Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwona

Kobieta na utrzymaniu faceta - co myślicie?

Polecane posty

Gość Iwona

Hej. Czy uwazacie, że dziewczyna albo żona, która mieszka u faceta za darmo i nie pracuje to osoba złych obyczajów? Czym ona różni się od galerianki, prostytutki, ..., dziewczyny posiadającej jednego sponsora - przyjaciela? Jakie macie zdanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdoc

ze to nie twój interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

absolutnie nie porównywałabym do takich zawodów, ale myślę, że to ryzykowne. Nigdy nie wiadomo co się w życiu stanie, a zwalanie całej odpowiedzialności finansowej na jedną osobę jest bardzo ryzykowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
16 minut temu, Leżaczek napisał:

A taki facet mieszkający u mamy co myślisz 😄

Nie wiem, jakiś nieudacznik utrzymanek:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Dla mnie kobieta bez własnej kasy jest nic nie warta, sorry... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wygodnictwo, lenistwo i brak jakichkolwiek umiejętności ktore pozwalaly by zarobić na siebie. Nie obchodzi mnie cudze zycie, ale znam kilka kobiet po rozwodzie, zdradzonych i wdów i te ,które nie pracowały w życiu robiły z siebie największe ofiary. Pozniej szybkie szukanie byle pracy, co w pewnym wieku kończy się opiekunką, sprzątaniem i kasa. Z całym szacunkiem do tych zawodów, bo też tak pracowałam, tylko że kasa z tego marna,a żyć jakos trzeba. Kobiety, które pracowały tak nie ucierpiały zostając same. Każda myśli,że jej to nie spotka. Może tak,a może nie, ale o swoją przyszłość trzeva tez zadbać samodzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorl

Mało znasz życie. Istnieje takie coś jak dochody kapitałowe. Jak nie znasz sytuacji nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
31 minut temu, Gość Iwona napisał:

Nie wiem, jakiś nieudacznik utrzymanek:) 

Czym się różni syn na garnuszku mamy, od kobiety na garnuszku partnera? Tym, że mama nie powinna żądać sesku od syna. To o czym piszemy? Chcesz u niego mieszkać to mu dawaj i smacznie gotuj. Jest równouprawnienie, obie osoby muszą na swój sposób mieć jednakowo zaspokojone potrzeby. Syn mamie ugotuje, posprząta, żarówkę wymieni i spłuczkę naprawi. Ty chcesz leżeć i pachnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic nie sądzę.  Nie wtrącam się w życie innych. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xin

Uważam że to w pełni w porządku. To normalne że kobieta sobie może nie pracować przecież, za to zadba o dom. A facet zarobi i jak wróci do domu to będzie czekał na niego pyszny obiad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania

Tylko żeby dużo zarobic to się trzeba narobić 🙂 a taki obiad to max godzina roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Thomas

A ja myślę że on musi ją bardzo kochać skoro decyduje się utrzymywać.Nie mówimy tutaj o tym gdy dzieci są,bo to wiadomo że kobieta powinna być w domu bo matki nie zastąpi niania czy babcia ale jeśli nie mają dzieci to ja stawiam na to że ją kocha.Mam przykład na moich rodzicach, jak miałam 7 lat ,brat 5 l. tato wyjechał do Stanów,jak tylko znalazł pracę to prosił żeby mama się zwolniła i zajęła się domem mną i bratem,że zarabia sporo więc nie ma sensu żeby mama pracowała.Zwolniła się,ja szczęśliwa i brat również że mama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umiał

Ale głupie pytanie,przecież to nie ma żadnego znaczenia która z nas co myśli, bo się nie znamy 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werty
59 minut temu, Gość Thomas napisał:

A ja myślę że on musi ją bardzo kochać skoro decyduje się utrzymywać.Nie mówimy tutaj o tym gdy dzieci są,bo to wiadomo że kobieta powinna być w domu bo matki nie zastąpi niania czy babcia ale jeśli nie mają dzieci to ja stawiam na to że ją kocha.Mam przykład na moich rodzicach, jak miałam 7 lat ,brat 5 l. tato wyjechał do Stanów,jak tylko znalazł pracę to prosił żeby mama się zwolniła i zajęła się domem mną i bratem,że zarabia sporo więc nie ma sensu żeby mama pracowała.Zwolniła się,ja szczęśliwa i brat również że mama w domu.

To nie jest najczęsciej kwestia, ze ktos bardzo kocha. Raczej jest bardzo zaborczy, wielu facetów sie np. boi, ze kobieta pozna kogos w pracy, a jak ja zamknie w domu to wiadomo. Poza tym, jak facet dobrze zarabia to mu tak wygodniej, ze baba siedzi w domu i w nim wszystko robi. Jak byłam młoda, to sie mówiło, ze kobieta nie powinna pracowac. a teraz niektórzy wyzywaja itp., ale zródłem tego moze byc chyba wyłacznie zazdrosc. Bo w innym wypadku to by mogło budzic tylko współczucie, ze ktos jest zamkniety w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Iwona napisał:

Hej. Czy uwazacie, że dziewczyna albo żona, która mieszka u faceta za darmo i nie pracuje to osoba złych obyczajów? Czym ona różni się od galerianki, prostytutki, ..., dziewczyny posiadającej jednego sponsora - przyjaciela? Jakie macie zdanie? 

"Mieszka u faceta"? 

Nie wiem jak w takiej sytuacji ale u nas to ja jestem właścicielką domu (i nie tylko), nie pracuje bo z mojej pracy wynikało więcej stresu niż pożytku. Mój mąż ma podejście "jak chcesz to pracuj, jak nie chcesz to nie pracuj", on zarabia aż nadto na nasze potrzeby i uważa że to jego obowiązek zarobić na dom i rodzinę. 

Żona posiada połowę majątku według prawa, połowa pieniędzy zarobionych przez męża jest jej, więc nie rozumiem w jakim sensie ona żyje z jego pieniędzy. 

Nie wszyscy muszą pracować, pora zostawić komunizm i idee pracy dla pracy za sobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Uważam, że jest ogromne prawdopodobieństwo, że chłop czując władze będzie kiedys źle traktował taką kobietę, a ona bez perspektyw będzie musiała z nim siedzieć i dla dzieci, bo sama im niczego nie zapewni. Ogólnie mówiąc taka kobieta zakłada sobie pętle na szyję, a facet jest królem w domu, co kto lubi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja AK.
2 minuty temu, Gość Gosciowa napisał:

Uważam, że jest ogromne prawdopodobieństwo, że chłop czując władze będzie kiedys źle traktował taką kobietę, a ona bez perspektyw będzie musiała z nim siedzieć i dla dzieci, bo sama im niczego nie zapewni. Ogólnie mówiąc taka kobieta zakłada sobie pętle na szyję, a facet jest królem w domu, co kto lubi. 

Też tak myślę. Jednak wiele kafeterianek uważa się za tak wyjątkowe, że wg nich im się to nie przytrafi, a nawet jeśli to panuje tu przekonanie, iż "połowa majątku jest żony nawet po rozstaniu" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zgorzkniałe zazdrosne baby. We łbach się wam nie mieści że inna kobieta może.miec pełne zabezpieczenie majątkowe od męża i nie pracować nie ryzykując ruiny na późniejszym etapie życia. 

W sumie czym innym możecie się pocieszać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Maja AK. napisał:

Też tak myślę. Jednak wiele kafeterianek uważa się za tak wyjątkowe, że wg nich im się to nie przytrafi, a nawet jeśli to panuje tu przekonanie, iż "połowa majątku jest żony nawet po rozstaniu" 

Ciekawostka- takie samo przekonanie panuje w ustawodawstwie polskim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zgorzkniałe zazdrosne baby. We łbach się wam nie mieści że inna kobieta może.miec pełne zabezpieczenie majątkowe od męża i nie pracować nie ryzykując ruiny na późniejszym etapie życia. 

W sumie czym innym możecie się pocieszać. 

Dokladnie. Nawet wiem co zainspirowalo autoreczke do założenia tematu. Moje wyznanie pod innym tematem ze facet dal mi mnóstwo z majątku i nie pozwala mi pracować jesli dana praca ją niszczy psychicznie. A jest tak np.gdy ma sie takie kolezaneczki jak ta menda autorka wątku. Jak dobrze ze mam to z bani 🙂 a ty zapluj sie i udlaw tym jadem haha bo co ci zostało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zgorzkniałe zazdrosne baby. We łbach się wam nie mieści że inna kobieta może.miec pełne zabezpieczenie majątkowe od męża i nie pracować nie ryzykując ruiny na późniejszym etapie życia. 

W sumie czym innym możecie się pocieszać. 

Dokladnie. Nawet wiem co zainspirowalo autoreczke do założenia tematu. Moje wyznanie pod innym tematem ze facet dal mi mnóstwo z majątku i nie pozwala mi pracować jesli dana praca ją niszczy psychicznie. A jest tak np.gdy ma sie takie kolezaneczki jak ta menda autorka wątku. Jak dobrze ze mam to z bani 🙂 a ty zapluj sie i udlaw tym jadem haha bo co ci zostało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dokladnie. Nawet wiem co zainspirowalo autoreczke do założenia tematu. Moje wyznanie pod innym tematem ze facet dal mi mnóstwo z majątku i nie pozwala mi pracować jesli dana praca ją niszczy psychicznie. A jest tak np.gdy ma sie takie kolezaneczki jak ta menda autorka wątku. Jak dobrze ze mam to z bani 🙂 a ty zapluj sie i udlaw tym jadem haha bo co ci zostało 

Jesteś nieudacznikiem i tyle 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie uważam żeby takie kobiety były złych obyczajów:)

Ale są to w większości kobiety które boją się pracy zarobkowej / praca je stresuje / mają słabe umiejętności/ wykształcenie / są leniwe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie uważam żeby takie kobiety były złych obyczajów:)

Ale są to w większości kobiety które boją się pracy zarobkowej / praca je stresuje / mają słabe umiejętności/ wykształcenie / są leniwe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie uważam żeby takie kobiety były złych obyczajów:)

Ale są to w większości kobiety które boją się pracy zarobkowej / praca je stresuje / mają słabe umiejętności/ wykształcenie / są leniwe 

U mnie jest to powód nr 2.mega stresuje mnie praca z ludzmi. Czuje sie wypompowana po kwadransie a przecież ludzie sa wszedzie, w biurze tez Siedzisz z ludzmi. Byc moze mam łagodną formę fobii społecznej. Leniwa raczej nie jestem bo ukończyłam na samych piatkach studia w całości w języku obcym na dobrej uczelni i zawsze byłam prymuska i laureatką różnych konkursów szkolnych i miedzyszkolnyxh. Praca z ludźmi tak mnie stresuje ze mam dosyć wszystkiego po takim dniu. Ogólnie mam też tak ze męczą mnie spędy typu imieniny ciotek, czuję sie wtedy okropnie, choć umiem udawać ze nie. Najgorzej że po dogłębnej analizie wyszło ze jestem osoba wysoko wrażliwa a te maja dzis trochę gorzej niz kiedys bo świat wymaga ciągłego gnania, dynamiki a my to źle znosimy. Każdego dnia potrzebuję kilku h najlepiej, spędzonych tylko i wyłącznie z sobą samą. 

To ja pisałam o mężu który zapisał sporo na mnie i nie chce żebym np.pracowala na caly etat albo żylowala się by przynosić dużo kasy. Maz zarabia bardzo dużo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmm

NIE MÓJ INTERES, TYLKO TEGO FACETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

U mnie jest to powód nr 2.mega stresuje mnie praca z ludzmi. Czuje sie wypompowana po kwadransie a przecież ludzie sa wszedzie, w biurze tez Siedzisz z ludzmi. Byc moze mam łagodną formę fobii społecznej. Leniwa raczej nie jestem bo ukończyłam na samych piatkach studia w całości w języku obcym na dobrej uczelni i zawsze byłam prymuska i laureatką różnych konkursów szkolnych i miedzyszkolnyxh. Praca z ludźmi tak mnie stresuje ze mam dosyć wszystkiego po takim dniu. Ogólnie mam też tak ze męczą mnie spędy typu imieniny ciotek, czuję sie wtedy okropnie, choć umiem udawać ze nie. Najgorzej że po dogłębnej analizie wyszło ze jestem osoba wysoko wrażliwa a te maja dzis trochę gorzej niz kiedys bo świat wymaga ciągłego gnania, dynamiki a my to źle znosimy. Każdego dnia potrzebuję kilku h najlepiej, spędzonych tylko i wyłącznie z sobą samą. 

To ja pisałam o mężu który zapisał sporo na mnie i nie chce żebym np.pracowala na caly etat albo żylowala się by przynosić dużo kasy. Maz zarabia bardzo dużo 

O jeny... Praca z ludźmi cię stresuje, a jakbyś musiała pracować to co byś zrobiła? 🙂 pewnie d.py dawała na prawo i lewo 🙂 albo wylądowała w psychiatryku na oddziale zamkniętym :))) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

U mnie jest to powód nr 2.mega stresuje mnie praca z ludzmi. Czuje sie wypompowana po kwadransie a przecież ludzie sa wszedzie, w biurze tez Siedzisz z ludzmi. Byc moze mam łagodną formę fobii społecznej. Leniwa raczej nie jestem bo ukończyłam na samych piatkach studia w całości w języku obcym na dobrej uczelni i zawsze byłam prymuska i laureatką różnych konkursów szkolnych i miedzyszkolnyxh. Praca z ludźmi tak mnie stresuje ze mam dosyć wszystkiego po takim dniu. Ogólnie mam też tak ze męczą mnie spędy typu imieniny ciotek, czuję sie wtedy okropnie, choć umiem udawać ze nie. Najgorzej że po dogłębnej analizie wyszło ze jestem osoba wysoko wrażliwa a te maja dzis trochę gorzej niz kiedys bo świat wymaga ciągłego gnania, dynamiki a my to źle znosimy. Każdego dnia potrzebuję kilku h najlepiej, spędzonych tylko i wyłącznie z sobą samą. 

To ja pisałam o mężu który zapisał sporo na mnie i nie chce żebym np.pracowala na caly etat albo żylowala się by przynosić dużo kasy. Maz zarabia bardzo dużo 

Ciekawe co zrobisz, jeśli facet cię zostawi, umrze albo ulegnie wypadkowi lub poważnej chorobie. Każde pieniadze się kiedyś skończą. Jak masz fobie to idź na terapię, bo będzie coraz gorzej. Dziwi mnie, że nie czujesz się źle z tym, że facet cię utrzymuje. Dla mnie to upokazajace,jesli dorosły człowiek nie potrafi sam o siebie zadbać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

U mnie jest to powód nr 2.mega stresuje mnie praca z ludzmi. Czuje sie wypompowana po kwadransie a przecież ludzie sa wszedzie, w biurze tez Siedzisz z ludzmi. Byc moze mam łagodną formę fobii społecznej. Leniwa raczej nie jestem bo ukończyłam na samych piatkach studia w całości w języku obcym na dobrej uczelni i zawsze byłam prymuska i laureatką różnych konkursów szkolnych i miedzyszkolnyxh. Praca z ludźmi tak mnie stresuje ze mam dosyć wszystkiego po takim dniu. Ogólnie mam też tak ze męczą mnie spędy typu imieniny ciotek, czuję sie wtedy okropnie, choć umiem udawać ze nie. Najgorzej że po dogłębnej analizie wyszło ze jestem osoba wysoko wrażliwa a te maja dzis trochę gorzej niz kiedys bo świat wymaga ciągłego gnania, dynamiki a my to źle znosimy. Każdego dnia potrzebuję kilku h najlepiej, spędzonych tylko i wyłącznie z sobą samą. 

To ja pisałam o mężu który zapisał sporo na mnie i nie chce żebym np.pracowala na caly etat albo żylowala się by przynosić dużo kasy. Maz zarabia bardzo dużo 

Gdybym był twoim mężem i bardzo cię kochał to może też miałbym takie podejście, że pracować na etat nie musisz. Podkreślam "może", bo powiem Ci tak z męskiego punktu widzenia - facet przez jakiś czas jest dumny, ze utrzymuje cały dom, ale jak sam ma świetny zawód i zarabia to prędzej, czy później jest mu wstyd takiej bieporadnej żony, która boi się ludzi. Pójdzie ze znajomymi z pracy na obiad i powie - "a moja żona nie pracuje/ pracuje na kasie na pół etatu, inna praca ją męczy". Będzie sam siebie oszukiwal jeśli macie małe dzieci, a później przejrzyj na oczy. Wystarczy, że kilka osób z rodziny zwróci uwagę, koledzy z pracy się zdziwia, ladna koleżanka z biura zaproponuje kawę a najlepszy kumpel pochwali się żona na męskim piwku. Facet sobie posklada w całość pewne kwestie. Nie będziesz dla niego atrakcyjna. Jemu teraz pasuje że kobieta jest "niżej", ale wszystko kiedyś się znudzi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bujajbujaj
23 minuty temu, Gość Adam napisał:

Gdybym był twoim mężem i bardzo cię kochał to może też miałbym takie podejście, że pracować na etat nie musisz. Podkreślam "może", bo powiem Ci tak z męskiego punktu widzenia - facet przez jakiś czas jest dumny, ze utrzymuje cały dom, ale jak sam ma świetny zawód i zarabia to prędzej, czy później jest mu wstyd takiej bieporadnej żony, która boi się ludzi. Pójdzie ze znajomymi z pracy na obiad i powie - "a moja żona nie pracuje/ pracuje na kasie na pół etatu, inna praca ją męczy". Będzie sam siebie oszukiwal jeśli macie małe dzieci, a później przejrzyj na oczy. Wystarczy, że kilka osób z rodziny zwróci uwagę, koledzy z pracy się zdziwia, ladna koleżanka z biura zaproponuje kawę a najlepszy kumpel pochwali się żona na męskim piwku. Facet sobie posklada w całość pewne kwestie. Nie będziesz dla niego atrakcyjna. Jemu teraz pasuje że kobieta jest "niżej", ale wszystko kiedyś się znudzi 🙂

Buahahahah już widze faceta, który w internetach na damskim forum, ma potrzebę uzewnętrzniać swoje przemyślenia nt. obcych kobiet! Dba o składnię oraz o poprawną pisownię a na samym końcu zdania walnie emotkę!

Idź bujać kogoś innego. 

Co do autorki tego posta o fobii-powinnaś iść szukać pomocy u specjalistów. Nie po to by pójść do roboty, ale po to by podnieść sobie standard życia. Nie meczy Cię to? 

Btw. po co tak tyrałaś w szkole i na studiach, żeby tego nie wykorzystać? Kompulsywnie się uczyłaś dla samego uczenia? Bo trzeba? Czy tak łatwo Ci to przychodzi? Jeśli to drugie to tym bardziej nie rozumiem, jak osoba z tak plastycznym mózgiem może nie chcieć dla siebie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×