pod miastem, facet jest totalnie pod jej wplywem, do tego stopnia ze to ona wybiera model samochodu a on nie ma nic do gadania choc kasa jest zarobiona przez niego tylko i wylacznie. Ciągły lans na fejsie, a ona dobrze wie ze malo kto ma takie luksusy jak ona. Nas ni stac na dom o takim metrazu, w takim standardzie. mam wrazenie ze zalezy jej na tym by jej zazdroscic. Moze w calym tym zayebistym zyciu ma jakis kompleks nizszosci, mowiac oględnie jest brzydką dziewczyną... a ja o niewielu kobietach jestem w stanie powiedzieć że są brzydkie bo mam bardzo zaniżone progi wobec nich. Przestałam ją obserwować na fb.

😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

siedzi już szósty rok w domu, rodząc jedno za drugim, a na fejsika wrzuca zdjęcia a la Lewandowska z nóżkami wyciągniętymi "chillout", zawsze obowiązkowo po wyjsciu od manicurzystki, pedicure, albo zdjecia jak dzieci śpią lub jak ojciec je bawi. Hitem bylo jak wrzuciła zdjecie swojej trzylatki myjacej talerz przy zlewie, ona wszystkim wynajdzie robotę a sama nic nie robi, w chwilach zmęczenia swoim zayebistym rzekomo zyciem jezdzi do matki do ktorej ma godzine drogi i wciska jej dzieci a sama czyta ksiazki, matka ledwo łazi, schorowana, starsza otyła kobieta, ale nic to, kolezanka lansuje na fejsie ze maceirzynstwo to bajka, zero obowiazkow. tylko komu takie baby kity wciskają. zaczne od tego ze ona nigdy o nic sie martwic specjalnie nie musiala, przeszła plynnie spod parasolu ochronnego dzianego tatusia pod parasol dzianego korposzefa. Nie wie co to znaczy miec mniej kasy. Lansuje ciagle swoj dom pod miastem, facet jest totalnie pod jej wplywem, do tego stopnia ze to ona wybiera model samochodu a on nie ma nic do gadania choc kasa jest zarobiona przez niego tylko i wylacznie. Ciągły lans na fejsie, a ona dobrze wie ze malo kto ma takie luksusy jak ona. Nas ni stac na dom o takim metrazu, w takim standardzie. mam wrazenie ze zalezy jej na tym by jej zazdroscic. Moze w calym tym zayebistym zyciu ma jakis kompleks nizszosci, mowiac oględnie jest brzydką dziewczyną... a ja o niewielu kobietach jestem w stanie powiedzieć że są brzydkie bo mam bardzo zaniżone progi wobec nich. Przestałam ją obserwować na fb.

Odlajkuj  ją i będziesz miała jeden problem w życiu mniej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Iza napisał:

Co Cie obchodzi jak ona zyje, po prostu jej zazdroscisz a to nieładnie

Wróć. To ONA chce żebym ja jej zazdrościła. No własnie NIC mnie nie obchodzi jak ona żyje, ale ona koniecznie chce by mnie i inne znajome to obchodziło, w końcu po to sie wrzuca na fejsa prywatne zdjęcia by ci ludzie zazdrościli, zauważ że porazkami na fejsie sie nikt nie chwali raczej, głównie wrzucają foty z wczasów, nowych domów, zayebistego życia. Ja jakos byłam na wczasach wiele razy za granicą i nie odczuwam potrzeby lansu. Wielu ludzi nawet nie wie ile mamy pieniedzy.

Właśnie po to by jej nie zazdroscic (a czego ona bardzo by chciala) wylaczylam obserwowanie tej płytkiej, prostej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia

Jej zycie jej sprawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Iza napisał:

Co Cie obchodzi jak ona zyje, po prostu jej zazdroscisz a to nieładnie

nie zauwazylas ze laska bardzo chce zeby ich obchodziło jak ona żyje? wlasnie przez bombardowanie fejbukowiczów zdjeciami ze swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Dosia napisał:

Jej zycie jej sprawa. 

to skoro jej sprawa to po co chce zeby wszyscy widzieli i wiEdzieli jak i za ile żyje? Jakby to była jej sprawa, toby nie chwaliła się na fejsuniu... nie kumasz róznicy?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

😂

Co w tym śmiesznego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Dosia napisał:

Jej zycie jej sprawa. 

dokładnie zgadzam sie z osobą wyżej. Jeśli to jej sprawa, to niech nie pokazuje wszystkim na prawo i lewo relacji ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina

Hahahha i jej facet chciał takiego paszteta?! Rozumiem, że kasiasty tatuś przekonał równie kasiastego zięcia do swojej córki? 🙂 albo nie jest aż taka brzydka jak mówisz. Nie wiem dlaczego aż tak cie to wkurza że temat zakładasz 🙂 kobita jest pusta, brzydka, a że ma kasę? Ma to korzysta. Że się obnosi? Widać nic już jej w życiu nie pozostalo🤣🤣🤣🤣🤣 jak bym jej współczula bo te instamatki to zwykle nieszczęśliwe kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Co w tym śmiesznego? :)

Oczyma  wyobraźni zobaczyłam 3letnie dziecko myjące stertę naczyń i stojącą obok matkę która przegląda Instagram.

Autorko myślisz, ze matka zagonila 3letnie  dziecko do mycia naczyń ? To pewnie w ramach żartu było, i zakładam ze w swoim wypasionym domu na kredyt za miastem maja zmywarkę ;)

Nie wiem mam wrażenie ze obie macie ból jakiś tylko z innych powodów. Jeżeli kogoś coś nie rusza to się tak nie spala jak autorka w swoim wywodzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Nina napisał:

Hahahha i jej facet chciał takiego paszteta?! Rozumiem, że kasiasty tatuś przekonał równie kasiastego zięcia do swojej córki? 🙂 albo nie jest aż taka brzydka jak mówisz. Nie wiem dlaczego aż tak cie to wkurza że temat zakładasz 🙂 kobita jest pusta, brzydka, a że ma kasę? Ma to korzysta. Że się obnosi? Widać nic już jej w życiu nie pozostalo🤣🤣🤣🤣🤣 jak bym jej współczula bo te instamatki to zwykle nieszczęśliwe kobiety

Może i masz rację, ale czego mam jej w sumie współczuć? Sama też jestem matką, jeszcze nie wróciłam do pracy, ale CHCĘ wrócić, choć kasa jest. Ale nie po to studiowałam, by to zakopać i zasiąść w domu na lata. Instamatki nieszczesliwe? Dlaczego tak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Oczyma  wyobraźni zobaczyłam 3letnie dziecko myjące stertę naczyń i stojącą obok matkę która przegląda Instagram.

Autorko myślisz, ze matka zagonila 3letnie  dziecko do mycia naczyń ? To pewnie w ramach żartu było, i zakładam ze w swoim wypasionym domu na kredyt za miastem maja zmywarkę ;)

Nie wiem mam wrażenie ze obie macie ból jakiś tylko z innych powodów. Jeżeli kogoś coś nie rusza to się tak nie spala jak autorka w swoim wywodzie,

może ta znajoma jakoś słabo potraktowała autorke bo np. ma mniej kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

może ta znajoma jakoś słabo potraktowała autorke bo np. ma mniej kasy

Może, ale nie wynika z jej wypowiedzi taka sytuacja, mało tego napisała, ze przestała obserwować ja na FB, bo już miała dość jej postów. 

ale to tez nie powód, bo jeśli  potraktowała ja źle  to przecież to nie mówi nic o autorce tego posta a za to bardzo wiele o kobiecie o której pisze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina
11 minut temu, Gość gość napisał:

Może i masz rację, ale czego mam jej w sumie współczuć? Sama też jestem matką, jeszcze nie wróciłam do pracy, ale CHCĘ wrócić, choć kasa jest. Ale nie po to studiowałam, by to zakopać i zasiąść w domu na lata. Instamatki nieszczesliwe? Dlaczego tak sądzisz?

I bardzo dobrze, wrócisz do pracy to przestaniesz się zajmować głupotami. Tak, uważam że są nieszczęśliwe, bo ciągle szukają uwielbienia i zazdrości w oczach innych ludzi. Szczęśliwa kobieta ma faceta, dziecko, prace, pasję i nie ma czasu ani ochoty na raportowanie swojego życia, żeby komukolwiek udowodnić, że jest jej cudownie. Jeśli to robi tzn ze coś tu nie gra. Może mąż nie ma dla niej czasu, może jest niedowartosciowana? Zauważ, jak chodzisz do pracy to masz kontakt z ludźmi, projekty, klienci, jesteś dobra to jesteś szanowna i chwalona. Człowiek ma potrzebe bycia zauważonym. W pracy koleżanka pochwali że masz świetna bluzkę, szef powie "dobra robota", pokażesz zdjęcia dzieci, itd. A jak ta kobieta siedzi w tym domu sama z dziecmi choćby nie wiem jak piękny był ten dom? Co jej pozostało? Znajomi pracują, no chyba że ma takich swojego pokroju. Żadna ambitna dziewczyna się z nią nie zaprzyjazni bo uzna za pusta. Ona wrzuca te zdjęcia bo każdy "lajk" i komentarz poprawia jej humor. Dla mnie to dowód że ona tego życia nie ma tylko je kreuje. Dla mnie jest pusta i żałosną, bez sensu oglądać. Przykładem takiej laski jest dla mnie Andziaks albo Olfaktoria. Wymyśliły sobie ze będą żyły konsumpcyjne i bezstresowo, wszystkim wmawiaja jak im dobrze... A mi ich żal... Serio... Takie puste lalki z drogimi gadżetami i smutkiem w oczach, oszukują same siebie, kolejny dowód na to że pieniądze to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Oho, kolejna którą boli doopsko o to, że znajoma ma bogatszego męża i nie musi tyrać za najniżsżą jak ty (bo przeważnie takie baby są najbardziej sfrustrowane) ? 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura

A dla mnie ten trend jest jakoś ogólnoszkodliwy dla młodego pokolenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka

Oby dwie macie problem z poczuciem wartości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Nina napisał:

Szczęśliwa kobieta ma faceta, dziecko, prace, pasję i nie ma czasu ani ochoty na raportowanie swojego życia, żeby komukolwiek udowodnić, że jest jej cudownie. Jeśli to robi tzn ze coś tu nie gra.

A kimże ty jesteś żeby decydować czy jest szczęśliwa czy nie. I że niby będzie szczęśliwa wtedy jak spełni twoje warunki i ty uznasz jej szczęście?

Sorry, bredzisz, albo się pocieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość gosc napisał:

Oho, kolejna którą boli doopsko o to, że znajoma ma bogatszego męża i nie musi tyrać za najniżsżą jak ty (bo przeważnie takie baby są najbardziej sfrustrowane) ? 😄 

Nie wiem, co poszło u ciebie nie tak, ale widoczne są wyraźne braki w podstawowych umiejętnościach, np. czytaniu ze zrozumieniem. Napisałam, że długo byłam w domu, ale chcę wrócić do pracy choć kasa jest. Ale nie chcę gnic do konca zycia tylko w domu, chcę zrobić coś dla siebie, studiowałam m.in.po to by pracować, a nie żerować na innych. Po drugie mój mąż nie jest biedny, ojjjjjj niee :D Ale fakt, zarabia jakieś 3 tysiące mniej od tego pana o którym napisałam. Po prostu mój mąż nie zaciąga kredytów pod sufit bo jest cżłowiekiem odpowiedzialnym, oboje wyszlismy z zalozenia ze dom owszem ale jak bedziemy miec tyle kasy ze kredyt bedzie wynosil "troszkę" mniej niz 700 tusięcy złotych. ot taki szczegół. Twoje zarzuty są nieprawdziwe :) Ja jeżdzę dwa razy do roku, a raczej latam, z mężem i dzieckiem na zagraniczne wojaże, Hiszpania, Włochy i inne zakątki Europy, a niedługo świata. Wg ciebie jestem biedna i zazdroszcze jej kasy. Ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja zamiast ogladac FB czytam książki.Są dużo ciekawsze niż życie znajomych 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość Nina napisał:

raportowanie swojego życia, żeby komukolwiek udowodnić, że jest jej cudownie. Jeśli to robi tzn ze coś tu nie gra. Może mąż nie ma dla niej czasu, może jest niedowartosciowan

to samo pomyślałam. Dobry towar sam się chwali, tzn. nie potrzebuje reklamy. jeśli ktoś reklamuje swoje życie na fejsie to leczy kompleksy, zakłamuje rzeczywistośc lub jest zwykłym bucem który karmi się zazdrością innych (czyli wracamy do punktu wyjscia, odkuł sie ale dają o sobie znać stare kompleksy, nieprzepracowane problemy, i stad przymus by się chwalić, wzbudzać zazdrość). To tak jak moja koleżanka, mega nieodnajdująca się w macierzynstwie, wielce nieszczesliwa ledwie dobiedziła do konca maceirzynskiego, z wielkim bólem i jękiem jak to okropnie jest z dzieckiem. No ale na fejsie MATKA ROKU wstawiająca zdjęcia z synem, jaki to zgrany team (cała rodzina wie i widzi ze on matki nie toleruje, woli ojca, bo ojciec mu poswieca uwage w przeciwienstwie do matki i jeci ciepłym, dobrym człowiekiem, a ona to taka zachowawcza i zadaniowa lodówa). Myślę że tym postem wam co nieco rozjaśniłam. No jak tam insta- i fejs-mamiunie? jaki kompleks leczyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

to samo pomyślałam. Dobry towar sam się chwali, tzn. nie potrzebuje reklamy. jeśli ktoś reklamuje swoje życie na fejsie to leczy kompleksy, zakłamuje rzeczywistośc lub jest zwykłym bucem który karmi się zazdrością innych (czyli wracamy do punktu wyjscia, odkuł sie ale dają o sobie znać stare kompleksy, nieprzepracowane problemy, i stad przymus by się chwalić, wzbudzać zazdrość). To tak jak moja koleżanka, mega nieodnajdująca się w macierzynstwie, wielce nieszczesliwa ledwie dobiedziła do konca maceirzynskiego, z wielkim bólem i jękiem jak to okropnie jest z dzieckiem. No ale na fejsie MATKA ROKU wstawiająca zdjęcia z synem, jaki to zgrany team (cała rodzina wie i widzi ze on matki nie toleruje, woli ojca, bo ojciec mu poswieca uwage w przeciwienstwie do matki i jeci ciepłym, dobrym człowiekiem, a ona to taka zachowawcza i zadaniowa lodówa). Myślę że tym postem wam co nieco rozjaśniłam. No jak tam insta- i fejs-mamiunie? jaki kompleks leczyta?

i co moje drogie insta-supermaDki, fejsbuniowe królowe życia, brzmi znajomo?? :) Ja mam znajomą która nosi w sobie kompleks odrzucenia jej przez ojca (ona jest owocem romansu żonatego z jej matką, żonaty rzecz jasna wrócił do żonki, zamoczył, zapłodnił i chodu), całe życie zakompleksiona jedynaczka, rywalizuje z każdą którą uważa za lepszą od siebie w jakiejś sferze, dziedzinie.

Laska na szczescie złapała dobrego męża, zresztą tak jak ja, ale mój jest mniej wylewny, a jej to taki misio, spoko co kto lubi, ale do czego zmierzam:  laska bez przerwy sie na fejsie chwali, a to męzem, a to dzieckiem, a to wycieczką, a to bieganiem z rodziną (wszyscy wiedzą że ona nienawidzi sportu, wszelkie siłownie, piłki, biegi zawsze sie u niej kończą na jednym, góra dwóch wyjsciach, ale post na fejunio musi byc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina
17 minut temu, Gość Gość napisał:

A kimże ty jesteś żeby decydować czy jest szczęśliwa czy nie. I że niby będzie szczęśliwa wtedy jak spełni twoje warunki i ty uznasz jej szczęście?

Sorry, bredzisz, albo się pocieszasz

Sama bredzisz, jak ci się podoba ...enka w sklepie to potrzebujesz od 100 osób zapewnienia że jest ładna czy kupujesz bo tobie się podoba? Jak idziesz do dobrej knajpy to idziesz coś zjeść i pogadać z przyjaciółmi czy zrobić zdjęcie, żeby zobaczyć ile osób w nie kliknie? 🙂 instanamusia weszła na kafe i poczuła się urazona bo ktoś prawdę powiedział 🤣🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Nina napisał:

Sama bredzisz, jak ci się podoba ...enka w sklepie to potrzebujesz od 100 osób zapewnienia że jest ładna czy kupujesz bo tobie się podoba? Jak idziesz do dobrej knajpy to idziesz coś zjeść i pogadać z przyjaciółmi czy zrobić zdjęcie, żeby zobaczyć ile osób w nie kliknie? 🙂 instanamusia weszła na kafe i poczuła się urazona bo ktoś prawdę powiedział 🤣🤣🤣🤣🤣

Właśnie tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Też mnie wkurzają lansujace się matki na dzieciach. Mam taką jedną znajoma która sobie nawet usta powiększyła żeby lepiej na zdjęciu wyglądać. Dzieckiem zajmują się głównie jej rodzice i o dziwo mąż a ona robi sobie tylko sesje z książką, kosmetykami, dzieckiem a LA super zabawa itp... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina
6 minut temu, Gość Nina napisał:

Sama bredzisz, jak ci się podoba ...enka w sklepie to potrzebujesz od 100 osób zapewnienia że jest ładna czy kupujesz bo tobie się podoba? Jak idziesz do dobrej knajpy to idziesz coś zjeść i pogadać z przyjaciółmi czy zrobić zdjęcie, żeby zobaczyć ile osób w nie kliknie? 🙂 instanamusia weszła na kafe i poczuła się urazona bo ktoś prawdę powiedział 🤣🤣🤣🤣🤣

Dokładnie! Wszystkie instamatki leczą kompleksy, wiem bo jestem z wykształcenia psychologiem i mało tego znam wiele takich kobiet. Niewielki odsetek tzn gwiazdy z insta maja kasę i to część ich wizerunku, idą z trendem bo "muszą". Natomiast przeciętne Polki leczą kompleksy i zostało już to potwierdzone w wielu badaniach socjologicznych! Przykład z mojego podwórka?

Koleżanka z roku, szara myszka, nauka, nauka..depresje bo faceta brak, kasy brak, pracy brak, instagrama nie ma i fb nie ma. Zarzeka się, że nigdy nie założy! Nagle poznaje faceta z dobrego domu. Przeprowadza się do pięknego mieszkania, ślub, dziecko, teściowa załatwia jej prace po znajomosci. Nagle koleżanka pojawia się na fb i na insta! Piękne zdjęcia wstawia, na każdym uśmiech i coraz lepsze oznaczenia :instamama, razem najlepiej, matkaicórka, mamanajlepsza, tataprawnik, jakamamatakacora

Dlaczego to robi?! Nagle zapałała miłością do medium społecznościowych? 🙂 Nieeee! Wreszcie ma czym się pochwalić, ba sama w inny sposób nie udowodni 300 znajomym że studiów i liceum gdzie byla niezauważalna, że teraz jest kimś w swym mniemaniu "ciekawszy". Wstawi zdjęcie i czeka... I sprawdza kto dał komentarz, oj jak ktoś nie dał to pewnie zazdrości, itd. Tak dziewczyny, to chore kobiety 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Wybaczcie literówki, szybko piszę, poprostu nie mam tyle czasu na internet co instamatki:) pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem czy zgodzę sie z tymi Waszymi teoriami, że te które sie tak chwalą, są nieszcześliwe. Rozenek jest nieszczęśliwa? Lewandowska też? Albo moje znajome z kasą i mężami na medal? No nie wiem. Sądząc po sobie, uważam że właśnie ci co się nie chwalą na fejsie to nie mają właśnie czym, dlatego nic nie publikują.... Ja jak studiowałam, zbierałam dobre oceny, poznałam mojego męża, zaczął mnie zabierać na wycieczki, to często coś publikowałam, fotki z wakacji, jakieś wspólne foto, informacje o miejscu pracy, ukończonych studiach. Odkąd nie pracuję, odkąd jestem mamą, nie publikuję właściwie nic. Nie to, że się nie cieszę z bycia mamą, ale wydaje mi się ze to że nie pracuję na tyle wchodzi mi na ego, że po prostu nie jestem w stnaie sie chwalic na fejsie, bo czym? tym że nie pracuję? Że jestem w domu z dzieckiem 3 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×