Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iga

Czy muszę wziąć teściowa pod swój dach?

Polecane posty

Gość Iga

Od początku małżeństwa byłam ta zła synowa źle gotowalam źle wychowywał dzieci za dużo wydawała itp... Na święta teściowa zapraszal tylko córeczki z rodzinami i szwagra który z nią mieszkał. Teraz szwagier się ożenił i wyprowadził i okazuje się że teściowa chce się do nas wprowadzić bo jak powiedziała że myslala nad tym i to najlepsze rozwiązanie bo :szwagier ki i szwagier mieszkają od niej 20-30km a my 5 km i od nas na blisko do swoich lekarzy itp.....Maz choć widzę że nie do końca mu to pasuje to przyznał że faktycznie do lekarzy blisko.... A ja nie wyobrażam sobie mieszkać z tą kobietą nie po tych wszystkich upokorzeniach przytykach z jej strony. Z drugiej strony chociaż teściowa ma 80 lat jest osobą sprawna i na chodzie więc moim zdaniem może nadal sama mieszkać. Do tej pory wszystko w domu sama ogarniała bo szwagier to taki typ macho że babski i sprawami się nie zajmuję... Doradzcie jak to rozwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska

Ja bym jej powiedziała mamo myślę że to nie najlepszy pomysł gdyż jak mówią starych drzew się nie przesądza. Możecie zrobić grafik i każdy weekend jeden z dzieci jedzie wysprzatac i ogarnąć u teściowej. Możecie ja zabierać co któryś wekend do siebie ale nie na stałe. Autorko ja bym wolała dziennie jechać ja odwiedzić zawiez obiad niż brać ja ba stałe do siebie. Tymbardziej gdy zawsze pozostałe dzieci były na pierwszym miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co za problem zmienić przychodnie i lekarza.Jak córce takie dobre to niech biorą mamusie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona

W przypadku wszystkie dzieci powinny się zrzucić na dzienna opiekunkę dla teściowej,  a w weekendy zrobic grafik kto zabiera mamusię do siebie na obiad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Typ

Możecie ją wziąć do siebie pod warunkiem że sprzeda swoje mieszkanie i da wam te pieniądze.

U mnie w rodzinie tak było -moja ciocia wzięła swoją matkę do siebie, czyli moją babcię.A babcia sprzedała mieszkanie 2 pokojowe i całość tych pieniędzy dała właśnie swojej córce. Córka kupiła za to swojej córce mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Iga napisał:

Od początku małżeństwa byłam ta zła synowa źle gotowalam źle wychowywał dzieci za dużo wydawała itp... Na święta teściowa zapraszal tylko córeczki z rodzinami i szwagra który z nią mieszkał. Teraz szwagier się ożenił i wyprowadził i okazuje się że teściowa chce się do nas wprowadzić bo jak powiedziała że myslala nad tym i to najlepsze rozwiązanie bo :szwagier ki i szwagier mieszkają od niej 20-30km a my 5 km i od nas na blisko do swoich lekarzy itp.....Maz choć widzę że nie do końca mu to pasuje to przyznał że faktycznie do lekarzy blisko.... A ja nie wyobrażam sobie mieszkać z tą kobietą nie po tych wszystkich upokorzeniach przytykach z jej strony. Z drugiej strony chociaż teściowa ma 80 lat jest osobą sprawna i na chodzie więc moim zdaniem może nadal sama mieszkać. Do tej pory wszystko w domu sama ogarniała bo szwagier to taki typ macho że babski i sprawami się nie zajmuję... Doradzcie jak to rozwiazac

Od zawsze byłaś najgorsza  według teściowej  jak się wprowadzi to będzie jeszcze gorzej, będziesz służąca, praczka  i sprzątaczka  w między czasie pocisnie ci jakimś tekstem, będą na chatę wpadać corunie i kolezaneczki i tak będziesz ta najgorszą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Szybciej rozwiodła bym się niż na to zgodziła, zresztą jak się zgodzisz to i tak do tego dojdzie.

Mąż zapomniał już jak był pomijany na święta? Może mój przypomnij...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm

Starzy ludzie są wredni, często jak dochodzi demencja dla osob których nie lubią są wredni razy dwa, dokuczają i robią na złość jak małe buntujące się dzieci. Jak jej się głowa pogorszy to dopeiro da ci popalić bez hamulców. Skoro są corki i ogólnie dużo dzieci niech każdy da 500-400zl na opiekunkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie gość

Chcesz rozwalić swoje małżeństwo - to weź ją do siebie - sukces murowany.

Mieszkałem z teściową pod jednym dachem, a teraz mam śliczną sprawę rozwodową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Ja bym powiedziała wprost: nie zapraszałaś nas na święta a teraz chcesz z nami mieszkać? No chyba nie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym zapytała dla kogo  to jest najlepsze  rozwiązanie? Bo chyba nie dla mnie. Dodałbym, że nie będzie chyba mamusia mieszkać z ludźmi, którzy nie godni byli zaproszenia na, święta. Olej babe, wejdzie do domu i zdetonuje wszystko. Ma cudowne córki, niech tam du/pe wsadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooosc1
1 godzinę temu, Gość Aska napisał:

jak mówią starych drzew się nie przesądza.

Hm, moi rodzice przeprowadzili sie w 2017 roku, ze wsi niecaly tysiac mieszkancow do malego miasta 30.000 , 30 km od tej wsi. kupili tam spore mieszkanie, dom na wsi sprzedali. ziemie tez, poza pol hektara ktory sobie zostawili jak ogrod , maja tam owoce warzywa it, od kwietnia jezdza rtam 2-3 razy w tygodniu uprawiacziemie sobie. w chwili przeprowadzki mieli po 67 i 72 lata, jakos dali sie 'przesadzic'.  no super latwo nie bylo,  bo to byl dom  w ktorym moj tato sie urodzil i to odziedziczyl dbal itd., ale decyzja wyszla wszystkim na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danka

Ja bym się nie zgodziła tak jak piszą wyżej rozwalił ci małżeństwo i jeszcze szwagier ki będą jeździć w odwiedziny i się szarogesic w twoim domu. A dlaczego wdomu nie został szwagier który do tej pory mieszkał z mamusia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga

Szwagier poszedł mieszkać do żony, A teściowa nie chce do córek bo twierdzi że tu ma blisko do męża na cmentarz swój kościół o i lekarz i znajomi..... Wiem, zetomoze nie grzecznie ale co mnie to obchodzi. Dlaczego my mamy wywala swoje życie do gory nogami żeby jej było dobrze. Zresztą córeczki za bardzo nie naciskaja żeby zamieszkała z nimi prawdę powiedziawszy to słowem o takim rozwiązaniu nie wspomnialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W życiu bym się nie zgodziła. Nie po to wprowadziła się ze swojego domu, wyszłam za mąż i założyłam własną jednostkę rodzinną, żeby teraz mieszkać z teściową. Ja rozumiem, że to jego matka ale nie może zmuszać Cię do mieszkania, życia, z obcą kobietą, której nawet nie lubisz przez niewiadomo jak długo bo może żyć 2 ale i 15 lat, ćwierć życia Ci zepsuje i to w twoim własnym mieszkaniu za twoim pozwoleniem. W imię czego? Ma inne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Swoją droga trochę to dziwne ze wszystkie zakładamy ze corki teściowej maja się zajmować a nie synowie. Ja uważam ze niech się złoża na opiekunkę i jak ktoś napisał na wekendy można ja brać rotacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U mnie była podobna sytuacja i powiedziałam jasno NIE, tym bardziej, że mieszkanie jest moje, bo ja je dostałam od dziadka jeszcze przed ślubem. Teściowa 7 lat mnie i męża traktowała jak śmieci, a chciała na stare lata wbić się do nas. Mój mąż też nie chciał o tym słyszeć, przy czym jego brat i siostra wojowali o to żeby było tak jak mamusia chce i oczywiście my z mężem byliśmy ci źli, którzy biedną mamusię odtrącili, a że to tak samo ich mamusia i tak samo mogliby ją przygarnąć i pokazać jacy są dobrzy to nie, oni pod to nie podlegają już 😄 hipokryzja do kwadratu! zważywszy, że rodzeństwo męża dostało mieszkania od rodziców, a mój mąż wyszedł z domu goły i wesoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam swoje zdanie

Autorko a mieszkanie w którym mieszkasz jest twoje? Sami kupiliscie? pytam, bo to tezx jest ważne. jeśli teściowa na przykład pomogła wam w kupnie a córkom nie to teraz zwaraca sie do ciebie. Nie powinnas się jednak zgodzisz, bo to nie jest żadne rozwiązanie. Dom jest jej? niech sprzeda i kupi mniejsze mieszkanie. Nie daj sie. To naprawde nie jest rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dokładnie,0 sprzedać dom, kupić kawalerkę,  choćby i blisko was- jeśli mąż się czuje zobowiązany żeby pomagać mamusi. Skoro ciebie nie traktowała jak rodziny, to i do obowiązków rodzinnych nie powinnaś się poczuwać. Jeżeli teściowa jest niedołężna, to zorganizować dyżury/ zrobić zrzutkę na opiekunkę jeśli jej samej nie stać na opłacenie kogoś do pomocy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona

 

 

Odradzam, to nie jest miła serdeczna teściowa. Nie pakuj się w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Współczuję. Mnie też to kiedyś prawdopodobnie czeka, ale nie z teściową, tylko z mamą. Tyle, że wy możecie się chyba z tego wykręcić, skoro ona ma swoje pieniądze, mieszkanie i sprawnie funkcjonuje w tamtym miejscu. Moja mama nie ma emerytury, ale ma dom (na zadupiu) który jest drogi w utrzymaniu, więc możemy albo jej pomóc finansowo, albo się do nas wprowadzi. Obie opcje są kiepskie pod różnymi względami, ale chyba jednak wolałabym to pierwsze, bo nie wyobrażam sobie dzielenia się kuchnią. Pewnie byłyby ciągle jakieś zgrzyty, bo ja jestem taka, że muszę mieć wszystko po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vwlovee

Oczywiście że nie. Pierw Cie opluwała a teraz chce się Wam do domu pchać pod opieke dośmiertnie? W życiu bym sie na to nie zgodzila. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLLL

Nie widzę problemu - opiekunka z MOPSU kosztuje 20zł za godzinę (jeśli teściowa ma emeryturę i mieszka sama, to ta cena jest jeszcze niższa). Wszyscy płacą za kilka godzin opieki nad matką (choć jeśli jest w dobrej formie- to chyba niepotrzebne) + opłacić kogoś do sprzątania. Wy możecie zrobić większe zakupy w tygodniu - i szczerze tak to najlepiej rozegrać. Nie bierz sobie takiej osoby na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Ja to jestem taki typ żebym przy wszystkich jej powiedziała że skoro zawsze byliśmy takimi odrzutkami to teraz niech też tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

Albo ja, albo mama. Chcesz mieszkać z mamusią, to zamienimy się miejscami i raz na dwa tygodnie będziesz miał Loda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Swoją droga trochę to dziwne ze wszystkie zakładamy ze corki teściowej maja się zajmować a nie synowie. Ja uważam ze niech się złoża na opiekunkę i jak ktoś napisał na wekendy można ja brać rotacyjnie.

Oczywiście, że córki mają się zająć. Córka i synuś. Widziałaś ty kiedyś, żeby zięć się teściową opiekował? Ze składką na opiekunkę masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, że córki mają się zająć. Córka i synuś. Widziałaś ty kiedyś, żeby zięć się teściową opiekował? Ze składką na opiekunkę masz rację.

Nie o to chodzi żeby się autorka (synowa) opiekowała , tylko ze automatycznie się zakłada ze maja się zająć corki a synowie już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, że córki mają się zająć. Córka i synuś. Widziałaś ty kiedyś, żeby zięć się teściową opiekował? Ze składką na opiekunkę masz rację.

Tak, ja osobiście znam. Ojciec mojej koleżanki, po śmierci swojej żony, został sam ze schorowaną teściową. W ostatnich latach jej życia, karmił ją, przewijał i mył. Sam ogarniał dom (gotowanie, sprzątanie, zakupy, etc).

I wszystkiego nauczył się po 60tce, bo oczywiście wcześniej miał podejście, że w domu to babskie sprAwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 godzin temu, Gość gość napisał:

 

Spisz na kartce żelazne zasady, których teściowa ma przestrzegac, a ty bezlitośnie będziesz egzekwować, jeśli jej pasuje to niech idzie do was.

Jedną z nich niech będzie koniecznośc sprzedania jej domu, gdzie notarialnie ma byc kasa dla Was, wy sobie za to kupcie mieszkanie na wynajem zeby miec kasę na dodatkową opiekę dla tesciowej w postaci opiekunki płatnej/pielęgniarki/sprzątaczki/leków/lekarzy w przyszłości. Przy czym jesli byłaby taka możliwość z tej kasy również rozbudowac/przerobic/dostosowac wasz dom na przyjscie tesciowej, tzn wyodrebnic jej osobną kawalerkę z osobnym wejściem, aneks kuchenny, mała łazienka dostosowana dla niepełnosprawnych, mały przedpokoj i mały pokoj. Nawet bym jej wydzieliła ogrodek jak w segmentach, mały na 4 metry na szerokość pokoju. To byloby jej krolestwo, raz na tydzień byscie jej sprzatali, robili zakupy, poki ma siłę gotować powinna sobie sama.

 

A żelazne zasady chyba wiadomo jakie, zadnego łażenia, kontrolowania, komentowania, krytyki, zresztą z osobnym wejściem i ogrodkiem nie miałaby takiej możliwości, i zyć jak sąsiedzi, raz na jakiś czas zaprosić ją na obiadek i potem do siebie. Absolutnie żadnego wpadania bez zapowiedzi kiedy się chce. Kluczy nawet bym jej nie dała do swojego ogrodu a co dopiero domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość Gosc napisał:

Spisz na kartce żelazne zasady, których teściowa ma przestrzegac, a ty bezlitośnie będziesz egzekwować, jeśli jej pasuje to niech idzie do was.

Jedną z nich niech będzie koniecznośc sprzedania jej domu, gdzie notarialnie ma byc kasa dla Was, wy sobie za to kupcie mieszkanie na wynajem zeby miec kasę na dodatkową opiekę dla tesciowej w postaci opiekunki płatnej/pielęgniarki/sprzątaczki/leków/lekarzy w przyszłości. Przy czym jesli byłaby taka możliwość z tej kasy również rozbudowac/przerobic/dostosowac wasz dom na przyjscie tesciowej, tzn wyodrebnic jej osobną kawalerkę z osobnym wejściem, aneks kuchenny, mała łazienka dostosowana dla niepełnosprawnych, mały przedpokoj i mały pokoj.

Ha ha ha ha!

Chyba żarty!

Domek tesciowej jest dla córeczek w spadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×