Jak często obcy faceci wysyłają wam zaproszenia na fb?

Mi bardzo rzadko, mimo ze jestem uważana za ładna (niektórzy mówią ze śliczna- opinia facetow) jestem szczupla, maluje się z umiarem i ubieram się kobieco i modnie ale nie wulgarnie (nie jestem też szara myszka, jestem gdzieś pośrodku), nie wypinam tylka, nie pokazuje dekoltu na zdjęciach, nie robię dziubkow i min pt ,, jestem taka zaje...a", mam raczej skromne, subtelne zdjęcia, nie jest ich duzo. Dbam o swój wizerunek w mediach społecznościowych. Pewnie te instagramowe gwiazdeczki które się wypinaja na zdjęciach i maja ich tysiące, dostają dużo zaproszeń o facetów którzy chcą je poznać, skoro tyle lajków dostaja i pełnych zachwytu komentarzy...one po 200-300 lajków ja 20 . Wypowiedzcie się Panie jak to jest z ,,popytem" na was na rejsie, ciekawie mnie to. Może jednak ładna nie jestem...w ciągu roku dostaje ze 2 zaproszenia i to zwykle od starych dziadów lub dzieciatych nieatrakcyjnych facetów ktorzy, jak się domyslam, pisza do wieeelu panienek nawet brzydkich byle tylko mieć jakiś punkt zaczepienia (np tylko na seks) czyli zwyczajni desperaci. Może jednak ładna nie jestem, a raczej niewystarczająco ładna w stosunku do tych ,,ideałów" instagramowych i zwykle młodszych (ja mam 27 lat i czuje się jak babcia...). W Realu tez powodzenie mi spadło mimo ze się nie zmienilam, wręcz sludlam (z rozmiaru m/l na s) i wygladam moim zdaniem najlepiej jak do tej pory w życiu, każdy daje mi mniej lat ( zwykle 20-21, max 23 lata) może dlatego ze nie pale i nie pije, mam młode rysy twarzy. Jednak wychodząc na ulice ostatnio czuje się jakby mój wiek był wypisany na twarzy (ze juz nie mam tych 20stu tylko AZ 27lat, ze bliżej 30stki i automatycznie przez to jestem mniej atrakcyjna), bo faceci coraz rzadziej się na mnie patrzą, oglądają za mną. Zwyczajnie mi przykro, moje poczucie własnej wartości bardzo spadlo ...

może fotogeniczna nie jesteś   te całe mizdrzenie się do aparatu ma tyle realnego sensu co nic, ja mam często problem z rozpoznaniem właściwego profilu społecznościowego na podstawie realnego kształtu osoby, a tego co w nim widzę na fotkach  owszem są tacy, których wizerunek przekłada się 1:1, ale większość to zupełnie inna odrealniona konstrukcja, rysy, kształty, kolory, zupełnie inne bytum 

Przepraszam ale z jakiej racji oczekujesz zaproszeń od obcych mężczyzn skoro w fejsie chodzić powinno o znajomych bo nie rozumiem? Aż tak chcesz się dowartosciowac? Fb  robi ludziom sieczke z mózgu jednak...

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Przepraszam ale z jakiej racji oczekujesz zaproszeń od obcych mężczyzn skoro w fejsie chodzić powinno o znajomych bo nie rozumiem? Aż tak chcesz się dowartosciowac? Fb  robi ludziom sieczke z mózgu jednak...

Tak, żebyś wiedzial ze chce się dowartosciowac bo mam coraz mniejsze powodzenie w realu nie wiem czemu, na FB też nie lepiej. Czuje się coraz brzydsza...

47 minut temu, KermitZaba napisał:

Nie musisz, po literaturze tego wątku domyślam się, że i bez tych rzeczy epatujesz taką aurą "jestem taka zaje**a" . A ja myślałem ze jestem próżny...

Niby dlaczego tak sadzisz? Bo realnie oceniam ze jestem ładna na podstawie tego co widzę w lustrze i co słyszę od znajomych? Mam celowo pisać ze uważam się za brzydką, to wtedy bys nie sądził ze uważam się za zaje...a? Wiem ze idealna nie jestem. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, żebyś wiedzial ze chce się dowartosciowac bo mam coraz mniejsze powodzenie w realu nie wiem czemu, na FB też nie lepiej.

dobrze wiesz czemu, sama sobie odpowiedziałaś w ostatniej części swojego pierwszego posta

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, żebyś wiedzial ze chce się dowartosciowac bo mam coraz mniejsze powodzenie w realu nie wiem czemu, na FB też nie lepiej. Czuje się coraz brzydsza...

Z tym że na to raczej nie masz szans bo nawet atrakcyjna kobieta nie dostaje tysięcy zaproszeń. Chyba że od jakichś Arabów hindusow i właśnie wspomnianych starych chłopów. Normalni mężczyźni nie będą się wyglupiac wysyłając zaproszenia do obcej kobiety. Weź dorosnij kobieto i zmadrzej . 

Ja dostaje dosc czesto zaproszenia od roznych facetow nieraz z okolicy i tych przyjmuje na ogol. A z innych dalszych miast raczej nie. No i przyjmuje tych ladniejszych :) oni tez nas przesiewaja

nie jestem piekna mam tradzik puchne

nie mam zdjec z wydymanymi ustami, nie mam dekoltow bo piersi i tak brak no i nie mam takiej potrzeby, nie wypinam sie na fotkach. Mam jakies z wesela ale i tez normalne z wycieczek gor morza.

lajkow mam ok 60 przy zdjeciach a ozy starych nieraz ok 10 , 30 przeciez nie bede usuwac bo sa stare i maja malo :) bo nie mialam wtedy pawie znaj.

ale faceci czasem pisza do mnie na priva 2 chcialo mi foty robic mimo ze jestem po 30tce jeden pisal ze mam ladny tylek i ze mnie kojarzy z okolicy! No mam na czym usiasc ale czy ladny to nie wiem.

Nastolatki atencjuszki ktore robia wszystko dla uwagi maja po 200 i wiecej fikcyjne zycie walka ktora ma wiecej lajkow :)

ja mam malo pewnie jak mnie podgladaja :D czasem jakis facet zaprasza mnie na kawe spacer czy zdjecia

Nie radze przyjmowac kazdych zaproszen bo pozniej przypal masz setki lajkow z innch miejscowosci ;)

3 minuty temu, Gość Poliaaaaannna napisał:

Ja dostaje dosc czesto zaproszenia od roznych facetow nieraz z okolicy i tych przyjmuje na ogol. A z innych dalszych miast raczej nie. No i przyjmuje tych ladniejszych oni tez nas przesiewaja

nie jestem piekna mam tradzik puchne

nie mam zdjec z wydymanymi ustami, nie mam dekoltow bo piersi i tak brak no i nie mam takiej potrzeby, nie wypinam sie na fotkach. Mam jakies z wesela ale i tez normalne z wycieczek gor morza.

lajkow mam ok 60 przy zdjeciach a ozy starych nieraz ok 10 , 30 przeciez nie bede usuwac bo sa stare i maja malo bo nie mialam wtedy pawie znaj.

ale faceci czasem pisza do mnie na priva 2 chcialo mi foty robic mimo ze jestem po 30tce jeden pisal ze mam ladny tylek i ze mnie kojarzy z okolicy! No mam na czym usiasc ale czy ladny to nie wiem.

Nigdy nie zrozumiem upubliczniania zdjęć które powinny być prywatne. I to żenujące chwalenie się lajkami jakby to miało realne przełożenie na cokolwiek. Kiedyś człowiek był normalny robił zdjęcia wywolywal i miał w albumie a teraz każdy robi zdjęcie przy byle okazji i jeszcze myśli że innych to obchodzi. 

Ja Cie rozumiem bo tez zakladajac fejsa czulam sie malo popularna i brzydsza, zreszta to drugie to prawda.

po co wchodzisz na konta innych kobiet? Chcesz byc taka jak one? Jakas pustaczka z 200 lajkow wchodzi na inna ktora ma 300 i bol tylka

u nas jedna weszlam przypadkiem mloda juz nie jest dawno ale w sieci ma pozowane wyzywajace foty rozmazana twarz i kolekcjonuje lajki strasznie narcystyczna ona tym zyje tak sobie rekompensuje starzenie zawsze w realnym zyciu musi najbardziej sie podobac i miec najbardziej krzykliwe stroje makijaze szpilki :) no taka juz jest. Nie zazdroszcze. Wolalabym siebie kochac taka jaka jestem.i cieszyc sie zyciem jakie mam.

Ja tez czuje ze zbrzydlam w ciagu jakos pol roku a mam juz prawie 35 lat. Przefarbowalam sie pol roku temu z rudego na blond pasemka i jakos tak z brazem wygladaja myszowato i troche skrocilam wlosy, lecze tarczyce.jakie masz wlosy?

mialam powodzenie na pewno tez 10 lat temu z blondem i wlosami do ramion cieniowanymi rozmiar 34, rzadkimi od tarczycy szerokim przedzialkiem. Mam spory nos lekko garbaty, gleboko osadzone duze oczy, teraz mam rozm 36, 38, wlosy dluzsze do stanika niewycieniowane. Troche myszowaty ten blondobraz, cos jak moj naturalny szatyn. Nie mialam powodzenia jak uzywalam za slabego oksydantu do blondu i farbowalam caly odrost a z pasemkami wieksze branie :)

a jak sie ubierasz?

ale puste jestemy ;)

ale wiem o co chodzi tez chcesz czuc sie kobieta ale w sieci to puste nierealne ktos moze dac lajka z grzecznosci

No przypal. Jak ktos wejdzie porownac sobie ile mam lajkow i zobaczy ze lajkuja jacys fikcyjni faceci byleby nabic licznik to sie beda ze mnie smiali :) ze weszlam na jakas strone wymiane czy kupno lajkow :D

4 minuty temu, Gość Poliaaaaannna napisał:

Ja tez czuje ze zbrzydlam w ciagu jakos pol roku a mam juz prawie 35 lat. Przefarbowalam sie pol roku temu z rudego na blond pasemka i jakos tak z brazem wygladaja myszowato i troche skrocilam wlosy, lecze tarczyce.jakie masz wlosy?

mialam powodzenie na pewno tez 10 lat temu z blondem i wlosami do ramion cieniowanymi rozmiar 34, rzadkimi od tarczycy szerokim przedzialkiem. Mam spory nos lekko garbaty, gleboko osadzone duze oczy, teraz mam rozm 36, 38, wlosy dluzsze do stanika niewycieniowane. Troche myszowaty ten blondobraz, cos jak moj naturalny szatyn. Nie mialam powodzenia jak uzywalam za slabego oksydantu do blondu i farbowalam caly odrost a z pasemkami wieksze branie

a jak sie ubierasz?

ale puste jestemy

ale wiem o co chodzi tez chcesz czuc sie kobieta ale w sieci to puste nierealne ktos moze dac lajka z grzecznosci

Kobiety błagam nie róbcie z siebie glupich...kolor pasemek naprawdę gra małe skrzypce przy atrakcyjności. Każda z nas się starzeje i powodzenie maleje. Żadna z nas wiecznie brania mieć nie będzie. 

Ja usunęłam i mam święty spokuj

48 minut temu, Gość Poliaaaaannna napisał:

Ja tez czuje ze zbrzydlam w ciagu jakos pol roku a mam juz prawie 35 lat. Przefarbowalam sie pol roku temu z rudego na blond pasemka i jakos tak z brazem wygladaja myszowato i troche skrocilam wlosy, lecze tarczyce.jakie masz wlosy?

mialam powodzenie na pewno tez 10 lat temu z blondem i wlosami do ramion cieniowanymi rozmiar 34, rzadkimi od tarczycy szerokim przedzialkiem. Mam spory nos lekko garbaty, gleboko osadzone duze oczy, teraz mam rozm 36, 38, wlosy dluzsze do stanika niewycieniowane. Troche myszowaty ten blondobraz, cos jak moj naturalny szatyn. Nie mialam powodzenia jak uzywalam za slabego oksydantu do blondu i farbowalam caly odrost a z pasemkami wieksze branie

a jak sie ubierasz?

ale puste jestemy

ale wiem o co chodzi tez chcesz czuc sie kobieta ale w sieci to puste nierealne ktos moze dac lajka z grzecznosci

Ja mam włosy w miare długie (do linii biustu), ciemnobrazowo- blond (ombre), lubię kręcić włosy, całować, nosze różne fryzury. Czesanie to moja pasja i lubię się zmieniać, a szczególnie nadawać objętość bo niestety mam cienkie wlosy. Nie są jakieś rzadkie, widuje dziewczyny z jeszcze cienszymi ale ile bym dala żeby mieć grube wlosy... Jak pokrece je to fajnie wygladam, jest objętość no ale jednak to nie to samo co laska z długimi i megagestymi włosami, z takimi nic nie trzeba robić bo robia wrażenie same w sobie...

Tak jak napisalam ubieram się kobieco, zwykle dżinsy lub czarne spodnie, do tego obcisłe bluzki, często je przerabiam, przyszywam np frędzle, lubię jakieś wycięcia... Latem nisze krotmie spodenki, ...enki i spodniczki (niezbyt krótkie, takie ledwo zaslaniajce tyłek to nie dla mnie), zwykle ubieram sie kolorowo i patrze by wszystko do siebie pasowalo, lu ie nosić biżuterię, długie kolczyki szczegolnie. Mam mnóstwo fajnych ubrań (dużo z lumpeksow), uwielbiam mode (moja siostra twierdzi ze za bardzo się stroje i może w tym jest problem bo automatycznie moge być uznawana prze facetów wlasnie za instagramowa pustaczke). Mysle ze się wyróżniam na tle innych (jednak nigdy nie sa to wulgarne, zbyt duzo odslaniajace ubrania) ale co z tego...?  

Najlepsze ze w okresie gdy gorzej wygladalam, czyli jak miałam mysi blond i nadwagę (aczkolwiek niewielka) to miałam większe powodzenie. W tym okresie miałam faceta wiec może o to chodzi? Jak mnie z nim widzieli to czesto na mnie zerkali- może w ich oczach moja atrakcyjność rosła właśnie przez to ze ,,ktoś mnie chciał"? Nawet podświadomie? A teraz jak mnie widza sama na spacerze czy na zakupach to juz moje notowania spadają... 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja mam włosy w miare długie (do linii biustu), ciemnobrazowo- blond (ombre), lubię kręcić włosy, całować, nosze różne fryzury. Czesanie to moja pasja i lubię się zmieniać, a szczególnie nadawać objętość bo niestety mam cienkie wlosy. Nie są jakieś rzadkie, widuje dziewczyny z jeszcze cienszymi ale ile bym dala żeby mieć grube wlosy... Jak pokrece je to fajnie wygladam, jest objętość no ale jednak to nie to samo co laska z długimi i megagestymi włosami, z takimi nic nie trzeba robić bo robia wrażenie same w sobie...

Tak jak napisalam ubieram się kobieco, zwykle dżinsy lub czarne spodnie, do tego obcisłe bluzki, często je przerabiam, przyszywam np frędzle, lubię jakieś wycięcia... Latem nisze krotmie spodenki, ...enki i spodniczki (niezbyt krótkie, takie ledwo zaslaniajce tyłek to nie dla mnie), zwykle ubieram sie kolorowo i patrze by wszystko do siebie pasowalo, lu ie nosić biżuterię, długie kolczyki szczegolnie. Mam mnóstwo fajnych ubrań (dużo z lumpeksow), uwielbiam mode (moja siostra twierdzi ze za bardzo się stroje i może w tym jest problem bo automatycznie moge być uznawana prze facetów wlasnie za instagramowa pustaczke). Mysle ze się wyróżniam na tle innych (jednak nigdy nie sa to wulgarne, zbyt duzo odslaniajace ubrania) ale co z tego...?  

Najlepsze ze w okresie gdy gorzej wygladalam, czyli jak miałam mysi blond i nadwagę (aczkolwiek niewielka) to miałam większe powodzenie. W tym okresie miałam faceta wiec może o to chodzi? Jak mnie z nim widzieli to czesto na mnie zerkali- może w ich oczach moja atrakcyjność rosła właśnie przez to ze ,,ktoś mnie chciał"? Nawet podświadomie? A teraz jak mnie widza sama na spacerze czy na zakupach to juz moje notowania spadają... 

Sorry za błędy, szybko pisalam 

Up

Up

Dnia 7.06.2019 o 13:42, Gość Gość napisał:

Mi bardzo rzadko, mimo ze jestem uważana za ładna (niektórzy mówią ze śliczna- opinia facetow) jestem szczupla, maluje się z umiarem i ubieram się kobieco i modnie ale nie wulgarnie (nie jestem też szara myszka, jestem gdzieś pośrodku), nie wypinam tylka, nie pokazuje dekoltu na zdjęciach, nie robię dziubkow i min pt ,, jestem taka zaje...a", mam raczej skromne, subtelne zdjęcia, nie jest ich duzo. Dbam o swój wizerunek w mediach społecznościowych. Pewnie te instagramowe gwiazdeczki które się wypinaja na zdjęciach i maja ich tysiące, dostają dużo zaproszeń o facetów którzy chcą je poznać, skoro tyle lajków dostaja i pełnych zachwytu komentarzy...one po 200-300 lajków ja 20 . Wypowiedzcie się Panie jak to jest z ,,popytem" na was na rejsie, ciekawie mnie to. Może jednak ładna nie jestem...w ciągu roku dostaje ze 2 zaproszenia i to zwykle od starych dziadów lub dzieciatych nieatrakcyjnych facetów ktorzy, jak się domyslam, pisza do wieeelu panienek nawet brzydkich byle tylko mieć jakiś punkt zaczepienia (np tylko na seks) czyli zwyczajni desperaci. Może jednak ładna nie jestem, a raczej niewystarczająco ładna w stosunku do tych ,,ideałów" instagramowych i zwykle młodszych (ja mam 27 lat i czuje się jak babcia...). W Realu tez powodzenie mi spadło mimo ze się nie zmienilam, wręcz sludlam (z rozmiaru m/l na s) i wygladam moim zdaniem najlepiej jak do tej pory w życiu, każdy daje mi mniej lat ( zwykle 20-21, max 23 lata) może dlatego ze nie pale i nie pije, mam młode rysy twarzy. Jednak wychodząc na ulice ostatnio czuje się jakby mój wiek był wypisany na twarzy (ze juz nie mam tych 20stu tylko AZ 27lat, ze bliżej 30stki i automatycznie przez to jestem mniej atrakcyjna), bo faceci coraz rzadziej się na mnie patrzą, oglądają za mną. Zwyczajnie mi przykro, moje poczucie własnej wartości bardzo spadlo ...

Po co potrzebujesz tego zauważenia od facetów? masz zapewne kompleksy i tym chcesz je leczyć. Po hooj ci 200 lajków na jakimś srajbuku? 27 lat a umysł nastolatki. Skasuj srajbuk i rób coś pożytecznego. Pozatym szczyt u kobiety to 23 i potem z roku na rok coraz bardziej stają się niewidzialne dla facetów. Chyba nie masz faceta że tak zdesperowana jesteś adoracji i że inne ją dostają a ty nie. Naprawde tak ci brak adoracji od pustaków z netu? Ogarnij się bo 30stka na karku. Zacznij myśleć własnym rozumem.

Dnia 7.06.2019 o 14:46, Gość Gość napisał:

Tak, żebyś wiedzial ze chce się dowartosciowac bo mam coraz mniejsze powodzenie w realu nie wiem czemu, na FB też nie lepiej. Czuje się coraz brzydsza...

biedna kobieta, TV wyprało ci mózg, jeszcze z despracji zaczniesz doopą machać jak te tępe karynki którym tak zazdrościsz "powodzenia"

Polki to chyba najbardziej zakompleksione kobiety świata, co za zaraza.

Dnia 7.06.2019 o 14:55, Gość Gość napisał:

Z tym że na to raczej nie masz szans bo nawet atrakcyjna kobieta nie dostaje tysięcy zaproszeń. Chyba że od jakichś Arabów hindusow i właśnie wspomnianych starych chłopów. Normalni mężczyźni nie będą się wyglupiac wysyłając zaproszenia do obcej kobiety. Weź dorosnij kobieto i zmadrzej . 

mądra odpowiedź, ale autorka to tępa nastolatka umysłowa pomimo wieku 27

3 minuty temu, Gość aviant napisał:

Polki to chyba najbardziej zakompleksione kobiety świata, co za zaraza.

Być może, ale czy nie jest to w dużej mierze zaśługa rodaków, którzy wartość kobiety upatrują w tym jak wygląda, ile ma lat i czy ma branie u jak największej liczny samców? A autorce tematu współczuję, uzależnianie poczucia wartości od widzi-mi-się jakichś obcych facetów nie jest raczej zbyt zbawienne dla psychiki. Miałam taką znajomą, która za Chiny nie chciała tego przyznać, ale moim zdaniem też dowartościowała się zainteresowaniem samców i uzależniała od tego swoje samopoczucie, samoocenę. Też konta na wszelakich portalikach, prawie zawsze odstawiona tak, żeby czymś zaświecić (najczęściej biustem i nogami), jak się z nią spotykałam, to co i rusz opowiadania jak to ten czy tamten zarywał, chwalił jaka jest piękna albo jedziemy pociągiem, wysiadamy i ona opowiada, że jakiś typ się w nią wpatrywał. Jak byłam z nią na wyjeździe to już nie szło nieraz wytrzymać jak sobie machała selfie robiąc durne miny. Do tego nadawała na byłą kolezankę, która pod pewnymi względami jest taka jak ona, równie próżna i uzalezniona od męskiej atencji, no i prowadząca się dość "lekko" - ale oczywiście tego, że pod tym względem jest jak ona to już nie zauważy. A i od lat powtarza jak to ludzie dają jej max 18 lat. Szczerze mówiąc nie idzie wytrzymać z taką osobą. Serio.

Dnia 7.06.2019 o 15:16, Gość Poliaaaaannna napisał:

Ja tez czuje ze zbrzydlam w ciagu jakos pol roku a mam juz prawie 35 lat. Przefarbowalam sie pol roku temu z rudego na blond pasemka i jakos tak z brazem wygladaja myszowato i troche skrocilam wlosy, lecze tarczyce.jakie masz wlosy?

mialam powodzenie na pewno tez 10 lat temu z blondem i wlosami do ramion cieniowanymi rozmiar 34, rzadkimi od tarczycy szerokim przedzialkiem. Mam spory nos lekko garbaty, gleboko osadzone duze oczy, teraz mam rozm 36, 38, wlosy dluzsze do stanika niewycieniowane. Troche myszowaty ten blondobraz, cos jak moj naturalny szatyn. Nie mialam powodzenia jak uzywalam za slabego oksydantu do blondu i farbowalam caly odrost a z pasemkami wieksze branie :)

a jak sie ubierasz?

ale puste jestemy ;)

ale wiem o co chodzi tez chcesz czuc sie kobieta ale w sieci to puste nierealne ktos moze dac lajka z grzecznosci

jesteście baby strasznymi pustakami, wszystko robicie aby być zauważone, żenada

45 minut temu, Gość gość111 napisał:

Być może, ale czy nie jest to w dużej mierze zaśługa rodaków, którzy wartość kobiety upatrują w tym jak wygląda, ile ma lat i czy ma branie u jak największej liczny samców? A autorce tematu współczuję, uzależnianie poczucia wartości od widzi-mi-się jakichś obcych facetów nie jest raczej zbyt zbawienne dla psychiki. Miałam taką znajomą, która za Chiny nie chciała tego przyznać, ale moim zdaniem też dowartościowała się zainteresowaniem samców i uzależniała od tego swoje samopoczucie, samoocenę. Też konta na wszelakich portalikach, prawie zawsze odstawiona tak, żeby czymś zaświecić (najczęściej biustem i nogami), jak się z nią spotykałam, to co i rusz opowiadania jak to ten czy tamten zarywał, chwalił jaka jest piękna albo jedziemy pociągiem, wysiadamy i ona opowiada, że jakiś typ się w nią wpatrywał. Jak byłam z nią na wyjeździe to już nie szło nieraz wytrzymać jak sobie machała selfie robiąc durne miny. Do tego nadawała na byłą kolezankę, która pod pewnymi względami jest taka jak ona, równie próżna i uzalezniona od męskiej atencji, no i prowadząca się dość "lekko" - ale oczywiście tego, że pod tym względem jest jak ona to już nie zauważy. A i od lat powtarza jak to ludzie dają jej max 18 lat. Szczerze mówiąc nie idzie wytrzymać z taką osobą. Serio.

te kobiety to chore istoty. A co do stwierdzenia że rodacy w jakimś sposób wartość kobiety upatrują w tym jak wyglądają, ile mają lat i czy mają branie itp. to jakieś bujdy. To same kobiety sobie to wmówiły bo tak im gadają w TV. Nigdy żadnej kobiecie nie mówiłem jak ma się ubierać, ani zainteresowanie nią nie było przez jej ubiór. Pewnie że są pustaki którzy tylko na to lecą, więc jak cel takiego dorwać to okej, ale większość kobiet po prostu ma sieczke z mózgu. Wydają mase kasy na ciuchy i makijaże a efektem tego pindrzenia jest to że pozatym że to "wojna zbrojeniowa" pomiędzy samymi kobietami to tymbardziej zniechęcają wartościowych facetów a tylko przyciągają prymitywów i innych du/pków. Bo normalny facet nie chce kobiety która musi ciągle świecić doopą i ma tego typu kompleksy aby być zauważona.

Osobiście wole skromne kobietki które nie rzucają się w oczy, a gdy widze zrobioną jak na wybieg mody to mi jej głupiej szkoda, bo widze od razu że ma kompleksy i tak chce je sobie rekompensować. Te kobiety wymagają specjalistycznego leczenia psychiatrycznego, niestety dopóki wydają hajs konsumując i płacą podatki to nikomu to nie przeszkadza że się same niszczą.

Zaczelo sie brzydniecie z wiekiem. Kazdego to czeka okolo 30tki wiec nie podniecaj sie tak ta "ladnoscia" i nie patrz na wyglad bo to gowno warte.

A wiecie w jakim celu kobieta jest ładna? Żeby ją faceci chcieli rochać. Chcesz żeby 200 facetów cie rochało? To sie zapisz do bordellu, a nie do facebooka.

2 minuty temu, Arystoteles napisał:

jaka jest roznica miedzy kobieta a facetem?

kobieta narzeka, ze ja zagaduja obcy goscie na fb i wysylaja zaproszenie

natomiast facet narzeka, ze zadna kobieta nawet mu nie odpisze i zyje w wiecznej samotnosc i celibacie

kto ma gorzej wyciagnijcie wnioski sami...

Bełkot przegrywa.