Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia

Praca w McDonald's

Polecane posty

Gość Basia

Skończyłam całkiem niedawno liceum i chciałabym dalej kontynuować naukę, ale potrzebuję do tego pieniędzy. Chciałabym podjąć jakąś pracę dorywczą i zastanawiam się nad McDonaldem. Czy ktoś z Was pracował w tym miejscu i może podzielić się wrażeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie polecam, zajedziesz się. Pracowałam 4 miesiące. Jeśli jesteś super pogodą osobą to dadzą ciebie na kasę i to jest najlepsze stanowisko, ale jak się pomylisz 5 zł to musisz oddawać z własnej kieszeni, więc jest stres. Najgorzej jak posadzą przy frytkach albo kawach. To jest straszne, taki z.a.p.i.e.r.d.o.l że głowa boli. Już lepiej idź do jakiegoś pepco, albo rossmana, najlepiej gdzieś na jakimś osiedlu, a nie w centrum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie polecam, zajedziesz się. Pracowałam 4 miesiące. Jeśli jesteś super pogodą osobą to dadzą ciebie na kasę i to jest najlepsze stanowisko, ale jak się pomylisz 5 zł to musisz oddawać z własnej kieszeni, więc jest stres. Najgorzej jak posadzą przy frytkach albo kawach. To jest straszne, taki z.a.p.i.e.r.d.o.l że głowa boli. Już lepiej idź do jakiegoś pepco, albo rossmana, najlepiej gdzieś na jakimś osiedlu, a nie w centrum. 

Dziękuję Ci za tą odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja pracowałam przez całe studia i polecam. Jest elastyczny grafik, można spokojnie pogodzić pracę z nauką. Wynagrodzenie nie powala na kolana, bo płacą najniższą krajową, ale przynajmniej jest umowa o pracę, odprowadzane wszystkie składki i nigdy nie oszukają Cię nawet na złotówkę. Czasem nawet jakaś premia wpadnie.  Praca owszem, jest ciężka, ale wszystko zależy od nastawienia. Poznałam tam wspaniałych ludzi, z którymi do tej pory utrzymuję kontakt. Uważam, że to było fajne doświadczenie w moim życiu. Oczywiście to nie jest miejsce dla każdego. Widywałam osoby, które zwalniały się po jednym dniu albo po tygodniu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pracowałam wprawdzie kilka lat temu, też zaraz po maturze, ale mam dalej dwie koleżanki w McDonald's i z tego co mówią, jest dalej podobnie. 

W zależności od lokalizacji, ale generalnie ruch jest spory. Pracujesz piątek świątek, bywają dni kiedy jest mega najazd klientów, wycieczki szkolne. Za kasę owszem, odpowiadasz, ale to jak chyba wszędzie na kasie. I ja osobiście najmniej lubiłam pracę tam. Dlaczego? Bo może 1/3 klientów jest normalna, 1/3 to niezdecydowani którzy przychodzą i nie wiedzą co chcą, nie rozumieją prostych komunikatów typu: jak weźmiesz zestaw, a nie kanapkę, frytki i napój osobno, to będzie taniej. Zmieniają zdanie, wydłużają kolejki- jest o niebo lepiej od kiedy wprowadzili ekrany, ale i tak dalej sporo takich którzy mają z tym problem. A duża część to po prostu buraki, ludzie którzy rzucą ci na kasę tacę z nadgryzionym cheesburgerem bo źle zrobiony według nich, tacy co cię opierdzielą kiedy pomylisz się - zwłascza jeśli widzą twoje zdenerwowanie, ot, takie dupki które lubią kogoś zgnoić. Niewychowane dzieci nie znające "dzień dobry" i "poproszę", podpici goście. Za to podobało mi się to że zawsze w takich sytuacjach (tzn. konfliktowych, kiedy klient wszczynał awanturę) pojawiał się menager i brał to wszystko na klatę, on załatwiał sprawę z klientem a kasjer nie musiał tłumaczyć się i przepraszać. 

Na kuchni... szybko leci, dokładnie wiesz co masz robić, ale jest gorąco i śmierdzi tłuszczem, nie ma co ukrywać, przyjazne warunki pracy to to nie są. Bywa ciężko. Podobnie kiedy idziesz sprzątać salę, ludzie potrafią niesamowicie nabrudzić, zwłaszcza w toaletach.

Tam gdzie byłam, grafik był jasny i sprawiedliwy, a płacą chyba wszędzie uczciwie i na czas.

Jak wszędzie, bardzo dużo zależy od tego na jakich trafisz współpracowników i na jakiego menagera. Ja akurat współpracowników miałam fajnych, megerzy strasznie sztywni i zdystansowani, bardzo wymagający, ale też sprawiedliwi, czyli jak na zwierzchników- ok. 

Są gorsze prace, ale jest też sporo lepszych. Jak nie masz innego wyboru, to idź, lepsze to niż monopolowy czy wykładanie towaru w hipermarkecie. Ale może znajdziesz coś normalniejszego? Chociaż z kolei w sieciówkach odzieżowych, i we wspomnianym Rossmanie, również mają swoje za uszami, zwłaszcza w kwestii wymagań i szalonych grafików. Może kelnerowanie? Tam zawsze dorobisz napiwkami. 

Nie masz szans na wyjazd za granicę? W McDOnald kokosów nie zarobisz, nie lepiej pojechać gdzieś na parę tygodni i odłożyć spokojnie na cały rok studiów, i jeszcze coś zostanie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pisząc że najmniej lubiłam pracę tam- miałam na myśli pracę na kasie jako takiej. Wolałam już, mimo minusów, kuchnię albo sprzątanie. Generalnie pracy tam nie wspominam źle, głównie właśnie ze względu na ludzi- byli fajni, życzliwi, wszyscy mieliśmy poczucie że nie jest to praca marzeń, ale coś robić trzeba i jedziemy razem na tym wózku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja sobie obecnie dorabiam przy sprzataniu biur, polecam te prace, zatrudniłam sie bezposrednio i płaca 20 zl na h. Praca w ogóle nie stresujaca, nieprzesadnie cięzka, chyba dobra tez dla studentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×