Mąż zaczął zarabiać grosze, bo dobra praca go męczy

Witajcie. Dziewczyny, ręce mi opadają. Mój mąż ma 35 lat, jest zdrowym, wykształcony facetem. Kilka miesięcy temu rzucił pracę, która go "za bardzo męczyła psychicznie i fizycznie" i znalazł prostą pracę biurowa w urzędzie. Zarabia 2200 zł na rękę. Wcześniej zarabiał 2-3 razy tyle. Ja też pracuje, mam ok 3500 zł na reke, pracuję w dużej firmie i też jestem zestresowana. Mamy dwójkę dzieci, kredyt na mieszkanie, samochód do utrzymania. Ciągle jakieś wydatki. Jak zmieniał to jeszcze mnie przekonywał, że dostanie awans po pół roku i będzie miał te 3-3,5tys,. Zgodzilam się, ale niechętnie. Zgodizlam się właśnie pod warunkiem tego awansu. Teraz mi mówi, że awansu nie będzie, bo jednak wraca na swoje stanowisko osoba, która miała nie wrócić po l4. Tak czy owak pracy zmieniać nie zamierza, bo tu ma miło i spokojnie. Jestem załamana. Czy waszym zdaniem mam prawo czuć zawód? Nie ukrywam, że czuję. 

Praca powinna też dawać zadowolenie, a przynajmniej nie robić z człowieka kłębka nerwów, pieniądze to nie wszystko.

Ciesz się, że mąż jeszcze myśli. Jakby został w tej stresującej pracy, to może za chwilę miałby jakieś problemy zdrowotne/psychicznie albo zacząłby nadużywać alkoholu

Oj Ty stara nasza trollico

zamiast więcej zarabiać powinniście lepiej gospodarować środkami budżetowymi a nie wieczne życie na kredycie i pewnie więcej nieracjonalnych wydatków się znajdzie

5 minut temu, Gość gość napisał:

zamiast więcej zarabiać powinniście lepiej gospodarować środkami budżetowymi a nie wieczne życie na kredycie i pewnie więcej nieracjonalnych wydatków się znajdzie

Wyobraź sobie że nie mieszkamy z tesciami więc tam, mamy kredyt! Nieracjonalne wydatki? Weź się puknij babo 

to teraz dla odmiany ty zacznij lepiej zarabiać

45 minut temu, Gość gość napisał:

Praca powinna też dawać zadowolenie, a przynajmniej nie robić z człowieka kłębka nerwów, pieniądze to nie wszystko.

Niby tak ale zadowoleniem dzieci na nakarmisz ani kredytu nie spłacisz.

A kto nalegal na dzieci i kredyt? Facet ktory lubi spokoj? No nie wiem

Ela, a ja piszesz te prova to jesteś wilgotna w szparce?

Wiadomo. Trzeba pracowac aby żyć. Jednak w jakimś tam procencie praca powinna sprawiać ci przyjemność. Praca to około 70-80% dorosłego życia. I co? Ma się męczyć tylko aby zarobić 1000zl więcej? 

No ja bym czuła się zawiedziona na Twoim miejscu. Kredyt, wydatki a tu on zarabia 2200.

Nie oszukujmy się faceci mają łatwej niż kobiety jeśli chodzi o karierę. Nie są dyskryminowani przy znajdywaniu nowej pracy bo nigdy nie zajdą w ciążę, nigdy nie będą na macierzyńskimi przez to też nie mają przerw w awansowaniu.  L4 na dziecko to w większości przypadków biorą matki...

Opcje zawodowe też mają większe. Bo nawet jeśli facet nie nadaje się do pracy umysłowej to w pracy fizycznej (lub typowo męskiej)jest w stanie dobrze zarobić. Budowlaniec, rybak, fachowiec od napraw, mechanik. Taki spawacz zarabia kilka tys. a za granicą może nawet 8-10k wyciągnąć.

Taka praca w urzędzie za 2k to jest głównie dla kobiet które chcą łączyć karierę z macierzyństwem.

Przecież 2200 to może zarabiać ktoś kto dopiero zaczyna karierę....No więc tak...byłabym zawiedziona

1 godzinę temu, Gość Ela napisał:

Wyobraź sobie że nie mieszkamy z tesciami więc tam, mamy kredyt! Nieracjonalne wydatki? Weź się puknij babo 

my też nie mieszkamy z teściami a kredytu nie mamy. da się? oczywiście, e się da

33 minuty temu, Gość Er123 napisał:

No ja bym czuła się zawiedziona na Twoim miejscu. Kredyt, wydatki a tu on zarabia 2200.

Nie oszukujmy się faceci mają łatwej niż kobiety jeśli chodzi o karierę. Nie są dyskryminowani przy znajdywaniu nowej pracy bo nigdy nie zajdą w ciążę, nigdy nie będą na macierzyńskimi przez to też nie mają przerw w awansowaniu.  L4 na dziecko to w większości przypadków biorą matki...

Opcje zawodowe też mają większe. Bo nawet jeśli facet nie nadaje się do pracy umysłowej to w pracy fizycznej (lub typowo męskiej)jest w stanie dobrze zarobić. Budowlaniec, rybak, fachowiec od napraw, mechanik. Taki spawacz zarabia kilka tys. a za granicą może nawet 8-10k wyciągnąć.

Taka praca w urzędzie za 2k to jest głównie dla kobiet które chcą łączyć karierę z macierzyństwem.

Przecież 2200 to może zarabiać ktoś kto dopiero zaczyna karierę....No więc tak...byłabym zawiedziona

wystarczy iść do pracy prowizyjnej, gdzie płacą za wyniki o nagle się okazuje, że płeć nie stanowi dla rekrytyujących różnicy. tylko wiadomo w takiej pracy nie ma przestrzeni na kawki i ploteczki w kuchni ;)

Leżaczku kochany a podczas siedzenia (praca biurowa) jest nacisk na jądra, co też nie jest zbyt zdrowe. Dostać raka od spawania? Jest milion innych czynników co wpływają bardziej kancerogennie - papierosy, niewłaściwa dieta, brak ruchu.

Zakładam,  że dzielicie koszty życia oraz opłat na pół.  Jak w nowoczesnym związku.  W takim razie daj mu do zrozumienia,  że żeby było sprawiedliwie on głównie zajmuje się dziećmi i domem. 

Moj Maz tez rzuca prace bo jest zestresowany ale mam nadzieje ze cos zejdzie szybko. Ogolnie wole miec meza ubogiego ale nie tak zestresowanego jakim byl. Poprostu wrak czlowieka. 

Skoro macie kredyt i dzieci to jednak jego zachowanie jest nieodpowiedzialne w takiej sytuacji. Powiedz mu, żeby przynajmniej o przyszłości dzieci pomyślał.

No tak, to promieniowanie jest szkodliwe dla oczu...właśnie PO TO są maski. Jak ktoś jest ...ą to zdejmuje.

Praca przed komputerem też jest szkodliwa dla kręgosłupa i dla oczu....

"strazacy też mają maski a wiele czasu stoją w strefie mniejszego dymu i niszczą płuca"

Że co? Jakie "wiele czasu stoją"? Oni mają szybkie akcje, działają i wychodzą z dymu a nie w nim siedzą

18 minut temu, Gość gość napisał:

Zakładam,  że dzielicie koszty życia oraz opłat na pół.  Jak w nowoczesnym związku.  W takim razie daj mu do zrozumienia,  że żeby było sprawiedliwie on głównie zajmuje się dziećmi i domem. 

Hah, dokładnie. 

Wiesz że stres  U większości facetów doprowadza do zawału?do impotencji .Mojej znajomej mąż miał bardzo stresująca i odpowiedzialna pracę i wieku 38 lat przeszedl zawał i ledwo co odratowali?.

47 minut temu, Gość Er123 napisał:

Leżaczku kochany a podczas siedzenia (praca biurowa) jest nacisk na jądra, co też nie jest zbyt zdrowe. Dostać raka od spawania? Jest milion innych czynników co wpływają bardziej kancerogennie - papierosy, niewłaściwa dieta, brak ruchu.

 

 

Idi/otka. Jednym z głównych skutków ubocznych u spawaczy to bezpłodność. Wyśmiewanie w tym przypadku raka jest nie na miejscu.

Do autorki prowokatorki. A z czym masz problem? Mniej zestresowany, mniej zmęczony, to niech porobi w domu na równi z tobą, a co! Mniej zestresowany facet, to też lepszy seks, bo mu nie opadnie jeszcze przed stosunkiem. Za chwilę będzie 2 razy 500+ i nie przeżyjesz? Bez przesady. Tak nawiasem. Jak facet zarabiał 2-3 razy tyle, tzn że na te trzecie razy tyle robił nadgodziny. 

29 minut temu, Gość Er123 napisał:

No tak, to promieniowanie jest szkodliwe dla oczu...właśnie PO TO są maski. Jak ktoś jest ...ą to zdejmuje.

Nie trzeba czasem zdejmować, żebyś miała oczy jak królik. 

Ci dzisiejsi mezczyzni to jacys slabi sa. Zestresowani zmeczeni..... a kobiety stresow w robocie nie maja?

Ci dzisiejsi mezczyzni to jacys slabi sa. Zestresowani zmeczeni..... a kobiety stresow w robocie nie maja?

28 minut temu, Gość Fbnkfcc napisał:

Ci dzisiejsi mezczyzni to jacys slabi sa. Zestresowani zmeczeni..... a kobiety stresow w robocie nie maja?

mają i w 90% sobie nie radzą wiszące mentalnie, zrzędząc najbliższemu otoczeniu skarżąc się na niesprawiedliwość niczym maluśka dziewczynka. polki są słabe psychicznie.

17 minut temu, Gość gość napisał:

mają i w 90% sobie nie radzą wiszące mentalnie, zrzędząc najbliższemu otoczeniu skarżąc się na niesprawiedliwość niczym maluśka dziewczynka. polki są słabe psychicznie.

Nie znam jednak takiej, która w podobnej sytuacji finansowej rzuciłabyś niezłą pracę na rzecz 2 tys w urzędzie. Nawet jak ma faceta gdzieś i obędzie się bez wakacji to kobieta dobrej pracy nie rzuci tak poprostu "bo nerwy" - będzie jej szkoda, będzie miała wyrzuty sumienia w stosunku do dzieci. Tak czy owak mógł poszukać innej pracy a nie od razu urzedas pierdas za grosze

Dziś jest rownouprawnienie. Mężczyźni gotują,  piorą , odkurzaja i idę na tacierzynski.   Kobiety zaś idą do pracy,  budują  domy i sądzą drzewa, bo biorą na siebie w dużej mierze utrzymanie rodziny. Dziś bycie babochłopem to powód do dumy. Tak samo jak bycie zniewiescialym. Wszyscy zachwycają się nad tatusiem opiekującym się pisklakiem. Wspaniały mężczyzna! Tymczasem kobieta w takiej sytuacji to drwina i powód do podcięcia siebie żył z hańby.  Jak tak można.  Utrzymanka, leń  śmierdzący,  tfu!  

Do czego to zmierza? Twoj maz powinienn sie wstydzic ze Ty masz utrzymywac dom i sie nim zajmowac! A on 8 godz w urzedzie i odpoczywa w domu i grosze przynosi. Facet jest od zarabiania i utrzymania domu! 

Urzedas pierdas! Dobre!