Zdradziłem swoja żonę i tego bardzo żałuję proszę o poradę

Jesteśmy od 10 lat małżeństwem, mamy po 36 lat, znamy się od 14, zawsze sobie ufaliśmy i darzyliśmy się miłością. Trzy lata temu w naszej formie zaczęła pracować pewna młoda kobieta od początku zauważyłem ze chyba mnie podrywa dlatego często jak z nią rozmawiałem wspominałem o swojej zonie by wszelkie wartościowsi zdusić w zarodku. Niecałe trzy miesiące temu firma zorganizowała nam wyjazd integracyjny i tam to się stało, chciałbym zaznaczy że sytuacja którą przedstawię jest autentyczna, nie ma sensu oszukiwać anonimowo na forum. Była impreza w tym hotelu na której od czasu do czasu się do mnie kleiła, nie cały czas bo głownie siedziała z ludźmi ze swojego działu a ja ze swojego, ale tak na parę chwil do mnie podchodziła i trochę natrętnie mnie zgadywała. Im więcej piłem tym na dłużej przychodziła, aż mi zaczęła siadać na kolana (ja już byłem wtedy pijany ) ale i tak ja odtrącałem w bardzo delikatny sposób. W pewnym momencie do mnie podeszła i powiedziała że się źle czuje i ze mam ja zabrać do pokoju, powiedziałem żeby poprosiła jakąś swoją znajomą bo ja jestem pijany ona nalegała więc uległem. W drodze już przestała się źle czuć tylko co chwile mnie obłapiała a ja to odtrącałem. Gdy doszliśmy do jej  pokoju pokoju ona powiedziała żebym został ja na to ze nie i wtedy zaczęła mnie rozbierać chyba piec razy a ja mówiłem ze nie chce odtrącając ją (proszę pamiętać ze byłem bardzo pijany ). W pewnym momencie zdjęła koszulkę, pokazała swoje piersi wzięła moja rękę i położyła na nich, no wtedy pękłem. Bardzo tego na drugi dzień żałowałem, miałem do niej pretensje ale zachowałem to na razie dla siebie. Dopiero w pracy jej powiedziałem ze żałuję tego, ona mnie wyśmiała i odrzekła że tamtej nocy to na niezadowolonego raczej nie wyglądałem . Ostatnio dowiedziałem się ze podobno miała zakład z koleżankami se swojego działu ze zaciągnie mnie do łóżka. Nie potrafię rozmawiać z żoną ona jest tak zapatrzona we mnie, tak mi ufa, ona robi mi kanapki do pracy i prasuje moje ubrania choć sama tez pracuje a ja jej zrobiłem coś takiego. Co mam zrobić ? Powiedzieć jej ? Czy nie ?

A jak wasze pożycie seksualne? Coś mi się wydaje, że jest kiepskie inaczej byś się nie skusił

2 minuty temu, Gość Lilia napisał:

A jak wasze pożycie seksualne? Coś mi się wydaje, że jest kiepskie inaczej byś się nie skusił

Jest o.k. To była bardziej kwestia tego że byłem bardzo pijany.

A która była lepsza w łózku?

Nie mów

moja żona jak jadę na imprezę albo z kolegami na piwo to tak mi wymęczy jaja że mi nawet nie stanie taki ma patent i jeszcze wysyła mi smsy i mówi że jak wrócę w nocy to będzie czekać na mnie w seksownej bieliźnie nie ma bata żebym ja zdradził 

Nie muszę zdradzać ani szukać też jestem zachęcany przez koleżanki z pracy ale mam żonę w domu i moje jaja należą do niej ma wylacznosc no chyba że jej się odwidzi 

Mężczyzna tak nie napisze tematu. Jesteś kobietą autorko.

Odpowiem mimo to. Gdyby mnie mąz zdradził, to chyba bym go ^zabiła ^ albo odeszła bez słowa od niego. Zdrady bym nie wybaczyła. 

nie mów bo jeszcze przestanie ci prasować 

Ale wymiękłeś, to znaczy, że bardzo brakuje ci tego uczucia, że kobieta cię pragnie. Albo po prostu chciałeś się dowartościować i poczuć, że jesteś atrakcyjny dla innych kobiet.

Nigdy jej tego nie mow ale juz nigdy jej nie zdradzaj. Gdy powiesz skrzywdzisz ją na zawsze i nigdy sobie nie wybaczysz. Wiem z doświadczenia . Zdradziłem przyznałem sie a ona bardzo to przezyla a po dwoch latach zachorowała i umarla. Nigdy sobie nie wybacze ze powiedziałem , umarla z tą świadomością ze jestem zdrajca 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie mów

moja żona jak jadę na imprezę albo z kolegami na piwo to tak mi wymęczy jaja że mi nawet nie stanie taki ma patent i jeszcze wysyła mi smsy i mówi że jak wrócę w nocy to będzie czekać na mnie w seksownej bieliźnie nie ma bata żebym ja zdradził 

Nie muszę zdradzać ani szukać też jestem zachęcany przez koleżanki z pracy ale mam żonę w domu i moje jaja należą do niej ma wylacznosc no chyba że jej się odwidzi 

Mądra kobieta. Chroni i dba o tego którego kocha, o swoje. 

Czasem lepiej przemilczeć swoje wybryki 

Ja też mówię byś jej 

4 minuty temu, Gość Andrzej napisał:

Nigdy jej tego nie mow ale juz nigdy jej nie zdradzaj. Gdy powiesz skrzywdzisz ją na zawsze i nigdy sobie nie wybaczysz. Wiem z doświadczenia . Zdradziłem przyznałem sie a ona bardzo to przezyla a po dwoch latach zachorowała i umarla. Nigdy sobie nie wybacze ze powiedziałem , umarla z tą świadomością ze jestem zdrajca 

Popieram. Gdy teraz chcesz  zrzucić  ciężar z sumienia a ona myßli że ma kochającego męża. Załamiesz ją tą wiadomością  i zniszczysz wasze wspólne życie. Źadna kobieta nie wybaczy zdrady. Nie zdradzaj jej wiecej i zrekomompensuj jej swą niewierność i bądź  dla niej kochającym mężem. 

Nie mów jej, jestem kobieta.

Czy ta kochanka jest warta tego by niszczyc sobie cale zycie ktore zbudowałeś z zona? Ta s u K a  cie uwiodła 

 Możesz być z siebie dumny wszystkie kobiety zdradzają więc twoja już ci zrobiła Rocky więc jak było fajnie to powtórz to

Nie mow, tez jestem kobieta a jak chcesz zdradzac to tak zeby zona nigdy sie nie dowiedziała

Nigdy, przenigdy jej tego nie mów! Piszę to jako zdradzona kobieta. 

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpowiem mimo to. Gdyby mnie mąz zdradził, to chyba bym go ^zabiła ^ albo odeszła bez słowa od niego. Zdrady bym nie wybaczyła. 

Zdrady nie wybaczam. Nigdy. Jemu złamałam szczękę (coś tam się trenowało za młodu) i kopem zrzuciłam ze schodów, potem poleciały łachy, przydupnicę oblałam żrącą substancją. Mają za swoje, żadne się nie poskarżyło.

3 minuty temu, Gość Vendetta napisał:

Zdrady nie wybaczam. Nigdy. Jemu złamałam szczękę (coś tam się trenowało za młodu) i kopem zrzuciłam ze schodów, potem poleciały łachy, przydupnicę oblałam żrącą substancją. Mają za swoje, żadne się nie t

Tak dokładnie. 

8 minut temu, Gość Taki dzień napisał:

 Możesz być z siebie dumny wszystkie kobiety zdradzają więc twoja już ci zrobiła Rocky więc jak było fajnie to powtórz to

Nie wszystkie. Ja nie zdradzam. Do czasu, aż zostanę zdradzona.

8 minut temu, Gość Vendetta napisał:

Zdrady nie wybaczam. Nigdy. Jemu złamałam szczękę (coś tam się trenowało za młodu) i kopem zrzuciłam ze schodów, potem poleciały łachy, przydupnicę oblałam żrącą substancją. Mają za swoje, żadne się nie poskarżyło.

Tak trzymać. Jego z przefasonowanym ryjem już tak nie będą rwały  a i ona pewnie trochu mniej śliczna  Zarobili sobie uczciwie.

Nudne provo

4 minuty temu, Gość Kjhjk napisał:

Nudne provo

Dokładnie

46 minut temu, Gość Lilia napisał:

A która była lepsza w łózku?

Jak wspomniałem byłem pijany .

45 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mów

moja żona jak jadę na imprezę albo z kolegami na piwo to tak mi wymęczy jaja że mi nawet nie stanie taki ma patent i jeszcze wysyła mi smsy i mówi że jak wrócę w nocy to będzie czekać na mnie w seksownej bieliźnie nie ma bata żebym ja zdradził 

Nie muszę zdradzać ani szukać też jestem zachęcany przez koleżanki z pracy ale mam żonę w domu i moje jaja należą do niej ma wylacznosc no chyba że jej się odwidzi 

Zachęcanie przez koleżanki z pracy to nie to samo co miąłem tamtej nocy w hotelu

45 minut temu, Gość Lilia napisał:

Ale wymiękłeś, to znaczy, że bardzo brakuje ci tego uczucia, że kobieta cię pragnie. Albo po prostu chciałeś się dowartościować i poczuć, że jesteś atrakcyjny dla innych kobiet.

Mężczyzn działa trochę inaczej to było po prostu alkohol+cycki

37 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja też mówię byś jej 

Popieram. Gdy teraz chcesz  zrzucić  ciężar z sumienia a ona myßli że ma kochającego męża. Załamiesz ją tą wiadomością  i zniszczysz wasze wspólne życie. Źadna kobieta nie wybaczy zdrady. Nie zdradzaj jej wiecej i zrekomompensuj jej swą niewierność i bądź  dla niej kochającym mężem. 

Ale bardzo trudno jest z wyrzutami sumienia.

27 minut temu, Gość Vendetta napisał:

Zdrady nie wybaczam. Nigdy. Jemu złamałam szczękę (coś tam się trenowało za młodu) i kopem zrzuciłam ze schodów, potem poleciały łachy, przydupnicę oblałam żrącą substancją. Mają za swoje, żadne się nie poskarżyło.

Moja zona tez coś trenowała.

ale fajna historia, aż mi stanął.

54 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mądra kobieta. Chroni i dba o tego którego kocha, o swoje. 

Raczej desperatka, ktora sie boi.

11 minut temu, Gość zrozpaczony napisał:

1 godzinę temu, Gość Lilia napisał:

A która była lepsza w łózku?

Jak wspomniałem byłem pijany .

 

Byłeś tak pijany, że nie pamietasz.  A pamiętasz czy Ci w ogóle stanął (bo jak byłeś naprade bardzo pijany to raczej nie) 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Raczej desperatka, ktora sie 

Temu facetowi to odpowiada i to bardzo . To jest małżeństwo z istoty  a nie z nazwy. Urodzi dziecko  i zero pożycia przez 7 lat.

Jestem dziewczyną i powiem tak...

Byłeś pijany i cały czas protestowałeś, a tamta kobieta w ogóle nie słuchała, co do niej mówiłeś.

A na samym końcu Cię jeszcze wyśmiała... To potwór... 

Ciekawe jakby to wyglądało dla ludzi, przy zamianie płci - że to Ty byłbyś kobietą, a jakiś facet zacząłby Cię rozbierać wbrew Twojej woli.

A po tym co zrobiła, potraktowała Cię jak śmiecia...

Bardzo trudno będzie Ci żyć z ciężarem poczucia winy z powodu tego uczynku. Z ciężarem sekretu.

Proponuję, abyś powiedział swojej żonie o zaistniałej sytuacji. Żonie i policji.

W moich oczach nie jesteś zdrajcą, ani nikim złym. Jesteś tylko człowiekiem. To, co się wtedy stało, nie definiuje Cię.

Jak coś to wróć na to forum, wysłuchamy Cię. Nie jesteś sam. 

Wyrzuty sumienia z czasem przycichną 

 czasem tylko będę wracać o ile  w ogóle 

jesli możesz z tym żyć nie mow.

jesli nie możesz - tez nie mow i potraktuj jako karę.

jesli jednak chcesz być fair powiedz ale wtedy już nic nie będzie takie samo.

ja jako kobieta - jeśli zdrada była jednorazowa i byłaby powiedzmy wypadkiem-nie chciałbym wiedzieć