Jak odróżnić nieśmiałość od braku zainteresowania

W pracy jest fajny facet. Nie znamy sie dobrze, ale naprawde go lubię i mi się podoba. Czasem mam wrażenie, że ja jemu też, ale może tylko mi się to wydaje. Gość jest dla wszystkich miły, ale zauważylam, że jest też troszkę nieśmiały. Czy jest jakiś sposób na to żeby poznać czy jestem mu kompletnie obojętna czy może to właśnie ta nieśmiałość?

Sposób jest tylko jeden. Zagadać i zaprosić na piwo.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Sposób jest tylko jeden. Zagadać i zaprosić na piwo.

Już widzę jak polska księżna kogoś zaprasza

13 minut temu, Gość gosc napisał:

Już widzę jak polska księżna kogoś zaprasza

Nie jestem księżną, dziś myślałam o tym żeby go zaprosić na piwo, ale ja też jestem nieśmiała i bardzo boję się odrzucenia. Wielu facetów zwraca na mnie uwagę i mnie lubią, ale to co innego. Zapytam, a on podziękuje i odmówi - wtedy ja zapadnę się ze wstydu pod ziemię. Gdybym chociaż wiedziała czy jest zainteresowany to od razu bym zrobiła pierwszy krok skoro trzeba, zależy mi

9 minut temu, Nessie26 napisał:

Gdyby mu zależało, sam by zainicjował. Staranie się o faceta przeważnie nie kończy się nigdy happy endem. 

Akurat, totalna bzdura.Według Ciebie nie ma nieśmiałych facetów?Wielu mężczyzn, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, potrzebuje jakiegoś sygnału.Jedni mniej, inni bardziej wyraźnego, każdy jest przecież inny.

Jeśli przy Tobie milknie a przy innych jest rozmowny. To prawdopodobnie mu się podobasz i to bardzo.
Mam to samo w pracy. Nie jestem zbyt nieśmiały ale przy jednej dziewczynie poprostu tracę zdolność mowy. Jak już coś powiem to coś mega głupiego.

Ostatnio powiedziałam mu komplement to sie zrobił czerwony i sie zaśmiał. On nigdy nie inicjuje rozmowy, raz tylko tak było jak usłyszał moje zdanie o muzyce i sie dołączył od razu do rozmowy zgadzając sie z tym co powiedziałam

1 godzinę temu, Nessie26 napisał:

Gdyby mu zależało, sam by zainicjował. Staranie się o faceta przeważnie nie kończy się nigdy happy endem. 

Gdyby jej zależało, sama by zainicjowała. Staranie się o kobietę przeważnie nie kończy się nigdy happy endem.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Gdyby jej zależało, sama by zainicjowała. Staranie się o kobietę przeważnie nie kończy się nigdy happy endem.

Dlatego też zostałeś z własną ręką. 

To w końcu jak, poczekać aż będę miała więcej pewności, że mu się też podobam czy przejść od razu bardziej do rzeczy i zagadać o to piwo?

1 minutę temu, Gość Rzodkiewka napisał:

To w końcu jak, poczekać aż będę miała więcej pewności, że mu się też podobam czy przejść od razu bardziej do rzeczy i zagadać o to piwo?

Nie bądź głupia. Nie zapraszaj

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie bądź głupia. Nie zapraszaj

Czemu to byłoby głupie? 

25 minut temu, Gość Rzodkiewka napisał:

To w końcu jak, poczekać aż będę miała więcej pewności, że mu się też podobam czy przejść od razu bardziej do rzeczy i zagadać o to piwo?

Zagadaj.

Wyśmieje cię i wszystkim powie że się do niego przywalasz

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gdyby jej zależało, sama by zainicjowała. Staranie się o kobietę przeważnie nie kończy się nigdy happy endem.

I jak rączka?

Dnia 6.06.2019 o 18:46, Gość Gość napisał:

Dlatego też zostałeś z własną ręką. 

Nie wmawiaj innym tego, co sama masz na co dzień tępa ruro.

Dnia 14.06.2019 o 18:52, Nessie26 napisał:

A według ciebie nie istnieją różne opinie, tylko jedyna słuszna, twoja. Czyż nie? 

Faktem jest, że przekleństwem dzisiejszych czasów jest to, że każdy uważa, że ma prawo do opinii, choćby była ona najgłupsza, tymczasem większość to syf.Celnie ujął to Stanisław Lem- nie wiedziałem, że na świecie jest tylu głupców, póki nie skorzystałem z internetu

7 godzin temu, DawidoBRG napisał:

Faktem jest, że przekleństwem dzisiejszych czasów jest to, że każdy uważa, że ma prawo do opinii, choćby była ona najgłupsza, tymczasem większość to syf.Celnie ujął to Stanisław Lem- nie wiedziałem, że na świecie jest tylu głupców, póki nie skorzystałem z internetu

Rzecz jasna twoje opinie nie podpadają pod tezę Lema, co pajacu?

6 minut temu, Gość gość napisał:

Rzecz jasna twoje opinie nie podpadają pod tezę Lema, co pajacu?

Nie, ja swoje umiem logicznie uargumentować.Znasz takie słowo?

1 godzinę temu, Arystoteles napisał:

Kobieta sama powinna zagadac, jakos zainicjować... 

I robią to, kiedy mają do czynienia z przystojniakiem. Same zagadują, skaczą wokół niego i robią wszystko, by się nimi zainteresował. Ale to rzadkość.

5 minut temu, Arystoteles napisał:

Wiem.. i to jest przykre ze laski jak widzą takiego gościa to głupieja a przecietniakow olewaja z miejsca

Tak samo faceci głupieja przy slicznotce. Tak bardzo sie kobiety od facetów nie roznia

1 godzinę temu, DawidoBRG napisał:

Nie, ja swoje umiem logicznie uargumentować.Znasz takie słowo?

taa, kolejny kafeteryjny "mędrek"

43 minuty temu, Arystoteles napisał:

Wiem.. i to jest przykre ze laski jak widzą takiego gościa to głupieja a przecietniakow olewaja z miejsca

No niestety, taki nasz los, nic z tym nie zrobimy...

37 minut temu, Gość gosc napisał:

Tak samo faceci głupieja przy slicznotce. Tak bardzo sie kobiety od facetów nie roznia

Wcale nie. Dla mnie ważniejszy jest charakter. Wolę przeciętną z fajnym charakterem niż piękną z ch00jovym.