Jak sobie radzilyscie z karmieniem piersią noworodka kiedy w domu był starszak?

Jak to ogarnąć kiedy maluch wisi non stop na cycu a 3latek też potrzebuję mojej uwagi. Jak to ogarnę.? 

No już bez przesady, 3 latek rozumie i potrafi zajaC sie soba

Mój mały miał 3.5 roku. Mała dużo siedziała na cycu. Gdy karmiłam to brał samochody i się nimi bawił. Bez przesady. Cały czas zajmujesz się swoim 3-latkiem?

Ja nie będę karmić cycem i problem z głowy. Cała ta akcja karm przynajmniej rok jest dla mnie porażka. Karmie mm i się tego nie wstydzę. 

8 minut temu, Gość Mama napisał:

Ja nie będę karmić cycem i problem z głowy. Cała ta akcja karm przynajmniej rok jest dla mnie porażka. Karmie mm i się tego nie wstydzę. 

Dla mnie wygodniej było karmić piersia niż mm. Starszy był na butelce i przygotowywanie mleka mnie zabijało

U mnie ciężko jest bo starsze ma niecałe półtora roku ,karmie mieszanie mniejsze jest bardzo żarłoczne i w szpitalu już trzeba było dokarmiać mm przez żółtaczkę ,starsze nie bawi się jeszcze samo , jak masz 3 letnie nie powinno być kłopotu gorzej z mniejszą różnica wieku, nie dałabym rady jakby dziecko cały czas na cycu wisiało , tak dają radę chyba osoby które nic nie muszą robić w domu bo jak obiad ugotować albo posprzątać jak dziecko wisi cały czas na cycu a co dopiero mówić o opiece nad starszym dzieckiem 

Mój starszy syn miał niecałe dwa kiedy urodził się młodszy. Bylo ciężko ale jakoś przetrwalismy ten czas. Siedział przy mnie, czytałam mu w czasie karmienia albo się sam bawił. 

Dziękuję za odpowiedzi, podzielcie się jeszcze jakimiś radami na pierwsze dni w domu z maluchem

Moja trzyletnia córeczka siadała obok z książką, gdy karmiłam małą. Niby trzylatek powinien się sobą zająć, ale ciężko jest mu zrozumieć, że do tej pory miał mamę dla siebie, a teraz mama ciągle zajęta, bo trzeba nakarmić młodsze rodzeństwo, ugotować obiad itp. Nie udało mi się karmić tylko piersią, choć bardzo chciałam. Mała nie przybierała na wadze. Zaczęłam dokarmiać butelką.

U mnie jest 18miesiecy różnicy. Przy drugim niestety ponad miesiąc walczyłam o pobudzenie plantacji wie  mała siła rzeczy wiecznie wisiała na cyrku z małymi przerwami. Starszy syn w tym czasie przeważnie siedział obok, bawiliśmy się zabawkami, często czytaliśmy książeczki,  jeśli kładlam mała spać to prosiłam żeby był cichutko, wtedy będziemy mieli czas na zabawę tylko we dwoje. Nie było lekko ale nie przesadzajmy, tez żadna tragedia, po prostu tak jest z dwójką małych dzieci. Chyba się tego spodziewalas decydując się na drugie dziecko

Laktacji ***

Spodziewam się że lekko nie będzie ale z drugiej strony już mały jest na tyle samodzielny i dużo rozumie, że nie powinno być tak źle, oby.