Gość zepsoota Napisano Czerwiec 6, 2019 Cześć. Kilka dni temu przeczytałam książkę o tym tytule j jestem pod ogromnym wrażeniem wszystkiego czego się tam dowiedziałam. Zwłaszcza mojego ogromnego uzależnienia od jedzenia cukru j mąki. Zdecydowałam się od razu przejść na zasady tej diety. Właśnie zaczynam trzeci dzień i myślę że fajnie byłoby założyć tu grupę wsparcia. Jeżeli czytaliście i chcecie dołączyć to zapraszam a jeśli chcecie, żebym opisała Wam w skrócie o co chodzi zanim przeczytacie to zapraszam też Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zepsoota Napisano Czerwiec 9, 2019 Nikt się nie dołączył. Mogę napisać w skrócie o co chodzi. Główną zasadą diety jest całkowita rezygnacja z cukru (w tym każdego slodzika, stewi itp) oraz mąki (każdej, nawet bezglutenowej czy z kaszy). Te produkty uzależniają i prowadzą do napadowego, kompulsywnego jedzenia. Gdy już z nich rezygnujemy należy jeść 3 posiłki w ciągu dnia, dokładnie odważone i zero podjadania między nimi. A, i do tego zero sportu Autorka wyjaśnia dlaczego podczas odchudzania nie należy uprawiać sportu. Potem można, ale podczas odchudzania jest to zabronione bo bardzo osłabia to motywację Książka jest ciekawa, ponieważ dokladnie opisuje dzialanie mozgu człowieka (i szczurow) w kontekscie obzarstwa. To nie wina ludzi że się obzeram ale jedzenja, z ktorego nalezy zrezygnować. Bardzo motywuje do zmian. Jest też super opis jak działa ludzka motywacja j jak ja wzmacniać. kiedy wpiszecie w Google "bright lines eating effects" czy coś w tym stylu, zobaczycie oszałamiające zmiany. zwłaszcza ekstremalnie otyłych amerykanów. Ja nie mam wiele do zrzucenia, zaledwie jakieś 15kg max. Na razie jestem lżejsza o 2,5kg. Jeszcze nie minął tydzień. Pierwsze dni byly straszne ale od wczoraj jest juz ok. Głód zniknął a ja mialam nawet sile isc na basen.Głowa już mnie nie boli. Oby do lata wytrzymać Zapraszam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zepsoota Napisano Czerwiec 11, 2019 Cześć, to znowu ja, ta nawiedzona, gadające do siebie ...ka! Wciąż mam nadzieję że znajdę kogoś, kto przeczyta książkę lub chociaż sie zainteresuje... Dzisiaj minął tydzień diety. Nie ma spektakularnego spadku wagi, bo tylko 2kg, ale wiadomo ze organizm sie przestawia na tryb oszczedzania i specjalnie zachowuje co tylko może. Ważniejsza jest moja kompulsywna psychika a z nią jak na razie całkiem OK. Zwłaszcza że ostatnibmiesiac nic innego nie robilam tylko jadłam... Trzymam się diety, nie myślę o porzuceniu. Na razie jest ok i jestem pełna nadziei. Ważniejsza niż te 2kg jest dla mnie to ze znow mam (w miare) plaski brzuch.... po ponad pol roku balona wreszcie jest mi wygodnie w spodniach. uf! Zazwyczaj gdy zatrzymuje mi się metabolizm podczas diety to mam kilkudniowe zaparcia a teraz o dziwo wszystko ok takze w tym temacie. Dam znać za kilka dni jak mi idzie wiem, że z niecierpliwością czekacie na ten update Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zepsoota Napisano Czerwiec 15, 2019 Witam z rana mam już za sobą 3,5 kg i czuję się super 3,5 kg w niecałe 2 tygodnie to dużo czy mało? Pewnie mało, ALE spadło i spada dalej, mam nadzieję. Powoli, ale spadnie. Więcej. Ani razu nie rzuciłam się kompulsywnie na jedzenie. Zdaża i się myśleć jeszcze o słodyczach, czy pieczywie, zwłąszcza, że codziennie piekę dla rodziny :,,,O Jestem na razie pełna nadziei i marzeń. A co będzie jak rzeczywiście schudnę? Jak to będzie ważyć 60kg? Czy to w ogóle realne w moim wypadku? A co zrobię w czasie wakacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zepsoota Napisano Czerwiec 15, 2019 Dzisiaj mam normalnie jakąśwenę literacką Jeszcze jeden post Najbardziej na tej diecie podoba mi się to... czego się najbardziej obawiałam zanim ją zaczęłam, a mianowicie - TYLKO 3 posiłki dziennie. Myślałam, że nie dam rady, że umrę z głodu lub wpadnę w jakąś anoreksję. Okazało się, że to całkiem wygodnie. Do tej pory jadłam przez cały dzień bez przerwy. Trudno było mi określić nawet ile posiłków dziennie jem. 10? 20? Wieczorem byłam tak objedzona, a brzuch wzdęty z powodu braku wyrabiania się z trawieniem, że zdenerwowana, przeciążona objadałam się jeszcze badziej, żeby to przepchnąć jakoś w jelitach, lub szłam biegać na godzinę (wracałam jeszcze bardziej wzdęta). Zaczęłam eliminowaćrózne "wzdymające składniki". Nic nie pomogło. Chodziło tu o ilośći częstotliwość jedzenia. Teraz zanim zacznę jeść kolejny posiłek zdążę już strawić poprzedni i zgłodnieć na kolejny posiłek. Odstęp ok 5-6h okazał się dla mnie wybawieniem. Dodatkowo - nie trzeba myśleć o tym co jeść podczas 5-6 posiłków jak przy okazji zwykłych diet. Połowa zmartwienia i planowania odchodzi. Dobra, chyba czas się stąd zwijać. Nie będę pisała sama do siebie Pa! Polecam spróbować tę dietę i przeczytać książkę tym, którzy myślą, że są już w tak beznadziejnej sytuacji, że nic im nie pomoże. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4858624/bright-line-eating-jak-stac-sie-szczuplym-szczesliwym-i-wolnym-czlowiekiem Powodzenia i żegnajcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Juuliankaa Napisano Listopad 15, 2019 Dobry wieczór! Chciałam zapytać jak Pani cel ?czy nadal Pani w tym potrwa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania Napisano Styczeń 8, 2020 Dzień dobry, Właśnie szukam osoby w Polsce, z którą mogłabym porozmawiać na temat BLE. Niestety dopiero dziś zobaczyłam ten wpis, ale mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka88 0 Napisano Czerwiec 16, 2022 Witajcie dziewczynyMam za sobą 3 dni w programie Bright Line Eating. Wspaniale dniCzy dalej udaje Wam się przestrzegać tych mądrych zasad? Chętnie dołączę się do grupy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka88 0 Napisano Czerwiec 16, 2022 Narazie jestem super podekscytowana. Co prawda z tylu głowy są obawy- ale mam zamiar się im nie dać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach