Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrobiło mi się b. przykro kiedy szefowa powiedziała mi że jestem niepoważna bo powiedziałam jej o mojej ciąży

Polecane posty

Gość ja też
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak trzymać! Założyć potem swoją firmę i pracować na inne w ciąży ?

Tak i nauczona doświadczeniem założyć własną firmę ale nigdy nie zatrudniać kobiet !!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Zrobiło mi się b. przykro kiedy szefowa powiedziała mi że jestem niepoważna bo powiedziałam jej o mojej ciąży

Nie dziwię się, że pracodawca czuje się oszukany i stratny, skoro ledwie po otrzymaniu umowy o pracę na czas nieokreślony, a już na horyzoncie szykuje się L-czwórka. Również uważam to za podejście niepoważne z Twojej strony i brak poszanowania dla firmy, w której pracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość Szach i mat napisał:

Pięknie zagrałaś, 5 miesięcy pracy i ciąża... to naprawdę jest niepoważne.

Po prostu równo ją wycyckałaś. I czuje się wykorzystana. Zachowanie podłe.

Twoje dziecko, no ale kurde... tak się nie robi to takie egoistyczne, wykorzystać firmę bo się chce kase w ciąży. Jak się idzie do firmy to powinno się mieć chociaż ten rok dwa doświadczenia w niej wtedy masz powrót zapewniony dobre referencje, a tak wpakowałaś gościowe w ..., bo ty chcesz dziecko teraz... masakra

Bo wykorzystuje się pracodawcę, to ZUS powinien płacić za ciążę, chorobowe, a nie firma, szybko większość by wyzdrowiała i przestała kombinować, ZUS/państwo potrafi wyleczyć i nauczyć pracowitości 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koli

Ciąża to jedno a L4 to drugie. Nie ma nic złego w byciu w ciąży. Jedynie jeśli bez wyraźnego powodu pójdzie na L4 od drugiego czy trzeciego miesiąca kiedy tak na prawdę dobrze się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

No coz. Wydaje mi sie, ze to Ty postapilas bardzo nieetycznie. Poczekalas az kobieta Cie zatrudni a potem od razu zaciazylas. Bardzo brzydkie zachowanie. Powinnas chociaz popracowac rok albo dwa a dopiero potem myslec o dziecku. Tak to tylko naciagnelas firme i ZUS na pieniadze. Przez osoby takie jak Ty kobiety w Polsce maja gorzej. Ciezej im znalezc prace. Sa dyskryminowane. Az przykro czytac. Nie zdziw sie, ze jak zakonczysz macierzynski to Twoja firma jakims cudem zlikwiduje Twoje stanowisko pracy. Byloby to odpowiednie po tym jak Ty sie zachowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

5 miesięcy. 

To się nie napracowalas. Nie dziwię się, że sie zdenerwowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jusarrrrrrr

Autorko,  a nie pomyslalas - wiem juz "po ptokach" , zeby troche dluzej poczekac z ta ciaza/ serio, 5 miesiecy tam tlyko jestes..?? ja bym czekala choc pol roku od podpisania staej umowy... by zaczac sie starac. no raczej nie masz 45 lat zeby to byl ostatni dzwone; sadzac z opisu, pewnie masz max 30 lat czyli DUZO czasu. 

pisze to z doswiadczenia.

moje dziecko urodizlam majac niecale 29 lat bo uwazalam, ze juz czas juz czas. wszystko bylo super itd. ale jednak czesto sie lapalam na tym, ze myslalam ze moglam poczekac tak ze 3, 4 lata jeszcze. 

pewnie, fajnei ze mam teraz (lada moment bo latem) 40 lat i 11-latka w domu. ale  8-latek czy 7-latek tez by byl OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość Jusarrrrrrr napisał:

pewnie, fajnei ze mam teraz (lada moment bo latem) 40 lat i 11-latka w domu. ale  8-latek czy 7-latek tez by byl OK.

Jak ja będę miała 40 lat, to moje dziecko już pójdzie na studia. A jeszcze bedzie z pół życia przede mną będzie, bez chodzenia na wywiadówki i siedzenia przy pracy domowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jusarrrrrrr
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak ja będę miała 40 lat, to moje dziecko już pójdzie na studia. A jeszcze bedzie z pół życia przede mną będzie, bez chodzenia na wywiadówki i siedzenia przy pracy domowej

Ale ty myslisz, ze ja nie mialam zycia , dopoki moje dziecko nie mialo tych 11 lat?

co roku odkad dzirekco skonczylo 3 lata, jestem z mezem na kilku koncertach lub w teatrze i to czesto w innym miescie; od czasu gdy mamy dziecko to bylismy sami na 3-4 dniowe wypady zagraniczne kilka razy, tylko we dwoej (Wenecja, Kopenhaga, Madryt). w 2017 roku bylismy w torjke na 4 koncertach a je jeszcze z kolezankami na trzech. 

srednio co 15 miesiecy lecimy w trojke - ja maz dziecko -  za granice na tydzien.

poza tym raz w tygodniu ide na pilates a srednio co 2 tygodnie (czasem co 3) idziemy rodzinnie na basen, lub maz sam z dzieckiemn a ja z kolezanka na kawe ciacho, lub do sauny...

to nie tak, ze ja tylko dom i praca dom i praca .... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jusarrrrrrr
1 minutę temu, Gość Jusarrrrrrr napisał:

bylismy w torjke na 4 koncertach a je jeszcze z kolezankami na trzech. 

w dwojke, nie w trojke, oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jusarrrrrrr

aha, nie mieszkam w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jusarrrrrrr

no i jako wyjazdy zagraniczne mam na mysli inne kraje, takiejak Wlochy Hiszpania Francja Dania Islandia... nie Polska. Polska to wizyta u rodziny, znajomych,  a nie podrozowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Jakbym widziała moja znajoma. Z trudem dostała się na aplikacje. Po ledwo zdanym egzaminie zaraz zaciążyła   A później zaszła z drugim dzieckiem i tak już siedzi 6 lat na dupie. Aż żal mi tego pracodawcy. Młody, przedsiębiorczy facet, a taka strata już na samym początku. 6 lat płacenia za nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Ola napisał:

Jakbym widziała moja znajoma. Z trudem dostała się na aplikacje. Po ledwo zdanym egzaminie zaraz zaciążyła   A później zaszła z drugim dzieckiem i tak już siedzi 6 lat na dupie. Aż żal mi tego pracodawcy. Młody, przedsiębiorczy facet, a taka strata już na samym początku. 6 lat płacenia za nic. 

Przecież on jej nie płaci, więc o co chodzi. Macierzyński jest tylko przez rok, a to i tak płaci ZUS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Przecież on jej nie płaci, więc o co chodzi. Macierzyński jest tylko przez rok, a to i tak płaci ZUS

Ale później musi przyjąć prawnika który przez 6 lat tylko siedział w kupkach i zupkach!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Oczywiście, że płaci. Za pierwsze 33 dni choroby zawsze płaci pracodawca. Jak kobieta jest na L4, a później na macierzyńskim, to nalicza jej się urlop wypoczynkowy za ten czas i jak wraca do pracy, to pracodawca jej za to płaci. Dla małej firmy to są duże koszty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko ja rozumiem że ciąża to naturalny etap dla kobiety ale 5 miesięcy pracy to jakiś żart. Wygląda jakbyś tylko czekała na ta umowę i do widzenia. 

Sorry ale ja hejtuje takie zachowanie, świadczy to źle o twoim podejściu do pracy. 

pewnie dopiero się wyszkokoliłas i władowali w Ciebie kupę kasy a zaraz cie nie będzie i wrócisz w 2035 roku jak odchowasz bombelki...:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też gość

Tez nie pochwakam takiej wyrachowanej postawy pracownika. Mam kolezanki, ktore uczciwie pracowały w ciazy do 7-8 m-ca, deklarowaly powrót w kilka miesiecy po urodzeniu, pomagaly znaleźć i wyszkolic kogos na zastepstwo i miejsce na nie czekalo.

A po tobie pracodawca niczego dobrego nie może sie spodziewac. Pewnie zaraz zaczniesz kombinowac z l4 i bedzie mial dodatkowe koszty, bo nie znajdzie przeciez kogos tylko na czas twoich zwolnien przed rozwiazaniem. Bedzie musial stworzyc juz teraz dodatkowy etat. Przez takie wyrachowane osoby jak ty, kobiety maja gorsza pozycję na rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwia

Wiesz, no może powiedziała to pod wpływem impulsu.  Nie wiadomo jakby podeszła do kwestii, gdybyś powiedziała o planowaniu ciąży. Ale obowiązku takiego nie masz, ja się również starałam o dziecko... i co z tego, skoro starałam się rok... dopiero Cyclotest MyWay pomógł komputer cyklu. Ważne,że masz prace, a resztą się nie przejmuj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa
8 godzin temu, Gość Ags napisał:

No coz. Wydaje mi sie, ze to Ty postapilas bardzo nieetycznie. Poczekalas az kobieta Cie zatrudni a potem od razu zaciazylas. Bardzo brzydkie zachowanie. Powinnas chociaz popracowac rok albo dwa a dopiero potem myslec o dziecku. Tak to tylko naciagnelas firme i ZUS na pieniadze. Przez osoby takie jak Ty kobiety w Polsce maja gorzej. Ciezej im znalezc prace. Sa dyskryminowane. Az przykro czytac. Nie zdziw sie, ze jak zakonczysz macierzynski to Twoja firma jakims cudem zlikwiduje Twoje stanowisko pracy. Byloby to odpowiednie po tym jak Ty sie zachowalas.

Moim zdaniem w pracy trzeba myśleć o sobie. Autorka pracowałaby dwa lata, zaszła w ciąże i pracodawca mógłby podziękować za współpracę. Życie to nie bajka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.
1 godzinę temu, Gość Gosciowa napisał:

Moim zdaniem w pracy trzeba myśleć o sobie. Autorka pracowałaby dwa lata, zaszła w ciąże i pracodawca mógłby podziękować za współpracę. Życie to nie bajka. 

Nie moglby, bo chroniloby ja prawo pracy. A pracodawca w takiej sytuacji bylby pewnie bardziej przychylny, gdyby po urodzeniu chciala wrocic do pracy.

W obecnej sytuacji, na miejscu pracodawcy,  zrobilabym wszysrko, zlikwidowala stanowisko, byle na zawsze rozstac sie z taka cwaniara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

witaj w Polsce autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość gosc napisał:

witaj w Polsce autorko.

witaj w Polsce, pracodawco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Taka przez takie jak ty pracodawcy mają problemy. Yhy. Akurat. Pracodawcy mają problemy bo rozhosteryzowani ludzie łakną i pragną dostać 500+ bez zbędnego wysiłku. To że zaszlas w ciążę w dogodnym dla SIEBIE momencie to już wyłącznie Twoja sprawa. W Polsce trzeba i należy być egoistą pierwszej wody. Twoja sprawa kiedy zachodzisz w ciążę, kiedy idziesz na L4 i kiedy rodzisz. Po długiej nieobecności , pobycie na urlopie macierzyńskim i wychowawczym często i tak dziewczyny dostaja wypowiedzenie - bo wtedy pracodawca może przyswirowac i zrobić z taką " delikwentka" co mu się zywnie podoba. (Najczęściej wiąże się to z wręczeniem wypowiedzenia.) Jesli nie zadbasz o swoje " interesy " autorko, to nie licz na to,że ktoś o Ciebie zadba. To jest Polska tu jest albo wyzysk , albo rozdawnictwo i promowanie nieróbstwa. A jako kobiety jestesmy zwyczajowo uciemiezone i zewnatrz sterowne. Każdy chciałby " mieszać " i z góry narzucać kiedy mamy rodzić i komu ewentualnie.  Bo przecież " wszyscy  wiedzą lepiej "!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sama, jako pracownik, uważam że podpisywanie umowy na czas nieokreślony- czyli deklaracja dłuższej współpracy, w momencie kiedy staram się o dziecko i wiem że dłużej pracować nie będę, jest niepoważne. Starsze dziecko urodziłam kiedy nie miałam umowy o pracę- miałam natomiast, jak każdy rozsądny człowiek, oszczędności. Zostawiłam pracę w której miałam umowę- zlecenie, chociaż mogłam postawić ich pod ścianą i powiedzieć że bez umowy o pracę odchodzę. Mogłam poszukać pracy w jakimkolwiek hipermarkecie/sieciówce, przepracować miesiąc i iść na l4 żeby chociaż do porodu mieć świadczenia, a potem zasiłek macierzyński płacony przez ZUS- co nagminnie radzili mi krewni i znajomi, zdziwieni że nie budzi to mojej aprobaty. 

Do stałej, pełnoetatowej pracy wróciłam kiedy drugie dziecko poszło do przedszkola, pracujac zresztą na zakładkę z mężem i korzystając w razie potrzeby ze wsparcia życzliwej teściowej. Po rozmowie miałam świadomość tego że pracodawca szuka pracownika dyspozycyjnego- a więc nie takiego który dwa tygodnie miesięcznie przesiedzi z chorym maluchem, ale takiego który opiekę nad własnymi dziećmi organizuje we własnym zakresie, nie obciążając tym właściciela firmy. Szłam tam ze świadomością czego się ode mnie oczekuje, i jak się okazuje- to działa, pracodawca zapewnia nam bardzo dobre warunki, płaci uczciwie (żadnego charytatywnego siedzenia po godzinach czy zajmowania sobie pracą "czasu wolnego" w domu), natomiast nikt z pracowników- a prawie wszyscy mają dzieci, nie bierze na nie zwolnienia chorobowego. Zwolnienia na nas są przyjmowane bez komentarza, bo mamy być w dobrej formie, jedynie pod koniec ktoś z góry zapyta czy czujemy się na tyle dobrze że kiedy obecne zwolnienie się skończy, przewidujemy powrót do pracy, czy trzeba organizować zastępstwo na dłużej. Oczywiście, przy kwestiach typu wypadek czy pobyt w szpitalu dziecka, nie ma dyskusji i wiadomo że jest się najpierw rodzicem, a potem pracownikiem. Ktoś nas traktuje uczciwie- my jego również. 

Chociaż być może oceniam autorkę źle- może wyraźnie zaznaczyła że ma zamiar pracować jeszcze długo, nie ma powodów do leżenia, można spokojnie przeszkolić kogoś innego, a po urlopie macierzyńskim ma zamiar wrócić do pracy. Ale tak czy inaczej owszem, świadomą ciążę po 5 mcach pracy i po podpisaniu umowy na stałe, uważam za niepoważną decyzję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie do końca pochwalam autorkę, bo zajsc w ciążę po podpisaniu umowy, stosunkowo dosyć szybko to raczej nie wygląda jak zbieg okoliczności. Chociaż z drugiej strony pracodawcom wydaje się, że mogą rządzić życiem swoim pracowników, bo im płacą. Ja zaszłam w ciążę po 5 latach pracy w jednej firmie i też usłyszałam, że chyba sobie jaja robię, że jestem niepoważna i że zrobiłam to spocjalnie i czy zdaje sobie sprawę z tego jakie to są koszta dla prywatnej firmy 😄 W Polsce bez zaniżenia, czy pracujesz 5 miesięcy czy 5 lat i zajdziesz w ciążę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mnie dwa razy tak zrobiły w konia.Mam nie duza firmę Zatrudnialam dziewczynę,jak dostała umowe na czas nieokreslony od razu zaszła w ciążę,ok zdarza się,poszła od razu na l4. Po jakiś 3 miesiącach Zatrudnialam następna,wszystko ładnie pieknie6,bardzo dobrze jej się pracowało. Za jakiś czas sama zaszlam i dziewczyna dostała umowę na czas nieokreslony,jakie było moje zdziwienie gdy byłam w 7 miesiącu ciąży pracownica przynosi mi l4 bo jest w ciąży. Na dodatek że nie miałam już drugiego pracownika to jeszcze nieprzyjemnosci  że strony ZUSu i kontrolę bo w ciągu roku dwie pracownice odeszły na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×