Podróże, podróże ... popiszmy na luzie

Ale proszę, piszmy szczerze - bez wymyslania i prześcigania się, że oj gdzie to ja nie byłam.

Ja mam 36 lat, męża dziecko (i kilka szczurów).

Byłam w życiu w aru fajnych miejscach za granicą, nie powiem, ale żadne mega odległe miejsca... Grecja, Hiszpania, Czarnogóra, Słowenia, Szkocja, Norwegia , Holandia... tylko tyle póki co.

najmilej wspominam Grecję, Słowenię i Szkocję.  roznych powodów.

najdrożej  - w sensie, najwięcej wydalismy... - było w Norwegii i Grecji  (to drugie, o dziwo).

nie latamy na długo bo lubimy wypady na 4 do 7 nocy maksymalnie.

Ja byłam we Francji (kilka razy, różne miasta), we Włoszech (sam Rzym), w Holandii, w Czechach, na Słowacji, w Niemczech i to chyba póki co tyle. W tym roku tylko w Polsce podróżujemy bo mamy 6 miesięczne dziecko. Jak będzie mieć roczek może zaplanujemy jakiś lot. My z mężem podróżujemy zawsze na własną rękę. Nie przez biura podróży, wychodzi nam to taniej a ja.jestem poliglotką, więc wszystko załatwiam. A mąż za to jest naszym GPSem hehe. Najlepiej wspominam Francję, każde miasto, po prostu mam francuskie korzenie i czuję się tam jak w drugim domu. Cenowo najdrozej Rzym - ale może Francja też byłaby droga gdybym nie miała takiej znajomości miejsc. 

ja byłam w wielu krajach:

slowacja

czechy

ukraina

niemcy

austria

szwajcaria

wlochy

san marino

monako

belgia

holandia

francja

hiszpania

portugalia

irlandia

anglia

szkocja

norwegia

dania

szwecja

wegry

maroko

rosja

egipt

kenia

uganda

angola

nigeria

RPA

tanzania

etiopia

ZEA

katar

liban

indie

sri lanka

mauritius

seszele

malediwy

Tajlandia

kambodza

wietnam

malezja

indonezja

filipiny

singapur

chiny

tajwan

japonia

australia

nowa zelandia

usa

kanada

brazylia

argentyna

meksyk

 

prwnie o czymś zapomniałam.

mam 29 lat, psa i męża.

Eh, fajnie macie. Ja mam 30 lat i nigdy nie byłam za granicą i nie leciałam samolotem. Czuje się jak upośledzona. Nigdy nie było kasy. Zawsze coś było ważniejszego na co trzeba było kasę odkładać, czy zbierać. Bardzo, baaaardzo chcualabym raz w życiu jechać na wakacje na Wyspy Zielonego Przylądka. Cóż, może w końcu za parę lat się uda. 

Ja bylam jako juz nastolatka w Tunezji i Grecji na obozach z pracy taty. Natomiast jako dorosla Hiszpania, Majorka, Cypr, Lanzarote i Fuerteventura, Holania.  Zaluje ze nie podrozowalam wiecej kiedy nie mialam jeszcze dzieci a pracowalam bo teraz jest znacznie trudniej i drozej. Wszedzie mi sie podobalo, uwielbiam przede wszystkim cieple kraje.

w tym roku skończe 19 lat byłam na ukrainie, w czechach, słowacji, niemczech, belgii, francji, wielkiej brytanii, grecki, chorwacji, turcji, tunezji, egipcie, USA

rodzice zawsze stawiali na podroze

nie wiem jak można mieć 20+ i nigdy nie leciec samolotem 

zalosne 

3 minuty temu, Gość Zuza napisał:

w tym roku skończe 19 lat byłam na ukrainie, w czechach, słowacji, niemczech, belgii, francji, wielkiej brytanii, grecki, chorwacji, turcji, tunezji, egipcie, USA

rodzice zawsze stawiali na podroze

nie wiem jak można mieć 20+ i nigdy nie leciec samolotem 

zalosne 

Zalosna to ty jestes. Wielka mi podróżniczka za kase rodzicow. Aha, a nazwy krajów piszemy wielką literą. 

12 godzin temu, Gość Turystka napisał:

My z mężem podróżujemy zawsze na własną rękę. Nie przez biura podróży, wychodzi nam to taniej a ja.jestem poliglotką, więc wszystko załatwiam. A mąż za to jest naszym GPSem hehe.

U nas tak samo :) Ja od A do Z wszystko znajdę, porezerwuję, zaplanuję (nie jakiś sćisły sztywny plan ale jednak), a mąż nas jak te owieczki wszędzie prowadzi.

Mam 37 lat, pierwszy raz za granicą byłam  dopiero mając 22 i to było Work&travel w USA (gdzie głównie to było 'work', a 'travel w sumie zero, haha). pamiętam, jakie wrażenie zrobilam na amerykańskich nastolatkach, jak im poweidzialam, że to co zarobiłam i zaoszczędziłam w USA w 8 tygodni, to będę miała na ponad pół roku studenckiego życia w Polsce.

No później , po studiach, to wyjechałam za granicę z narzeczonym, niby na rok, ale ... jesteśmy poza Polską już 12 lat i podoba się nam i nei zamierzamy wracać na stałe raczej nigdy. mamy 8-letnie dziecko.

zaczęslimy nieco podróżowav dopiero po 2 latach mieszkania za granicą (mieszkamy w Szkocji). byliśmy sami we dwoje w Madrycie i Walencji, byliśmy też na mini wypad w Sztokholmie.

Potem już z dzieckiem w Portugalii, we Włoszech (we Florencji i Bolonii); w Kopenhadze; w Amesterdamie;  na Lanzarote; ja bylam z koleżanką w Neapolu i wreszcei zobaczylam Pompeje.

w pazdzierniku tego roku polecimy w trojkę pierwszy raz do Francji - w Alpy.

Ja byłam ale tylko w dwóch miejscach, w Pradze, mialam wtedy 27 lat,  podobało mi się.

I później w Paryżu, na 4 dni na 30stkę z mężem.

dziecko nie bylo z nami nigdzie jeszcze, ale ma dopiero 2 lata - ja mam teraz 34

 

Tu autorka,

dzięki za jakiś odzew, ale widzę bardzo mały (osoba która wymieniłą chyba z 30 krajów  to ewidentnie troll i nie wnioskuję tego po liczbie krajow, bynajmniej).

mało z was podróżuje? jeśli nie podróżujecie, to co poza np brakiem pieniędzy powstrzymuje Was?

Moja dobra koleżanka np twierdzi że isę okropnie boi lecieć- nie leciala nigdy - oraz boi się też, że w innym kraju nie umialaby się dogadać bo jej angielski jest taki sobie.

ale powinna spróbować, a nie chce ale mowi mi że 'mam dobrze' jak gdzies lecimy.

ona ma 37 lat i byla w Berlinie i  w Pradze tylko,  za kazdym arzem na 3 dni, ale nie leciala oczywiscie.

 

Byliśmy z mężem w Hiszpanii (okolice Barcelony), w Gecji kontynentalnej, Turcji, na Krecie,  w Czechach (Praga), a z razem z dziećmi Słowacja, Turcja, Rodos, Korfu, Hiszpania (Costa Blanca) , Teneryfa. W tym roku w planach z dziećmi Hiszpania (Costa de la Luz) , a sami Włochy (Bergamo). 

W sumie wszystko miło wspominam.

26 minut temu, Gość Gość napisał:

Byliśmy z mężem w Hiszpanii (okolice Barcelony), w Gecji kontynentalnej, Turcji, na Krecie,  w Czechach (Praga), a z razem z dziećmi Słowacja, Turcja, Rodos, Korfu, Hiszpania (Costa Blanca) , Teneryfa. W tym roku w planach z dziećmi Hiszpania (Costa de la Luz) , a sami Włochy (Bergamo). 

W sumie wszystko miło wspominam.

Bergamo jest niesamowciei urocze!!! fajne!  Barcelona też fajna, ale za wielka, peeeełno ludzi.

pozdrawiam

5 godzin temu, Gość KingaQ napisał:

Ja byłam ale tylko w dwóch miejscach, w Pradze, mialam wtedy 27 lat,  podobało mi się.

I później w Paryżu, na 4 dni na 30stkę z mężem.

dziecko nie bylo z nami nigdzie jeszcze, ale ma dopiero 2 lata - ja mam teraz 34

 

jezu chcesz pwoeidziec, ze nigdy nie byłaś na jakiejś fajnej plazy?

a dodam, ze w tym roku u mnie wypadają Karaiby:-)

maz jest amerykaninem a ja mam zielona kartę wiec u nas podróże sa bardziej komfortowe niż u zwykłych polaków 

1 godzinę temu, Gość AnAn napisał:

jezu chcesz pwoeidziec, ze nigdy nie byłaś na jakiejś fajnej plazy?

a dodam, ze w tym roku u mnie wypadają Karaiby:-)

maz jest amerykaninem a ja mam zielona kartę wiec u nas podróże sa bardziej komfortowe niż u zwykłych polaków 

Ja pier....dole aleś Ty pusta.

tak się składa, że moja siostra ma męża Amerykanina i mieszka wiesz gdzie?? tuż koło Miami. ale nie trąbi o tym na kafe bo ona nie ma pojęcia że takie cos jak ten żenujący portal istnieje. :P

Nie trzeba być Trolem żeby zwiedzić wiele miejsc. Ja swoje najlepsze lata zwiedzania chyba mam za sobą kiedy to jeździło się ryanarem bez grosza przy duszy prawie i spało u ludzi z couchsurfing. 

Byłam

Maroko 3 razy, za tydzień 4y raz teraz z mezem

Europa :3 razy Teneryfa, 1 Gran canaria, 1 raz Lanzarote. Do tego Paryż, Włochy z Sycylia (cudo)

Emiraty arabskie, Kuba, Jamajka, Dominikana, Oman, Brazylia, Turcja,(tylko istanbul), do tego prawie dwa miesiące tulaczki w Azji parę lat temu : bali, Sri Lanka, Singapur i Kuala Lumpur (Malezja) 

Cudowny Zanzibar (Tanzania). 

 

W tym roku tylko kilka dni w Maroku na rocznicę ślubu. 

Marzenie :Seszele, rafa koralowa, Peru, Indie, Tour po Włoszech z mężem( jest wlochem) 

 

Dla mnie życie to podróżowanie. 

 

11 godzin temu, Gość Zuza napisał:

w tym roku skończe 19 lat byłam na ukrainie, w czechach, słowacji, niemczech, belgii, francji, wielkiej brytanii, grecki, chorwacji, turcji, tunezji, egipcie, USA

rodzice zawsze stawiali na podroze

nie wiem jak można mieć 20+ i nigdy nie leciec samolotem 

zalosne 

dlaczego załosne? swiatowa na czyjs koszt?

14 godzin temu, Gość gosc napisał:

dlaczego załosne? swiatowa na czyjs koszt?

to jaks smarkula, nie ma co się przejmować.

Ja mam 31 lat, dziecko 2 latka. Byłam w Hiszpanii, zarówno w Madrycie jak i w Barcelonie, byłam w Pradze, w Anglii (ale to w pracy w sumie), w Sztokholmie, na Bali i Lomboku w Indonezji, w Dubaju, a odkąd jest dziecko znowu Praga i Sztokholm, Grecja - Peloponez, mała 2 razy leciała samolotem. Oprócz tego zwiedzamy Polskę, zarówno góry jak i morze, czy wypady do dużych  miast zwiedzamy również zoo z córeczką, mamy już "zaliczone" 5

5 godzin temu, Gość na luzie o podróżach napisał:

to jaks smarkula, nie ma co się przejmować.

pozostaje wam zazdrościć

22 godziny temu, Gość gogogo napisał:

Ja pier....dole aleś Ty pusta.

tak się składa, że moja siostra ma męża Amerykanina i mieszka wiesz gdzie?? tuż koło Miami. ale nie trąbi o tym na kafe bo ona nie ma pojęcia że takie cos jak ten żenujący portal istnieje. :P

hahah ale ty już trąbisz bo zazdrościsz siostrze

 

Przed chwilą, Gość Zuza napisał:

pozostaje wam zazdrościć

Tobie mozna co najwyzej wspolczuc glupoty.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tobie mozna co najwyzej wspolczuc glupoty.

to mi wspolczuj, w Polsce na plaży w Łebie o ile cie chcoiaz na to stać ahaha

11 minut temu, Gość Zuza napisał:

to mi wspolczuj, w Polsce na plaży w Łebie o ile cie chcoiaz na to stać ahaha

Zobaczymy za pare lat, czy będziesz taka hej do przodu jak z pensji za sprzątanie kibli będziesz miała udać się za granicę. I to samolotem. Nie przewiduję bowiem innego zajęcia dla takiej ameby jak ty.

1 godzinę temu, Gość godc napisał:

hahah ale ty już trąbisz bo zazdrościsz siostrze

 

Nie zazdroszczę siostrze. Nie kręc mnie Stany. i nie lubię gorąca.

wolę zwiedzać chlodniejsze miejsca.

jak ktos by mi powiedzial 'wybieraj, tydzien na Islandii lub dwa tygodnie w Kalifornii/ na Hawajach itp'  wybralabym Islandię bez wahania

Ja mam 37 lat i nigdy nie leciałam samolotem. Wakacje zaliczam tylko w Polsce   nie czuje takiej potrzeby żeby zwiedzać  świat .